poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMPoniedziałek, 06.05.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Chimeryków c.d.
Monodramy
FRASZKI
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Ostatnio dodane Wiersze
Żywopis
Władcy
Wartość
Ewa i wąż (bajka)
Jak to jest
Tetryczadła
Niezmiennie i Słodka
Krótkie pożegnanie d...
Miauczenie zwrotne
fornir
Wiersz - tytuł: posty do konia II
niedawno

to było dawno, a przecież pozostaje tak żywe; pewnego razu pojawił się w moim
życiu niezwykły koń; nie był to ukryty w labiryncie minionego czasu spracowany
kasztan, który przemówił; nie był to spowity aurą tajemniczości siwosz mistyczny,
spoglądający na mnie ze ściany

młody, magiczny, zielonooki koń, wprawiony w ożywienie odczuciem przestrzeni
przed sobą, musnął mnie grzywą rozwianą w cwale ; usłyszałem jego zew, całym
sobą odebrałem wezwanie: pędź ze mną, nie będziesz ty dla mnie punktem
pozostawionym za horyzontem
; czy mogłem zawieść jego oczekiwanie i nadzieję

to muśnięcie grzywy było tak dojmujące, wywołało pragnienie i tęsknotę tak wielką,
że nagle wszystko, co przeżyłem dotychczas, stało się nieważne i odległe; wtedy
zapragnąłem doświadczyć dotyku raz jeszcze; i jeszcze raz, i jeszcze...
aż po horyzont, aż po wyobrażalny kres;

ale czy mogłem dogonić konia w cwale; nie zdążyłem uchwycić grzywy, zostałem
z wyciągniętą dłonią; a on wbiegł za odległy widnokrąg; może wróci, przecież konie
wracają; może w drodze powrotnej zechce i będzie mógł pójść ze mną; łeb w łeb

pour prendre congé*

domyślasz się, że miniatura ostróg, którą zechciałaś przyjąć, ma dla mnie charakter
symboliczny; jej nadanie stanowiło cezurę, izolującą mnie od nieodległej przeszłości,
bardzo ważnej; pewnie uśmiechniesz się, wyczulona na wszelkie przejawy patosu,
ale dla mnie to tylko wyrażenie w prosty sposób myśli, pragnień, może nadziei; i iluzji,
tych ze sfery złudzeń ostatecznie utraconych

potrafiłaś powiedzieć: nie będziesz ty dla mnie punktem pozostawionym za horyzontem,
nie
... przywołanie starych słów nie służy próbie gry na twoich emocjach, chociaż wolno
ci tak pomyśleć... lub zaśmiać się z goryczą; przywołuję tylko coś, co było. a może wcale
nie było? sama osądzisz

zdjąłem ze ściany mistycznego siwosza. nie będzie już spoglądał na mnie z zadumą;
to taki mój prymitywny hołd, złożony pamięci twojego fonta i twoim myślom; wierzę,
że font, galopując po niebieskich przestworzach, będzie zawsze blisko ciebie; tak blisko,
jak chciałem być ja; tak blisko, jak mógłbym być ja, gdyby parki inaczej uprzędły nić
lub gdybyś ty umiała i zechciała podpowiedzieć im cokolwiek

usuwam się z porywającego świata fikcji i iluzji, opisanego subtelną kreską amazonki,
przesyconego zapachem koni, dźwięczącego tętentem i rżeniem, pulsującego tęczowymi
barwami życia na oklep; świata, niestety, nie dla mnie, świata, w którym przez chwilę
pozwoliłaś mi sobie towarzyszyć bez palcata, bez szlar, bez ostróg, z luźnymi wodzami

spłoszyłem konia? a może koń się znarowił?

drôle de poursuite**

nie umiem tylko zrozumieć, dlaczego w naszej gonitwie tak długo trwał najazd
na płytki, niski i prosty oxer, skoro ten steeple chase, wiedziałaś to przecież,
rozstrzygnięty został jeszcze przed biegiem, na padoku

appendix- post pro me

wielowymiarowy świat iluzji kreślony piórkiem
amazonki rozbrzmiewał tętentem i rżeniem
lśnił barwami życia na oklep

świat w którym przez chwilę chciała być ze mną
bez szlar bez ostróg bez palcata z luźną wodzą

nie umiem zrozumieć dlaczego w gonitwie tak
długo trwał najazd na płytki niski oxer jej steeple
chase wiedziała to przecież był rozstrzygnięty
przed biegiem na padoku

--------------------------------------------------------------------------------------

*    p.p.c., z pożegnaniem, na pożegnanie
** dziwna gonitwa. tu: nieczysta gonitwa
Dodane przez wiese dnia 17.10.2010 09:35 ˇ 30 Komentarzy · 1311 Czytań · Drukuj
Komentarze
gammel grise dnia 17.10.2010 09:54
Piękne to pisanie jest.
Pozdrawiam serdecznie.
Tomasz Kowalczyk dnia 17.10.2010 10:29
Po pierwszym czytaniu pozostaję z ukłonem za świetny utwór. Z pewnością powrócę, żeby znaleźć inne jego odcienie.

Pozdrawiam - Tomek
Maryla Stelmach dnia 17.10.2010 11:05
można przeżyć wyścig konia z wiatrem i jeźdźca ze samym sobą.
Grzegorz Ósmy dnia 17.10.2010 11:15
tylko wyrostek (tu: appendix) znamiona nosi - wcześniej ot, proza introdukcyjna, ciut wsobna..
ara dnia 17.10.2010 11:36
magiczny koń i magiczne posty,musiałam poczytać coś o gonitwach,aby zrozumieć .ściskam "łapę"
moderator4 dnia 17.10.2010 11:48
Na prośbę Autora w części zatytułowanej "pour prendre congé" dokonałem edycji tekstu. Zmiany polegały na usunięciu zbędnego "w" przed wyrazem "charakter" w pierwszym wersie, ukursywieniu frazy nie będziesz ty dla mnie punktem pozostawionym za horyzontem, nie znajdującej się w pierwszym i drugim wersie drugiej strofy tej części oraz na oddzieleniu jednowersową przerwą słów "zdjąłem ze ściany" od poprzedzającej je "sama osądzisz".

Pozdrawiam.
Jacek Madynia dnia 17.10.2010 12:27
Historia zwykła jak cholera
Lecz wielki dramat dla faceta
Który wyciągnąć chciał ogiera
A to co wyszło to chabeta

Lecz niepotrzebny wielki lament
Zapomnij o syndromie flaka
W kolorze nieba medykament
Chabetę zmieni znów w rumaka

Hejki!
ALUTKA dnia 17.10.2010 14:00
Tobie pisanie wychodzi jak noworodkowi pływanie
Pozdrawiam - tarantka (nakrapiana -piegowata:)
IRGA dnia 17.10.2010 14:42
Oj, zalazła Ci za skórę, zalazła... nie pomoże ogołocenie ścian, nie pomoże przelewanie na papier, nie powiodą się kolejne próby wyrzucania z pamięci... zalazła...
kozienski8 dnia 17.10.2010 15:41
Jest co czytać, kiedy Ty takie coś zdążysz? masa roboty to jest, nie porywam się jak na razie na coś takiego, bywaj Smoku))
JagodA dnia 17.10.2010 15:52
znam. nie będę się powtarzać, ale pozdrowię.

Irgo - czas leczy rany, albo klin klinem - ale w tak ciężkim przypadku - druga opcja raczej odpada.
Jacek Madynia - W kolorze nieba medykament zabiera słuch. no ale... coś za coś i dobrze, że nie pamięć. byłoby żal niepamiętać.
ale, ale... w tym wieku, to niebieskie chyba jeszcze niekoniecznie.
JagodA dnia 17.10.2010 15:54
* nie pamiętać
wiese dnia 17.10.2010 17:03
gammel grise
było; to tylko retuszowane remanenty;
trza będzie przed siebie okiem rzucić;
bardzo Ci dziękuję

Tomasz
tylko nie ugrzęźnij, proszę, w lepkiej
masie szarości i melanccholii; to wciąga;   dzięki

Grzegorz8
co prawda to nie Grzech; 8? nie ciut, a całkiem wsobna,
dzięki za znamiona; mam dobrego chirurga plasticznego,
to może byś sposób; umiesz zainspirować :) dzięki :)

ara
konie lubią wonne delikatne dłonie na swoich chrapach;
potrafią się nawet uśmiechać, wielobarwnie : dzięki :)

moderator4
perfekcja, wdzięk, szyk
to się dostrzega w mig :) dzięki :)

Jacek
historia zwykła, niezwykły koń
a facet z lekka był szalony
facet zrozumiał, że bawet słoń
pęknie ze śmiechu rozbawiony; dzięki :)

Alutka
pisać, nie pisać, a pływać trzeba :) dzięki :)

Irga
nie, nie zalazła, poszła na ostatniej prostej w długą,
ale fakt, baskilowała z wdziękiem niebywałym, kiedyś :) dzięki :)

Bronek
wolałbym kiedyś nie zdążyć; a Ty Elmin słuchaj, pisz, pisz... dzięki :)

JagodA
niezmiennie :) dzięki, ćmo jagodowa :)
sterany dnia 17.10.2010 18:31
nie będziesz za koniem wzdychał
ani łaził po padoku ze zwieszoną
głową pełną stukotu kopyt
przewieś przez łęk lasso
ruszaj w stepy idź w zawody
z wiatrem kłusem i galopem
a wnet spotkasz sam wiesz kogo
:):):)
pozdrawiam
Wojciech Roszkowski dnia 17.10.2010 19:23
Przeczytałem :)

Pozdrawiam
sykomora dnia 17.10.2010 20:16
Przeczytałam:)

Powrót do tradycji epistolarnej, w dobrym gatunku.

pozdrawiam
Elżbieta dnia 17.10.2010 20:18
Wiese drogi, obszerne te Twoje posty; będę czytać ratami. Zastanawiam się, czy nie wolałam cyklu ze smokami, ale może nie jest źle, może warto oswoić się z końmi.
winter dnia 17.10.2010 20:27
mozna czytac wiele razy, za kazdym razem znajduje w tym tekscie cos nowego, cos co nie tylko fascynuje ale bardzo, bardzo wzrusza, wtedy chcialabym odnalezc tego sploszonego konia i powiedziec mu, ze ....
wiese dnia 17.10.2010 21:41
maryla
faktycznie można,
ale po co? :)

sterany
konie są takie anachroniczne,
fakt, bywają piękne; u kossaków
szczególnie :) dzięki :)

Wojtek
sądzę, że posiłkowałeś się
magią; zieloną magią cierpliwości :)
poświęcenie odnotowałem w sztambuchu :) dzięki :)

sykomora
za trud dziękuję, konie zniknąłem :) dzięki :)

E.T.
u mnie konie wyzdychały,
ostatni zniknął za horyzontem
z wdziękiem machając ogonem;
żeby oswoić trzeba pokochać, ale czy warto? dzięki :)

winter
mnie też wzruszały;
nie szukaj, win, gdzieś
za widnokręgiem odnalazł
zapewne wonną łąkę z kulturą motylkowych
i strumień świeżej wody; a poza tym zestarzał się
i pewnie już nie dosłyszy :) dzięki :)
Wojciech Roszkowski dnia 17.10.2010 22:27
sądzę, że posiłkowałeś się
magią; zieloną magią cierpliwości :)


Prawie :) Prawie zgadłeś, kilka literek różnicy -

ciekawości.


:)
el-rosa dnia 17.10.2010 22:57
Głęboko zajrzałeś w świat , który jest dość hermetyczny. Znam takie miejsce koło Rybnika, które mogłoby być tłem dla tego tekstu.Ciekawie się czyta:)Pozdrawiam
wiese dnia 18.10.2010 10:31
Wojtek
ciekawość? pierwszy stopień do piekła?
warto? :)

el-rosa
magiczne konie nadają magiczną aurę
miejscom, które zasiedlają; pewnie koło
Rybnika też przegalopował magiczny koń; dzięki :)
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 18.10.2010 11:26
Boże drogi , ukłon przed Tobą wiese tak piszesz o koniach i je poetycko malujesz , że obraz Kossaka (odziedziczony po prababci )z hukiem spadł:):)!
Pięknie.
Pozdrawiam serdecznie:):)
ALUTKA dnia 18.10.2010 17:16
No to pływajmy - ja tam jezioro wolę przepłynąć niż obejść - mniej się zmęczę:)
Dobromir44 dnia 18.10.2010 21:13
Qń jest zawsze dobry :)
el-rosa dnia 18.10.2010 21:43
Nie obraź się ale podaruję Ci swoją rymowankę z wdzięczności za to, że wróciły wspomnienia:)

Ten koń przeskoczył mój strach
gdy z dłoni mej jabłko zjadł,
łbem wtulił się w moją szyję,
poczułam jak serce mu bije.

Ten koń nauczył mnie siebie
niosąc na oklep przez las,
w jezioro wraz ze mną wlazł
i razem nam było jak w niebie.

Ten koń pokazał mi świat
z dwóch metrów w galopie przez błonia,
a to był mój pierwszy raz
i jak nie zakochać się w koniach.

Uśmiech za uśmiech:)
Eliza
Wojciech Roszkowski dnia 18.10.2010 22:24
Tak, warto, zdecydowanie :)
wiese dnia 19.10.2010 09:06
Dobromir44
tak, w szczególności nakarmiony
niebieską tabletką, popitą zimnym,
piwem;

el-rosa
dlaczego miałbym się obrazić?
wiesz, jakie to miłe nabrać świadomości,
że zwykłe słowa mogą wyzwolić coś więcej
niż akceptację czy nawet jej brak?
to nie autopromocja, ale wejdź w mój słupek,
18.07, we wklejkę koń szalony jak trzeba :) dzięki, El :)

Wojtek
kokiet, ale dzisiaj baaardzo miły, dzięki :)
wiese dnia 19.10.2010 15:17
Jotek
gdyby konie, poza tym, że umieją mówić,
zechciały słuchać i rozumieć, to byłoby
pięknie :) dzięki :)
Idzi dnia 20.10.2010 06:54
Chylę czoła, wielokroć. Nie wiedziałem, że o koniach można w taki sposób, choć znam je od urodzenia. Jestem pod wrazeniem, Hej.
Idzi
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 11
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67219421 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005