poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMPoniedziałek, 29.04.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Chimeryków c.d.
FRASZKI
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
Ostatnio dodane Wiersze
Numer
Cześć Nemeczek
Kto jeszcze przekroc...
Dziękuję i Bajkowy
Czym czy kim?
Spektrum
Tryptyk z czapy
by nigdy nie zaszło ...
Marionetka
Ti ti ta
Wiersz - tytuł: Z wierszy Kremskich
niedziela 11 października wieczorem w Krems pod Złotym Aniołem

oberża Goldener Engel (dzisiaj trzygwiazdkowy hotel)
od siedmiu pokoleń w rękach rodziny Ehrenreich
przy Wienerstrasse 41
tuż przy winnicy (dobre mają wina)
wabi garażem, ogrodem i ceną (43 euro ze śniadaniem)
jest pokój gdzie ongiś Metternich sypiał
z widokiem na wzgórze winnicę i sad morelowy
niech pan żałuje w kwietniu bosko kwitną !
na dole jest patio (ukradkiem można palić papierosy
i pogawędzić z siostrzeńcem właścicielki)
kryzys się zaczął i mniej jest podróżnych
korzystających z promów na Dunaju
(nasza firma organizuje rejsy do Linz)
a jednak co roku coraz więcej
amatorów morelówki i win odwiedza
to stare miasto tyle kościołów
przyciąga wzrok gotykiem czystym
niech pan nie zapomni kupić nalewki z moreli
Bailoni słynnej w całej Europie
tam łatwo trafić prosto od trafiki
idąc promenadą wzdłuż Dunaju
mijając stary ratusz i dom
w którym przyszła na świat Anna Liszt
rano zapraszam na smaczne śniadanie
będą ciepłe kajzerki chlebek świętojański
sznycle kiełbaski jajka po wiedeńsku
kawa bez mleka i z mlekiem herbata
a z ciast polecam nasz strudel jabłkowy
ach ciągle pada proszę to są klucze
spokojnej nocy życzę obok łóżka
do przeczytania teksty filozofów
miło z sentencją Plutarcha zasypiać
Dodane przez Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 22.10.2009 13:06 ˇ 43 Komentarzy · 1478 Czytań · Drukuj
Komentarze
Rosa dnia 22.10.2009 13:12
Fajny klimat. Czytając ten tekst czuję się podobnie, jakbym była w Paryżu, popijając kawkę i obserwując pędzące bez jednej stłuczki auta. zza szyby.
Plutarch to mi się wydaje taki jakiś "mało filozoficzny" ale mi się wiele rzeczy wydaje.
Pozdrawiam
konto usunięte 36 dnia 22.10.2009 13:17
To cała opowieść Jotku, o ile się nie mylę, wspominałeś coś niedawno o Dunaju i swoich podróżach, domyślam się więc,że ten wiersz to ich świadectwo i świeża jeszcze retrospekcja :)...
Pozdrawiam
IRGA dnia 22.10.2009 13:18
JOTKU- widzę, że szykuje się nowy cykl. Tyle wspomnień! Bardzo mi się podoba ten "słowotok" witającego gości. Przewodnik " w pigułce". PODOBA mi się całość wiersza i sposób przekazu. Z niecierpliwością czekam na dalsze części. Pozdrawiam ciepło:)Irga.
Idzi dnia 22.10.2009 13:23
No i to jest majstersztyk w wykonaniu Mistrza, ten klimat przypominający jeszcze czasy monarchii, zapachy kawiarenek, cukierni i kawał historii, naddunajskie promenady, wszystko przedstawione w sposów ujmujący i niezwykle obrazowy.
Gratuluję udanej podróży i jej efektu ( to chyba początek ?
Serdecznie pozdrawiam. Idzi
kozienski8 dnia 22.10.2009 13:50
Nie wierzę Ci Jarku że ten właściciel potrafił tak ładnie gadać,,pytam więc ile jest w tym Twojej roboty? zdrówka stary,hej!!
haiker dnia 22.10.2009 14:31
Jeden wielki zbiór danych bez wartości dodanej. No pliz, przecież to tekst przewodnika dla wycieczek. Tu jest tylko pochwała czasu minionego, to już lepiej polatać z włączoną na oślep i na głuch kamerą, albo pstrykać fotki i nagrywać dźwięki.

Co tuj jest odautorskiego?
Robert Furs dnia 22.10.2009 14:35
Nie schodkowałbym tego tekstu, ale nie dobra proza poetycka niczym nie ustępuje dobrym wierszom, pozdrawiam
maksencjusz dnia 22.10.2009 14:42
Tekst jest piękny, lubię podróże w takie miejsca gdzie z dala od domu można odnaleźć odrobinę luksusu, przytulności i bezpieczeństwa a zwłaszcza, gdy obok są piękne miejsca i krajobrazy. Chciałoby się po przeczytaniu wsiąść i jechać. Ale czy to jest wiersz, czy tylko proza poetycka?
Robert Furs dnia 22.10.2009 14:49
*Nie schodkowałbym tego tekstu, dobra proza poetycka niczym nie ustępuje dobrym wierszom, pozdrawiam - ale nie nie wycięło mi się z poprzedniego wpisu, :( sorry
bols dnia 22.10.2009 16:04
rodzaj kolażu,zbiór elementów zastanych/np. jadłospis, reklamy/ wybranych i zakomponowanych przez Autora, miło się czyta,
pozdrawiam
Szady siebr Daniel dnia 22.10.2009 16:33
Narobiłeś smaku, Jarku. Zadziwiłeś mnie kompozycją i stylem. Bardzo smakowity wiersz i apetyt mi urósł na...
I na koniec Plutarch...nie odbija się czkawką. Dla niedowidzących - on jest tu wartością dodaną. Ty nie tworzysz pustej poezji, więc krótkowzroczni dostrzegają w powyższym tylko jadłospisy, przewodniki.
Bon appetit
Pozdrawiam od serca
Fart dnia 22.10.2009 17:22
Można zakochać się w miejscu? Nie dziwi pragnienie utrwalenia go choćby na papierze. A forma- "wierszopoczytna"
pozdrawiam
rabi dnia 22.10.2009 17:47
toż to nie wiersz
to zachęta turystyczna w dobrym stylu
albo dobry wiersz w stylu zachęty turystycznej
albo zachęcający wiersz w stylu turystycznym
:-)
konto usunięte 35 dnia 22.10.2009 17:53
Coś jest w tym tekście, że mi się podoba. Może spokój,jakaś nostalgia, a może temat - wędrówka po urokliwych miejscach.
Jednak coś też mi przeszkadza. Wydaje mi się, że lepiej czytałoby sie ten tekst, zwłaszcza jako poetycki, gdyby podzielić go na części ( strofy) i albo pominąć nawiasy, albo usunąć wypowiedzi w nich zawarte.
Może tak:
Oberża Goldener Engel,
trzygwiazdkowy hotel
od pokoleń w rękach Ehrenreich
Wienerstrasse 41 tuż przy piwnicy
wabi garażem ogrodem i ceną

Jest pokój gdzie Metternich sypiał
z widokiem na wzgórze winnice i sad
niech pan żałuje w kwietniu bosko kwitnie
na dole jest patio zapalić można
i pogawędzić z siostrzeńcem właścicielki

kryzys się zaczął i mniej jest podróżnych
korzystających z promu na Dunaju
a jednak co roku więcej amatorów morelówki i win
piękno gotyku przyciąga wzrok odwiedzających
niech pan nie zapomni kupić nalewki z moreli
..............................................................

Dalej nie będę, bo przestanie to być Twój wiersz.
Pozdrawiam
Ruth Porter dnia 22.10.2009 18:00
Lubię sobie pobyć w Austrii, i jedzonko tam dobre...Smaku Pan narobileś - tak napisane...Trzeba walizki pakować i jechać. Może na Sylwestra.
Pozdrawiam serdecznie - Ruth.
konto usunięte 35 dnia 22.10.2009 18:01
* Kryzys...
Elżbieta dnia 22.10.2009 18:04
Jarku, bez interpunkcji piszesz, a czyta się lekko - brawo! Opis wciągnął w piękny obraz i klimat. Czekam na cykl;)
Pozdrawiam serdecznie :)
Wojciech Roszkowski dnia 22.10.2009 18:24
Jarku, bardzo sprawnie napisany tekst, klimatyczny, ale mnie jakby brakuje jakiejś refleksji autorskiej w końcówce (nieco zawodzi puenta).
Pozdrawiam
Janina dnia 22.10.2009 20:25
Jarku, czuje się klimat tego miejsca z wszechogarniającą poezją, która przepływa przez peela. Są miejsca pełne czaru same w sobie. Wtedy nie trzeba tworzyć niepotrzebnej otoczki, by je wydobyć. To sztuka odtworzyć nastrój chwili i urokliwość tych miejsc w taki sposób, w jaki to zrobiłeś. Przypomniałeś mi dzielnicę Grinzig ze swoimi winiarniami. Czas się zatrzymał.Piękny utwór.
Jerzy Beniamin Zimny dnia 22.10.2009 21:02
Bardzo udana próba poetyckiej prozy, chociaż nie do końca dostrzegam tu ten gatunek. Próba wersyfikacji w formie poetyckiej bez interpunkcji, to nie lada sztuka, tak aby to się czytało bez przeszkód stylistycznych. Tobie się udało wyjść obronną ręką.
Puentą jest tutaj cały tekst wyjęty z większej całości, bo data sugeruje zapis dziennika. Poetyckiego z reportaż wojaży po Dolnej Austrii. gdzie Krems jest natchnieniem nie tylko dla malarzy, także poety z Polski. Zauważyłem też predyspozycje u Ciebie do tego gatunku, znasz zapewne Wojtka Czerniawskiego, on zaraz po debiucie wystrzelił z prozą i pozostał jej wierny, oczywiście poetycką. Nie jest to łatwy chleb?
JBZ.
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 22.10.2009 21:02
Roso, ten Plutarch autentyczny, sam byłem zaskoczony ze wypisy z ksiąg filozoficznych (oczywiście po niemiecku)leżały tuz przy łozku,ponoć w pokoju Metternicha gdzie spałem:)

whambamie (Tomku) tak to retrospekcja ,jednak ten wiersz nie jest najwazniejszym z cyklu.

IRGO Frau Ehrenreich sekundowala nam w rozmowach, a jej siostrzeniec i zarazem spadkobierca wychodzil z siebie zeby podkreslic wyjatkowośc miejsca i ukontentować ,spróbuję to napisac po niemiecku :)

IdziO , tak to poczatek, Anfang der Oktober:)

Bronku ,teraz wiesz jak wygląda " austriackie gadanie"owszem, ów siostrzeniec nie wygłaszal takich oracyj, ale zachwalal oberżę jak umiał, a śniadanie było poezja prawdziwą :)

Haikerze , zbiór zbiorem, a owoc moze nie obfity by ukontentowac wszystkich,ale nie powiedziałem ostatniego słowa :)a bedeker to nie jest ,kamera obscura raczej:)

Robercie niedobra proza czy dobry wiersz oto jest pytanie:)

Maksencjuszu bije sie w piersi - popełniem wiersz a ze podobny do poetyckiej prozy no cóz w dobie kompilacji stylów trudno jednoznacznie odpowiedziec, ciesze sie ze Ci sie spodobał:)

Danielu sam sie zdziwiłem ze tak smakowicie wyszło, ale to zasługa kuchni Frau Ehrenreich:)

Beatko collage może i jest, miło mi :)

Fart- eczko sehr gut:) Gemutliuch:)

bernadetko 33 . dzieki za sugestię ,masz racje to nie byłby mój wiersz.:)

Ruth Poter och czy rzeczywiscie narobiłem smaku :), ja już tęsknię do Krems , namawiam do zwiedzenia ,bo jest Krems jest wart mszy ot co! Kościoł pijarów z 1054 roku... Eeeeech Austria Felix...

Elżbietko, bardzom rad, cykl jak najbardziej, ale nie jest to najwazniejszy wiersz:) bedzie niespodzianka:)

Wojtku , ten Plutarch autentyczny co wyzej wyjasniłem Rosie i stąd taka a nie inna pointa. Zreszta poznasz cały cykl:)

wszystkim bardzo serdecznie dziekuję i gorąco pozdrawiam:)
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 22.10.2009 21:03
Roso, ten Plutarch autentyczny, sam byłem zaskoczony ze wypisy z ksiąg filozoficznych (oczywiście po niemiecku)leżały tuz przy łozku,ponoć w pokoju Metternicha gdzie spałem:)

whambamie (Tomku) tak to retrospekcja ,jednak ten wiersz nie jest najwazniejszym z cyklu.

IRGO Frau Ehrenreich sekundowala nam w rozmowach, a jej siostrzeniec i zarazem spadkobierca wychodzil z siebie zeby podkreslic wyjatkowośc miejsca i ukontentować ,spróbuję to napisac po niemiecku :)

IdziO , tak to poczatek, Anfang der Oktober:)

Bronku ,teraz wiesz jak wygląda " austriackie gadanie"owszem, ów siostrzeniec nie wygłaszal takich oracyj, ale zachwalal oberżę jak umiał, a śniadanie było poezja prawdziwą :)

Haikerze , zbiór zbiorem, a owoc moze nie obfity by ukontentowac wszystkich,ale nie powiedziałem ostatniego słowa :)a bedeker to nie jest ,kamera obscura raczej:)

Robercie niedobra proza czy dobry wiersz oto jest pytanie:)

Maksencjuszu bije sie w piersi - popełniem wiersz a ze podobny do poetyckiej prozy no cóz w dobie kompilacji stylów trudno jednoznacznie odpowiedziec, ciesze sie ze Ci sie spodobał:)

Danielu sam sie zdziwiłem ze tak smakowicie wyszło, ale to zasługa kuchni Frau Ehrenreich:)

Beatko collage może i jest, miło mi :)

Fart- eczko sehr gut:) Gemutliuch:)

bernadetko 33 . dzieki za sugestię ,masz racje to nie byłby mój wiersz.:)

Ruth Poter och czy rzeczywiscie narobiłem smaku :), ja już tęsknię do Krems , namawiam do zwiedzenia ,bo jest Krems jest wart mszy ot co! Kościoł pijarów z 1054 roku... Eeeeech Austria Felix...

Elżbietko, bardzom rad, cykl jak najbardziej, ale nie jest to najwazniejszy wiersz:) bedzie niespodzianka:)

Wojtku , ten Plutarch autentyczny co wyzej wyjasniłem Rosie i stąd taka a nie inna pointa. Zreszta poznasz cały cykl:)

wszystkim bardzo serdecznie dziekuję i gorąco pozdrawiam:)
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 22.10.2009 21:11
Az dwa razy mi poszło(cos z netem, od wczoraj nawala) ,a w miedzyczasie mnie nawiedzili Janeczka i Jerzy . dziekuję Wam z całego serca, nie ukrywam że w prozie poetyckiej terminuję,ale nie tylko :) twórczośc Wojtka Czerniawskiego znam oczywiście :) Pozdrawiam serdecznie :)
Wojciech Roszkowski dnia 22.10.2009 21:25
Zatem czekam na resztę cyklu - skłonny jestem jednocześnie się zgodzić, że próba innej puenty w tym miejscu mogłaby być sztuczną cezurą i w konsekwencji niezbyt dobrze wpływać na całość.
stanley dnia 22.10.2009 21:31
Jatek27-bardzo dobry wiersz, czytając przenoszę sie w to urokliwe miejsce.
pozdrawiam
stanley dnia 22.10.2009 21:32
sorry Jotek******
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 22.10.2009 22:20
Stanley - dziekuje nie przejmuj sie literowką:)
szarman dnia 23.10.2009 05:03
Bardzo naturalnie i na spokojnie z nonstalgią i szacunkiem należnym temu uroczemu zapewne miejscu przedstawiłeś nam obrazek w którego tle nie jeden z nas chciałby się znależć ...ładnie.
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 23.10.2009 09:08
Szarmanie , dziekuję szarmancko:)
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 23.10.2009 09:12
Rabi , przepraszam ze wczoraj w dziekczynnej litanni :) pominąlem Ciebie - oczywiscie dziekuję serdecznie i pozdrawiam:) IdziO, miast pogrubic twoj nick kliknęlo kursywą, równiez przepraszam i pozdrawiam was serdecznie :)
elafel dnia 24.10.2009 22:35
Witaj
Wypowiadasz myśli w sposów ujmujący i niezwykle obrazowy.
Serdecznie pozdrawiam
lity dnia 25.10.2009 19:56
do bani, nie gustuję
nie mój klimat
może... ale nie
nic a nic
nie bierze ciut za długie
ciut niemrawo
o! publika bije brawo
no to klawo
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 26.10.2009 17:21
elafel. lity i wam za zerkniecie tu b. dziekuję, to ze do bani - lity - z pokorą (ale nie z Wojciechem Pokorą w "Puszukiwanym Poszukiwana" ) przyjmuję lite ciegi :) wiadomo ze ]de gustibus... a ktorys nastepny wiersz bedzie krotszy ,moze bedzie to oda do szafki Metternicha z .drewna litego:):)
LANICA dnia 26.10.2009 17:29
Tak... Wiedeń to infantylne miasto,jest tego trochę w tym wierszu.Podoba się i wspomnienia wywołało. Pozdrawiam.
Madoo dnia 26.10.2009 21:18
Jarku, nie bylo mnie pare dni na PP, wiec odrabiam zaleglosci, wierszysko podoba sie bardzo :)))
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 26.10.2009 22:46
LANICA Madoo :):):) Dzieki:) Lanico, akurat Wiednia w wierszu malo bo to Krems:)
nitjer dnia 31.10.2009 14:10
Podróże kształcą. Poetycką wrażliwość także. Co dobrze dostrzegalne w tym wierszu.

Pozdrawiam serdecznie.
blondynka8 dnia 31.10.2009 23:24
Ja chcę tam jechać...choćby zaraz. Pisz, pisz w tym stylu, bo robisz to
perfekcyjnie. Przyciągnął mnie swoją naturalnością, jakbym tam była w danej chwili. Jestem zachwycona spokojem, jaki emanuje z wiersza.
Taki reporterski przekaz. Bardzo miły zresztą. A że długi i w takiej wersyfikacji? To jedynie atut. Niewątpliwie w mistrzowskim wykonaniu.
Pozdrowienia:)
Spoks dnia 01.11.2009 08:47
Wygląda to jak kartka z katalogu Biura Podróży z opisem celu wycieczki.
Jak na wiesz, bardzo dziwne...albo ja nie na czasie.
:)
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 03.11.2009 11:08
nitjerze, blondynko8. Spoksie- serdecznie dziekuje za odwiedziny i komentarze:) _Pozdrawiam ciepło:)
Piotr Jończyk dnia 07.11.2009 11:03
Piotr Jończyk

i.t.d.
Bokuju dnia 13.12.2009 23:21
Bardzo mnie sie podobuje to zmieszanie konsumpcjonizmu ze sztuka, i swietne wrecz wybrzmienie wiersza; pozdrawiam
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 06.05.2010 21:19
Piotrze ,Bokuju, dziekuje za zagladnięcie:)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 9
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67107702 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005