dnia 17.09.2009 21:46
byłoby świetnie gdyby odcedzić nieco patosu z tych magicznych wspomnień. całość jakby w wirze konieczności obraca się w hymn bez emocjonalnego tła - to tak jakby wspominać Tadeusza Drozdę (niech mu zdrowie dopisuje) przy butelce absynthu.. a może tylko tak mi się wydaje. pozdrawiam serdecznie. |
dnia 17.09.2009 22:28
j.w.
a te czasowniki na końcu wersów to nie polski szyk zdań tylko łaciński, staropolski...wyglądają jak sztuczne inwersje, kiedy zamiast mówić - przemawia się...
sentymentalnie wyszło, Czesiek zasługuje na ambitniejszy wiersz...bo to był Wielki Artysta;
ba - Wielkim jest nadal...
J.S |
dnia 17.09.2009 23:23
tylko że on tak właśnie śpiewał i pisał... |
dnia 17.09.2009 23:37
Pisanie na siłę jest nieporozumieniem. Pozdrawiam |
dnia 17.09.2009 23:50
Może dziś wydaje się nam trywialne, albo przesycone patosem, bo teksty i muzyka Niemena ciągle żywa i znana. Z czasem wiersz nabierze innego znaczenia i innej wartości. Nie jest wcale taki zły.Czyta się dobrze i wspomnienie Wielkiego przynosi. Pozdrawiam |
dnia 18.09.2009 01:43
Łączę się w pamięci. Pozdrawiam |
dnia 18.09.2009 07:01
Nie wydaje mi się, żeby wiersz był przesycony patosem. Jest w nim atmosfera Niemena. Zgadzam się z autorem, On tak śpiewał.
Podoba mi się.
Pozdrawiam. |
dnia 18.09.2009 07:17
A ja za IDZIM- nie uważam, że wiersz przesycony jest patosem. Czytałam z przyjemnością. Wspomnienie o kimś, kogo się bardzo lubiło i szanowało. Pozdrawiam. Irga. |
dnia 18.09.2009 08:14
Wspomnienie udane. Ogólnie wiersz na plus (+), jest klimat, choć i faktycznie niektóre zwroty nieco wytarte.
Napuszenie dostrzegam tylko tu:
czas płynął jak rzeka a z nim powracały do mnie
dni chwały i żałoby
kwiaty
i poeci z dawnych lat.
Zmieniłbym albo usunął, ale wiem jak ciężko własne słowa wyrywać...
mastermood - Twój argument (tylko że on tak właśnie śpiewał i pisał...), jest zły. Nie rozumiem intencji. Jeśli to ma być wspomnienie, to nie powinno być to kalką. Już lepiej włączyć sobie Jego nagranie, albo wpisać w youtube - dla niektórych wygodniej.
Dobrze jednak, że w świetle Twojego argumentu wiersz się broni przed całkowitym naśladownictwem i pokłon Czesiowi został złożony. Pozdrawiam serdecznie |
dnia 18.09.2009 09:13
Taka koncepcja kalkowa, nie do końca mnie przekonuje, ale wartość ma, na pewno, chociażby sentymentalną. Pozdrawiam. |
dnia 18.09.2009 09:39
Podmiot liryczny oddaje hołd Czesławowi Niemenowi, dlatego nie widzę w tym wierszu żadnego patosu i trafianie do wyższych uczuć. Raczej coś przypomina na pograniczu dumki, gdyby oczywiście trochę dopracować do kresowych zasad pisowni.
Trafił do mnie ten wiersz.
Pozdrawiam |
dnia 18.09.2009 10:15
mastermood, dzięki za wspomnienie. dobrze napisane, dobrze odbieram.
pozdrawiam :) |
dnia 18.09.2009 12:38
patos, nie opatos - nie przeszkadza
niemarudne to wspomnienie
pozdrawiam |
dnia 18.09.2009 14:03
Na Powązkach , w Alei Zasłużonych,tam-ostatnia o nim pamięć.
Fani pamietają, pala znicze, zostawiają listy do niego.
Byłam, też zapaliłam:) ja fanka jego.
Pozdrawiam Autora
Wiersz troszkę przerysowany, Czesiek miał wyjątkowy głos , jak na swoje czasy. Jego utwory będą długo żyły za niego.
Ja nie odważyłabym się napisać o nim wiersza, to trudne zadanie,żeby nie wyszło z patosem..
Wolę słuchać jego piosenek:)
Każda z nich- jest dla mnie osobiście ważna.
pozdrawiam |
dnia 18.09.2009 15:31
Też bym wolał zagrać lub zaśpiewać, ale TUTAJ się nie da. |
dnia 18.09.2009 20:48
W pierwszym porywie odniosłam się krytycznie do Pana wiersza, może niesłusznie. Zachęcona niebanalnym tematem - sama spróbowałam swych sił. Nie mam pewności czy jest się czym pochwalić. Pozdrawiam |
dnia 19.09.2009 18:19
Każda próba oddania cześci Niemenowi zasługuje na uznanie.
Bardzo sprytnie skomponowałeś wiersz z tekstów jego piosenek.
Spowodowałeś tym, że wielu z nas sobie o nim przypomniało, a to już coś.
Pozdrawiam |
dnia 20.09.2009 23:00
napisanie o Niemenie nie usprawiedliwia - wyszło wspomnienie z patosem - taka kartka z pamiętnika |
dnia 06.10.2009 20:35
Bardzo dobrze wyrażone wspomnienie o Czesławie Widrzyckim /? (Niemen) poprzez prezentację w kolejnych strofach tytułów wykonywanych/śpiewanych przez niego piosenek.
Bardzo ciekawy sposób "zakodowania" ich w treści.
Całość zwięzła i logiczna. |