 |
Nawigacja |
 |
 |
Wątki na Forum |
 |
 |
Ostatnio dodane Wiersze |
 |
|
 |
Wiersz - tytuł: ego |
 |
 |
Komentarze |
 |
 |
dnia 13.09.2009 15:03
STANLEY- najczystsze studium rozwoju ego. "Rozkwitanie" kogoś, kto jest zapatrzony jedynie w siebie. Podoba mi się. Pozdrawiam :) |
dnia 13.09.2009 15:04
Zastanawialem sie : haiku , miniatura poetycka czy tanka? Bo jakby rozdzielic te dwie zwrotki to kazda z nich bylaby tez zamkniętą w sobie dobra miniatura poetycką. Z przyjemnoscia stwierdzam ze przeczytalem bardzo dobry wiersz .
Pozdrawiam:) |
dnia 13.09.2009 18:13
zaślepiony sobą
w pasywnej pozie
tego trochę nie rozumiem. To trochę sprzeczne.
ziarno w skorupie
to też trochę nielogiczne. w skorupach mieści się owoc, miąż.
Możliwe, że odczytuję zbyt dosłownie, ale tak mi się nasuwa.
pozdrawiam |
dnia 13.09.2009 18:28
Irga dziękuję
jotek27-Krótki wiersz jest znakiem naszych czasów
Ziarnem które czeka na swoją porę
Autor: Tomasz Jastrun/cytat.
HenrykO-jest logiczne-pasywna poza-nie przyjmujaca-odrzucajaca..itp.
zaślepiony sobą-tak czytelne, że nawet nie tłumaczę
ziarno w skorupie-pestka, ale nie o tym w wierszu .
pozdrawiam |
dnia 13.09.2009 19:58
Narcyzm to brzydka cecha, ale niektórym poprawia samopoczucie. Krótko i jasno ująłeś. Pozdrawiam. |
dnia 13.09.2009 21:32
Pasywna poza dla mnie oznacza oczywistą deklarację bierności. Narcyz bynajmniej nie jest bierny. Uwielbiając sam siebie na pewno nie potrafi być bierny - bezustannie się wokół lansuje :) W moim odczuciu Henryk O. ma rację wietrząc tutaj logiczną sprzeczność. Nie przekonał mnie ten tekst. W moim odczuciu pierwsza strofa nie do końca logiczna i mało spójna. To będące halucynacją wodne odbicie pomiędzy pasywną pozą a ziarnem w skorupie jakieś zbyt odległe i za mało powiązane. No, ale to tylko moje subiektywne wrażenia ;)
Pozdrawiam. |
dnia 14.09.2009 05:03
nijter-prosty ten tekst jak PIK KOMUNIZMU-w poezji nie da sie napisać wprost-człowieku myśl trochę czytając.
POCZYTAJ SOBIE MOŻE ZROZUMIESZ; jak masz IQ na poziomie Joli R.
Psychoanaliza podchodzi do tego zagadnienia szerzej, mówiąc, że jest to stan psychiczny, polegający na skierowaniu libido do wewnątrz, wówczas ego staje się obiektem seksualnym. W tym sensie można wyróżnić dwa rodzaje narcyzmu: narcyzm pierwotny i narcyzm wtórny. Narcyzm pierwotny jest stanem małego dziecka, w którym popędy są nieukierunkowane i nie nastąpiła jeszcze kateksja obiektu. Okres narcyzmu pierwotnego kończy się w momencie uświadomienia sobie przez dziecko własnej odrębności oraz zależności od innych (jest to moment, który waży na całym późniejszym życiu). Jeżeli rozwój przebiega prawidłowo dziecko jest w stanie zrezygnować z nieprawdziwego przekonania o własnej omnipotencji i bez większego uszczerbku wejść w stan narcyzmu wtórnego kiedy to zauważa, że własne potrzeby może zaspokajać przy użyciu przedmiotów i innych ludzi. W tym miejscu następuje wspomniane wiązanie z obiektem (kateksja). Siła wiązania oraz jego charakter zależeć od tej pory będą od wielu czynników, zarówno środowiskowych, jak i w późniejszym wieku, osobowościowych.
Elżbieta dziękuję.
pozdrawiam |
dnia 14.09.2009 08:41
Ziarno w skorupie - to miąższ orzecha, kiedy dostanie wody skorupa się otwiera a ziarno kiełkuje.:)
Pozdrawiam |
dnia 14.09.2009 10:41
Tytuł juz opowiedział o czym/o kim więc wystarczyło skończyc na "pączkuje kwiat"
wiele już było o narcyzach
narcyz
żonkila pragnie na gładkiej tafli
nie mogąc go dotknąc - lecz się nie złości
zaburzyłby przecież jednym dotknięciem
całą strukturę doskonałości
rabi
Narcyz
Nad sadzawką oprawną w modre rozmaryny
klęczałem, zapatrzony w moją twarz młodzieńczą,
by się w niej doszukać przyczyny,
czemu mnie nie kochają i za co mnie męczą?
Maria Pawlikowska - Jasnorzewska
pozdrawiam |
dnia 14.09.2009 12:41
rabi -dziękuję,masz racje-dopowiedzenie jest zbędne.
twój narcyzm-fajny, podoba mi się.
Pawlikowskiej-znałem.
pozdrawiam |
dnia 14.09.2009 13:02
rTu właśnie przyszedł ów chłopiec, znużony łowami, znęcony urokiem tego ustronia. A gdy uklęknął nad źródłem, aby ugasić pragnienie - inne pragnienie nagle zbudziło się w sercu. Tak piękna była ta postać w wodzie przejrzystej odbita! Już kocha tę wizję bez ciała - i myśli, że ciałem jest to, co jest wodą (...)".
r(...) O nie! Ani troska o pokarm, ani snu miękkiego pragnienie już nigdy nim nie zawładnie. Wciąż leży w trawie cienistej i wzrokiem nienasyconym w kłamliwa się piękność wpatruje, ginąc przez ułudę swych oczu".
Owidiusz, Metamorfozy, fragm. Baśni o Narcyzie |
dnia 14.09.2009 16:37
leosia łupina pęka jak padnie na podatny grunt-rdzi się kwiat narcyza-samouwielbienia, ja tak mam-sorry.
pozdrawiam |
dnia 14.09.2009 16:39
Podoba sie, dobry wiersz :) |
dnia 14.09.2009 17:23
Trochę mnie zmyliło pączkowanie, bo to sposób rozmnażania;
dlatego zrezygnowałabym z pierwszych trzech wersów drugiej zwrotki;
i słowo-pasywny, kojarzy mi się z wycofywaniem się /autyzm/, ale może ulegam prostym schematom, nie wiem; pozostałe-ok., pozdrawiam |
dnia 15.09.2009 06:59
z genetycznego punktu widzenia pączkowanie to rodzaj klonowania, a z botanicznego-kwiat znajduje się w fazie pączkowania-jest pąk i potem kwiat-tak rozumieć ten wers.
Rezygnacja z z pierwszych trzech wersów-jest niemożliwa-narcyzm-wyjaśniłem, dość obszernie za wikipedią w jednym z komentarzy-narcyzm jest skierowaniem libido do wewnątrz siebie-inaczej prościej-zakochany w sobie-dlatego-PASYWNY.
Madoo, Beata dziekuje za wnikliwą opinię o tekście.
pozdrawiam |
dnia 15.09.2009 07:02
Możesz sobie powyrzekać nadal na to moje rzekomo nieszczęśnie niskie IQ :) i porównywać je do kogokolwiek czy czegokolwiek, ale nadal uważam drugi wers pierwszej strofy z niepotrzebnie zaakcentowaną pasywnością za nie do końca logiczny. Zaślepienie sobą w każdej fazie rozwoju narcyzmu, czy on pierwotny jeszcze czy już wtórny, trudno zakwalifikować jako pasywne. Zaślepienie takie wydaje mi się wręcz przeciwnie - ekspansywne - i to ekspansywne zarówno do wewnątrz, jak i na zewnątrz, wypełniające całkowicie osobowość narcyza, nie pozwalające mu na istnienie w nim jakichkolwiek wątpliwości co do jego rzekomo ogromnego znaczenia, swego rodzaju że tak powiem ''najważniejszości''. To przeświadczenie zakochanego w sobie narcyza o jego wyjątkowości - również w każdej fazie rozwoju narcyzmu - zewnętrznie emanuje z niego na otoczenie próbując zmienić na bardziej pozytywny stosunek do niego wszelkich stykających się z nim osób. Kojarzy się więc niedwuznacznie z ekspansją, z dążeniem do (nieważne czy świadomego czy też nie w pełni uświadomionego) narzucenia własnego maksymalnie pozytywnego obrazu innym. Gdzie tu więc miejsce na pasywną pozę? Ona owszem pasuje do dwóch następnych wersów. Gdy nie zawieje ostry wiatr, lub ktoś nie zmąci odbicia rzutem kamienia do wody, pozostawać może ono istotnie przez długi czas jednakowe. Domyślam się, że chodziło Ci w tym fragmencie o ukazanie narcystycznej stałości widzenia samego siebie. Lustro wodne rzeczywiście dobrze nadaje się do tego celu, do takiego zobrazowania. Jednak zamiast słowa ''pasywnej'' wolałbym użyć jakiegoś innego słowa, może ''niezmiennej''? Co do całości wiersza to czytając go teraz przyznaję, że widzę go lepiej niż w pierwszym czytaniu. Twój ''wykład'' niewiele wprawdzie w tym pomógł. Po prostu początkowo przeczytałem Twój wiersz rzeczywiście zbyt powierzchownie i przyznaję, że zbyt pospiesznie go skomentowałem. Zdecydowanie inaczej niż za pierwszym razem widzę przejście z pierwszej strofy do drugiej. Słowo ''halucynacja'' - co wcześniej niestety umknęło mojej uwadze - dobrze pasuje zarówno do wodnego odbicia, jak i też mogącego ją (halucynację) spowodować ziarna. Cofam więc zdecydowanie swój zarzut niespójności tego fragmentu, pozostając jednak z wątpliwościami co do drugiego wersu. |
dnia 15.09.2009 08:48
No proszę co za zadufanie w sobie- ale często się z tym spotykam, zwłaszcza w świecie poetyckim:)
Co do wiersza, podpisuje się pod wypowiedzią Henryka, niewyraźny
jest ten przekaz
pączkuje- kwiat
ze skorupy wykluwa się ptak
a ziarno z całą pewnością nie wydostaje się ze skorupy
brak tu spójności
Autor zbyt musi się tłumaczyć z treści, a to wiersza nie ratuje
Nie tym razem.
pozdrawiam |
dnia 17.09.2009 06:35
niejter-przepraszam, uniosłem sie, troche sie zdenerwowałem-ale juz ok -jeszcze raz przepraszam.
P. Bożeno-nie pierwszy raz wypisuje pani pod moimi tekstami obrażliwe komentarze, jaki jestem to moja prywatna sprawa, proszę o merytoryczne komentarze.
pozdrawiam |
dnia 19.09.2009 08:08
Dobrze napisany, język przejrzysty. Pozdrawiam |
|
 |
 |
 |
 |
 |
Dodaj komentarz |
 |
 |
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
 |
 |
 |
 |
|
 |
Pajacyk |
 |
 |
Logowanie |
 |
 |
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
 |
 |
 |
 |
 |
Aktualności |
 |
 |
Użytkownicy |
 |
 |
Gości Online: 7
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
 |
 |
 |
 |
|