poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMNiedziela, 19.05.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Chimeryków c.d.
playlista- niezapomn...
FRASZKI
"Na początku było sł...
Monodramy
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Ostatnio dodane Wiersze
szkoda mi wierszy
Dystans
na próżno
Pustka
O nowej sekretarce
dedykacja
Pokrzywy
Para.dwoje
mały książę
zawieszenie broni
Wiersz - tytuł: Balet /zapiski z wczorajszego dnia/
osoby:
kobieta
mężczyzna
przechodzień


scenografia:
kilka nieponumerowanych drzew
na betonowym placu pośrodku miasta
i spadające kasztany

choreografia:
kobieta pochyla się i prostuje
mężczyzna wydaje się że stoi a kuca
/ma sztywny kręgosłup/
przechodzień kręci się wykręca udaje obojętność

skłon-wyprost-skręt-kuc-pac-pac

pękam i spadam

Dodane przez bols dnia 29.09.2009 14:25 ˇ 61 Komentarzy · 1038 Czytań · Drukuj
Komentarze
baribal dnia 29.09.2009 14:32
Erotyk jak się patrzy - oryginalny...a raczej fantazje mężczyzn bez kręgosłupa...i ocena giętkości tegoż kręgosłupa.Peelka podpatrzyła nie tylko przechodnia ;-)
Pozdrawiam.
Idzi dnia 29.09.2009 14:37
W balecie brakuje raczkującego dziecka...
Ale wtedy niektórzy dopatrzyliby się, ...no właśnie.
Jest zatem dobrze, wiersz przemawia i pobudza wyobraźnię.
Pozdrawiam ciepło.
bols dnia 29.09.2009 14:41
baribal-to w wierszu są dwa dna/?/, a może więcej
bardzo dziękuję i pozdrawiam, z uśmiechem
bols dnia 29.09.2009 14:43
IdziO- pobudza-to bardzo miły komentarz,
pozdrawiam
baribal dnia 29.09.2009 14:50
Zależy jak czytać.Tym przechodniem jest kobieta - przypuszczam peelka, a raz nie peelka.Tym przechodniem jest też mężczyzna - bliski peelce, lub całkiem jej obcy.
Wiersz ma dwa dna, ale podmiot liryczny poszerza perspektywę.
Wbrew pozorom wiersz porusza ważne problemy.
Technicznie - jeden z najlepszych w pani dorobku.
Pozdrawiam raz jeszcze.
Robert Furs dnia 29.09.2009 14:51
Pac-pac-pac sypią się kasztany, :)

he he, uśmiechnął, pozdrawiam
bols dnia 29.09.2009 14:53
baribal-jestem wdzięczna za zrozumienie i raz jeszcze dziękuję
bols dnia 29.09.2009 14:57
Robert Furs- no tak, a niektórzy zbierają grzechy,
pozdrawiam z uśmiechem
mastermood dnia 29.09.2009 15:00
taka scenka, ale co tu poetyckiego?
bols dnia 29.09.2009 15:05
mastermood, gdyby tu zaświeciło jesienne słońce, może byłoby widać, pozdrawiam i dziękuję za refleksję
szarman dnia 29.09.2009 15:09
Dla mnie to spojrzenia z pozycji kasztana , który w koncu dojrzewa i spada zauważony czyli jest to dla mnie bardzo obrazowo przedstawione rodzace sie uczucie w dojrzałym wieku to moja teoria a Ty po prostu pozwoliłaś nam pobujać w wyobraźni i całkiem dobrze to Ci się udało.
Tondi dnia 29.09.2009 15:09
Konceptualizm w czystej formie!
Podoba.
bols dnia 29.09.2009 15:13
szarman, sprowokowałam interesujące interpretacje, cieszy mnie to bardzo,
pozdrawiam
bols dnia 29.09.2009 15:15
Tondi- no tak, mocno podparty realizmem, dzięki
Wojciech Roszkowski dnia 29.09.2009 15:25
Mnie też uśmiechęła ta scenka :)
Pozdrawiam
Jerzy Beniamin Zimny dnia 29.09.2009 15:37
Coś nowego? Kompozycja treści w scenopisie i rozpisce ról.
Całość- zupełnie coś innego. Drzewa, plac i osoby- zmyłka,
samemu trzeba w to wejść, niekoniecznie w takiej scenerii.
JBZ
bols dnia 29.09.2009 15:45
Wojciech Roszkowski, płacz byłby tu może nie na miejscu, pozdrawiam z odśmiechem
konto usunięte 7 dnia 29.09.2009 15:48
Bedę niegrzeczna, ale nie złośliwa....dlaczego Autorka wybrała kasztany, symbol jesieni z elementarza
pozdrawiam
Katarzyna Zając - ulotna dnia 29.09.2009 15:50
no, no! taką Cię lubię :). jest ten błysk w środku, a i treść zatrzymuje i można sobie z nią dużo pokombinować :).
pozdrawiam :).
bols dnia 29.09.2009 15:51
JBZ, i zawsze można spaść niżej,
serdecznie pozdrawiam, nie-pochmurnie
Katarzyna Zając - ulotna dnia 29.09.2009 15:52
dla mnie te kasztany są wykorzystane w świeży sposób :). i o to chodzi, można korzystać z różnych rekwizytów, ale w nowatorski sposób :).
bols dnia 29.09.2009 15:52
Barbaro,sprowokowałaś mnie, naprawdę,
dzięki i pozdrawiam
konto usunięte 7 dnia 29.09.2009 15:53
A jednak! :)))
W takim razie jest mi bardzo miło :)
bols dnia 29.09.2009 15:56
ulotna, tak, skorzystałam z rekwizytu, z wiersza Barbary
i ustawiłam sobie poprzeczkę;
dzięki za miłą wizytę, pozdrawiam
bols dnia 29.09.2009 15:58
Barbaro, mnie też
Fart dnia 29.09.2009 15:58
Dla mnie przechodzień jest najważniejszy,to on dzieli a zarazem łączy ją i jego. Jesienna sceneria sugeruje zakończenie jakiegoś etapu. Przy sztywnym kręgosłupie, pękaniu i spadaniu nie rokuję im najlepiej.
To moja wersja, inne też ciekawe.
Inna forma, tu na PP, choć przecież znana, nie znaczy nieciekawa, wręcz przeciwnie.
pozdrawiam
bols dnia 29.09.2009 16:04
Fart, jak widać, w dialogu z wierszem można zachować autonomię,
i to mnie cieszy, i pozdrawiam
IRGA dnia 29.09.2009 16:18
BEATKO- a ja patrzę na wszystko z pozycji kasztana; obserwuję, zapamiętuję, uczę się a kiedy nadchodzi mój czas wyruszam w swoją drogę, "spadam".
Podoba mi się Twój wiersz, jest wielowymiarowy, wieloznaczny. pozdrawiam ciepło :). Irga.
bols dnia 29.09.2009 16:24
IRGO, dorzały- spada; jest w tym jakaś myśl natury, serdecznie pozdrawiam
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 29.09.2009 16:54
Beato, ten Balet mi sie skojarzyl ze Stanislawem Balinskim ,jego wierszem "Pozegnanie z Persja" , twoj swietny wiersz w fomie mini scenariusza, znakomicie opisana scenka, peelami sa i kobieta i mezczyzna ii...owoc zywota naszego - moze byc i kasztan.. i pękamy i spadamy...Bardzo dobry wiersz:)
Pozdrawiam:)
lulabajka dnia 29.09.2009 17:04
Witam,
niezwykły ten wiersz. zakręceny postaciami, dystans i kasztanowy opad. bardzo miło widzieć nowatorską formę :)
pozdrawiam
zuzaola dnia 29.09.2009 18:25
pękam i spadam:)

ładne:)
Łucja d dnia 29.09.2009 18:42
Beato dla mnie rewelacja
i chyba nikt nie może zarzucić wtórności ;) :)
Bożena dnia 29.09.2009 19:49
To jest fantastyczny pomysł na opis, nie tylko jesieni.
Cóż za wyobraźnia -żeby tak z pozycji kasztana:)
Gratuluję pomysłu,zachwyciłaś mnie tym wierszem.Czytam , wracam
i trak od rana.

Zastanawia mnie tu "oko reżysera"- gdyby tak od kuchni..
ktoś by musiał zagrać ten kasztan:) byłoby więc czterech aktorów.

pozdrawiam serdecznie
Bożena dnia 29.09.2009 19:50
tak od rana:) *
bols dnia 29.09.2009 20:43
Jotek27, dzięki, moze dobrze sie stało, że nie przeczytałam dotad wiersza, który przywołał twoje skojarzenia; staram się uciekać od powtórzeń, ale teraz-tak, z ciekawościa zobaczę
pozdrawiam serdecznie
Madoo dnia 29.09.2009 20:45
:))
bols dnia 29.09.2009 20:45
lulabajka- a jednak- trzymaj się,
pozdrawiam
bols dnia 29.09.2009 20:48
zuzaolaprzeprraszam, to było do ciebie, to o trzymaniu się/powyżej, jeszcze raz pozdrawiam
bols dnia 29.09.2009 20:50
ale się pokrręciło, lulabajko, dzięki, pozdrawiam
bols dnia 29.09.2009 20:52
zuzaolu- przepraszam
bols dnia 29.09.2009 20:56
Lady Zadro, kto wie, co się dzieje w szerokim świecie; bardzo dziekuję i pozdrawiam
bols dnia 29.09.2009 20:59
Bożeno,, cieszę się, że do ciebie trafił przekaz, różnie z tym bywa;
dzięki, serdecznie pozdrawiam
bols dnia 29.09.2009 21:00
Madoo, serdecznie pozdrawiam
Bożena dnia 29.09.2009 21:14
Za każdym razem,kiedy tu zaglądam widzę inny obraz:)
ale jeszcze nie pękam.

Jeszcze raz gratuluję

Czego to nie można zrobić z kasztana- miękkie tworzywo natury -naturalnie:)
Janina dnia 29.09.2009 22:12
Bardzo dobry wiersz Beatko.Pięknie wykreowana sytuacja liryczna. Podoba mi się sposób wprowadzenia peela w ostatnim wersie. Pozdrawiam.
kropek dnia 29.09.2009 22:46
lubisz wędrowanie po zakamarkach poezji.
dzisiaj inaczej, z moimi ulubionymi kasztanami w tle.
podoba się,
pozdrawiam serdecznie :)
Jacom Jacam dnia 30.09.2009 07:45
kilka nie ponumerowanych drzew
na betonowym placu pośrodku miasta
dookoła brąz nie tylko kasztanów

kobieta pochyla się i prostuje
mężczyzna wydaje się że stoi a kuca
/ma sztywny kręgosłup/
przechodzień kręci się wykręca udaje obojętność
rozdeptując kasztany

skłon-wyprost-skręt-kuc-pac-pac

pękam i spadam


pozdr;-))
zorianna dnia 30.09.2009 08:30
bardzo oryginalnie; zaciekawił :)pozdrawiam
konto usunięte 36 dnia 30.09.2009 08:33
No, tekst z pogranicza liryki i dramatu :) Mi utkwiły zwłaszcza nieponumerowane /niczyje?/ drzewa w otoczeniu gdzie wszystko jest policzalne. Pozdrawiam.
bols dnia 30.09.2009 14:01
Bożeno, jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam
bols dnia 30.09.2009 14:05
Janino,bardzo cieszę twoim odczuciem,
pozdrawiam
bols dnia 30.09.2009 14:06
Janino, się
bols dnia 30.09.2009 14:09
kropek, kasztany lubią prawie wszyscy, nie poleciałam komercyjnie?
pozdrawiam z usmiechem
bols dnia 30.09.2009 14:13
Jacom Jacam, trochę zagniotłeś tym brązem/robi się spiżowy pomnik/, a to balet przecież, dzięki,
pozdrawiam
bols dnia 30.09.2009 14:15
zorianna, dzięki, pozdrawiam serdecznie
bols dnia 30.09.2009 14:21
whambam, ponumerowane, mogą być -do ścięcia, wokół miasta buduje się autostradę/n.p./, ale twoją interpretację również brałam pod uwagę, spotkałam takie na polu, w Niemczech,
dzięki, pozdrawiam
qier dnia 04.10.2009 13:29
ciekawy pomysł
co do formy i treści

przedstawiłaś to w bardzo obrazowy
sposób
ja zobaczyłam
niech inni tez zobaczą

-pozdrawiam
;)
bols dnia 04.10.2009 18:41
qier, dzięki za miłą wizyte,
pozdrawiam
magmis dnia 09.10.2009 14:10
ten tekt fajny jest! jak dla mnie. sporo tutaj komentarzy, nie czytałam- przyznam się bez bicia; (może więc powtarzam) stylizacją przypomina mi Czekając na Godota, takie odczucia. bardzo lubię ten dramat. co do treści- bardzo miła jest wielowarstwowość. pękam i spadam- różnie można to odczytywać. także jako postrzeganie dzisiejszej/współczesnej/ w ogóle sztuki. ale nie tylko, może sytuacja na scenie przypomina coś peelowi,obserwatorowi rozbija go na kawałeczki...podoba się
pozdrowienia
bols dnia 10.10.2009 10:29
magmis, szkoda, że tak rzadko bywasz na PP; dzięki za ciekawą interpretację,
pozdrawiam serdecznie
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 1
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67433275 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005