dnia 22.04.2011 05:21
a już sądziłem, że nawiązujesz
do znakomitej propozycji Jerzego Beniamina Zimnego:
guziki dawno przestały
dopinać cokolwiek
a tu taki zwykły guzik, z pętelką, chińską :)
achtung! alarm! oszuści!
smakowitego jajka Ci życzę, na pokładzie
lub pod pokładem :)
hej |
dnia 22.04.2011 06:14
sprawiedliwe są wyroki sędziego Baogonga? |
dnia 22.04.2011 07:41
ja się tu nie znajduję:) |
dnia 22.04.2011 08:02
Nastrój, jak w niektórych opowiadaniach Mrożka. Podoba się.
Pozdrawiam. |
dnia 22.04.2011 08:34
wiese, zbieg okoliczności, przypadek czy precyzyjny scenariusz? Takie pytanie zadałam sobie po raz kolejny, bo wszystko, co opisane w tym wierszu, zdarzyło się kilka dni temu.
Guziki JBZ też zauważyłam; słucham i patrzę uważnie w odwrotną niż telewizor, stronę,
Dzięki, dryfuje się spokojnie w stronę Świąt:) |
dnia 22.04.2011 08:35
stanley, to była najtańsza książka w tej księgarni,
pozdrawiam |
dnia 22.04.2011 08:39
rena, nie dziwię się; specyficzny scenariusz przyszło mi realizować :)
pozdrawiam |
dnia 22.04.2011 08:41
woka ketjof, to czysty realizm /magiczny/,
pozdrawiam;) |
dnia 22.04.2011 08:48
Mam nieodpartą chęć przeczytać tę książkę:-)
Bardzo fajnie opisałaś sytuację, obgryzałam palce do samego końca!
Pozdrawiam:-) |
dnia 22.04.2011 08:57
Bols dobrze ,że nie sędzia Dredd:):) Wesołych Swiąt!!! |
dnia 22.04.2011 09:02
dzungo, opisałam historię jednego, sprzed kilku dni- przypadkowy zakup książki i włamanie hakerów do skrzynki mojej koleżanki /w tym czasie realizującej swój projekt artystyczny na plenerze, pod Pekinem/. Książka jest zbiorem opowiadań anonimowych autorów z XVIw., o charakterze detektywistyczno-sądowniczym /zdumiewający zbieg okoliczności/
pozdrawiam:) |
dnia 22.04.2011 09:07
cekawy opis rzeczywistości, w jakej przychodzi nam się czasami znajdować. Spodobał mi się. Pozdrawiam z życzeniem dobrych Świąt, Ewa |
dnia 22.04.2011 09:07
Jotek, ha /cha, cha/;
...no to - Wesołych Świąt!!! |
dnia 22.04.2011 09:13
Nie strasz Dziewczyno przed świętami, pozdrawiam ciepło, |
dnia 22.04.2011 09:13
Ewa Włodek, mnie się to zdarza dość często,
dzięki, miłych Świąt;) |
dnia 22.04.2011 09:16
kozienski8, każdy ma swojego sędziego, tak, czy inaczej...
pozdrawiam :) |
dnia 22.04.2011 11:18
Zastanawiam się nad tym, czy czasami poezją i to jak najbardziej, nie jest to, nad czym nie można przejść do porządku dziennego. Że najpierw coś dopada autora, a potem czytelnik ma tyleż (z tego) przyjemność, co ambaras. Rzecz na pewno warta zaznajomienia się z nią, a jak bardzo, to już jest sprawa dla każdego otwarta (wolna). |
dnia 22.04.2011 11:24
Pętelka jak w" Dniu Świstaka"?:). Dobra, ja zawinę w sreberka:). Pomysłowe. Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 22.04.2011 12:16
aniwaxprzyjemność w ambarasie:)i porządek dzienny, tak, można się zastanawiać...
jeszcze to, że nie wszyscy mają skłonność do poetyzowania,
pozdrawiam:) |
dnia 22.04.2011 12:19
Bogdan, myślisz, że mam wpływ na to, co mnie spotyka????
z uśmiechem, pozdrawiam |
dnia 22.04.2011 19:00
dobre ... naprawdę dobre. |
dnia 22.04.2011 19:15
Podoba mi się. Serdeczności. Wesołych Świąt |
dnia 22.04.2011 20:13
Baogong wypełzł z mojej pamięci. Pamiętam wrażenie.
skądinąd ciekawe skojarzenie czasów cesarzy i współczesnych grzeszków. Czyżby natura ludzi była ponadczasowa?
myśle że zamiast nawiasów kursywa będzie "ładniejsza".
ach zapomniałbym - tak więc tego samego dnia
Do dziś pamiętam zadanie domowe, sto razy napisz:
WIĘCej nie rozpocznę zdania od więc.
To więcej najbardziej mnie rozbawiło i kara chyba nie spełniła swojej funkcji.
:):)
pozdrawiam |
dnia 22.04.2011 21:45
PaNZeT , skąd się bierze taka pewność...
dziękuję za podzielenie się. |
dnia 22.04.2011 21:48
IRGA, dzięki i- miłych Świąt! |
dnia 22.04.2011 21:56
poprawne, jaja nie zauważyłem! |
dnia 22.04.2011 21:58
sterany, kursywa-tak, jeśli chodzi o tak więc, to też dobra rada; niedawno JBZ zwrócił na to uwagę ale nie wiedziałam jak wybrnąć, więc ponownie...
dzięki;)
pozdrawiam:) |
dnia 22.04.2011 22:06
kukor, wpisałeś się między wiersze jak pisanka na świątecznym stole/!/ |
dnia 22.04.2011 22:21
znaczy wszystko na swoim miejscu ;) |
dnia 23.04.2011 11:35
Dobre! Pozdrawiam :) |
dnia 23.04.2011 18:26
potrafisz opisać zdarzenie z jednej lub kilku chwil. przenosisz na papier, czasem bawisz się tym, choć materia krucha.
umiesz czerpać z drobnych inspiracji i ja to lubię.
opuszczam nawiasy, bo niczemu mi nie służą. zachwaszczają uwagę.
o więc, juz powiedziano.
pozdrawiam,
Wesołego Alleluja! |
dnia 23.04.2011 23:42
kukor, będę elegancka i nie poddam się prowokacji;) |
dnia 23.04.2011 23:45
Papirus, miło mi, dzięki;)
kropek, tak, racja; sterany zaproponował kursywę, to dobry pomysł, dzięki,
pozdrawiam świątecznie;)) |
dnia 24.04.2011 18:07
:)
świątecznie /lu |
dnia 25.04.2011 12:01
lulabajko, dzięki... ch/lu/st! |
dnia 26.04.2011 06:56
Kiedy po świątecznych zawirowaniach zajrzałem sądziłem, że to tryptyk.
Takiej "dłużyzny" dawno U Ciebie nie czytałem.
A na serio, bardzo ciekawie zebrane wydarzenia jednego dnia i podane w bardzom ładnej formie.
Pozdrawiam poświątecznie Idzi |
dnia 28.04.2011 12:22
Idzi, długo mnie tu nie było, kiedyś byłam mniej powściągliwa; powściągliwość wymaga większej koncentracji;
czyli- wracam do siebie/?/, a chciałabym zmieniać się, rozwijać:)
dzięki za doping, pozdrawiam |