poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMCzwartek, 25.04.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
FRASZKI
Chimeryków c.d.
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
Ostatnio dodane Wiersze
by nigdy nie zaszło ...
Marionetka
Ti ti ta
Oczekiwać złota od p...
GENEZA BUNTU
Od ust do ust...
walkwoman
taki spokój jest prz...
ISIDORE LILLIAN (oko...
Wieczór autorski alb...
Wiersz - tytuł: jak anioł
jestem zamknięty w klatce
nie dla was i nikt nie będzie oglądał
moich obrazów pośród których
przemierzam ogród
- kolorowy wycinek świata
ścieśniony parkanem

tam chodzą anioły z zamkniętymi skrzydłami
niezdolne do lotu i śpiące
gdzie bądź
jak ja po kompresie i zastrzyku
przy kolorowej azalii

białe pióra porastają krwią
i spadają płatkami na trawę
wtedy czuję jak mnie ubywa po trochu
ale ciągle nie wiem
do którego nieba
Dodane przez kropek dnia 08.10.2010 21:29 ˇ 52 Komentarzy · 1776 Czytań · Drukuj
Komentarze
diani dnia 08.10.2010 21:43
wtedy czuję jak mnie ubywa po trochu
ale ciągle nie wiem
do którego nieba
Ten fragment bardzo, reszta mniej.
Pozdrawiam
olszyc dnia 08.10.2010 21:56
Świetna puenta.
Pozdrowienia!
kropek dnia 08.10.2010 22:11
diani, dzięki. tylko że ten fragment bez tego, co wcześniej, pustosłowiem tylko; zlepkiem słów bez znaczenia,
serdeczności :)
muki dnia 08.10.2010 22:16
eeeeeeee no fajny :)
i tak jak wcześniejszy komentatorzy puenta bardzo dobra !
pozdr.M.
diani dnia 08.10.2010 22:29
Czytałam jeszcze kilka razy, muszę przyznać, że z każdym czytaniem wiersz coraz bardziej dotyka.
Środkowa strofa lekka i ulotna pomimo faktycznej "wagi" przekazu.
Pozdrawiam
kropek dnia 08.10.2010 22:35
olszyc, dzisiaj otwierasz tę puszkę.
miła satysfakcja. zastanawiałem się na lewo i prawo czy warte puszczenia, bo to taka moja świeżynka nieuleżała. gdyby nie nasze dziewczyny, zachwaszczałoby 'mój komputer'.
oryginał na koniec dnia jutrzejszego puszczę,
pozdrawiam :)
kiane dnia 08.10.2010 22:36
No ładnie, ładnie tylko "białe pióra spadają płatkami" to dla mnie trochę za dużo - albo płatki albo pióra.
A pointa faktycznie wymiata!
Pozdr. serdecznie i zapraszam do siebie!
gammel grise dnia 08.10.2010 22:39
Jak diani; przykro mi, że powyżej koślawo widzę.
kropek dnia 08.10.2010 23:12
gammel, niestety koślawo, bo i koślawych spraw się tyczy. świat zaburzeń umysłowych jednak trochę inny naszemu, a peel z tamtego świata do nas mówi,
dzięki za uwagę,
pozdrawiam :)
kropek dnia 08.10.2010 23:15
kiane, dzięki. niewątpliwie odwiedzę, ale wybacz, że dopiero jutro. padam z nóg, nie śpię od czterdziestu godzin,
pozdrawiam serdecznie :)
konto usunięte 7 dnia 09.10.2010 00:08
Rollo May, amerykański psycholog twórczości, mówił, że lepiej jest ugotować dobrą zupę niż napisać kiepski wiersz. No i wysilił się Autor na taki:
jestem zamknięty w klatce
nie dla was i nikt nie będzie oglądał
moich obrazów pośród których
przemierzam ogród
- kolorowy wycinek świata
ścieśniony parkanem
takich słów nie użyłabym nawet w amoku :))
Wykonanie niemrawe, wyświechtane rekwizyty, puste epatowanie.
tam chodzą anioły z zamkniętymi skrzydłami
niezdolne do lotu i śpiące
gdzie bądź
jak ja po kompresie i zastrzyku
przy kolorowej azalii

białe pióra porastają krwią
i spadają płatkami na trawę

Nośne jest tylko zakończenie.
czuję jak mnie ubywa po trochu
ale ciągle nie wiem
do którego nieba

Sorry, kolejny niewypał...:))
Pozdrawiam
IRGA dnia 09.10.2010 07:10
kropku, świetny wiersz. Wiersz, który dotyka. Czytelny przekaz, uzyskany poprzez użycie odpowiednio dobranych rekwizytów. Warto było tutaj przyjść. Czytałam wielokrotnie i będę tutaj wracać. Pozdrawiam serdecznie. Irga
Artur Miścicki dnia 09.10.2010 08:12
Wiersz trafia do szuflady odbiorców "pomiędzy niewierszem". Używanej.
Za Kiane też :))),
a Ty Kropek odeśpij i wracaj;
do roboty chłopie bo warto!
P.S.
nikt nie będzie oglądał
moich obrazów
- bardzo dobrze się kojarzy.
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 09.10.2010 08:33
Świetny wiersz Kropku, zarąbista pointa!Też będę powracać ,bo jest do czego, ale wypaliłeś:):)
Pozdrawiam serdecznie:):):)
Elżbieta dnia 09.10.2010 09:28
Teraz lepiej Witku. O puencie myślę, to co Jarek ;)
pozdrawiam
nitjer dnia 09.10.2010 10:32
Moim zdaniem to niezły wiersz z bardzo dobrą puentą. Jeśli pod wpływem tej części krytycznych uwag, które robią wrażenie merytorycznych, miałbym poprawiać powyższy tekst - zrobiłbym to mniej więcej tak:


lepiej już dłużej nie patrzcie

jestem zamknięty w klatce
nie dla was i nikt nie będzie
oglądał moich obrazów
pośród których przemierzam kolorowy
wycinek świata ścieśniony parkanem

tam też chodzą
anioły z zamkniętymi skrzydłami
zdolne w każdej chwili
zasnąć jak ja po kompresie i zastrzyku
przy kolorowej azalii

białe pióra porastają krwią
i gęściej spadają na trawę
wtedy naprawdę czuję
jak mnie ubywa
po trochu

ale ciągle nie wiem
do którego nieba


Pozdrawiam.
Bożena dnia 09.10.2010 10:45
Zdecydowanie lepiej kropku.
Skojarzyło mi się z "Pod kopułą" Stephen King-a.
Wracając do wiersza, niestety, choć to przykre, nie wszystkim otworzą się skrzydła. Niektórym sklejają się, zrastają na trochę..Nie jeden też ma krew " na rękach"- skrzydłach. Można tak, ale można i inaczej. Sami jesteśmy dla siebie zwierciadłem. Nie zawsze tacy święci. Jeśli umiemy dostrzec i w sobie groteskę, to jest to szansa na " zbawienie".
Od czego zbawienie? ano, dla każdego od innych jego uzależnień.
Miłość tez bywa uzależnieniem. Bywa nim głód..itd..


Znalazłam tu tym razem wiele dla siebie tropów i obrazów. a jednak pozwoliłeś autorze popatrzeć i a swoje. dziękuję :)
Bożena dnia 09.10.2010 10:47
popatrzeć i na swoje *
przepraszam za wszelkie literówki. pozdrawiam przy okazji :)
kropek dnia 09.10.2010 11:09
Bożeno, wiersz ten na pewno nie jest 'dla wszystkich', co zresztą widać po komentarzach.
można nie zgadzać się z jego przesłaniem i treścią, i można to wyartykułować, odrzucając go nawet, bo każdy z nas ma inną estetykę, różnie ustawia hierarchię wartości i smaku.wreszcie, wewnętrznie odczuwamy przecież inne potrzeby. to rozumiem i akceptuję.
twój punkt widzenia jest interesujący. w ogólnych zarysach bardzo podobny mojemu. dziękuję i
pozdrawiam serdecznie :))
kropek dnia 09.10.2010 11:37
Jarku - cieszy mnie twoja opinia. ma swoją wagę, czuje to.

Elżbieto - hm, widzisz, musi być lepiej skoro poeta, bez żadnych
'krępacji' udzielił mi lekcji. Bogu niech będą dzięki, że
mamy TAKICH poetów.

nitjer - nawet podoba mi się twoja wersja, ostatecznie
przecież wszystko i tak poukładane mamy w naszej
wyobraźni, a czytanie zależy i tak od umiejętności
podążania za autorem/korektorem.
twoja wersja w istocie swojej nie odbiega od wersji
prezentowanej przeze mnie. dziękuję,

całą trójkę przyjaciół, poetów, pozdrawiam serdecznie :)
kropek dnia 09.10.2010 11:43
artemidionisie - ty wiesz, ja wiem. niektórzy mniej.
ci, co mniej, mają problem i dusi ich zmora 'odrzucenia', ale nie tworu
autora, ale nade wszystko osoby.
całe szczęście, że tylko pośród was mieszkam.
dziękuję, od ciebie własnie zachwycony wracam,
pozdrawiam raz jeszcze :)))
kropek dnia 09.10.2010 11:46
IRGO - jesteś mi muzą radości i pięknego dnia. przecież pośród kilku, i twój znaczek w tym wierszu zaistniał. jest nadal.
serdeczności :)
kropek dnia 09.10.2010 13:00
pani Barbaro i panie Andrzeju, ponieważ Wasz głos jest zawsze
jednym głosem, pozwolę słów kilka wypowiedziom obojgu poświęcić [ładnie, prawda? poświęcić!]:

- wiersz ma swój sens. nie tak znowu ukryty, by inteligentny
czytelnik tego nie odczytał. wiem więc, że odczytaliście, i to
odczytaliście dobrze.
tekst jeszcze łatwiej odczytać i zrozumieć, gdy się wie jakie
środowisko peel prezentuje. tyle odnośnie spraw treści i rozumienia.

budowa wiersza jest ze wszech miar prawidłowa. specjalnie dla Was,
dla Waszej troski, poprosiłem uznanego poetę, o przyjrzenie się i
ewentualną korektę zapisu wiersza. nie odmówił, dokonał
stosownej korekty łącznie ze zmianą tytułu. drobną ciutkę dorzuciła IRGA. jestem kontent, wiersz udany.
ach, jeszcze jedno. wtedy, kiedy tylko IRGA wnosiła po cichu swoje
uwagi, oboje zachwycaliście się moimi wierszami. więc jak to jest
naprawdę, z tym dobre, złe, do kitu i grafomania?
konto usunięte 7 dnia 09.10.2010 13:35
Panie kropek, zatem to nie jest Pański wiersz prawdę powiedziawszy? Teraz już wiem, że jeśli pisze Autor SAM bez WSPOMAGACZY wychodzi jemu o niebo lepiej. Mówię bardzo szczerze, proszę mi uwierzyć. Mam prośbę do tegoż POETY, aby napisał merytoryczny komentarz i udowodnił mi, że jeśli jest się zamkniętym w klatce jak można przemierzać ogrody i jaki sens ma tutaj parkan?
Od kiedy anioły zamykają skrzydła? Niezdolne do lotu i śpiące?!
Brak interpunkcji świadczy o nieznajomości Autora w jej stawianiu, w odpowiednich miejscach, proszę przeczytać na głos ten twór i sam dojdzie Autor gdzie popełnił błędy stylistyczne i gramatyczne już nie wspomnę o logice- wręcz wyszło śmiesznie.
Nie poświęcam swojego cennego czasu po to tutaj abym strofowała Autora. Wręcz przeciwnie- przyzwyczaił mnie od dawna Pan do czytania i komentowania jego wierszy i dlatego przejmujące jest to, co ostatnio czyni, jednym słowem rgrafomanir1;
Panie kropek, proszę nie słuchać nikogo, pisać tak, jak Pan tylko potrafi, a zauważy dobre efekty.
białe pióra porastają krwią
i spadają płatkami na trawę

Pierwsze skojarzenie z wypierzonymi kurami....SORRY

I na koniec jedna uwaga - proszę nie łączyć moich komentarzy z Andrzejem, czy odwrotnie. NIGDY nie kontaktujemy się ze sobą, co mielibyśmy Panu napisać.
Skąd Pańskie przepuszczenia? Odpowiedzi nie oczekuję.
Pozdrawiam serdecznie
Wojciech Roszkowski dnia 09.10.2010 14:27
Tak, poeto kropku, myślę, że międzynarodowa laureatka Irga (ciii... to nic, że jak zwykle zmyślone z tymi laurami) znakomicie Ci napisała ten wiersz.
To nic, że profani kojarzą w tym zapisie anioły z kurami (biję się w piersi - zaliczam się do profanów - też skojarzyłem).

Degradujesz się. Jeden z poprzednich Twoich wierszy prowadził sam Archanioł Gabriel, a teraz tylko zwykli "uznani poeci". Cienko.


Nic to, będzie lepiej.

Ukłony
kropek dnia 09.10.2010 15:12
panie Wojciechu Roszkowski, wiersz napisał 'kropek'!. i to powinno panu wystarczyć!
nadinterpretacje proszę schować pod pierzynkę, a nie wtykać pod mój wiersz, dobry wiersz, panie Wojciechu Roszkowski!
krytyki pańskie pod moimi wierszami są nic nie warte, więc proszę skupić się tam, gdzie pana potrzebują. mnie, ze swoimi wypocinami, nie jest pan do niczego potrzebny.
odkłaniam pogodnie :)
wiese dnia 09.10.2010 15:45
i przybieżeli trzej anieli w rewiry zaklęte kropkowe
a imiona nosili niepoślednie: barbiel, andriel, wojciel
i zgodnym głosem przemówili; a głos zabrzmiał gromko
niczym trąby jerychońskie; i ogłuszyli wszystkich dookoła;
w anielskiej samowiedzy zapomnieli byli anieli, że głuchy
jest kropek niczym pień spróchniałego baobabu i tylko
głos boga docierał do niego; ale rzadko, za rzadko;
i wahał się kropek w rozterce, do którego iść nieba;
a niebo oto przyszło do niego w postaci trójcy aniołów;
lecz kropek i ślepy był przecież i nie mógł dostrzec
płaczu płynącego z gardeł zdartych anielskich, gdy
kojąco przemawiali: kropku, oh kropku, lama sabachtani;
i załkał kropek nad losem upadłych aniołów, i zamknął
ich w klatce wersu pierwszego, skazał ich za podszeptem
wiedźmy mirgi i bluźniercy artemidionisa na karę wiekuistą
obcowania z grafomanią kropkową i odjął im pióra krwią
niewinnych porosłe, które białymi płatkami opadały na trawę
zieloną ku uciesze gawiedzi; oto słowo smocze
kropek dnia 09.10.2010 15:50
bomba, smoku! prawdę prawisz!
pozdrowienia :)
sykomora dnia 09.10.2010 16:56
Musica delenit bestiam feram.
Arystoteles chyba:)

Część pierwsza - uniwersalna:)

http://www.youtube.com/watch?v=HyLvj-HWse8
sykomora dnia 09.10.2010 17:05
Część druga - sytuacyjna:)

http://www.youtube.com/watch?v=1eCMEsv44ho
sykomora dnia 09.10.2010 17:10
Część trzecia - pouczająca i kojąca nerwy przejętych losem poezji polskiej:)

http://www.youtube.com/watch?v=c0F46B25m6Y
sykomora dnia 09.10.2010 17:16
Część czwarta - dedykowana:) Kropku wybacz, nie Tobie;)ale o wolności jest tworzenia, we dwoje.

http://www.youtube.com/watch?v=5CBW66JJZu4
kropek dnia 09.10.2010 17:28
sykomoro, tak, ale nie w tym wypadku.
moja wina w tym, że żyję. oni nie potrafią przejść obok spokojnie. nie, muszą zahaczyć, kopnąć, opluć; także tych, co w pobliżu.
podświadomość podobno ręką wodzi, kto wie, czy interpretacja wiersza w wersji wiese, nie jest najbliższa prawdy. przyznaję, że uczynił to genialnie.
pozdrawiam :)
kropek dnia 09.10.2010 17:31
sykomoro, odniosłem się oczywiście tylko do części pierwszej.
przepraszam, ale pozostałych jeszcze nie było,
:)
Maryla Stelmach dnia 09.10.2010 17:32
bardzo mi się podoba,pozdrawiam.
kropek dnia 09.10.2010 18:45
Andrzeju. poczytaj komentarz wiesego.
garnitur pasuje, jak na miarę szyty.
kozienski8 dnia 09.10.2010 18:51
T O N I E J E S T ZŁY W I E R S Z
sykomora dnia 09.10.2010 19:30
Nie, no wprost trzeba jednak. Czemu pod tym wierszem mam wrażenie, że odbywa się sąd partyjny? Czemu mam wrażenie, że przechadzają się pod nim uduchowione dwójki obywatelskie albo
i trójki? Dlaczego kometuje się komentujących i to w dodatku
w pełen pogardy sposób?
sykomora dnia 09.10.2010 19:32
Dlaczego, czytając komentarze, robione na merytoryczne, nie widze w nich żadnych konkretów, wskazówek? Oślepłam?
kropek dnia 09.10.2010 19:32
Bronku, wiem to, i dziękuję, że też jesteś podobnego zdania.
poczciwy wiese wreszcie wyłożył, jak na patelni, dawno znaną prawdę.
pogody ducha, góralu,
hej!
kropek dnia 09.10.2010 19:33
Marylo, dzięki. także za odwagę.
pozdrawiam :)
kropek dnia 09.10.2010 19:42
sykomoro, dziękuję. doceniam twoją odwagę.
rena dnia 09.10.2010 21:17
Kropku...anioły to śliski temat. sporo trzeba aby obronić je w wierszu. i mimo, że czuję sympatię do niektórych Twoich wierszy...tu dałeś po bandzie.

sobie przytoczę jeden przykład, gdzie mogłeś się wybić..a zrównałeś z ziemią...

białe pióra porastają krwią
i spadają płatkami na trawę


zakręciłbyś gdyby...


spadają płYtkami na trawę
nie wiem
do którego nieba
kropek dnia 09.10.2010 21:42
reno, mamy nieporównywalnie różne poetyki, czego nie poczytuję za wadę. zapewne w równym stopniu mamy różne spojrzenie na życie, we wszystkich jego aspektach. w tym też nie ma nic złego.
oboje czytamy swoje wiersze, to dobrze. nie wszystkie podobają
nam się w równym stopniu, to też dobrze.
być może twój schizofrenik, tak by to widział. mój, widzi
inaczej.
ja nie mam zamiaru ani nim, ani wierszem zakręcać dla efektu. ba,
moim zdaniem ten efekt nawet by nie pasował. ale znowu
powracamy do tematu, jak kto patrzy. jak kto czuje.
każde z nas ma prawo do wyrażania i czucia - inaczej. to dobre.
cieszę się, że zechciałaś wyrazić swoją opinię. a anioł...wcale nie jestem pewien, czy na pewno jest tym aniołem.
jeszcze raz, miło mi.

pozdrawiam serdecznie :)
Ruth Porter dnia 09.10.2010 22:48
Rollkowałam, rollkowałam, aż się dorollkowałam...uff...
Kropku, wiersz czytałam parę razy i bardzo mi się podoba. Jest w nim obraz, który zobaczyłam - ciekawy, plastyczny, dla mnie super.
Pozdrawiam cieplutko - Ruth.
Janina dnia 09.10.2010 23:15
Kropku podoba mi się Twój wiersz. Nie odbieram tylko :" nie dla was" i "porastają krwią". Dla mnie w tych miejscach jest hermetyczny. Poza tym msz to dobry wiersz, niepozbawiony ciekawych obrazów i pięknej puenty. No i jest nad czym się zatrzymać. Pozdrawiam serdecznie.
kropek dnia 10.10.2010 06:41
Janeczko, problemem dla nas, podobnie jak się ma z autyzmem, jest ta hermetyczność 'ich' świata, przez który z takim trudem się przedzieramy.
ale naprawdę bardzo, bardzo chcemy, często udaje się.
chciałabyś wtedy widzieć ten uśmiech po obu stronach?
jako pedagog doświadczyłaś tego zapewne. widać to w twojej poezji.
dziękuję i pozdrawiam,
'nibygorol' kropek :))
kropek dnia 10.10.2010 06:43
uzup. do Janeczki
ale jak naprawdę bardzo,
przepr
kropek dnia 10.10.2010 06:49
Ruth, dzięki, że pomimo wszystko.
miła jesteś....i odważna,
serdeczności :)
rodi dnia 10.10.2010 19:59
uwazam, ze wiersz dobry
odczuwalny
trafil mnie dokladnie tam gdzie powinien
bez pudla

pozdrawiam
;>
Idzi dnia 11.10.2010 06:56
KROPKU, dawno nie czytałem tak dobrego wiersza, jak wspomniał Wiese, to "Kropkowe, zaklęte rewiry"jak u Worcella. trzeba w nie wejść, nie każdemu się to udaje. Pointa świetna.
Pozdrawiam serdecznie, Idzi
kropek dnia 11.10.2010 23:15
rodi,
Idzi
dzięki, przyjaciele, za wizytę i jej zaznaczenie. cieszę się, że wbrew niektórym komentującym odmawiającym wierszowi jakichkolwiek wartości, znaleźliście w nim i piękno i estetykę.
pozdrawiam
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 10
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67065160 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005