poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMPiątek, 03.05.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Chimeryków c.d.
FRASZKI
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
Ostatnio dodane Wiersze
Miauczenie zwrotne
fornir
Za horyzontem
Habitat
Kropelka tlenu
Majowo...
Zejście
Prywatnie
TO MUSIAŁO NADEJŚĆ
Marek Wawrzkiewicz "...
Wiersz - tytuł: grzebień
zgodnie umówieni
przyszli by posprzątać
po tym co opłakali wczoraj

jedno na lewo drugie na prawo
więcej do ognia

stary dom nie zmieścił się
w żadnej kieszeni

niespodziewanie oświeciłaś
im światło

przypomnieli że

dla mnie obiecany obraz
Jezusa nauczającego z łodzi
pod jego czarną ramą
bałam się kiedyś zasnąć

weź jutro ozłocisz
wróciło do mnie wspomnieniem

stara maszyna do szycia
nie zaszyła ostatniej rany
w dłoni dziś dla niej za ciasno
w sercu jest miejsca więcej

zabrałam po kryjomu
plastikowy grzebyk z pudełka
wstydząc się że ukradłam
jeden włos do podziału

pomoże mi kością przeczesać
wszystkie szufladki pamięci

poczekam aż posprzątają
Dodane przez Janina dnia 03.12.2009 01:43 ˇ 36 Komentarzy · 1176 Czytań · Drukuj
Komentarze
stanley dnia 03.12.2009 04:23
Świat rzeczy, śladów po człowieku ulega personifikacji, przemawia głosem jest nasycony ludzkimi myślami, ludzkim bólem.

pozdrawiam
IRGA dnia 03.12.2009 06:34
JANECZKO- poruszyłaś mnie. Tak, cóż po nas zostanie? Rzeczy i ludzka pamięć. Ile pamięci- tyle nas. Piękny wiersz. Pozdrawiam Cię bardzo, bardzo serdecznie. Irga
Idzi dnia 03.12.2009 07:06
JANINO, piękny wiersz, przesycony żywą pamięcią po kimś kto odszedł, kto był ważny w życiu, po kim pozosatło tak niewiele, ale kto ma stałe miejsce w naszym sercu.
Serdecznie pozdrawiam, Idzi
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 03.12.2009 07:41
Ten grzebien jest alegoria utraconego domu. Szufladki pamięci.zaskakuja , bo ciagle cos nowego Janeczko. dobry wiersz, zastanawia mnie tylko fraza : niespodziewanie oswieciłas/ im swiatło...
Pozdrawiam bardzo serdecznie:)
diani dnia 03.12.2009 09:30
Ja myślę, że tu chodzi o bezrefleksyjne podejście do śmierci, do zmarłej osoby. Ludzie zaczynają "sprzątać" po tych, co odeszli, zabierają to, co w ich mniemaniu ma jakąś wartość, albo "rzucają się" na wszystko, byle mieć dla samego posiadania, nie dla wspomnienia. niespodziewanie oświeciłaś im światło - ta fraza pokazuje, że ktoś nagle przypomniał sobie, że peelka też powinien zabrać jakąś rzecz po zmarej, a że obraz Jezusa nie przedstawiał dla nikogo większej wartości, można było go oddać bez większej szkody. Dla peelki szczęśliwie się złożyło, bo obraz był jej obiecany, z pewnością bardzo ważny. Grzebień jest dla mnie symbolem tej zmarłej osoby, bo jest rzeczą osobistą, której używała codziennie, trzymała w dłoniach. Dlatego peelka chciała go mieć. To wskazuje na związek emocjonalny peelki i osoby zmarłej, miłość i zrozumienie, którego ci, którzy "sprzątali", nie byliby w stanie pojąć.
Przepraszam, ze tak się rozpisałam, ale temat mi bardzo bliski:(
Bardzo dobrze napisany wiersz, doskonale oddaje emocje.
Pozdrawiam serdecznie.
Marija Marija dnia 03.12.2009 09:38
Bardzo mi się podoba.
Fart dnia 03.12.2009 10:26
W wierszu sama prawda i ciekawie opisana. Wiesz, co mi przyszło na myśl po lekturze - inny tytuł.

"Grzebanie"

pozdrawiam
Bożena dnia 03.12.2009 12:05
Janeczko - u ciebie też wspomnienia :) pięknie, melancholijnie:)
Zastanawia mnie tylko oświecić światło może rozświetlić?

grzebyk odgrywa w tym wierszu ważną rolę-łączący z przeszłością. Grzebień obrazuje także codzienną pielęgnację, czyjeś ręce, włosy- czyli ruch jaki kiedyś był ich udziałem.
To trochę tak, jakby się chciało ożywić tą czynność, przywrócić narzędziu dawną cześć.

Podoba się :) pozdrawiam:)
Bożena dnia 03.12.2009 12:07
Włos do podziału- bardzo wymowna metafora.
:)
konto usunięte 36 dnia 03.12.2009 13:11
Obraz "Jezusa nauczającego z łodzi" gdzieś kiedyś widziałem, jego wzmianka przywołała teraz sentyment... Cały wiersz jest niesamowity:) Pozdrawiam:)
Janina dnia 03.12.2009 13:47
Stanleyu, Irgo, Idzi0, Jarku, Marijo, Fart, Bożeno, Whabamie- dziękuję Wam za zatrzymanie się przy utworze i podzielenie się refleksjami. Wszystkie dotyczą sedna utworu i są zgodne z jego kodem.
Fart- ten tytuł, który mi podsunęłaś, nawet nie wiesz, jak bardzo przypadł mi do gustu. Nadaje nowej wartości i likwiduje powtórzenie. Bardzo Ci dziękuję.
Jarku, Bożeno- wyjaśniam zagadkę: to brzmi irracjonalnie, ale to światło oświeciło się naprawdę samo w pokoju obok. Wykorzystałam to w podwójnym znaczeniu.

Bardzo serdecznie wszystkich pozdrawiam.
bols dnia 03.12.2009 13:54
te wszystkie urywane myśli łączy specyficzna refleksyjność peela, lekki dotyk rzeczy, któe wybrzmiewają już same; ciekawie,
pozdrawiam serdecznie
Janina dnia 03.12.2009 14:18
diani " rozebrałaś wiersz" na czynniki pierwsze tak ładnie, że nic dodać, nic ująć. Dziękuję Ci za tak obszerny i piękny komentarz. Pozdrawiam serdecznie.

Beato dziękuję za to spostrzeżenie. Refleksyjność-tak.
Pozdrawiam również serdecznie
Robert Furs dnia 03.12.2009 16:29
O.K. ale jednak wydłużyłbym wersy, pozdr
Maria dnia 03.12.2009 17:29
poruszył do głębi, bardzo osobisty ale też skojarzenia powodują, że niektóre fakty sprzed lat stają przed oczami jak żywe. pozdrawiam.
Janina dnia 03.12.2009 21:48
Robercie zrozumiałam. Chyba tak. Dziękuję i pozdrawiam.
Mario miło Cię gościć. Dziękuję Ci i bardzo pozdrawiam
Bożena dnia 03.12.2009 21:51
Dzięki za podpowiedż :)
nie ma to jak u samego źródła zasięgnąć odpowiedzi.
Doświadczam tego samego Janeczko któryś już raz na tym portalu; dobrodziejstwa korespondencji z samym autorem tekstu - to naprawdę uczta.
Zwłaszcza gdy autor nie nadęty i chętnie z czytelnikiem polemizuje :)
dziękuję :)
Janina dnia 03.12.2009 22:46
Bożenko, tak samo do tego podchodzę jak Ty. Dziękuję raz jeszcze. Serdeczności!
Szady siebr Daniel dnia 03.12.2009 23:07
Smutny i taki do bólu prawdziwy. Jak najbardziej wiersz wspaniałej jakości. Cieszę się, że piszesz, Janinko. Twoja poezja jest cenna, a mądre myśli i spostrzeżenia, nie do niezauważenia. Pozdrawiam serdecznie
Janina dnia 03.12.2009 23:13
Danielu......:) Serdeczności!
rabi dnia 04.12.2009 19:06
mówi do mnie
ponieważ bywam bardzo sentymentalny

myślę że takie "sprzątanie" wiąże się jednocześnie z przyjemnością wspominania i bólem przemijania wszystkiego

a naukowo:

szybkość sprzątania jest przeciwnie proporcjonalna do siły sentymentu

czyli im wiekszy sentyment tym wolniej sprzątamy
:-)

pozdrawiam
Janina dnia 04.12.2009 21:22
rabi , bycie sentymentalnym to chyba nie jest wstyd. To dobra strona człowieka. Cieszę się niezmiernie, że Cię zatrzymał. Dziękuję za miły komentarz. Pozdrawiam serdecznie
Katarzyna Zając - ulotna dnia 05.12.2009 16:38
z opóźnieniem, bo trochę choruję, daję znać, że czytałam i że wiersz mnie zatrzymał i mi się podoba :). ładną i wzruszającą wysnułaś opowieść :).
pozdrawiam Janinko serdecznie :).
Janina dnia 05.12.2009 18:23
To zdrowiej Kasieńko! Dziękuję, że zajrzałaś. Pozdrawiam ciepło.
Jan Majowski dnia 06.12.2009 15:30
Pieronie co za szwarne imie Janina. Mojej ślubnej tys jest Janina, ale wołom Joanna,Jak bydzie pisała wiersze jak pani to jom nazod byda wołoł Janinko.
Pieknie pozdrowio Jan,Janek Janeczek, Jasiu ,no i Hanik Ciacia mama lulu.

Prymas Tysiąclecia pisał 1955 r. do Ojców Paulinow na Jasnej Górze. "Nie wystarczy wyspowidać pielgrzymów,należy wyspowiadać cały Naród A jo powiym niy wystarczy pani wiersz przecztac, a wzięc sie go do serca.
otulona dnia 06.12.2009 15:31
Wiersz o ważnych rzeczach. Jak mówiłam wolałabym dłuższe wersy.

niespodziewanie oświeciłaś - znaczy 4 grudnia
jutro ozłocisz - zapewnie nie jedno jutro

serdecznie pozdrawiam :)
Janina dnia 06.12.2009 21:30
Haniku ,a czymu Ty sie tak ukrywosz? A przyznej sie skąd żeś je!
Pozdrowiom serdecznie!
Janina dnia 06.12.2009 21:32
Natalio! Wspominam ciepło ten dzień, a Ciebie w sercu noszę.
Pa, pa, do następnego. Pozdrawiam Cię serdecznie i bardzo dziękuję, wiesz za co.
Janina dnia 06.12.2009 23:45
Panie Janie, wskazówka odczytana. Dziękuję za wpis. Kojarzę i pozdrawiam serdecznie tak znaną osobę.
Jan Majowski dnia 07.12.2009 17:24
Skond zech jest sie pytos Janino61. A no wykolybany w Piekara Ślonskich, miyszkoł i fedrowoł w Kopalni "Pstrowski" w Zabrzu,a teros miyszkom ponad 3 -lata w Lublinie,i pisza jako szpilowyhajama z Lublina Czyli Szpilowy= "Złoto Szpilka" hajama-ha=hanik,ja=Jan.ma=majowski razym do kupy Szpilowyhajama

Musza sie pokfilić 'TOLEK" w Mikołowie wydoł moje dwie knigi GODKI HANIKA jak sie niy myla to Mikołow est twoje miasto>
Jan Majowski dnia 07.12.2009 17:28
Pośla ci moja fotka,napisz na e-mail jan.majowski@wp.pl
Jan Majowski dnia 07.12.2009 18:45
Czymu mi sie tyn wiersz grzebień tak fest PODOBO? A no bo jo jako emerytowany-górnik z bajtlika E.Gierka, niy kupuja grzebienia,jak wiadomo pojemu spowiednikowi abp.Joskowi Życiskiemu,mom kolano na gołe. Dzięki Ponockowi, niy musza świycić karbitki jak pisa wiersze.
Bogumiła Jęcek - bona dnia 07.12.2009 21:17
dla mnie obiecany obraz
Jezusa nauczającego z łodzi
pod jego czarną ramą
bałam się kiedyś zasnąć


- znam ten obraz, w moim dzieciństwie też taki wisiał;
serdecznie
:)
Janina dnia 07.12.2009 21:40
Bogusiu, dziękuję. Mam go dzisiaj. Zmieniłam ramę na złotą. Pozdrawiam serdecznie
Jan Majowski dnia 10.12.2009 09:27
Mikołaja dostałę. Wysłałem 4 fotki,czy doszły pieron wiy?
Spoks dnia 13.12.2009 00:22
Opis w wierszu przypomina jakby podział majatku, a może spadku...
niemniej chodzi w nim o obdarzenie się przedmiotami do których nie często przywiązujemy pewne sentymenty.
Któż tak nie miał, bądź tego nie doświadczył.
Ja np. po ojcu zachowałem ostatni jego zegarek i scyzoryk, bo trzeba wiedzieć że był on z tych nielicznych ostatnich ludzi co to czuli więź z naturą i żyli nie dla bogacenia się lecz poznania ludzi i prawdy.
Natomiast żona pewnego razu przywiozła stary jeszcze włoski obraz z ostatniej wieczerzy który szwendał się na strychu jej rodzinnego domu, który wyczyściłem i odnowiłem i wisi dzisiaj na honorowym miejscu.
To takie małe co nie-co co mi się skojarzyło po przeczytaniu tego wiersza.
Masz szczęście że jest późno, bo miałbym wiele na ten temat do powiedzenia, a i reszta czeka.
Tymczasem pozdrawiam, życząc dobrej nocy.
:)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 9
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67183241 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005