poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMNiedziela, 28.04.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
FRASZKI
Chimeryków c.d.
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
Ostatnio dodane Wiersze
Numer
Cześć Nemeczek
Kto jeszcze przekroc...
Dziękuję i Bajkowy
Czym czy kim?
Spektrum
Tryptyk z czapy
by nigdy nie zaszło ...
Marionetka
Ti ti ta
Wiersz - tytuł: Znowu prószy

o tej porze roku twoje zielone ciało
pokrywa się owczą wełną spod której
zaczepiasz dźwiękiem łamiącego wafla
wzdychasz i sapiesz ociekając śliną

znasz mnie a ja rozumiem twoją mowę
balansujesz grą wstępną - podchodzenie
oddalanie - podchodzenie - oddalanie
plusk plusk o kamień czułe klepnięcie
wydobywa ze mnie adrenalinę
podskórne dreszcze wzdłuż pleców i ramion
silnym przypływem jednym i drugim
uderzasz wolno rytmicznie kołysząc

zaciskam powieki rysuję kontury
wypełniam pola tobą i sobą
ostatnim słowem dopowiadam
poluźniam pętlę oddycham
po czym odchodzę z nowym wierszem
wsłuchana w odgłos pękających muszli

.

Dodane przez Elżbieta dnia 05.02.2010 13:58 ˇ 62 Komentarzy · 2068 Czytań · Drukuj
Komentarze
IRGA dnia 05.02.2010 14:12
ELU, kochasz. Kochasz je o każdej porze roku. I wtedy, gdy jego "zielone ciało pokrywa się owczą wełną" ,i kiedy pluszcze cichutko, przyzywając do siebie... Przelałaś na papier moje odczucia, mój zachwyt. Dziękuję Ci z calego serca. Irga
Idzi dnia 05.02.2010 14:12
ELŻBIETO, gratuluję pięknego wiersza, wrócę tu wieczorem.
Pozdrawiam, Idzi
baribal dnia 05.02.2010 14:12
Elu, nie mam uwag.
Piękny, bardzo dobry dwuwymiarowy obraz.
Pozdrawiam.
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 05.02.2010 14:36
I nie ma jak morze:) i ten dżwięk łamiącego wafla, piękny wiersz Elu działa na wyobrażnię i na zmysły:)
Pozdrawiam bardzo serdecznie :)
.
JagodA dnia 05.02.2010 14:41
Pięknie i zmysłowo:)
JagodA dnia 05.02.2010 14:41
Pomimo pętli.
Bożena dnia 05.02.2010 14:43
Elżbieta - gdybyś mogła mnie teraz zobaczyć- uśmiecham się
po przeczytaniu.
Zmyślnie, oj zmyślnie i kobieco :)

początkowo zielone ciało wprawiło mnie w konsternację.
Tylko kobieta potrafi tak opisać morze. cudnie:)
Bożena dnia 05.02.2010 14:46
wrócę do tego wzdychania i sapania. łamiący się wafel-

zupełnie, jak bym to widziała :)
ursula dnia 05.02.2010 14:47
działa na mnie :) bardzo obrazowe, zachodzi pod skórę. Pozdrawiam.
Katarzyna Zając - ulotna dnia 05.02.2010 14:53
dobrze i sprawnie napisany, obrazy do mnie mówią, choć zielone ciało nie do końca... zielone to są moje pobliskie jeziora (bo niezbyt czyste), mnie się morze widzi w całkiem innych barwach, choć może pod tym "morzem" kryć się i coś innego - to taki bardzo zmysłowy wiersz :)
pozdrawiam serdecznie :).
konto usunięte 7 dnia 05.02.2010 15:02
Witaj Elu...no i jest wiersz jaki lubię :))
Pozdrawiam serdecznie
Elżbieta dnia 05.02.2010 15:41
Irgo, to prawda, ono mnie fascynuje o każdej porze roku. Mogę się w nie wpatrywać i wsłuchiwać godzinami, ale przecież Ty to rozumiesz; wiem, że je znasz :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Elżbieta dnia 05.02.2010 15:43
Idzi i Andrzeju, cieszę się i dziękuję Wam serdecznie :))
Elżbieta dnia 05.02.2010 15:45
Jarku, Twój odbiór sprawia mi wielką przyjemność.
Pozdrawiam serdecznie :)
Elżbieta dnia 05.02.2010 15:49
Jagodo miło mi, a co z tą pętlą? Musiała peela ją poluźnić zanim zrobiła uff i złapała oddech ;)
Pozdrawiam serdecznie :)
Elżbieta dnia 05.02.2010 15:55
Bożeno bardzo się cieszę i chciałabym widzieć ten uśmiech, a Ty koniecznie musisz zobaczyć morze zimą, ale to jeszcze zależy przy jakiej pogodzie.
Pozdrawiam serdecznie :)
Elżbieta dnia 05.02.2010 15:57
Urszulo dziękuję, wielką mi radośc sprawiłaś swoim komentarzem.
Pozdrawiam serdecznie :)
Elżbieta dnia 05.02.2010 16:03
Kasiu, miło Cię znowu widzieć :) A moje morze jest zielone taką niesamowitą, morską zielenią, zwłaszcza zimą, jak zielona skóra tajemniczej istoty...
Pozdrawiam serdecznie :)
Elżbieta dnia 05.02.2010 16:07
Barbaro, cieszę się, że wiersz Ci się spodobał, dzięki.
Pozdrawiam serdecznie :)
Janina dnia 05.02.2010 17:06
Och Elu, chodź się zamienimy miejscem zamieszkania na jeden tydzień, może też napiszę taki piękny wiersz o przypływach i odpływach. A może coś kamuflujesz? Przyznaj się! Te czułe klepnięcia, no, no. Podoba mi się, bardzo. Pozdrawiam serdecznie. Acha i możesz się znowu kiedyś pomylić, będzie mi miło:)))
Jerzy Beniamin Zimny dnia 05.02.2010 17:11
A tutaj mamy przykład personifikacji zimy pod stopami. Ten widok jest także inspiracją dla poetki. Jedynie woda jakoś mnie prowadzi donikąd, ponieważ mało jest obecnie rzek wolnych od lodu. Ale w poezji jest wszystko możliwe. Takie prawo. Jak zwykle plus za narrację. pozdrawiam.
JBZ.
Katarzyna Zając - ulotna dnia 05.02.2010 17:12
Elu, nigdy nie widziałam morza zimą (ech... nie wiem, czy kiedyś będę miała okazję je zobaczyć...), nie wiedziałam, że wtedy jest zielonawe...
Elżbieta dnia 05.02.2010 17:37
Janeczko, och Ty już będziesz mi teraz wypominać, a mnie było tak niezręcznie, że musiałaś przeze mnie aż zatrzymać się na poboczu, jednak zaprzeczyć nie mogę, że rozmowa była przyjemna.
Nad morze przyjechać możesz zawsze, kiedy zechcesz, nie musimy się zamieniać. Zaprowadzę Ciebie w to miejsce, z którego czerpię inspiracie... ;) Cieszę się, że wiersz Ci się spodobał.
Pozdrawiam serdecznie :)
Elżbieta dnia 05.02.2010 17:38
inspiracje
Elżbieta dnia 05.02.2010 17:51
Jerzy, woda w morzu nie jest teraz skuta lodem, ale przedstawia niesamowity wygląd, podobna do powierzchni marmuru, albo pokryta kłaczkami zlodowaciałego śniegu. Dzisiaj wczorajszy krajobraz się rozmył, a morze było ciche i nieruchome, z półmetrowej grubości wyspami kry, jak na lodowcu. Dzięki za plus.
Pozdrawiam serdecznie :)
kropek dnia 05.02.2010 17:51
Elżbieto, przymykam oczy i patrzę, dzisiaj obrazy przemawiają twoim wierszem.
bardzo ładnie. oj, podoba się smakowicie,
serdeczności :)
Wojciech Roszkowski dnia 05.02.2010 17:52
dźwiękiem łamiącego się wafla lub dźwiekiem łamanego wafla
Wojciech Roszkowski dnia 05.02.2010 17:52
dźwiękiem łamiącego się wafla lub dźwiekiem łamanego wafla
Elżbieta dnia 05.02.2010 17:53
Kasiu zapraszam na wspólne oglądanie :)
Wojciech Roszkowski dnia 05.02.2010 17:53
Ups, stronka figla mi zrobiła :) Dokończę komentarz: dziś Ela pisze o swoim "tu i teraz", podoba mi się.

Pozdrawiam
Elżbieta dnia 05.02.2010 17:59
Kropku, dziękuję Ci za tę próbę patrzenia moimi oczami, to bardzo miłe.
Pozdrawiam serdecznie :)
Elżbieta dnia 05.02.2010 18:05
Wojtku rozważałam ten zapis, ale w obydwu przypadkach on mi brzmi fatalnie, dlatego zaryzykowałam formę łamiącego /w domyśle - się /. Myślę, że taka forma jest dopuszczalna.
Elżbieta dnia 05.02.2010 18:08
Wojtku, o? Pojawiasz się i znikasz...dzięki za podobanie
Pozdrawiam serdecznie :)
ka_rn_ak dnia 05.02.2010 18:32
Witam
zakończenie pierwszej strofy. początek ładny, liryczny a potem - sapie i ocieka śliną - to odruch również samczy i stąd mi się to gryzie. Ale to tylko moje kudłate myśli :)
Druga strofa - myślę niepotrzebne powtórzenia, chć rozumiem dla podkreślenia zjawiska przyrodniczego. I skoro adrenalina to wiadomo że u peeli, więc "ze mnie" wydaje się być niepotrzebnym dookreśleniem.
Całość dobrze się czyta, ciekawy obraz.

pozdrawiam
Idzi dnia 05.02.2010 18:32
Wróciłem z zaśnieżonego lądu i próbuję sobie wyobrazić morze zimą.
Widzę to, dzięki Tobie.
Serdecznie pozdrawiam, Idzi
Elżbieta dnia 05.02.2010 18:52
ka_rn_aku, takim samczym obrazem morze się objawiło peelce, ale dzięki temu wypełnia ona potem kontury jakimś bliskim nim i sobą... ze mnie zgadza się, nie jest konieczne, ale dodane do rytmu, poprawia brzmienie. Dzięki za te kudłate myśli ;)
Pozdrawiam serdecznie :)
Elżbieta dnia 05.02.2010 18:53
Już Cię pogrubiam ka_rn_aku
ka_rn_ak dnia 05.02.2010 19:00
a ja chcę być taki szczupły :))))
Elżbieta dnia 05.02.2010 19:01
Idzi miło że wracasz i próbujesz sobie wyobrazić, ale myślę, że warto jednak oglądać nasze morze nie tylko latem. Zapraszam zimą, jest co oglądać. Dzięki i jeszcze raz pozdrawiam :)
Elżbieta dnia 05.02.2010 19:03
ka_rn_aku - zatem zgodnie z życzeniem :))))
mastermood dnia 05.02.2010 19:47
pal sześć morze - nie każdego tak bierze ( norrmalnie mnie nie bierze ) - ale takim tekstem jak tutaj zastanawia, to raz.
dwa - dla mnie przykład, jak niby banalny temat opowiedzieć można prawie zwyczajnym językiem i nie potrzeba filozofowania, aby aspirował do poezji - jest poezją
Masz Waćpani papiery na pisanie.
Może za kimś powtórzę, ale, być może nieświadomie, TO morze pachnie trochę jak TEN... ( może ktoś tam kiedyś też je zimą oglądał...- ale to już pewnie zbytnia kombinacja ) )
Elżbieta dnia 05.02.2010 20:11
mastermood, pochlebiasz mi Waćpan aż nadto swoim komentarzem, ale przyznaję, że to miło czytać taką opinię, tym bardziej, że odniosłeś się do obydwu odsłon - TO/TEN, jednak, chyba zbytnio kombinujesz, albo ja zaczynam kombinować - co czytający ma na mysli.. ;) Dziękuję za dobre słowo i pozdrawiam serrdecznie :)
wiosna dnia 05.02.2010 21:50
znowu pruszy, ale to chyba dobrze jak takie piekne wiersze powstają :-)
ambra dnia 05.02.2010 21:55
Przyznaję na wstępie, że czytam ten wiersz raz kolejny. Dlaczego? Intryguje obrazami, a te swą plastycznością. Ciekawie Autorka prowadzi czytelnika w świat, który opisuje. Nie będę się wymądrzać - dobrze mi się czytało.

Pozdrawiam.
księżycowy rower dnia 05.02.2010 22:06
Zmysłowy, przewrotny, zaskakująca pointa. Gra.
Madoo dnia 05.02.2010 23:23
b. dobry :))
Elżbieta dnia 06.02.2010 10:33
wiosno :) ambro :) Kocie :) Moniko :) - cieszę się i bardzo dziękuję.
Pozdrawiam serdecznie :)
hubertk dnia 06.02.2010 13:55
no czyta się, pozdrawiam
Elżbieta dnia 06.02.2010 14:06
hubertk - no dziękuję i też pozdrawiam :)
sterany dnia 06.02.2010 15:19
z gór jestem i morze chociaż nieobce kojarzy się ze słońcem, upałem niemożebnym i oddechem morza nasyconym zapachem ratującym przed samospaleniem. I właśnie niedawno pomyślałem o morzu zimą. Ten wiersz jest jak na zamówienie.
Zachowam w pamięci i mam nadzieję jeszcze tej zimy skonfrontować moją wyobraźnię z prawdziwym morzem.
Choćby wiało 10 w skali Beaufort'a.
:):)
pozdrawiam
Elżbieta dnia 06.02.2010 16:14
sterany, okazuje się, że ludzie nie znają zimowego morza i jeśli nie mieszkają na wybrzeżu, nie mają szans go poznać. Latem jest zwyczajnie, ciepło i turystycznie, ale to zima właśnie zaskakuje obrazami; bywa niesamowicie. Życzę Ci, abyś trafił na ciekawe widoki. Dzięki za komentarz.
Pozdrawiam serdecznie :)
Bożena dnia 06.02.2010 16:46
Elżbieto, nie widziałam morza zimą- dlatego mocno zaskoczył mnie
łamiący się wafel i inne metafory, ale nie negatywnie, o nie:)
raczej z zainteresowaniem zagłębiałam się w metaforykę.

Znam je z letnich, corocznych wyjazdów i kocham je, jak ty:)
Znam jego groźne pomruki- zdarzało się przeżyć sztorm.
Na lądzie, rzecz jasna.
Pod namiotem, wyobrażasz to sobie:)

Ale widoki rekompensują niedostatki.

Po twoim wierszu, spróbuję zobaczyć je zimą :)

(ps. odblokuj skrzynkę).
Elżbieta dnia 06.02.2010 17:34
Bożeno :) wyobrażam sobie Ciebie nad morzem w czasie sztormu, pod namiotem; to już jest temat na wiersz :)) sorry, ale mnie rozbawiłaś i lubię Cię za to :) Skrzynkę odblokowałam, ale nic tam nie widzę (?)
Pozdrawiam serdecznie :)
Ruth Porter dnia 06.02.2010 19:40
Bardzo mi się podoba...I ja znad morza. Pięknie opisane. Pozdrawiam serdecznie - Ruth.
Fart dnia 06.02.2010 21:06
Przepiękny zimowy krajobraz, i taki ciepły wiersz.
Mogę tylko pogratulować.
pozdrawiam
Elżbieta dnia 06.02.2010 22:16
Ruth, no to pod wierszem jesteśmy trzy dziewczyny znad morza :) Znasz więc zimowe, nadmorskie krajobrazy i wyraźniej widzisz to o czym piszę. Dziękuję Ci pięknie za komentarz i pozdrawiam serdecznie :)
Elżbieta dnia 06.02.2010 22:26
Fart, czekałam, czekałam i się doczekałam, a byłam ciekawa Twojej opinii. Bardzo się cieszę, że się spodobał, a pisałam go podobnie, jak peelka :) - wróciłam w czwartek z gotowym wierszem ze spaceru nad morzem. Dzięki i pozdrawiam serdecznie :)
kozienski8 dnia 07.02.2010 12:54
Dorwalem się do internetu więc i tu zaszedlem, dobrze jak zawsze) pogody))
Elżbieta dnia 07.02.2010 16:32
Miło, że i pod mój wiersz zajrzałeś.
Pozdrówki :))
rena dnia 07.02.2010 19:46
drugą zabierasz...chce się iść, widzieć, słyszeć.

pozdrawiam:)
Elżbieta dnia 07.02.2010 19:55
Rena ...i poczuć tę adrenalinę w chłodny dzień, gdy nad morzem prószy...Dzięki i pozdrawiam serdecznie :)
Elżbieta dnia 07.02.2010 19:56
Dziękuję wszystkim za czytanie i opinie o wierszu.
Pozdrawiam :)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 5
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67098288 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005