poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMPoniedziałek, 06.05.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Chimeryków c.d.
Monodramy
FRASZKI
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Ostatnio dodane Wiersze
Dziecko we mgle
Rzecz o późnym darci...
Koło
Żywopis
Władcy
Wartość
Ewa i wąż (bajka)
Jak to jest
Tetryczadła
Niezmiennie i Słodka
Wiersz - tytuł: certe incerte dupa
incertissimus
... i bez ustanku czegoś ważnego nie wiedzieć*

ja nie chcę o tobie nie wiedzieć, czy to rozumiesz? poddałem się
krążę w niebycie, który wcale nie jest słodki; i drżenie rąk nie
jest miłe; nie jestem onieśmielony, jestem walnięty, nie jestem
obok, jestem w samym środku

słucham najgorszej muzyki: twojego przemyka**, wysockiego
pink floydów, pearl jamu; wszyscy chcą mnie dopaść, jakby
nie wiedzieli, że już jestem osaczony; może nie wiedzą,
o tym wiem tylko ja

i teraz ty

obleśny leśmian, ten obrzydliwy apollinaire i wstrętny jesienin
do niedawna byli moimi przyjaciółmi w wędrówce
dlaczego odwrócili się ode mnie, dlaczego z nimi zrobiło mi się
tak duszno i nie po drodze; czy wcześniej ich tęsknoty były dla
mnie tylko odległą poetycką wizją wymyślonych doznań i uczuć

     nadzieja nasza jakże natarczywa***



dubitando

rozmowa z tobą, jest jak krótki odpoczynek na osłonecznionej
ławce pod starym klonem, gdy pozwalam, by myśli odbiegały gdzie
chcą, zamykam oczy i zapominam na chwilę o problemach


dlaczego kilka zdań wywołało twoje zniecierpliwienie? mój problem
polega na tym, że nie przypisuję sobie żadnych praw; czy jesteś
świadoma niezwykłości zdania, które wypowiedziałaś

jak można mieć pewność w tym, co istnieje tylko dzięki niepewności

uderzyło mnie nie mniej mocno niż zdanie, od którego wszystko między
nami się zaczęło, o klonie; niepewność byłaby zatem siłą sprawczą

czy aby nie z powodu niepewności mnie kochasz

i znowu niepewność stanowiłaby spiritus movens; chyba dlatego tak
lubię być z tobą, jesteś niekończącą się inspiracją

jakbym obcował z pulsującą iluminacją; ale nie mogę zgodzić się
z twoimi tezami, muszę przemyśleć; intuicyjnie je odrzucam;
przypadkiem było tylko nasze poznanie

reszta nieprzypadkowo utkwiła w niepewności



yorick, where are you, my sweety

chciałbym wiedzieć; to jest chyba najważniejsze
pytanie, tylko nikt, zupełnie nikt, nie udzieli mi
odpowiedzi; nie znajdę jej w sobie, nie oczekuję
jej od ciebie

niepewność towarzyszy mi od dawna, jestem na nią
skazany; kim dla mnie jesteś, kim mogłabyś być,
kim będziesz, czy jesteś moim przeznaczeniem,
czy drwiną losu; czy mogłabyś wypełnić przyszłość

nie wiem, a wola poznania jest tu zupełnie bezradna,
intuicja też niczego nie podpowiada, dzisiaj istnieje
tylko niezaspokojone pragnienie; czy to, że jesteś
tak mocno obecna, ma jakiekolwiek znaczenie

przecież nie będę wróżył z kart, oglądał fusów na
dnie filiżanki, nie będę lał wosku ani wpatrywał się
w kulę magiczną; bez względu na to, co zostałoby
mi ukazane w znakach, nie uwierzyłbym

gdyby podpowiadały: tak - wątpiłbym,
gdyby podpowiadały: nie - wątpiłbym tym bardziej;
jak długo będę czekał na rozstrzygnięcie dylematu
być albo nie być

rozbawiłem cię? próbą rozumienia rzeczywistości i wolą
odgadnięcia przyszłości? a jednak chciałbym wiedzieć,
że z tobą nadchodzi to, co nieuchronne albo pojąć, że przysłał
cię na chwilę kapryśny los, który przypadkowo odczytał moje
pragnienia i roztoczył przed zmęczonymi oczami wielobarwną,
kuszącą wizję

czy słusznie odesłałem iluzję do słownika słów zbędnych



-------------------------------------------------------

*    szymborska, notatka
**  nagrana przez Renatę Przemyk, jej ulubiona płyta
***apollinaire, le pont mirabeau, w przekładzie a. ważyka
Dodane przez wiese dnia 19.12.2010 06:22 ˇ 42 Komentarzy · 1655 Czytań · Drukuj
Komentarze
Arti dnia 19.12.2010 08:38
oj Wiese, Wiese...daj ty mi wizę... cóż rzec, jest dobrze, choć gaduła z Ciebie okropna ;)



Pozdro
Maryla Stelmach dnia 19.12.2010 08:57
nazwałabym to sprzecznościami, które tkwią w każdym myślącym człowieku. chce ale się boi. nikt nam nie da gwarancji, że bez niej , niego będzie lepiej lub gorzej. mało komu udaje się wykpić, matce naturze, która swymi instynktami / szczególnie popędu, lub łagodniej mówiąc konieczności rozmnażania/ utrzymuje porządek w przyrodzie. na nic tu zda się walka. tupot myśli przechodzących do rana po głowie:

bo przyjdzie miłość i ona nas pokona*

a z chemią nie ma żartów !! pozdrawiam gorąco i życzę więcej czynów i więcej z nich radości, a mniej wątpliwości, bo i tak wszystko za nas zostało postanowione.
Maryla Stelmach dnia 19.12.2010 08:57
* maryla stelmach.
JagodA dnia 19.12.2010 09:30
No cóż, bardzo dobry tekst.
Pokazuje sytuację, w jakiej każdy z nas może się znaleźć. A nie życzę. Wróżka w takim stanie, to samobój, mieszacz rozumu. Patrz Lady M i obłęd ;)
Maryli bo przyjdzie miłość i ona nas pokona* - oddaje wszystko. I niejednego twardziela już pokonała.
Warto przejść przez etap żałoby i poszukać ziemi, choćby na czworaka. To jedyne wyjście. I zacząć żyć raz jeszcze.
W Boże Narodzenie zawsze rodzę się na nowo, w jakimś stopniu.
Tym razem chciałabym się odrodzić :) Czego i peelowi życzę.
pozdrawiam.

wrócę jeszcze. może coś dopiszę, jeśli mi się będzie chciało ;0
a przynajmniej przeczytam raz jeszcze. hej
joanna fligiel dnia 19.12.2010 10:48
myślę, że po mimo niepewności się kocha, a nie dzięki niej. niepewność wyniszcza.
winter dnia 19.12.2010 11:08
to juz nie milosc, to obsesja :) a tekst robi wrazenie!
Elżbieta dnia 19.12.2010 11:09
Podobnie jak Twoja fanka Jagoda,
tylko w miejsce bardzo dobry, wstawiam dobry tekst ;)
Pozdrawiam serdecznie :)
joanna fligiel dnia 19.12.2010 11:29
aha tytuł świetny
magmis dnia 19.12.2010 11:58
właśnie się zastanawiam nad tym tytułem. poliglotą nie jestem, ale mnie też się podoba. wiersz prawdziwy i za prawdę zasługuje na pochwałę za swobodę w pisaniu, tak zwaną lekkość pióra- chociaż ja na tym najmniej się znam.

uderzyło mnie nie mniej mocno niż zdanie, od którego wszystko między
nami się zaczęło, o klonie; niepewność byłaby zatem siłą sprawczą

czy aby nie z powodu niepewności mnie kochasz


tutaj coś szwankuje, czytając dwa pierwsze 'oczekuje' się klonu, a tu kochanie. ale pewnie się czepiam
pozdrawiam
gammel grise dnia 19.12.2010 12:04
Dubitando ad veritatem pervenimus

Najserdeczniej, z ukłonem
JJ
wiese dnia 19.12.2010 14:05
Arti
bardzo jesteś szlachetny, Arti, z tym gadułą;
na uszko powiem Ci, że jestem małomówny
i tu leczę swoje deficyty; dlaczego szlachetny?
przecież mogłaś tak np.: najpierw wodolejstwo,
by potem przejść do banalnych wynurzeń
podtatusiałego erotomana-gawędziarza
dzięki

maryla
tak subtelnie, kobieco to wyraziłaś; zdarza się jednak,
że oboje wiedzą, że odnaleźli siebie, by po chwili
utonąć, każde z osobna w wątpliwościch; wtedy pojawia
tytułowa dupa, excuse le mot :( dzięki

JagodA
wróżko. jagodowa wróżko,
wcześnie należało różdżką
skinąć. zerknąć w kulę szklaną
karty znaczone rozdano
dzięki

joanna
Ty to wiesz, ja to wiem
miłośc zdarza się być snem

a w tytule zamieszkał cień... dzięki

winter
obsesja? nie, win, to uporczywy świr tylko był :) dzięki

E.T.
JagodA to wróżka, a nie fanka;
no, chociaż raz powiedziałaś : dobry;
i tak Ci nie wierzę; słuchu nie straciłem
w tym amoku :) dzięki

mag-mis
znasz się-nie znasz się; istotne, że coś słyszysz;
klon jest w kursywie na początku, tyle, że w słowotoku
te pięć liter mogło się zagubić; a kiedyś było tak:
Już chciałbym zapomnieć o cieniu pod klonem,
O konnych spacerach na starej kobyle
... dzięki, mag

gammel grise
eee. in vino veritas, semper :) dzięki
JagodA dnia 19.12.2010 14:18
wiese
wcześniej się nie znaliśmy
mówię i mówię - a Ty głuchy jak pień /taki etap/
ale pogadam jeszcze trochę. do znudzenia.
nie straszę. obiecuję.
Bogdan Piątek dnia 19.12.2010 14:26
O żesz:). To już z tymi trzema poetami nie po drodze, Autorze?:) Miast pod klonem, spróbuj pod jaworem:). Serdeczności.
Idzi dnia 19.12.2010 15:17
Jestem oid wrażeniem, potrafisz to sprawić.
Hej, Idzi
wiese dnia 19.12.2010 15:22
JagodA
znaliśmy się, tylko zapomniałaś...
jak łatwo zapomnieć szum traw
i mów, mów do mnie jeszcze
ludzie nasz nie słyszą


Bogdan
ale Ty zwodnik jesteś :0
zamieniłby stryjek siekierkę na kijek :)
jawor to odmiana klonu, nawet filon to wiedział :) dzięki
wiercipieta dnia 19.12.2010 16:12
pięta rozłożona by była na łopatki, gdyby tylko je miała..ale śród-stopie lód. :)
Piątek: z tym jaworem to kiepska sprawa, wszako tam ostatnie beznadziejne spojrzenie.. nie nie.. :)
jacekjozefczyk dnia 19.12.2010 16:17
Wiersz trochę z sąsiedniej parafii (względem mojej), ale przeczytałem z zainteresowaniem, przez wzgląd na walory językowe.

Pozdrawiam.
Maryla Stelmach dnia 19.12.2010 17:06
mów do mnie mów
mam takie usta młode
jeszcze z nich nie powiało chłodem
*

wiese - poprawię Twój komentarz do Jagody - wolę tak.
leosia dnia 19.12.2010 17:10
wiese- łezka się w oku kręci.

dzisiaj istnieje
tylko niezaspokojone pragnienie; czy to, że jesteś
tak mocno obecna, ma jakiekolwiek znaczenie


Z całą pewnością ma jakiekolwiek znaczenie, jest Twoją inspiracją :)
Pozdrawiam.
ka_rn_ak dnia 19.12.2010 17:26
z trzeciej części myślę do zmiany - być albo nie być(już widzę wyciągniętą rękę aktora z czaszką w dłoni a drugą wspartą na czole wypowiadającego te słowa)

trzecia strofa pierwszej części warta wytłuszczenia jako przykład poetyckiego myślenia(aż zazdroszczę)

całość bardzo udana - tak sobie myślę, że peel musi być cholernie zakochany :). Dylemat twego bohatera przypomina mi scenę gdzie zapłakana dziewczyna tłucze faceta pięściami po piersiach mówiąc - powiedz, że mnie kochasz bo inaczej wyrwę ci serce. Twój peel zdaje się być tą dziewczyną wyznającą miłość w tak piękny a jednocześnie niekonwencjonalny sposób.

pozdrawiam
Arti dnia 19.12.2010 17:47
wiese: mogłam ale nie chciałam ;) xPP a tak serio to co Ci będe truł dupę jakimś tam drobnym nadsłowiem, gdy widzę że zmierzasz w dobrą stronę ;) ...a bralczyk na to niemożliwe xPP ;)

elo
JagodA dnia 19.12.2010 18:08
wiese
skoro nie słyszą...
nagle mówić przestajesz, całujesz
w sercu ciągle mam jeszcze muzykę
/.../
jakże mogłabym
zapomnieć
traw źdźbełka
;)))

Marylo - dziękuję :)
wiese dnia 19.12.2010 18:39
Idzi
och, Idzi... dzięki

wiercipieta
i pięcie może wyrosnąć łopatek,
wszak one ewoluują w tempie szalonym :) dzięki

jacek
jak daleko to, jak blisko... dzięki

leosia
cóż po duchu, kiedy ciała brakło? :) dzięki

maryla
masz placet mój; a dla niej to i tak placebo

ka_rn_ak
liryka, liryka, ckliwa dynamika, demonologia i żal ... :) dzięki

Arti
bądź moją cicerone, o, nadobna :)
odnośnie bralczyków- a bo to z nimi wiadomo? podstępne są :)

JagodA
ja całowałem, ty całowałaś
diabelska muzyka cicho grała

eh, te lata czterdzieste...
sterany dnia 19.12.2010 19:00
bo

miałem być dębem
na piasku kamieniu
rosnąć

zosikałaś mnie niecnie
szczękam listkami apollinairem
jesiennię się przedwcześnie

:):)
pozdrawiam
JagodA dnia 19.12.2010 19:13
wiese

nie wiem czy tak cicho
http://www.youtube.com/watch?v=1gTGmbA40ZQ

eh, te lata 40-ste ;)
IRGA dnia 19.12.2010 19:48
wiese, odradzam wróżenie, (wróżki są jednak baardzo interesowne), a zalecam wziąć się do dzieła. Rzeczywistość jest jaka jest, ale losowi trzeba jednak troszkę pomóc, nieprawdaż?
sykomora dnia 19.12.2010 20:15
Talent talentem, muzy muzami, liryzm liryzmem, ale tu jest też dużo mądrego:)
Triumfalny powrót literatury epistolarnej? Mógłby autor nad tym podumać, bo jest nad czym.
Czyta się czy jak tam:)
Ruth Porter dnia 19.12.2010 20:32
Ale się Smok Różowy rozhamletyzował... :)
,,Jesteś niekończącą się inspiracją, jakbym obcował z pulsującą iluminacją '' - toż to przepis na udany związek. Pięknie powiedziane.
Płetewka przedświąteczna :)
kropek dnia 19.12.2010 21:02
lubię ciebie słuchać, nawet jeśli tylko piszesz.
dobrze, że nie jesteś stalówką [pamiętasz?],
przynajmniej nie skrzypisz, jeszcze.
dobrze prawisz,
pozdrawiam :)
ara dnia 19.12.2010 21:20
wiese - wiersz skojarzył mi się z kluczem który otwiera drzwi strychu i piwnicy,lubię takie,a słowa "nadzieja nasza jakże natarczywa"nieustannie goszczą w mej Duszy,wysyłam zapach morza
bols dnia 19.12.2010 21:53
po raz trzeci pod rząd /dzisiaj tylko /piszę, że potrafisz artykułować swoje myśli,
no i nie wiem, czy się uda wkleić ten komentarz, pozdrawiam;)
wiercipieta dnia 19.12.2010 21:59
w krzakach. pięty są niezbitym dowodem powolnej ewolucji. łopatki im nie rosną za szybko. z pokolenia na pokolenie. czekać trzeba. dewaluacja. dezinformacji o ewolucji zbyt daleko posuniętej empatii.
wiese dnia 19.12.2010 23:58
JagodA
za cicho, przecież wiesz, ze
w 40-tych słuch miałem młodszy

IRGA
skorzystałem z Twoich sugestii, kupiłem losów 7,
wszystkie puste, i co Ty na to, Mirgo ? :) dzięki

sykomora
Teatr to dziwny, teatr jedyny
w nim przedstawienie wiecznie trwa
pogromcy zwierząt i arlekiny i szał iluzji
... dzięki Łaskawa Pani Sykomoro

kropek
stalówke ? jednemu wrednemu kurduplowi
wydarłem kiedyś w lasku cukorowym piórograf zza ucha :) dzięki

ara
morze ten zapach moża uzdrowi chorą duszę ? :) dzięki

bols
ćwiczenie czyni mistrzem :) dzięki

wiercipieta
no dobra, technik zasuwa do przodu;
można implantować, można sklonować;
będzie dobrze, piętko :)
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 20.12.2010 00:16
Hamletyzacja na topie:):) Na czaszkę Yorricka!
yorick, where are you, my sweety

chciałbym wiedzieć; to jest chyba najważniejsze
pytanie, tylko nikt, zupełnie nikt, nie udzieli mi
odpowiedzi; nie znajdę jej w sobie, nie oczekuję
jej od ciebie


wiesz wiese,Arturo Ui wysiada.
Bene.
Pozdrawiam serdecznie:)
wiese dnia 20.12.2010 04:37
sterany
jesienniałeś i zimą, i wiosną
na kamieniu kwiaty nie rosną :( dzięki, Mistrzu

Ruth
chiba rozhermetyzował;
taaa balon pękł :) dzieki

Jotek
na czaszce jorika
złapałem konika
polnego słodkiego
chyba trześniewskiego :) dzięki
ElminCrudo dnia 20.12.2010 07:49
"czy słusznie odesłałem iluzję do słownika słów zbędnych" - czytam wiele razy, po każdym pytaniu próbuję znaleźć odpowiedzi do ostatniego wersu - jedną z nich była taka:
- słusznie, magikom nie jest już potrzebny słownik z definicjami.
Potem zrezygnowałam z szukania odpowiedzi, bowiem każda z nich może być niesłyszna, wypaczona, pusta jak oczodoły w sto lat po pogrzebie.
annadoraczynska dnia 20.12.2010 08:39
Dobre;przepraszam w "ty" odczytuję kogoś konkretnego, Wstyd przyznać, ale nie wiem, co to jest pearl jam I całość piękna - z " tezami" się nie zgadzam ,bo- o pasują mi dodyskusji, nie - rozmowy.Jeszce raz ja- ad.
wiese dnia 20.12.2010 09:15
Elmin
magikom nie jest już potrzebny słownik- magik odrzucający
słownik w pysze wszechwiedzy traci magię; magia to uporczywa
nie zawsze wdzięczna praca : dzięki

annado.
pearl jam to taka kapela grunge, ostra i refleksyjna,
chropawa i rytmiczna
http://www.youtube.com/watch?v=MS91knuzoOA
zdania w kursywie były jednak dla mnie tezami :) dzięki
ALUTKA dnia 20.12.2010 18:59
Ha - medytacje
osiołkowi w żłoby dano
i to pachnie i to nęci
buziam serdecznie
choć wątpię :)
Monia dnia 20.12.2010 21:31
hej,
ładne jest to co napisałeś:) i fajnie się czytało, tak płynnie
pozdr
wiercipieta dnia 20.12.2010 21:36
1. w pięty nie wszczepia się implantów tym bardziej łopatek: pięty nie służą odgarnianiu śniegu, tudzież innych
2. nadzieja: mam nadzieję, że nadzieję nadzieję.. na... nie natarczywość przypadkowości. na zrozumienie.
3. plus
4. i...
lulabajka dnia 22.12.2010 15:31
jest smak, jest nastrój, jest charakter. spójne i dobrze poprowadzone słowa. czyta się. lista adresatów, widzę, rośnie. Pozdrawiam :)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 6
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67221839 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005