poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMSobota, 04.05.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Chimeryków c.d.
FRASZKI
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
Ostatnio dodane Wiersze
Jak to jest
Tetryczadła
Niezmiennie i Słodka
Krótkie pożegnanie d...
Miauczenie zwrotne
fornir
Za horyzontem
Habitat
Kropelka tlenu
Majowo...
Wiersz - tytuł: Blog-rok (czyli wiersz nie - wiersz)
STYCZEŃ
Moc uniesień na widok babci ciągnącej sanki
z wiaderkiem węgla.
Spomiędzy czarnych brył wystawiają swe łebki
jakieś Nergale, Demony i jeden Jordan - wcale nie koszykarz.
Nie pękaj babciu; damy radę.
I styka.

LUTY
Lutowanie dźwiękiem. A Invisible Man i tak pozostaje
jedynie mało znaczącą
ozdobą dekoltu.
Deszcz ze słuchawki i mokre włosy
za to mają znaczenie fundamentalne.

MARZEC
Marzenia o marzeniach.
Tęsknię za tobą. Gdzie jesteś?
Cytaty wcale nie wyrwane z kontekstu.
Czy to kłamstwo rzucone
jednemu z nas w twarz?
I co z tego?
Życie jest tylko dziurą po pierniku ukradzionym
z chatki Baby Jagi.
Z tarczą

KWIECIEŃ
Porażająca zieloność zapijana piwem.
A może kawa bardziej by pasowała?
Jest przecież ciepła.
Przerażenie na widok konia wiercącego
dziurę w brzuchu własnym popręgiem.
Kwitnienie. Jak to w kwietniu.

MAJ
Maj się dobrze.


CZERWIEC
W sumie udany miesiąc.
W zakończeniu pada deszcz.
Jak w każdy samotny weekend zresztą.
Trwam.
Deszcz. Ale ja z tych co nie twierdzą,
że kto pluje w twarz.

LIPIEC
Wielka lipa. Akurat do siadania pod nią.
Wypierduję tam swoje wiersze, które obracają w
nicość każdy litr mleka wysikany przez głupie
i szalone krowy.
Ostatnio sklonowane.

SIERPIEŃ
Powstają kolejne obrazy na kolejną rocznicę. Martyrologia.
Stąd już tylko jak sierpem rzucić.
Na kolana.
Bolą.

WRZESIEŃ
Coraz gorzej. Odbija mi się lipcowym mlekiem.
Czniam cały ten chłam.
Bociany olewają swoją robotę i odlatują do ciepłych
krajów pozostawiając po sobie
niewykorzystaną, starą spermę. Pachnie ciepła skóra
i moje imię powtarzane
nocą.
Wieje.

PAŹDZIERNIK
Lunatyczne bycie w niebycie łączące popapraną
rzeczywistość z mglistą przyszłością. Permanentna
cisza w telefonie. Ubiję gada.
Zimno.
Seks w deszczu.
Ambitny;
opłacony kasłaniem nad łyżką wspomnień tych
miesięcy.
Żerujące sępy spławione stępa nie znajdują
dla siebie ścierwa.

LISTOPAD
Dupa wołowa.
Bo i wołowej skóry zabraknie by zapisać
wszystkie te cudowne chwile.
I drugiej by utrwalić te złe.
Do listopada jeszcze daleko.
Tylko fantazjuję.

GRUDZIEŃ
Łzy ubiegłorocznego Sylwestra wciąż zabijają swoją
świeżością. To jest jakiś dylemat. Rozwiązał go
pewien Juliusz przekraczając Rubikon.
A co na to Rubik?
Nie opuszczę tego pokoju w panice.
Ale też i nie będzie tam żadnych Hoghartów, Dudów(Mariuszów),
ani żadnych Christopherów czy innych Wagnerów.
Miłosz też nie zaproszony.
No, może Fredro, Joel czy inny Kazik(Staszewski)
Ludzie za to będą.
Żywi - już nie wirtualni.
Ludzie. O nich pisał Żeromski.
Dodane przez Artur Miścicki dnia 11.09.2010 09:23 ˇ 15 Komentarzy · 839 Czytań · Drukuj
Komentarze
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 11.09.2010 09:26
Bardzo, bardzo dobre, Rok nie wyrok:):)
Pozdrawiam serdecznie:):)
bols dnia 11.09.2010 10:53
fajnie uplecione, metafora z realizmem, ekspresja z refleksją;
pozdrawiam
IRGA dnia 11.09.2010 11:20
Ale ucztę sprawiłeś swoim wierszem, artemidionisie. Jestem pod wielkim wrażeniem. Dziękuję i niecierpliwie czekam na więcej. Irga
stani dnia 11.09.2010 12:56
.. autor posiada wiedzę i zdobywał nauki , co wykorzystał ładnie , by to zasygnalizować z kaprysem fajki w zębach siedząc nad szklaneczką , kapryśnie i trochę rubaszne , zaciekawiony - stani - pozdrawia..
lulabajka dnia 11.09.2010 13:21
świetne :) poczucie humoru i dobre pióro, szczerze sprawił przyjemność. Październik słaby - może nie czujesz październików?Grudzień nudzi na poczatku, ale końcówka dobra :)
Pozdrawiam :)
Papirus dnia 11.09.2010 13:21
Podoba mi się. Pozdrawiam
winter dnia 11.09.2010 13:45
Bardzo dobry wiersz, milo bylo tu zajrzec.
księżycowy rower dnia 11.09.2010 14:13
Czyta się i czyta. Gra. Pozdrawiam.
Bożena dnia 11.09.2010 14:54
Gra. Pozdrawiam.
Dobromir44 dnia 11.09.2010 21:41
Lipiec ogień w gaciach :)
rabi dnia 11.09.2010 22:58
niezłe:-)

pozdrawiam
Artur Miścicki dnia 12.09.2010 00:04
W pierwszych słowach mego listu pragnę gorąco podziękować za słowa pociechy.

Jarosławie czytając blogi internetowe można by dojść do wniosku, że i miesiąc to wyrok :))) Dziękuję za pomoc.
Bols - ten refleksyjny realizm wypływa chyba z prześmiewczego charakteru mojego pisania (W domyśle: hi, hi)
IRGO... nie spodziewałem się... jestem bardziej niż zaskoczony. Onieśmielony (bez trywializowania).
Stani: autor jest kompletnym nieukiem i niecnie oszukuje czytelnika, manipulując słowem:)))
Lulabajko do września łatwo było pisać. Od października to wizja futurologiczna. Tekst powstał w ubiegłym roku. Marnym się okazałem prorokiem :))) Nooo, listopad się sprawdził i trochę grudnia. Październik poprawię.
Papirus - generalnie to ja jestem z głębokiej prowincji; by nie dodać; zapomnianej:)
Winterko:) moje rewizyty pozostawiają głębokie ślady w psychice gospodarzy; Ty uważaj...:)
Kot - osobiście lepiej mi się czyta Twój komentarz. Ale o gustach się nie dyskutuje :)
Bożeno - To jest nas już troje. Coverband założymy:)
Dobromir44 Czujesz czaczę:))) Oj tak. Tu przewidziałem na rok naprzód:)))
Rabi niezłe to były te blogi, w które się wczytałem. Po piątym myślałem, że czytam pierwszy; przy szóstym miałem dość. Wtedy przeczytałem "Kraśki jesienne" Krystyny Lenkowskiej. Gdzie mi tam do Niej. Ale zainspirowała

Wszystkim w drugich słowach mego listu serdecznie dziękuję. Obiecuję też poprawę, ( w sensie, że gorzej jeszcze być może).
wiese dnia 12.09.2010 10:03
to Ty jesteś Pan Nie
taki malkontent
nic nie daje radości,
krowy mogły,
ale się zlały, głupie
jakieś;
rozterkowe
hej
rodi dnia 12.09.2010 18:31
pod wrazeniem jestem
odkladalem czytanie spodziewajac sie pamietniczka
a tu zajefajny kawalek
lubie taki klimat
dobrze i ciekawie ujety temat
miesiace prawdziwe
i jak tu nie dzialac w zgodzie z zegarem biologicznym?

pozdrawiam ;D
lulabajka dnia 13.09.2010 17:34
cieszę się, że tak rzeczowo podszedłeś do uwag. mam w zwyczaju zaglądać do komentujących z rewizytą i złapałam się na tym, że wszyscy tak miło wypowiadali się o moim wierszu, a ja w zamian rzuciłam garścią uwag. poczułam się niezręcznie, ale czytam z uwagą i dzielę spostrzeżeniami. mam nadzieję, że będzie mi to wybaczone.
Pozdrawiam :)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 5
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67193727 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005