poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMNiedziela, 28.04.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
FRASZKI
Chimeryków c.d.
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
Ostatnio dodane Wiersze
Numer
Cześć Nemeczek
Kto jeszcze przekroc...
Dziękuję i Bajkowy
Czym czy kim?
Spektrum
Tryptyk z czapy
by nigdy nie zaszło ...
Marionetka
Ti ti ta
Wiersz - tytuł: Podejście
może ktoś zechce nam powiedzieć, które to jest piętro?
sznurujesz buty i podziwiasz - zdrowo dla płuc, bez owadów.
napełniasz brzuch, by trawić tygodniami. przeciągasz się
boleśnie podobna do krzyża. a przecież to ja

jestem latawcem. zaplatam nogi w warkocz, zaciskam
palce na listwach i szukam swoich korytarzy. powinnam
chylić głowę i kruszeć - mea culpa, mea culpa. pchnij mnie
Agato, rozsyp śmiech po jasnej stronie ulicy.
będziesz kwitła.

uwolnij pętlę z nadgarstka,
pozwól odlecieć.
Dodane przez Elżbieta dnia 08.08.2010 11:50 ˇ 64 Komentarzy · 1946 Czytań · Drukuj
Komentarze
konto usunięte 46 dnia 08.08.2010 11:56
napełniasz brzuch, by trawić tygodniami?ble

zaplatasz nogi w warkocz, a da się?
myślałam, że palce zaciska się na poręczach a nie na listwach - brak logiki

hm mea culpa, ktoś ostatnio tu o tym już pisał,

pchnij mnie Agato - zabrzmiało jak kadr z filmu erotycznego.

najfajniejsze: rozsyp śmiech po jasnej stronie ulicy, będziesz kwitła - od tego powinnaś zacząć.

co znaczy uwolnij pętlę z nadgarstka? chyba powinno być uwolnij nadgarstek z pętli

pozdrowienia
Elżbieta dnia 08.08.2010 12:03
Tino, raczej niczego w tym wierszu nie zrozumiałaś. Zerkam na Twoje komentarze pod wierszami i widzę, że wpadłaś na PP porozrabiać. Może byś się czymś zajęła?
konto usunięte 46 dnia 08.08.2010 12:09
Oj zrozumiałam i to dużo. A co mają moje komentarze wspólnego z interpretacją wierszy. Każdemu wolno, a przyznam Ci się, że nie rozrabiam, tylko interpretuję wiersze i bardzo dobrze zrozumiałam Twój wiersz. Za to Ty robisz z czytelnika durnia, który nic nie rozumie, po to jest forum, żeby rozmawiać o wierszach. Poza tym nie odpowiedziałaś na moje pytania. Czekam z niecierpliwością na odpowiedzi.

Pozdrawiam.
konto usunięte 46 dnia 08.08.2010 12:10
zbyt czasownikowy poza tym:

Czasowniki

napełniasz brzuch
podziwiasz
przeciągasz się

zaplatam nogi
zaciskam palce
szukam swoich korytarzy

chylić głowę
kruszeć

pchnij mnie
rozsyp śmiech

uwolnij pętlę
pozwól odlecieć.
Elżbieta dnia 08.08.2010 12:11
Tino, czytasz kompletnie bez zrozumienia. Chcąc uwolnić latawiec, uwalnia się pętlę. Myśl, jak czytasz.
konto usunięte 46 dnia 08.08.2010 12:11
sznurujesz, napełniasz, trawić, itp.
konto usunięte 46 dnia 08.08.2010 12:13
Elu bzdurki. To pisz o tym, a nie o nadgarstkach. Znowu posądzasz czytelnika o niezrozumienie, a to nieładnie. Skoro interpretuję czyjś wiersz, to go rozumiem. Czyż nie?
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 08.08.2010 12:13
Elżbieto twoje Podejście - bardzo dobre. Metafory jak najbardziej.
I trzeba pozwolić odlecieć- za wyjątkiem przemienionych wilków w owce.
Pozdrawiam serdecznie:):)
konto usunięte 46 dnia 08.08.2010 12:14
ps właśnie widać nielogiczność Twojej wypowiedzi: chcąc uwolnić latawiec, uwalnia się pętlę - tu kolejne bzdurki.
konto usunięte 46 dnia 08.08.2010 12:15
Jarku widzę tu jedną fajną metaforę. reszta zbyt czasownikowa i naiwna. Powielanie tych samych tematów nudzi czytelnika.

Pozdrawiam
Elżbieta dnia 08.08.2010 12:18
Tino, wszystkie części mowy w tym wierszu mają znaczenie, którego, jak widzę, nie pojmujesz. Na swoje pytania znajdź odpowiedź w wierszu. Nie rozumiesz - Twoja sprawa.
konto usunięte 46 dnia 08.08.2010 12:22
Doskonale rozumiem i jeszcze raz powtarzam nie mów czytelnikowi, że nie rozumie wiersza, bo Ci to nie pomoże, a zaszkodzi. Widzę, że wciąż nie odpowiedziałaś na moje pytania, więc widać kto tu nie rozumie naszego dialogu, ale to już nie ważne.

Pozdrawiam
konto usunięte 46 dnia 08.08.2010 12:22
Jeśli bym nie rozumiała wiersza, nie komentowałabym.

Pozdrawiam
Elżbieta dnia 08.08.2010 12:38
Tino, popracuj nad ortografią,
ale to już nie ważne.
.
konto usunięte 46 dnia 08.08.2010 12:41
Oj, kochanie, kochanie...Popracuj nad sobą.

Pozdrowienia
Oxie dnia 08.08.2010 13:12
Znakomite podejście do próby poszukiwania własnego JA, uwolnienia się?
Ukłon niski.
Bożena dnia 08.08.2010 13:33
Ważne by szukać swoich korytarzy.
i znajdywać dla siebie właściwe.


Czyżbyś była jednym z tych latawcy, które widziałam na plaży niedawno?
Latawiec zdaje się, połączonym z ręką sternika. Trudno go puścić, gdy jego taniec cieszy oczy. Czysty egoizm? czy siła życia? a może duet?

Nie schylaj głowy, nie kruszej, bądź jak dotąd- niepokorna Autorko.

[ Z przyjemnością się doczekałam].
konto usunięte 46 dnia 08.08.2010 13:50
* Bożeno - znajdować. Pozdrawiam.
konto usunięte 46 dnia 08.08.2010 13:51
* nie kruszej, kolejny błąd...no nie wiem, jak można tak pisać.
Fenrir dnia 08.08.2010 13:57
Elżbieto, ostatecznie wszystko można jeszcze "poczyscic", ale w Twoim wierszu jest tak dużo, pomimo tych nieszczęsnych czasowników, "oddechu"- możliwosci osobistej interpretacji, "wnikania: i "przenikania" przez Twoje wersy w refleksyjnym tonie, że muszę Ci szczerze powiedzieć: ogromnie spodobał mi się ten wiersz, i mysle, to jeden z najlepszych w Twojej kolekcji.

serdecznie)
gammel grise dnia 08.08.2010 13:59
Skoro już robię za bohatera z XXII karty tarota, to pokuszę się o konstatację; życie składa się z czasowników w przeciwieństwie do tego, co skutkiem defenestracji.
Podoba się! Pozdrawiam serdecznie.
PS
Co do latawca:
http://www.jest-lirycznie.art.pl/wiersz,php?id=24781
konto usunięte 46 dnia 08.08.2010 14:04
co do latawca plik o takim adresie nie istnieje. sprawdziłam.
kasiaballou dnia 08.08.2010 14:20
każda forma zniewalania jest nie tylko egoizmem, ale wręcz sadyzmem i to w najokrutniejszej postaci - trzeba puścić, niech już się wyrywa, niech nie cierpi.
mam wątpliwości co do cząstki o pętli i nadgarstku, a także w kwestii warkocza - żeby zaplatać warkocz muszą być trzy końce/trzy nogi? ;))
w tych miejscach uwagi Tiny są mz słuszne
poza tym ciekawy wiersz
pozdrawiam
kasiaballou dnia 08.08.2010 14:22
* nie wyrywa - powinno być
:)
Wojciech Roszkowski dnia 08.08.2010 14:53
Jest ok.
Drobny problem może być z warkoczem, ale tylko drobny. Kometa ma większy "problem": ani jednej nogi, a jednak warkocz posiada :)
Do przemyślenia.

uwolnij pętlę z nadgarstka
- a to jest najlepsza fraza w tekście.

Pozdrawiam
konto usunięte 46 dnia 08.08.2010 14:55
Ale to kometa Wojtku:) A nie człowiek, a tu mowa o człowieku:)

Oj widać jak odbiorcy tekstów różnią się Wojtku w tej frazie:)

Pozdrawiam

PS a może to dobrze, że się różnią, bo byłoby nudno.
Wojciech Roszkowski dnia 08.08.2010 15:29
Ba :) Co wolno komecie... :) (nawet dwa warkocze).

Tak, to dobrze, że się różnią :)
wiese dnia 08.08.2010 15:30
uwikłanie z wyboru? uwikłanie z potrzeby?
uwikłanie z przymusu? tak często tkwimy
w relacji niechcianej, niepożądanej, a jednak
trwałej. brak woli? brak nośnego wiatru tak
ważnego dla latawca? splątana nic na nadgarstku?
tua culpa? ale tylko trochę; reszta to tu i teraz;

jag
Idzi dnia 08.08.2010 16:14
Piękny wiersz Elżbieto, czyżby z Zielonej Doliny? Latawcem jestem, odlatuję. POdoba mi się.
Pozdrawiam serdecznie, Idzi
Jerzy Beniamin Zimny dnia 08.08.2010 16:34
Chylę czoła przed młodą poezją. Tak - młodą, i nie odpuszczaj mimo ostrzału, to sa ślepe ładunki.
JBZ.
Christos Kargas dnia 08.08.2010 16:52
Jeśli już jakieś uwagi, zastanawiam się nad celowością pierwszego wersu, czy nie naprowadza zbytnio na konkretne rozwiązania w odczytywaniu i jeszcze czy "mea culpa" i to podwójnie jest potrzebne? Może dlatego, że wolałbym bardziej niejednoznaczny ten wiersz. Sam przekaz jest ryzykowny, gdyby prośby podmiotu miał ktoś potraktować poważnie, ale umówmy się, że czytelnik swój rozum ma i nie będzie w domu praktykował, to co czytał ;) Ogólnie tekst pomysłowy i czyta się. Przy drobiazgowej analizie jakieś poprawki może i by mu się przydały, ale to już sprawa techniczna do przemyślenia. W sumie nie jest źle, jak dla mnie.
konto usunięte 46 dnia 08.08.2010 17:08
miała Hanka dwa warkocze podzielita się:) czy jakoś tak:)
Ot Chris prawdę mówi:) O czytelnikach rzecz jasna.
stepowy dnia 08.08.2010 17:30
pchnij mnie /Agato, rozsyp śmiech po jasnej stronie ulicy
Marzę o tym, żeby ktoś mnie... tak pięknie!

Odwrotną stroną, osie, co ma najładniejsze na świecie paski na odwłoku:

moja droga
ja to strzepuję przed wyjściem
wszystkie pyłki
i wstyd
bo nie mam żadnej fałdki
prosty nos i się brzydzę

z prostackich rymów i
garbatych nosów
czyśćmy

wiersze i ulice!
Elżbieta dnia 08.08.2010 18:09
Dziękuję Ci Jarku :)

Oxie, odkłaniam się nisko :)

Bożeno, tak, być wolną i szukać swoich korytarzy. Tego między innymi pragnie peelka. Czekałaś? Miło wiedzieć :)

Fenrir, każdego autora cieszyłby taki odbiór. Warto pisać. Dziękuję Ci :)

gammel grise, życie składa się z czasowników - proste stwierdzenie, ale jak brzmi :) Kupuję, podoba mi się :)

Kasiu, dzięki za wnikliwe czytanie :)

Jeszcze raz dziękuję Wam i serdecznie pozdrawiam :)



Wojtku, cieszę się z tej frazy. Fajnie, że zwróciłeś na nią uwagę. Masz wyczucie, dzięki :)
Elżbieta dnia 08.08.2010 18:13
Wojtku, uciekłeś mi gdzieś na dół? Co Ty wyprawiasz? A dla mnie ważne, że dla Ciebie jest ok. Dzięki, pozdrawiam serdecznie :)
Elżbieta dnia 08.08.2010 18:28
Idzi, nie odlatuj proszę i bądź z nami z własnego wyboru. Zastanawiam czy nie ma u Ciebie kolejnej powodzi? Byłoby to straszne. Dziękuję Ci za komentarz :)

Jerzy, co odpowiedzieć? Po prostu dziękuję Ci. Są tu komentarze, które dają mi wiele do myślenia, nie tylko na temat tego wiersza. Wyciągam wnioski :)

Christosie, jeśli w Twoim odbiorze nie jest źle to ok. :)

stepowy, dziękuję Ci za przeczytanie, ale nie rozumiem Twojego komentarza.

Pozdrawiam serdecznie :)
konto usunięte 46 dnia 08.08.2010 18:51
Kto czyta nie błądzi, a ja ciebie stepowy rozumiem.
JagodA dnia 08.08.2010 19:08
Agato, rozsyp śmiech po jasnej stronie ulicy.
będziesz kwitła.

uwolnij pętlę z nadgarstka,
pozwól odlecieć.


Bardzo dobry wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
IRGA dnia 08.08.2010 20:07
Elu, pięknie piszesz, pięknie. Same serdeczności. Irga
Elżbieta dnia 08.08.2010 20:28
Jagodo i Irgo, dziękuję za uznanie. To cieszy, kiedy wiersz się podoba. Pozdrawiam Was ciepło :)
stepowy dnia 08.08.2010 20:50
Elżbieto, tylko pierwsze słowa były o Twoim uroczym wierszu, reszta to parafraza brzęczącej komentatorki.
Pozdrawiam.
eitheror dnia 08.08.2010 21:06
Elżbieto, niesamowity, klimatyczny wiersz, mocno zadziałał na moje emocje i wyobraźnię. Jeśli chodzi o warkocz, no cóż licentia poetica, ale faktycznie może warto by to zmienić. Pozdrawiam.
Elżbieta dnia 08.08.2010 21:07
Stepowy, domyślałam się, ale nie byłam pewna :))) No to od serca dziękuję humorysto :)
Elżbieta dnia 08.08.2010 21:18
eitheror, mogę się tylko cieszyć i kłaniać nisko, że wiersz jest tak odebrany. Dziękuję :) Warkocza mi szkoda, bo jest od latawca, w który zamienia się peelka. Tylko widzę, że nogi są już przez kilka osób tak dosłownie kojarzone z zaplataniem, że może warto jednak pomyśleć nad tą licentią poetiką :) Pozdrawiam Cię serdecznie :)
Janina dnia 08.08.2010 21:34
Wiersz pełen emocji. Ten śmiech po jasnej stronie ulicy w zderzeniu w z niemocą i próbą uwolnienia się, nie wiem czy koi, czy bardziej boli.
Elu dawno już nie zatrzymał mnie na dłużej wiersz, jak ten- Twój.
Pozdrawiam serdecznie.
Katarzyna Zając - ulotna dnia 08.08.2010 21:57
Elu, bardzo dobry wiersz, obrazowanie, które bardzo do mnie przemawia i porusza wyobraźnię... ten dziesiejszy zapadnie mi w pamięć podobnie jak "Oko Chorusa" na dłużej - te dwa Twoje są dla mnie wyjątkowe :).
pozdrawiam serdecznie :).
Rafał Gawin dnia 08.08.2010 23:50
Tak, do "warkocza" dobrze byłoby tutaj wprowadzić co najmniej pół dodatkowej osoby.

Co do "Mea culpa" x2 - jak rozumiem, powtórzenie ma dodatkowo obrazować, że kruszenie jest procesem powtarzającym się w czasie. W każdym razie już samo słowo "kruszeć" jest czasownikiem niedokonanym, więc - myślę - dodatkowe dookreślanie i wskazywanie tego faktu nie jest tutaj konieczne. Inna sprawa - bez powtórzenia robi się mocniej i bardziej dosadnie (jak tylko dosadny może być tekst napisany przez Autorkę ;)).

Po "pchnij mnie" brakuje przecinka (jeśli już trzymamy się dokładnie zasad polskiej interpunkcji).

Jeśli chodzi o pierwszą i drugą strofę - jak rozumiem, zastosowanie w nich wyliczeń to zamierzony zabieg? Moje wątpliwości budzi on zwłaszcza w pierwszej strofie - przy czwartym czasowniku w 2 os. lp. robi się (w moim odczuciu) nadprogramowo monotonnie, strofa zaczyna się dłużyć; może dobrze byłoby tę monotonię czymś "złamać"?

"odlecieć" w puencie może być niezłą pożywką dla nadinterpretacji całości (samobójstwo, tzw. haj itp.). Dlatego - na wszelki wypadek - może dobrze byłoby poszukać tutaj innego słowa?

Pozdrawiam.
mercedes_ka dnia 09.08.2010 10:18
Elżbieto, wybrałam taki motyw " powinnam chylić głowę i kruszeć - mea culpa, mea culpa " , traktuję to jak pytanie, a powtórzenie " mea culpa " x 2 wzmacnia to pytanie.
Zastosowałaś świetne określenia , nie razi mnie zaplatanie nóg w warkocz, ja potrafię zaplatać warkocz z dwóch kosmyków włosów :).Może zadam pytanie, kiedy zaplata się nogi ?, zaciska palce, szuka swoich korytarzy ? :) Według mnie odpowiedź wyjaśnia przeżycia/marzenia Peelki.
Elżbieto piękny wiersz, czuję każdy wers.
pozdrawiam
Rafał Gawin dnia 09.08.2010 10:35
Szanowna mercedes_ko,

definicyjnie warkocz to uczesanie z trzech (lub więcej) pasm długich, splecionych włosów (podaję za Wikipedią, która bywa zawodna, ale raczej jeśli chodzi o bardziej skomplikowane problemy ;)). Sam więc jestem ciekawy, co zaplatasz i jak to nazwiesz (;))?

Co do "mea culpa" - jeśli miałoby to być pytanie, myślę, że byłoby zakończone znakiem zapytania.

Pozdrawiam.
stani dnia 09.08.2010 11:08
.. ładne studium kobiecej duszy , erotyczne zapętlenia , z zaklętego szarego kręgu , przekora z wykrzyczeniem ośmielenia się łamania schematów , marzenia skręcone w warkocz latawca - ładnie malujesz tym " podejściem " ..

pozdrawia staszek
mercedes_ka dnia 09.08.2010 11:44
wierszofilu, definicyjnie warkocz jako fryzura - oczywiście - wygląda podobnie jak jest opisany w Wikipedii. Jednak czasami, a nawet często, warkoczem nazywamy coś co jest splecione lub zaplecione.Pytasz co ja zaplatam ? tutaj nie mogę dokładnie odpowiedzieć, ale mogę to zrobić na PW / jeśli bardzo chcesz / :)
Co do wersów " powinnam pochylić głowę i kruszeć - mea culpa, mea culpa " - napisałam, że ja traktuję te słowa jako pytanie. Mimo, że nie ma znaku zapytania ja tak traktuję te wersy :)
pozdrawiam :)
Rafał Gawin dnia 09.08.2010 19:50
mercedes_ka,

tak, "warkocz" może mieć tez inne znaczenia (http://sjp.pwn.pl/szukaj/warkocz), ale gdy występuje w kontekście splatania, również słownik jest bezwzględny i wymaga co najmniej trzech "pasm" (również - ww. link) => co tym bardziej wzbudza moje podejrzenia jeśli chodzi o Twoje wyjaśnienia ;) Oczywiście możliwe, że słownik z jakichś tajemniczych powodów pominął znaczenie, o którym piszesz.

Co do wersów z "mea culpa" - w porządku, Twoja wolność odbioru ;) Dla mnie jako czytelnika brak znaku zapytania tutaj jest definitywny - stąd mój komentarz ;)

Pozdrawiam.
gammel grise dnia 09.08.2010 21:21
Na głowie z trzech, na wzgórku łonowym z dwóch pasm (pasmo udręki?) czy kosmyków (brzmi lepiej, bo kokieteryjnie).
PS
Rodzaj literacki: dramat
Lokalizacja sceniczna: sekretariat
Rekwizyt: niszczarka Fellowes
Sekretarka: warkocz! warkocz!
Dyrektor: wrrr!
Elżbieta dnia 09.08.2010 22:57
wiese, wybacz. Tak pięknie i mądrze napisałeś, a ja Ciebie w pośpiechu pominęłam. Może nawet tego nie zauważyłeś, ale z mojej strony to jednak faux-pas. Dziękuję Ci i pozdrawiam serdecznie :)
Elżbieta dnia 09.08.2010 23:03
Janeczko i Kasiu to co napisałyście dziewczyny, wzrusza mnie po prostu i dziękuję Wam za to. Ciepło pozdrawiam :)
Elżbieta dnia 09.08.2010 23:05
Basiu i Stani, ściskam Was za dobre słowa i serdecznie pozdrawiam :)
Elżbieta dnia 09.08.2010 23:28
wierszofilu, przeczytałam Twoją interesującą rozmowę z mercedes_ką. To miłe, że zainteresował Ciebie ten zwykły wiersz :) ileż to kontrowersji może wzbudzić warkocz? I uparcie, niezmiennie będzie się kojarzył wyłącznie z włosami :) mea culpa pobrzmiewa niczym mantra, wystarczy jej 2x bez (?) Piszesz, że odlecieć to samobójstwo na haju? Nie pomyślałam o tym, może zatem zostać, jeśli i taka interpretacja jest możliwa ;)
Spoglądam sobie na ten wiersz z dystansu i jeszcze nie wiem, czy coś zmienię. Popatrzę jeszcze za jakiś czas, a teraz mam go już wystarczająco dość. Odnoszę wrażenie wierszofilu, że są między nami jakieś "kwasy". Nie wiesz dlaczego? Pozdrawiam :)
Elżbieta dnia 09.08.2010 23:32
gammel grise, widać jestem niekumata, bo zupełnie nie rozumiem Twojego wejścia pod wiersz z powyższym wpisem (?)
Rafał Gawin dnia 09.08.2010 23:42
Elżbieta,

"samobójstwo" i "tzw. haj" podałem jako dwie, moim zdaniem tutaj nadprogramowe, możliwości interpretacji.

Co do "warkocza" - w kontekście splatania - tak, będzie się kojarzył z włosami. Nic nie jestem w stanie z tym zrobić ;)

"Kwasy"? Jeżeli już, to między mną a jednym z Twoich poprzednich tekstów, co do którego miałem kilka wątpliwości większego kalibru ;) W kontaktach międzyludzkich stawiam na zasady.

Pozdrawiam.
stani dnia 10.08.2010 20:23
.. : ... i nie zakumał . nie wszystkim to jest dane słyszeć i być zbyt blisko : :) , nieważne , wiedza to potęga a odczuwanie to sekret ...:) , ahoy , pozdrawiam niewiernych tysz , hey :P)
Elżbieta dnia 10.08.2010 20:24
wierszofil,

a więc - zasady.

Pozdrawiam.
Elżbieta dnia 10.08.2010 20:30
ahoy Stasieńku :)
mądre to i prawdziwe, co piszesz :)
do miłego... :)
romanwosinski dnia 16.08.2010 14:17
To piękny wiersz, Elżbieto.
Elżbieta dnia 20.08.2010 15:43
Romanie, dziękuję Ci za piękny i serdecznie pozdrawiam :)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 6
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67100394 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005