poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMNiedziela, 05.05.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Chimeryków c.d.
Monodramy
FRASZKI
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Ostatnio dodane Wiersze
Władcy
Wartość
Ewa i wąż (bajka)
Jak to jest
Tetryczadła
Niezmiennie i Słodka
Krótkie pożegnanie d...
Miauczenie zwrotne
fornir
Za horyzontem
Wiersz - tytuł: CYKADA UCIEKA PRZED CZASEM
W równonoc
na zegarek opadł liść
od góry światło
Dodane przez haiker dnia 09.09.2010 13:54 ˇ 31 Komentarzy · 1258 Czytań · Drukuj
Komentarze
Madoo dnia 09.09.2010 14:00
hmmm, a wiesz, ze ciekawa miniatura, tylko czy dobrze licze: 4/7/5
taki byl zamiar, czy to nie haiku?
5/7/5, no ale teraz nie ma takich stalowych regol, wiec biore jako haiku ;))
Idzi dnia 09.09.2010 14:03
Biorę za haiku, dobre haiku.
Pozdrawiam, Idzi
IRGA dnia 09.09.2010 14:28
Piękne haiku, nie potrzeba tytułu. Widzę mnóstwo przenikających się obrazów. Mocno pobudziłeś wyobraźnię czytelnika. Jestem pod wrażeniem. Irga
IRGA dnia 09.09.2010 14:28
Tytuł zawęża odbiór. Irga
Christos Kargas dnia 09.09.2010 15:18
Tytuł można odczytać co najmniej dwojako.
W pierwszym rozumieniu cykada pomyliła czas ucieczki i ucieka wcześniej niż to było wyznaczone. Przy czym nie wiadomo, kto wyznacza ani w jakim celu czy nawet skąd dokąd owa ucieczka się odbywa.
W drugim cykada przed czymś, co wg mniej wyznacza sposób w jaki zdarzenia następują po sobie, w czym ona się porusza, a wolałaby żeby jednak tak nie było, więc próbuje od tego uciec. W tym przypadku pozostaje do ustalenia, skąd u cykady poczucie czasu i dlaczego właściwie przed nim ucieka, albo inaczej, dlaczego czas ją goni.
Podobno jednak w poezji nie liczy się logika, czy nawet przekaz, a emocjonalna reakcja na przeczytany tekst. W tym przypadku tytuł nie wywołuje we mnie reakcji empatycznej wobec cykady, wygląda na to, że nie wyczuliłem się na tyle, by ucieczkę cykady brać do siebie i zastanowić się czy ja uciekam przed czasem (cokolwiek to miałoby znaczyć) czy też czas ode mnie, czy istnieje w ogóle czas itd. Możliwe jednak, że za nadto zajmowałem się samemu podobnymi zagadnieniami, by samym takim tytułem móc we mnie coś wywołać.
Czy to cecha tytułu, czy czytelnika, do ustalenia przez autora ;)
Zająłem się jednak tak obszernie tytułem ponieważ sam tekst jeszcze mnie mnie zainteresował. Jako opis pewnej chwili jest bardzo nieprecyzyjny, równonoc trwa dość długo, a liść miał tylko konkretną chwilę, którą? Pewnie nieważne. Opadł on na zegarek w konkretnej chwili, jakiej? Pewnie nieważne. Wiadomo jednak, że było światło, księżyca, lampy, boskiej iluminacji? Pewnie nieważne. Tak oto niestety unieważnił mi się ten tekst. Tym bardziej, że moja wyobraźnia jest jak się okazuje zbyt uboga by go powiązać z którymkolwiek (dostrzeganym przeze mnie) znaczeniem tytułu.
Christos Kargas dnia 09.09.2010 15:23
Co do tego czy tekst, w którym występują określenia odnoszące się do czasu (szczególnie przeszłego) i czasowniki oraz nie ma bezpośredniego zobrazowania tego, co tu i teraz - abstrahując nawet od formy - można nazwać "haiku" pozostawiam innym do osądu. Być może z wielości reguł dotyczących tej formy ostał się tylko sylabizm, albo i to nawet nie, w takim razie co? Czy każdy krótki tekst tak nazwiemy od dziś? Ciekawe. Na całe szczęście autor dał tytuł i sam tego tak nie nazwał.
IRGA dnia 09.09.2010 16:55
Christosie, jeśli Autor nie zdawał sobie sprawy z tego, co tworzy, to należy mu uświadomić, że stworzył haiku. Haiku tkwi w niedopowiedzeniu. Po zapoznaniu się z tekstem, czytelnik zostaje zachęcony do użycia własnej wyobraźni, do przywołania swoich uczuć, doświadczeń. Haiku przeważnie związane jest z porą roku, tutaj pada określenie "równonoc", a to jest przecież bardziej zawężone pojęcie, niż np. "późna jesień". Autor przystanął na chwilkę i ukazał mały wycinek rzeczywistości. Powtórzę "ukazał"-nie interpretował. Autor zestawił ze sobą następujące elementy: równonoc, zegarek, liść i światło-opisał to, czego doświadczył, co widział. Przedstawił to w formie obrazu- szkicu, niczego nam nie opowiadał. Sięgnął po to, co subiektywne, poprzez to, co obiektywne. Przedstawił rzeczy takim jakimi są (patrz:elementy). Zmusił nas niejako, żebyśmy i my przystanęli na chwilkę i uruchomili własną wyobraźnię. Autor nie filozofuje nie wskazuje nam toku myślenia- to należy do nas.
Pozdrawiam Autora i czytelników. Irga
Christos Kargas dnia 09.09.2010 17:40
Irga, autor w tym przypadku nie ukazuje, czytaj obrazuje, a przywołuje wspomnienie, kiedyś, a mianowicie w którymś momencie w dniu, w któym przypada równonoc coś się stało w przeszłości, "liść opadł", samo to, że w wierszu jest odniesienie do czasu i to przeszłego oraz fakt przywołania wspomnienia, a nie opisu tego, co widoczne mówi samo za siebie, jeśli chodzi o "haiku", inna sprawa to kwestia istnienia tytułu, który zawiera personifikacje, metafory oraz odniesienie się do czasu, gdzie Rzym, a gdzie Krym? Żeby nie odwołać się do jeszcze innych zasad i wymogów. Nie ulega wątpliwości, że następuje coraz większa i galopująca dewaluacja pojęć poetyckich. Ciekawe, co autor na temat tego, co stworzył, bo nie sądzę by nie był świadom tego, co pisze, niezależnie od tego, jak ja - jako czytelnik - oceniam tekst.
IRGA dnia 09.09.2010 18:10
Nie powinno być tytułu( pisałam o tym), ten tytuł zawiera wszystko to, czego nie powinno być w haiku, a co wymieniłeś. Autor nie musiał pisać swojego utworu w chwili dostrzeżenia czegoś. Zapisał, moment z przeszłości, który przedstawił nam teraz, uchwycił jedno mgnienie z tej (tamtej) równonocy.
Janina dnia 09.09.2010 18:19
Doznałam iluminacji. Granica, dzieląca na dwie równe połowy. Po jednej stronie mrok, po drugiej światło. Złoty środek w momencie opadnięcia listka ( prawie jak laser) na zegarek,
Chyba zadziałało na mnie to haiku, dlatego: brawo!
Pozdrawiam.
sykomora dnia 09.09.2010 18:46
Kurka, nigdy w życiu nie napiszę haiku:) Nawet próby nie podejmę:)
bols dnia 09.09.2010 21:35
a na Cykladach zupełnie odwrotnie- cykady gonią za pieniędzmi;
rodi dnia 09.09.2010 21:43
wyrazny obraz
dobry raczej

tez sprobuje
kiedys

pozdrawiam
;>
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 09.09.2010 21:55
Bardzo dobre haiku. Co do tytułu - byłbym za Irgą, uwaga bols ukierunkowala mnie równiez na inne tory:)
Haikerze udało Ci sie bardzo . Gratuluję.
Pozdrawiam serdecznie:)
kropek dnia 09.09.2010 22:11
haiker, celowo, niecelowo, ale stworzyłeś piękne haiku.
oczywiście tytuł pomijam. dla mnie nie ma go,
serdeczności
bols dnia 09.09.2010 22:15
nie było moim zamiarem -kierunkować /Jotku, pozdrawiam serdecznie/; to wolne skojarzenie;
a wiersze Autora bardzo cenię, ten też.
ALUTKA dnia 10.09.2010 07:33
podobasię - pozdrawiam
Jacom Jacam dnia 10.09.2010 12:37
dla mnie ok;-)))
haiker dnia 10.09.2010 17:59
Madoo
to jest mniej więcej 5-7-5, poza tym sylaby to nie mory. W to prawie sylaba.

Idzi
Bierz za co chcesz, tylko nie pal.
haiker dnia 10.09.2010 18:01
IRGA
To nie do końca jest haiku, raczej haiku należy to typu utworów, jest jego podzbiorem, do których należy ten powyżej.
Bez tytułu? Tytuł to reklama, ma przyciągać uwagę, zaciekawiać a niekoniecznie być spójny z zawartością.

Christos Kargas
Bardzo ładny wywód w opozycji do założenia, że to haiku. Tyle, że to nie haiku, więc obawiam się, że cały wywód zapamiętam jako wykład bardziej.
haiker dnia 10.09.2010 18:05
Christos Kargas oraz IRGA
Widzę waszą wzajemną polemikę, czy to haiku czy nie. Otóż wyjaśniam: napisałem sonet, trzynastozgłoskowy a wyszło jak wyszło.

Poważniej - droga (dao/tao) wskazuje, by nie kierować się drogą.

Jeszcze poważniej - w haiku chodzi o coś ważniejszego niż ilość sylab, użycie czasownika lub nie, trybu itp. Trzeba pamiętać, że język japoński nie jest językiem polskim i pewnych zasad nie można kopiować a kalkowanie (np. zastępowanie mor sylabami) skutkuje karykaturalnym rozumieniem haiku.
haiker dnia 10.09.2010 18:07
Janina
Mam nadzieję, że to przyjemne dla ciebie.

Sykomora
Jeśli nie spróbujesz to pewnie nie napiszesz. Pisz pisz.
haiker dnia 10.09.2010 18:09
bols
na Cykladach ... być może... ale skąd wątek pieniędzy?

rodi
kiedyś to za późno, zrób to teraz.
haiker dnia 10.09.2010 18:10
Jarosław Trześniewski-Jotek
Co za upór, by traktować to jako haiku. To jest sonet!!!

kropek
celowo-niecelowo. Jakieś inne propozycje?
haiker dnia 10.09.2010 18:11
ALUTKA
ciekawe dlaczego ci się podoba?

Jacom Jacam
to miłego czytania do poduszki.
otulona dnia 10.09.2010 20:10
jak najbardziej ucieka.
widzę liść, opada w zwolnionym tempie. pozdrawiam
Christos Kargas dnia 10.09.2010 20:34
haiker -

Po pierwsze nie chce mi się wierzyć, że z mojej pierwszej wypowiedzi kierowanej do tej części komentatorów, którzy uznali wiersz za "haiku" odczytałeś, że dla mnie haiku to 17 sylab, brak czasowników i metafor i tak dalej, jestem pewien, że odnalazłeś tam również wzmiankę (zaledwie i aż) o tym, czym on w założeniu jest.

Po drugie to, jak wiersz "nazwiemy", ma jakie takie znaczenie, ale niekoniecznie pierwszorzędne, stąd mój pierwszy komentarz odnosił się bezpośrednio i tylko do wiersza, a jako drugi, poboczny wątek zapisałem komentarz drugi. To tylko celem przypomnienia.
IRGA dnia 10.09.2010 20:43
haikerze, rzeczywiście sonet! Ale ze mnie gapa! Pewnie oślepiło mnie to światło od góry ;)
gammel grise dnia 11.09.2010 12:43
Nie przepadam za tą formą, jednak muszę przyklasnąć. Udało Ci się zamknąć w trzech wersach pokaźną pajdę ontologiczną. Czy siedemnastoletni cykl rozwoju przyświecił poszukiwaniom drogi do wieczności, do światłości wiekuistej po jesieni życia?
Gratuluję zgrabnej i wyjątkowo pojemnej miniatury.
Pozdrawiam serdecznie.
bols dnia 11.09.2010 13:21
wiersz niesie spokój i przestrzeń-bezkres;
mój pierwszy komentarz/dotyczący tytułu/ to wyraz tymczasowego i chwilowego; skojarzenie ekspresyjne i subiektywne, kontrapunkt.
pozdrawiam
birdy dnia 15.09.2010 02:59
kocham Cię za ten tytuł, ale haiku nadal nie lubię i nie rozumiem. :(
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 11
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67205612 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005