dnia 13.05.2010 11:54
Oj, powiało, powiało. ALUTKO, bardzo ładny wiersz z głębią przeżyć. Takie fajnie się czyta.
Pozdrawiam, Idzi |
dnia 13.05.2010 12:16
Alutko udany liryk,powialo peelke ,zmetamorfozowialo .
Pozdrawiam serdecznie! |
dnia 13.05.2010 12:48
Pięknie powiało :))) |
dnia 13.05.2010 13:00
Ano, wieje i rozwiewa mnie. Chyba już rozwiało. Za wszystko co było głupie i złe-przepraszam Cię.
Serdeczności |
dnia 13.05.2010 14:03
to jest cacy:
taję się dzikim kotem
wieczorem
rozwieszam koronki
wabię
uśmiechem, słowem, gestem
dopóki jestem, dopóki jestem...
:))) |
dnia 13.05.2010 14:36
Idzi - a zawsze pofruwać warto:)
Jotku - Lubię kiedy Jest Lirycznie:) ściskam serdecznie
JagodO - tak czekoladą zapachniało:)
Bogdanie - A mnie wspominaj wdzięcznie
że mało tak się śniłam
a przecież byłam :)
Madoo - aleś mnie rozbawiła - tym taję -bałwaniarskie:) |
dnia 13.05.2010 14:39
Alutko,piekny,jak zwykle nie zawiodłaś,to jeden z T W O I C H wierszy:)pozdrawiam cieplutko.Ewa. |
dnia 13.05.2010 14:45
Ewuś - dziękuję serdecznie :) |
dnia 13.05.2010 15:57
Byłby niezły wiersze gdyby nie bliskość wyrazów- domagałam, zamieszkałam, oraz- leżałam, nie pozwoliłam.
JBZ. |
dnia 13.05.2010 17:30
ale w koronach drzew wiewiórką nie byłaś?
było powabniejsze bez krwi. ale to może
dla Horusa? on tak lubi.
Alutka polimorficzna w permanentnej
metamorfozie-intrygująca wielce.
fajne
kłaniam się |
dnia 13.05.2010 18:55
JBZ - nie mówię nie:) dzięki |
dnia 13.05.2010 19:10
wiese - ponoć Driadą:) odkłoniłam dygiem - bynajmniej pensjonarskim:) |
dnia 13.05.2010 20:07
"zamieszkałam w koronach drzew
miękko uginają się liście
pod stopami
znika ziemia
udaję
wierzbę czasami lipę
staję się dzikim kotem
wieczorem
rozwieszam koronki
wabię
uśmiechem, słowem, gestem
dopóki jestem, dopóki jestem..."
reszta to kruchy lód;-)
pozdrawiam |
dnia 13.05.2010 20:50
ALUTKO-możemy iść.
Ce-fini, czasem początek.
Równo-ważące:) |
dnia 14.05.2010 09:17
rabi - pozdrawiam również serdeczności - wersja ciekawa - ale pozwolisz zostanę przy własnej:) |
dnia 14.05.2010 09:17
Czytam i nie widzę wierzby, ani lipy, a stary, wielki i mądry dąb.
Pozdrawiam z wiśniowego drzewa. |
dnia 14.05.2010 09:56
Poetki - czasami lipa z człowieka wychodzi - ale komentarz miły bardzo - pozdrawiam |
dnia 14.05.2010 11:38
fakt,powiało niemniej nie żebym był w tym dobry ale wg.mnie JBZ ma trochę racji :) |
dnia 14.05.2010 12:52
dziewczęco, nieomal naiwnie, ładnie,
pozdrawiam :) |
dnia 14.05.2010 14:11
Ja takim dobromirem wyrosłam i zaplatam - czasami krawaty - kto ma rację ten stawia kolację:) pozdrawiam 44:)
Kropek - dlaczego nie? Pozdrawiam:) |