dnia 26.01.2010 06:51
Naprawdę fajnie, ale to byłby pewnie pirueto-axel.
Podoba mi się.
Pozdrawiam ciepło, Idzi |
dnia 26.01.2010 07:24
Heh, uśmiechnęłam się Beato do Twojego wiersza.
Dobrze kombinujesz nawet na "poślizgu" :))
Pozdrawiam cieplutko |
dnia 26.01.2010 07:50
IdziO- dzięki,
pozdrawiam serdecznie |
dnia 26.01.2010 07:51
Barbaro- dzięki, z uśmiechem |
dnia 26.01.2010 07:51
Barbaro/popr. |
dnia 26.01.2010 08:40
tyłem axla
na zewnętrznej krawędzi
wkręcać się dalej
ale nie umiem jeździć
pozdr:-) |
dnia 26.01.2010 09:15
BEATO, no to sobie pośmigałyśmy :). Tytuł idealny. Serdecznosci. Irga |
dnia 26.01.2010 09:44
JJ- pozdr z uś |
dnia 26.01.2010 09:46
Beato z przyjemnoscia:)I wiersz pasuje do aury( minus 23), tylko dreptac i sunąć:) Axel poczworny w wykonaniu Japonki Idori Mito pamietam z MS w jezdzie figurowej na lodzie.
Pozdrawiam serdecznie:) |
dnia 26.01.2010 09:47
IRGO, to efekt pewnej Gali, ale , jak widzę, zrozumiały wszędzie, dzięki,
pozdrawiam |
dnia 26.01.2010 09:51
Jotek27- tak, zmarzłam, stąd ta desperacja,
pozdrawiam serdecznie |
dnia 26.01.2010 10:07
miniaturka fajna - na czasie
Pozdrawiam serdecznie |
dnia 26.01.2010 10:44
KASIU, aby do wiosny,
pozdrawiam serdecznie |
dnia 26.01.2010 12:03
Zima zimą, mróz mrozem, ale to odcień znaczeniowy wiersza zaróżowił mi policzki.
Postawa podmiotu odrobinę asekuracyjna.
Bardzo mi się podoba.
pozdrawiam |
dnia 26.01.2010 12:16
Fart-odrobinę asekuracyjna/!/- to bardzo dowcipny komentarz, dzięki,
pozdrawiam |
dnia 26.01.2010 13:02
tym razem mnie nie przekonuje. Pozdrawiam ciepło. |
dnia 26.01.2010 13:06
ursula, dzięki; właściwie nie po to tu jest, żeby przekonywać,
więc się nie dziwię.
pozdrawiam serdecznie |
dnia 26.01.2010 13:12
Nie lubię określać czegoś terminem fajne ale jakoś tu mi on pasuje. Drobny wierszyk bez "piętrowej głębi", lekki jak drobione kroczki na lodzie, axel może pojedyńczy, ale przecież nie podparty. Fajny wiersz...
A przy okazji Jotek pokazał ludzkie oblicze i walnął się w nazwisku japońskiej łyżwiarki, która zwie się Idori Mito, a na dodatek axla po raz pierwszy na świecie wykonała potrójnego a nie poczwórnego!
;o)))
Oddalam się najazdem do teo-loop'a i pozdrawiam serdecznie zanim tyłek mnie zaboli! |
dnia 26.01.2010 13:36
Spieprzone przez ostatnią linijkę, jakkolwiek wcześniej mocno się chwiało przez przyklejenie się do jednej linii.
Łatwo skomentować - trudniej zaproponować alternatywę dla ostatniego wersa. Co myślisz o
rozpalającej się żarówy
albo
niezgrabnym drganiem ćmy
? |
dnia 26.01.2010 14:24
Ciekawy wierszyk, pozdrawiam:) |
dnia 26.01.2010 14:58
tak jakoś kroczkami, kroczkami...puenta nie zaskakuje, może zaskoczyć nie miała. czegoś mi tu brakuje. sympatycznie, choć czuć niedosyt...piuretu
pozdrawiam serdecznie |
dnia 26.01.2010 15:48
uśmiecham się. ile razy wrócę, tyle razy będzie budził mój uśmiech.
gdyby nie okoliczności śmiałbym się całą gębą. masz poczucie humoru. jeszcze lepiej, gdy chcesz i potrafisz podzielić się tym z nami. dobra miniaturka,
pozdrawiam, bezpiecznym salchowem :) |
dnia 26.01.2010 16:01
przez kogo dmuchanej tej bandy?
myślę, że nadmuchiwanej
figura wykonana precyzyjnie, tylko zawodnik przy lądowaniu podparł się twarzą.. |
dnia 26.01.2010 16:54
wielu znajomych widzę w tym tekscie, gratuluję przewrotności.
JBZ. |
dnia 26.01.2010 17:14
góral bagienny, i tak zaimponowaliście mi oboaj z Jotkiem profesjonalnym podejściem do tematu, dzięki za komentarz,
pozdrawiam serdecznie |
dnia 26.01.2010 17:21
haiker, tak, to taki podskok bez rozpędu;
obie twoje wersje puenty bardzo poetyckie, przemyślę |
dnia 26.01.2010 17:22
daria, odpozdrawiam, dzięki |
dnia 26.01.2010 17:28
magmis, zgadzam się - puenta ciągnie w dół, nie postarałam się jakoś, bedę zmieniać, dzięki,
pozdrawiam serdecznie |
dnia 26.01.2010 17:35
kropek- nie chciałabym tylko, żeby to był głupi dowcip; dzięki, pozdrawiam serdecznie |
dnia 26.01.2010 17:45
Grzegorz Ósmy- wzięłam to z wiadomości- nowa, dmuchana banda na torze żużlowym- możesz mieć rację;
chciałeś powiedzieć, że końcówka to klapa?
Dzięki, pozdrawiam |
dnia 26.01.2010 17:48
JBZ, będę musiała nad sobą popracować,
dzięki, pozdrawiam |
dnia 26.01.2010 17:51
zima śliska
bywa
i grożna.
pozdrawiam |
dnia 26.01.2010 17:59
stanley, dzieki za ostrzeżenie,
pozdrawiam |
dnia 26.01.2010 19:44
Jest pragnienie, może być i spełnienie:)
Początek wiersza - napięcie (a jak axel zakończy się tyłem... ale na lodzie?). Końcówka - rozpięcie (guzika na brzuchu, bo przeszkadza przy śmiechu:) Dla mnie bomba! |
dnia 26.01.2010 19:54
black&blue, miło, że tak sądzisz,
pozdrawiam serdecznie |
dnia 26.01.2010 20:01
Abell, wygląda to/mniej więcej/ tak- kiedy jedni traktują autorkę poważnie, inni pękają ze śmiechu |
dnia 26.01.2010 20:18
Wyobrażam sobie ten lans na lodzie :)))
Pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 26.01.2010 20:40
Elu, no cóż,
serdecznie pozdrawiam |
dnia 26.01.2010 21:25
dowcip świetny
ale ile w nim poezji
ta gonitwa metafor po lodzie |
dnia 26.01.2010 21:43
Beatko, też bym tak chciała, wykonać axla i właśnie tyłem do... ale dawno nie jeździłam, więc chyba też nie umiem (hi, hi). Ty to masz koncept, chylę czoła. A ile znaczeń przy okazji. Bardzo mi się podoba. Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 26.01.2010 22:54
KERAD, to miłe, że jakieś metafory tu zauważyłeś,
pozdrawiam |
dnia 26.01.2010 23:02
Janino, pretekstem stała się informacja, -
nowa, dmuchana banda na torze żużlowym, i dalej poszło już samo,
ekwilibrystyka, po prostu,
pozdrawiam serdecznie |
dnia 27.01.2010 09:18
Ja też nie umiem, ale jakoś tam się trzymam jak już muszę - byle w pobliżu bandy :)
Rozbawiłaś mnie tym skojarzeniem na +
Czy mogłabyś rozwinąć temat? Chętnie bym się jeszcze poślizgała po wierszu :) |
dnia 27.01.2010 09:42
mea culpa Beatko, góralu oczywiscie Idori Mitio , litery mi sie poprzestawialy gwoli wyjasnienia:) nie ja jeden sie posliznąlem:) jak widze Beatko masz mocno wyślizgany wiersz:) Heh:)))
Pozdrawiam serdecznie:) |
dnia 27.01.2010 09:42
mea culpa Beatko, góralu oczywiscie Idori Mitio , litery mi sie poprzestawialy gwoli wyjasnienia:) nie ja jeden sie posliznąlem:) jak widze Beatko masz mocno wyślizgany wiersz:) Heh:)))
Pozdrawiam serdecznie:) |
dnia 27.01.2010 09:47
Ach te chochlilki, poplątana literowka caly czas za mna chodzi, a oczywiscie mowa o Midori Ito!!!! |
dnia 27.01.2010 10:10
Bożeno, haiker zauwazył, że puenta przewidywalna, do końca wahałam się, bo w pierwszej wersji było jeszcze /po akapicie/-
-a oceany nie zamarzają, ale to może być znów zbyt oczywiste, muszę jakiś czas przeczekać,
dzięki, pozdrawiam serdecznie |
dnia 27.01.2010 10:17
Jarku, co znaczą literówki, wobec dużego kredytu zaufania,
pozdrawiam serdecznie |
dnia 28.01.2010 13:37
Autorkę - bardzo poważnie! Wiersz (przez zakończenie) jest zabawny (dla mnie:) |
dnia 28.01.2010 15:41
Abell, dzięki, tak to zrozumiałam, ale trudno mi zrezygnować z tak nośnego środka formalnego, jak- przekora,
pozdrawiam serdecznie |
dnia 30.01.2010 15:51
to ciężko będzie z tym 'axlem' skoro łyżwy przeszkadzają pl'owi w jeździe ;) wiersz dał do myślenia :) |
dnia 01.02.2010 23:10
whambam- mnie też, pozdrawiam serdecznie |
v6.01.7 © 2003-2005
![[www.pajacyk.pl]](/fusion/images/pajacyk.gif)