poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMPiątek, 26.04.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
FRASZKI
Chimeryków c.d.
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
Ostatnio dodane Wiersze
Tryptyk z czapy
by nigdy nie zaszło ...
Marionetka
Ti ti ta
Oczekiwać złota od p...
GENEZA BUNTU
Od ust do ust...
walkwoman
taki spokój jest prz...
ISIDORE LILLIAN (oko...
Wiersz - tytuł: XX Widziadeł - fragment pt. Saturator
Saturator

Pani, ja nic nie wiem. Nie pamiętam.
Lody kalipso, donaldy z komiksami,
wstrętną wodę z saturatora pamiętam,

świeże mleko w butelkach. Nie słuchałam
Wolnej Europy. Gdzie tam, godzinami
stałam w kolejkach. Nic nie pamiętam.

Baleron miałam tylko od święta.
Porcelanowe kapsle, syfon z nabojami,
wstrętną wodę z saturatora pamiętam,

Handlowałam baziami - marna dywidenda.
Cinkciarze pod peweksem sprzedawali.
Pani, ja nic nie wiem. Nie pamiętam.

Gruźliczankę musiałam pić. Gdzie tam
czekolada. Czasem znajomi przysłali.
Kulawego faceta przy bloku pamiętam.

'Skupuje szmaty! - krzyczał - Złom.
Nożyczki ostrzę!' - Chłopcy grali
w puszkowca. Smak klubowych pamiętam,
majowe pochody. Czołgi? Nie pamiętam.


















Dodane przez viola dnia 11.05.2009 20:48 ˇ 17 Komentarzy · 981 Czytań · Drukuj
Komentarze
zdrodowska dnia 11.05.2009 21:09
dobre
IRGA dnia 11.05.2009 21:12
Interesujący wiersz. Pozdrawiam :)
kukor dnia 11.05.2009 21:20
nie sprawdzałem, co napisałaś poprzednio, ale to dla mnie perełka!
ożesz.....
no wzięło mnie!!!

pozdrawiam
Madoo dnia 11.05.2009 21:33
+ :)
ampm dnia 11.05.2009 21:44
tak dobre, tylko ta dywidenda z handlu baziami zgrzyta, jak w złym tłumaczeniu, na siłę. Ale całość OK.
pozdrawiam
RCN dnia 11.05.2009 22:10
A ja się zapytam tylko: i co z tego? Dla mnie nic ten tekst ze sobą nie niesie wartego przekazania czytelnikowi, a i w samym wierszu niewiele do zapamiętania imo.
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 11.05.2009 22:52
Oda do saturatora. resentyment do PRL?Ale wyznania bohaterki lirycznej ew. Peela swietne. Tzw szarego czlwieka, ktoremu wszystko jedno...Wiersz inny przez co zwraca uwage, forma etc.tyle ze za duzo powtorzen "pamietam "ale konwencja wynurzen,stosowanie mowy potocznej nadaje wierszu zupelnie inny rys. Pozdrawiam serdecznie:)
alice_in_wonderland dnia 11.05.2009 22:53
bez przekazu jak dla mnie, pzdr
viola dnia 12.05.2009 00:03
zdrodowska
dzięki!

IRGA
i ja pozdrawiam. Cieszę się, że zainteresował

Madoo,
:)

ampm,
znałam taką babcie, która sprzedawała bazię i inne zielska na rynku. Kiedy ją pytałam, co słychać, zawsze odpowiadała: E pani, marna dywidenda.
Przemyślę ten wers.

Dziekuję i pozdrawiam

kukor ,
dziękuję
viola dnia 12.05.2009 00:22
RCN,


A ja się zapytam tylko: i co z tego?

Codziennie zadaje sobie to pytanie. Po co mi te rymowane i villanellowe widziadła i sama nie wiem. Tekst pt. "Saturator" napisałam w kontrze do dwóch innych moich wierszy z cyklu rXX widziadeł.r1; Trzy monologi i trzy spojrzenia (traumatyczne, sentymentalne)na socrealizm. Wybiórcza pamięć działa jak saturator.
Pozdrawiam

Kołchoz Karabułak

Orkan woła kaduki. Powraca ten sen
o kirgiskiej wsi, gdzie kazali nam żyć
w kuczce z darniny. Mija pierwszy dzień.

Matka błaga w kołchozie o jęczmień.
Przynosi mieszek plew. Trudno uwierzyć,
że jemy otręby. Siostrzyczko, to sen

o Królowej Śniegu. Jej pałac jest jak step,
widmowy powóz. Walonki zaczynają gnić
Parują łby jak onuce. Mróz. Czwarty dzień

Palenisko w gardle, kocioł wrze, ogień
wzgardził mokrym polanem. Chcę wyć
z głodu. Kiedy żrą wszy, wraca ten sen

o bojcach z pociągu. Płonie rudy śnieg
we włosach, piecze ług. Próbuję przyrządzić
szczaw na baranim łoju. Dziesiąty dzień:
Wykopałam mięso z dołu. r11; Wytną w pień!
r11; krzyczy matka. Wyrzuca padlinę na perć.
Dobrze, bo z wąglikiem. r11; To noc? r11; Nie, dzień
jak piołun. Wędzidła widziadeł plączą sen.

Przy Ofiarnej

Jakieś ciemności zalegają
Siostra Wanda Broniszewska, Dzienniki

Czy to Wilno? Szczypie ziąb. Gorączka ścina
z nóg. W przełazie zraniony szczur wbrew
zimie trzyma się przy życiu. To twoja wina

r11; szepcze głos r11; Możesz wyjść z wiezienia,
zacisnąć rzemień i zniknąć. r11; Pulsuje krew
jak wileńskie Kaziuki. Cisza. Gorączka ścina

r11; Wania dajcie nosze! r11; Sen się wrzyna
w jawę jak esbecki but. Zbiera się gniew
pod buszłatem. Znowu będą bić. Moja wina?

Wróble zwiastują ranek. Mija godzina.
Za oknem majaczy cień. Chwieje się kwef
ponad śnieg bielszy. Krzyki. Gorączka ścina

krew. Wnoszą sprzęt Lekarz rozpoczyna
elektrowstrząsy. Kłucia w mostku. Tracę dech
Cierpną konwalie pod skórą. Moja wina

czy widziadeł? Za ścianą chora dziewczyna
błaga o chleb. Na Łukiszkach płacz i śmiech.
W judaszu oczy lamy mówią r11; To twoja wina.
Pójdziesz do Uralska! r11; Ziąb, gorączka ścina
viola dnia 12.05.2009 00:44
Jotek27 ,
Dziękuję za komentarz.

Mój resentyment do PRL-u? Nie! To moja bohaterka wspomina.

Lenin powiedział: Nie da się zrobić jajecznicy bez rozbijania jajek i to zdanie (cytowane w rMoim wiekur1;) zawsze sobie przypominam, kiedy czytam różne sentymentalne wspominki na blogach: o cukrowej wacie, o kogucikach na patyku, o kolejkach, kartkach, pomarańczach na święta, Gierkach itp. Stąd konkluzja w ostaniej strofie villanelli: Czołgi? Nie pamiętam

Pozdrawiam
viola dnia 12.05.2009 00:47
alice_in_wonderland,
ok
Dziękuję i pozdrawaim
Michał Murowaniecki dnia 12.05.2009 07:38
co do tej "dywidendy", z początku miałem podobne wątpliwości, ale potem przypomniala mi się moja prawie dziewięćdziesięcioletnia sąsiadka, pani Helenka, która mimo prostoty swojego języka mówionego nierzadko raczy stwierdzić, że "ma subiekcję".

pozdrawiam,
michał
konto usunięte 36 dnia 12.05.2009 10:53
Fajna retrospekcja, przekrój epoki zniewolenia w jednym plasterku...
pozdr.
Robert Furs dnia 12.05.2009 13:01
dziewięćdziesięcioletnia sąsiadka, pani Helenka
widać czytuje Boya i nie tylko :)

Pełna gracji, zacna, słodka,
Żyła sobie stara ciotka. (...)

Taką ciotka ma subiekcję,
Gdy rozpocznie z Józiem lekcję.
Henryk Owsianko dnia 12.05.2009 18:47
Spytałem mojej dziewięćdziesięcioletniej znajomej, czy to dobry wiersz; odpowiedziała, że nie zna się na wierszach, ale czołgi, to wszyscy powinni pamiętać, a jak nie, to nie sugerować, że ich nie było,
No i co mam na to powiedzieć ?

Pozdrawiam ciepło
viola dnia 12.05.2009 19:30
Michał Murowaniecki,
dzięki!

Pozdrawiam Panią Helenkę :)


whambam,
dzięki.


Robert Furs.
:)
HenrykO ,
zależy jakie czołgi pamięta :), bo czołgów to się trochę przez ubiegły wiek przetoczyło. Moja babcia na przykład czołg sowiecki pamięta. rJak wyzwolenie było - powiada - mieszkałam pod Częstochową. Wyglądam sobie pewnego dnia na dwór, a tu czołg z napisem T 10 na podwórze wjeżdża. Okazało się, że to jacyś pijani Sowieci drogę pomylili i myśleli, że są już w Warszawie"


Pozdrawiam ciepło
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 9
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67076952 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005