nigdy nie poznałem ciepła i zrozumienia
póki co szczerzy zęby w obłudnym rechocie
niczym nie różniącym się od parsknięć diabła
a ujada jak zła suka skora przegryźć gardło
nie wije laurów nie zakłada na zbolałe skronie
tylko raz na kwartał pozwala sobie na narożniku
jest wieczystą dzierżawą można się buntować
przeciwko walorom szyldowi nigdy literalnie
znużony do granic czekam na kusicielkę która
będzie motylem w moim syzyfowym mozole
bardzo kocham - siebie
naddatkiem podzielę się - honorowo
Dodane przez stanley
dnia 13.03.2011 08:48 ˇ
14 Komentarzy ·
996 Czytań ·
|