poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMCzwartek, 16.05.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Chimeryków c.d.
FRASZKI
"Na początku było sł...
Monodramy
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Ostatnio dodane Wiersze
Stasiowe wiersze
Liczebniki
Procesja Fatimska
Przypisani do mroku
Z punktu rosy
pośrodku ściany
Kocham
wczoraj albo dzień po
bez granica
ero-tyk
Wiersz - tytuł: ABRAKADABRIUSZ
Zielono-zielono napisany projekt
starego samochodu za rogiem
papieru toaletowego zmiękczenie
dla nóg powyłamywanych jak zwykle od
zachodu do zachodniej strony
rzeki która pieści się i wije
rybnym zapachem pamięci
bo żadnej ryby od dawna nie było
i nie będzie do dawna więc
wspominam papierosy palone
na stosie czarownice które z natchnieniem
godnym uniesienia smarowały chleb
tłuszczem swoich rubinowych włosów
i palców wyłamanych ponownie od strony
północnej, cmentarnej strony smoka
ziejącego smagło-mokrym ogniem
piekielnym jakby zmazą i jakby
dźwiękiem bez którego nie odbędzie się
żaden z zapowiedzianych dni obchodów
państwa na granicy
świateł i cezury szumów

Dodane przez haiker dnia 13.09.2009 08:23 ˇ 16 Komentarzy · 1004 Czytań · Drukuj
Komentarze
Elżbieta dnia 13.09.2009 15:32
Zagadkowy tekst; czytam i zastanawiam się, ale jeszcze nic nie wiem; może później zajrzę. Ostatni wers chyba cenzury?
Pozdrawiam.
Wierszopis dnia 13.09.2009 16:37
Faktycznie jakieś nie zrozumiałe abrakadabra. Cezura - moment przełomowy, oddzielający jeden etap szumów od innego, czy średniówka?
haiker dnia 13.09.2009 19:53
Elżbieta Tylenda
Zagadkowy o tyle, o ile zagadkowa jest historia i dzieje ludzi, zwłaszcza pewnych ludzi. Zdecydowanie cezury, bo skoro granica świateł to i granica dźwięków (tutaj pod postacią szumów). Mam wrażenie, że tylko wiatr od morza mógłby bardziej wzniecić odebranie tego wiersza, bardziej niż jakiekolwiek stosy, które gasną przecież zduszone szklanym sufitem.
Och, jeżeli ci brakuje zrozumienia to patrz i czytaj na głos tytuł wiersza, jak zawsze (wbrew wszelkim pozorom) od niego zaczyna się wiersz lub na nim kończy. Idź na brzeg morza, wrześniowo-październikowego morza, i pomyśl, że te wszystkie fale to języki ognia. I pomyśl, że jesteś ostatnią syreną, która zaraz zostanie spalona. Wtedy zbliżysz się do uczuć tego wiersza, i nie pytaj o to, co znaczy, bo znaczy coś innego gdy jesteś na lądzie i coś innego niż szukasz czegoś do oparcia.

Wierszopis
To zapytam - a jak rozumiesz 'Grażynę'? Albo 'Kwiaty zła'? Ba, nawet 'Kwiaty polskie' albo cokolwiek z Leśmiana. Naprawdę sądzisz, że rozumiesz? czy rozumiesz tyle, na ile pozwala zrozumienie? Lecz przecież to nie jest zrozumienie wiersza, to dopiero ustalenia wspólnego kodu, zgodnie z tym co mówił np. Wittgenstein - 'język ogranicza świat' (w skrócie).
Henryk Owsianko dnia 13.09.2009 20:05
To jest dopiero s-f. To nie ABRAKADABRIUSZ, a raczej kogel-mogel, albo masło-maślane. Jeśli miał wzbudzić jakieś wrażenia, to właśnie takie !
pozdrawiam
bols dnia 13.09.2009 20:49
jesteśmy w wolnej Europę, mieliśmy Radio Wolna Europa;
wolno mi kojarzyć dowolnie; proszę nie cenzurować mojego komentarza
Elżbieta dnia 13.09.2009 22:36
Zrobiłam dokładnie, co napisałeś, ale jak doszłam do tego, że mogę być ostatnią, w dodatku spaloną syreną, wystraszyłam się tak bardzo, że otworzyłam oczy, ale nie przejrzałam i muszę myśleć od początku. Wszystko jest w tym wierszu, jak zaczarowane i jakby istniało obok nas w innym wymiarze i wcale nie kojarzę niczego z Wolną Europą, tak jak Beata. Myślę, że to ja jestem bliżej prawdy.
haiker dnia 14.09.2009 11:22
HenrykO
Kogel-mogel w sensie misz-masz? I zaraz potem masło-maślane, które stoi niejako w sprzeczności z koglem, bo masło maślane to nie mieszkanka, ale jedno i to samo tylko podane inaczej. Jeśli chodzi o masło to odsyłam do wiersza MAŚLANY http://poezja-polska.pl/fusio/readarticle.php?article_id=13986
Zaciekawiło mnie to stwierdzenie, że to s-f, bo rozumiem, że po prostu w znaczeniu nie z tej ziemi itp.
Ciekawi mnie też, co mistrz HenrykO ma do powiedzenia na temat TREŚCI wiersza, bo o sowich wrażeniach już powiedział.

beata olszewska
to idąc tym tropem kojarzę twój wpis jako minoderię
haiker dnia 14.09.2009 11:23
Elżbieta Tylenda
O! właśnie chciałem zapytać jak się miewa morze darłowskie o tej porze roku.
PS. Dlaczego zamknęłaś oczy?
bols dnia 14.09.2009 15:43
też tak to teraz widzę; nie jestem wolna od słabości, pozdrawiam
Henryk Owsianko dnia 14.09.2009 22:29
Mistrz HenrykO o treści też napisał.
Mianowicie; zbyt zagmatwany to tekst żeby się nim pasjonować. Kiedyś, w jednym z komentarzy, napisałem, że (nie cytuję) na teksty szaradziadskie, logogryfy i inne zagadki literowo-słowne jest miejsce w wyspecjalizowanych czasopismach szaradziarskich.
Zapewne mieści się to w jakichś kategoriach poezji ale już po za zasięgiem mojej percepcji.
Przykro mi.
Pozdrawiam
haiker dnia 15.09.2009 19:48
beata olszewska
słabości ocalą ziemię.

HenrykO
Może ten tekst wcale nie jest tak zagmatwany? Podejdź do niego jak do rzeki, która płynie i przynosi różne rzeczy, różne rzeczy przepływają a życie zupełnie niezależnie od niej się toczy.
Natomiast jeśli piszesz misz-masz, kogel-mogel, otrzymujesz pytanie czy to aby nie emocjonalna erupcja stwierdzeń, która nie bardzo trzyma się realiów to może lepiej napisać: tak, trochę głupot napisałem. Zamiast tego wolisz sugerować, że to nadaje się na szaradę, co oznacza, że ani nie wiesz co to szarada, ani co to jest poezja. Bo to, że nie odróżniasz kogla-mogla od misz-masz[a] to już pokazałeś wyżej.
A propos percepcji, twojej percepcji - wydaje się nieco, hm, zniedołężniała.
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 21.09.2009 17:33
Z niekłamanym zainteresowaniem wczytałem sie w wiersz ,jak i komentarze pod nim.Faktycznie odbior iersza na pierwszy rzut oka moze sprawic trudnosci. Sam tytuł " Abarakadabriusz" -to mały pikus ,bo w sumie mamy fajna gre słow i watkow skojarzeniowych skutkowo-przyczynowych np palenie paierosow kojarzy sie poelowi z paleniem czarownic na stoisie( czyzyby reminiscenja jakiegos obrzedu w miejscowosci ktoirej opis dominuje w utworze? ) Celowe powtorzenie o zielonosci projektu starego samochodu wskazuje ze mamy do czynienia z miejscowościa w ktorej owe przedmioty sie projektuje ( czy zgadłem-Tychy< Rybnik? Świdnik?) wiadomo ze nie jest to manifest ekologiczny bo wiersz potem konyunuuje opis owej miejscowosci cierpiacej chyba na brak papieriu toaletowego, ( bardzo rzadki przedmiot liryczny a Bron Boze podmiot) u ujsciu rzeki pachnacej rybką juz dawno zaginioną a wiec nawet nie neswiezą. co skutkuje narastajaca groza codziennej apokalipsy. gdyz peel musi konsumowac chlebek smarowany tluszczem z wlosow( degustacja lojotoku jako produktu jest uczyniona finezyjnie i wysublimowanie)zaniepokoil mnie tylko ów Smok (wawelski?i) na granicy państwa ,pardon swiatla i cezury i szumow ( czy usznych - to chyba w domysle)ogolnie ciekawa kondensacja, wiersz trzeba umiec wczytac , zamknac oczy i wsluchac sie w morza szum...Warsztatowo ciekawa gra słow tworzy szumy zlepy , ciegi jak u Bialoszewskiego. Nie wszyscy lubia akurat taką poezje.-to rzecz gustu
Pozdrawiam haikerze :)
baribal dnia 24.09.2009 22:04
Witam haiker.
Zrozumiałem wiersz na swój sposób.Zapewne błędnie.Jeśli błędnie, to wybacz.Czytam od 15 minut i wnioski są takie.To smutne, beznamiętne wspomnienia zawiedzionej dziwki.Dziwka,oczywiście tylko metaforycznie.Dla kogoś stała się dziwką.Tego kogoś kochała - grubą rybę.
Sperma i chrześcijaństwo to główne kody tego wiersza.
Nie mogę nie dodać, że wiersz jest znakomity, o ile w niewielkim stopniu dobrze odczytałem.
I nie mogę nie dodać, że nie widzę tu pewnych punktów wspólnych z moją wyobraźnią poetycką.
Kłaniam się nisko.
Pozdrawiam z szacunkiem.
baribal dnia 24.09.2009 22:06
*Jest też trochę polityczny.
haiker dnia 28.09.2009 16:39
Jotek27
Bardzo mi się podoba twój koment, bo poruszasz wątki, których bezpośrednio nie poruszyłem a tylko zaznaczyłem ich obecność.
Rzecz w tym, że jeśli piszę o smoku to chodzi o smoka ogólnie, jeśli o czarownicę - to także o znaczenie słowa czarownica, nikogo konkretnego. Poza tym - rzeczywiście kondensacja, jak nakłucie wrzodu.

baribal
Bodaj Piaget skupiał się na tym co w testach dzieci robią błędnie dlatego proszę, śmiało analizuj i odczytuj. Najciekawsze jest to, że mimo różnego podejścia (drogi?) dochodzimy do podobnych emocji. Wiesz, tu jest większa rzecz niż chrześcijaństwo - tu jest raczej mistyka. Niezależna od tej czy innej religii, tej czy innej osoby. Sperma - niech będzie, a najlepiej jako życie. Strzelam z grubej rury, to prawda, bo uniesienie jest konieczne do takiego natłoku słów.
Strata, hm, no tak. To na pewno tak. Odwieczna, ciągnąca się strata, wpisana w ból egzystencjalny, jak u - bo ja wiem - Sartre'a?

PS. polityczny? nooo, bardzo doraźnie.
baribal dnia 28.09.2009 16:53
Haiker od samochodu wszystko się wzięło i na nim skończyło, że tak powiem.
Peelka poniosła dużą stratę, powiedzmy straciła życie...choć nie dosłownie.Było dobrze, teraz jest gorzej.
Czy mój pierwszy komentarz nie dał tego do zrozumienia.
Nie będę interpretował dokładnie, bo jestem omylny.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 4
Użytkownicy Online: Gbury

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67269663 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005