dnia 01.06.2010 18:44
Jarku, co tydzien mnie zaskakujesz, wow, zmowu inaczej, zupelnie do Ciebie nie podobne, ale jakze b. dobre :)))) |
dnia 01.06.2010 19:29
Czytałam ten wiersz i już wtedy mnie ujął. Naprawdę cudny. Smutny i nostalgiczny, pełen tęsknoty za tym, co przeminęło i bolesnej prawdy. Piękny. Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 01.06.2010 20:16
Nic, oprócz muzyki. Natura ją niesie, chłonie i pamięta wiecznie. A może to naturę ktoś rozumiał, potrafił usłyszeć i zapisał nutkami.
Piękny wiersz. |
dnia 01.06.2010 20:32
Znam i chyba Ty wiesz, jak dobrze go rozumiem. Jest piękny, Jarku, przepiękny.
Pozdrawiam :) |
dnia 01.06.2010 20:52
Ten wiersz może ująć swoją wizją. Ale jednocześnie budzi sie jakiś bunt, a może tylko tęsknota, że wcale tak nie musi być, a na końcu leśniej ścieżki jest dworek, a przez otwarte okno słychac jak ktoś próbuje grać Szopena.
Serdecznie pozdrawiam. |
dnia 01.06.2010 21:32
smutny i refleksyjny wiersz,
wraca się do niego,
pozdrawiam |
dnia 01.06.2010 21:38
JARKU, piękny wiersz. Rozumiem go doskonale. Pozdrawiam bardzo serdecznie. Irga |
dnia 01.06.2010 21:38
Pieknie! |
dnia 01.06.2010 21:44
Poeta, który wie co robi. Bo robi to od dawna i nie daje się zwieść
z własnej drogi.
JBZ. |
dnia 01.06.2010 21:55
hmm
muszę przyznać, że klimat mnie przeniknął
w tym mroku czai się sztuka
poprzedniego wiersza nie komentowałem bo nie czułem
choć napisany był nieźle
ten ma klimat
pozdrawiam |
dnia 01.06.2010 21:58
Gdy kuszą rymy rytm narzuca się sam. Muzyka ulotną jest, pojemną... Życie jest rapsodią samą w sobie. Szkoda by jednak było, gdyby okazało się drogą donikąd. Na szczęście nie da się tego sprawdzić.
Muzyka jest całym moim życiem. Wspiera mnie poezja. A krotochwile życia rodzinnego utwierdzają w konieczności kontynuowania "życiowej rapsodii".
Pozdrawiam, Kazik1 |
dnia 01.06.2010 22:00
Casus mixtus, i na otwarcie wiersz, który poruszył mną do głębi.
piękna poezja. poruszająca i wzruszająca,
pozdrawiam ciepło i serdecznie :) |
dnia 01.06.2010 22:04
Świetliki mi się przypomniały.
A wiersz - świetny. |
dnia 01.06.2010 22:05
Też pamiętam :)
Pozdrawiam |
dnia 01.06.2010 22:30
w pierwszej tylko pierwszy wers -
ten myk z ani/Ani jakoś do mnie nie trafia; jak dwa inne wiersze, dwie różne stylistyki
natomiast dwuwers i druga b.dobre
50/50 ;)
pozdrówki i do następnego :) |
dnia 01.06.2010 22:49
czasem i mnie nachodzi myśl, że nie będzie już tak,
jak było..
nostalgicznie, co poradzimy, że wszytko przemija.
eh. tak mi się , jakoś, smutno zrobiło..
pozdrawiam Jarku |
dnia 01.06.2010 22:57
Mnogość Anulek płoszy. Przepędziłbym dziewuchy z trzeciego, czwartego. piątego i szóstego wersu.
Poza tym jest znakomicie.
Serdecznie pozdrawiam zacnego Imiennika. |
dnia 01.06.2010 23:41
A cieszy, bardzo. |
dnia 02.06.2010 01:26
nie sprawdzę, Jotku,
jesteś bardzo wiarygodny
w tęsknocie za nutą,
która umyka
cichą leśną drogą
kłaniam się |
dnia 02.06.2010 06:43
JARKU, zaskoczyłeś pięknym wierszem, znakomity. Doskonale rozumiem.
Serdecznie Cię pozdrawiam, Idzi |
dnia 02.06.2010 07:37
Dobrze, że nie pisałem komentarza "na gorąco", ponieważ "od pierwszego wejrzenia" wiersza nie potrafiłem sobie przetłumaczyć. Dopiero przy porannej kawie westchnienie ulgi...
Pozdrawiam - Tomek |
dnia 02.06.2010 08:59
zabiorę do ulubionych - pozdrawiam serdecznie |
dnia 02.06.2010 09:32
Wszystkim odwiedzającym i komentującym serdecznie dziękuję!
Pozdrawiam ciepło:):) |
dnia 02.06.2010 09:51
Bardzo wymownie. Nastrojowy, nostalgiczny wiersz. Ciekawe zamknięcie. Miło przeczytać. Ukłony :) |
dnia 02.06.2010 09:59
Każdego ranka można powiedziec, że nie będzie. Ale za to wszystkie jutra będą zupełnie inne.
Przeczytałem z przyjemnością.
Pozdrawiam. |
dnia 02.06.2010 12:39
gdyby tak wyprosić z wiersza kilka "ań" byłoby bardzo dobrze :). pozdrawiam, Jotku :). |
dnia 02.06.2010 13:57
Wersja 2 :) bez ani- dla Kasiballou , Jarka- Gammela o dla Kasi Zając- ulotnej ,notabene była pierwotną.
nic
nic już nie będzie takie jak było
ani słuch ani dotyk
jasnowidzenie
tamten dzień
noc
elizejskie
cienie
nuty znikną przykryte papierem
jak martwi kloszardzi
rapsodia sama w sobie
zostanie muzyką
bez nut
drogą leśną
traktem donikąd
możesz sprawdzić
Papirusie. Romanie, Kasiu -za wizytę i komentarze stokrotne dzięki:):) |
dnia 02.06.2010 15:36
Z "ani" jest dobrze, wiersz protest, żal, prywatny tren. Druga wersja zbyt modern - trendy. Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 02.06.2010 21:22
Ani się obejrzysz..., ale póki muzyka.
Ładnie.
POZDRAWIAM |
dnia 03.06.2010 00:27
Biorę drugą wersję, trafia celnie!
Jest płynnie, dobrze się czyta.
No i nieco nostalgicznie.
Pozdr serdecznie!
Aś |
dnia 03.06.2010 14:07
Z przyjemnością przeczytałem ponownie ten wiersz. Znam go i z każdym kolejnym czytaniem czyta się jakby pierwszy raz.
To wiersz, który zaliczam do swoich ulubionych. To chyba wystarczy. Resztę zachowam dla siebie.
Kłaniam się i pozdrawiam serdecznie |
dnia 04.06.2010 12:09
możesz sprawdzić :)
czyta się i to z przyjemnością :) |
dnia 05.06.2010 06:45
Jotku :) mnie ani-e nie przeszkadzają, uwypuklają po prostu.
Druga bez-ani-owa wersja czyta się inaczej, płynniej -to prawda- ale inaczej.
Ostatnia strofa naj-
wiosennie
emba |
dnia 05.06.2010 09:11
Poetki, Fart, kiane, Danielu, Lula, embo- za odwiedziny i za ciepłe komentarze - gorące dzięki:)Słonecznie pozdrawiam:) |