poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMCzwartek, 02.05.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Chimeryków c.d.
FRASZKI
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
Ostatnio dodane Wiersze
Kropelka tlenu
Majowo...
Zejście
Prywatnie
TO MUSIAŁO NADEJŚĆ
Marek Wawrzkiewicz "...
tacy księżycowi
W pociągu
Numer
Cześć Nemeczek
Wiersz - tytuł: trzy stany zwątpienia

całuję tył twojej szyi, mroźna świeżości poranka. paltem
rozrzedzam mrok. z peronu na peron, śpiesznie. na pół
gwizdka i połowę drogi zajmują mnie obłoczki pary z ust
lub sprawy wagi wyższej. cienie przemykają korytarzem.

w tunelu zacierają się czyjeś ręce. bodaj z zimna. chuch!

księżycu, nie czaruj mi psa. wracam spacerkiem, chojrak
ze mną. docieramy do wzgórka, krzaczek po krzaczku,
z pola w las, stamtąd na powrót do parku. wprost przed

jasne kwadraciki mojego domu. w oknach sypialni siebie

zamyślonego z dala rozpoznaję. w szorstkiej skórze dzika.
chodź wygasić ogień. oprósz śnieżynkami świerki, zaskrzyp

podłogą. skarpet nie zdejmuj, niech wiszą nad kominkiem.

Dodane przez atrament dnia 23.12.2009 00:25 ˇ 13 Komentarzy · 782 Czytań · Drukuj
Komentarze
birdy dnia 23.12.2009 01:28
generalnie mi się podoba, jednak fraza "całuję tył twojej szyi" ma dla mnie tyle samo sensu co "całuję przód twoich pleców"


pozdrawiam serdecznie :)
bodek dnia 23.12.2009 07:25
jeśli chodzi o ścisłość tył szyi to kark:))

zamysł mi się podoba
IRGA dnia 23.12.2009 08:21
Urokliwy wiersz. czytałam z przyjemnością. Pozdrawiam świątecznie. Irga
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 23.12.2009 08:43
owo nieszczesne caluje tył twojej szyji psuje fraze. Reszta niezla. Pozdrawiam swiatecznie
Janina dnia 23.12.2009 10:11
Generalnie podoba mi się, ale usunęłabym apostrofę: mroźna świeżości poranka i związek frazeol.: na pół gwizdka. Pozdrawiam serdecznie.
KASIA11 dnia 23.12.2009 12:25
drobne takie tam ..., ale czytam z przyjemnością
Pozdrawiam świątecznie
Katarzyna Zając - ulotna dnia 23.12.2009 13:32
dałam się ponieść urokowi wiersza i chwili, choć trochę nostaligii i smutku w nim jest :), też mam psa i ostatnio dużo sobie spacerujemy przy świetle księżyca, szkoda tylko, że śnieg już topnieje :(....
pozdrawiam świątecznie.
henpust dnia 23.12.2009 13:59
Nie będę się o karku rozpisywał, bo wyszłoby, że ten wiersz jest trochę "wampiryczny". A jest on pełen dynamiki, wprowadza wyraźną sytuacyjność ("pożegnanie na stacji kolejowej"), żartobliwą dwuznaczność ( z tymi skarpetami). Jednym słowem - dobra robota.
Serdeczności świąteczne
Henryk
Bogumiła Jęcek - bona dnia 23.12.2009 20:55
Jest magia:)
Pozdrawiam ciepło
atrament dnia 24.12.2009 00:13
Żeby nie było: miałam wątpliwości czy pierwszy wers zamieścić w takiej a nie innej formie, ale przecież: szyja+kark=to nadal szyja. Pomijając to, dziękuję za wszystkie komentarze. Wiele osób zamieszcza tu naprawdę świetne wiersze, gratulować! Pozdrawiam świątecznie
woody dnia 29.12.2009 20:16
zasadniczo jak Birdy. fajnie i ciekawie przegadany. serdecznie.
olszyc dnia 29.12.2009 21:43
KURCZĘ.

(nie krzyczę. Jęczę głośniej niż zwykle tylko)

Który raz już tu jestem?No który? Któryś...
I dalej niewiele rozumiem.
Wiesz co? Może... Może następnym razem napisz coś - jak dla dziecka?
Bo dla dzieci trzeba pisać "...równie pięknie, ale daleko l e p i e j ..."

Atakbymchciałwszystkiesmakwyssać...

Cię ściskam. Aco! Akto mico zrobi?
atrament dnia 30.12.2009 10:02
woody - dziękuję bardzo; olszyc -dzięki również (przeczytaj proszę komentarz Pana Henryka, trafia w dziesiątkę; nie możesz nie zrozumieć: facet na dworcu, w pociągu, na spacerze, wreszcie we własnym łóżku, dzień spędzony niezwykle aktywnie w zimowej magicznej scenerii i ta dręcząca ciągle myśl o kimś, kto nie ma zdejmować skarpet). Pozdrawiam
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 7
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67163844 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005