poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMSobota, 20.04.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
FRASZKI
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
Chimeryków c.d.
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
,, limeryki"
Ostatnio dodane Wiersze
W kapsule
Kiedy jestem za oknem
do trzech razy.. ..s...
Zabawa
Metafora na ławce
Marzenie o niebie w ...
Co widziały i co sły...
Julia Milu
Roszada w niedoczasie
Miłość
Wiersz - tytuł: między ćmirżeniem a ćmirżeniem
kapelusznik z tujowej alejki

nie powiedziałaś komu ofiarować a tobie nie są już potrzebne
wyrzucić do śmietnika słomkowe pilśniowe jedwabne wspomnienia
pod nimi ukrywałaś włosy tak wcześnie i niesprawiedliwie posiwiałe

w jedwabiu i wełnie wyroiły się mole
przerywałem ich lot na zawsze gdy kreśliły magiczne figury
odurzone wonią starej szafy cedrowych krążków i zwietrzałej lawendy

zdefasonowane kapelusze na wszystkie pory roku
drzemiące w pudłach traciły powoli twój zapach
denka zapadały się ronda wiotczały w grymasie
i szarzały z tęsknoty za świeżym powietrzem

nie śmieszyły jak dawniej gdy zrywał je niesforny wiatr
dopóki go nie wychowałaś
dobra pani w kapeluszu - mówili o tobie nie noś kapelusza mamo - prosiliśmy
z siostrą - przecież kobiety wiążą chusty wkładają berety i czapki

i wszystkie pojechały na wieś do ciotki
przeczuwałem że tekla genowefa znajdzie sposób
by godnie je wykorzystać słomkowe z barwnymi otokami okryły
głowy strachów na wróble ale bardziej wabiły chyba niż odstraszały

filcowe też znalazły swoje przeznaczenie
kwoka i perliczka dumnie rozsiadały się w nich na jajach
tylko indor z niepokojem i rozdrażnieniem reagował
na ten czerwony z szerokim rondem
nie dostrzegł jego urody zupełnie jak ja

w niebieskim toczku z szarotką ciotka
chodziła do kościoła skromnie zajmowała miejsce w ławce
i nieskromnie pozwalała się podziwiać miejscowym elegantkom

czasami oglądam stare fotografie uśmiechasz się
spod kapelusza jednego drugiego...
a ja czekam by nie przegapić chwili w której
spod następnego wyskoczy biały króliczek
Dodane przez wiese dnia 03.07.2011 00:45 ˇ 20 Komentarzy · 1245 Czytań · Drukuj
Komentarze
Maryla Stelmach dnia 03.07.2011 00:59
ciekawie napisany, niepowtarzalny. zakończenie wiersza bardzo zaskakujące. pozdrawiam.
rabi dnia 03.07.2011 01:33
"wyrzucić do śmietnika słomkowe pilśniowe jedwabne wspomnienia
pod nimi ukrywałaś włosy tak wcześnie i niesprawiedliwie posiwiałe" - perła w tym tekście

ładna opowieść - wspomnienie

mnie się nigdy nie udało napisać ciekawie i obrazowo
nostalgicznego tekstu

pozdrawiam
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 03.07.2011 08:46
Wiese , smoku drogi, teraz o maminych kapeluszach, ech, cudowna opowieść a pointa - as z rękawa.
Pozdrawiam serdecznie:)))
Ewa Włodek dnia 03.07.2011 09:22
ooo, Wiese! Czytałam, i tak sobie myślałam, co się stanie z pudłami moich kapeluszy, jak mi już przestaną być potrzebne? Cudne, liryczne spojrzenie na Mamę, takie spod Jej kapelusza. A pointa - magiczna! Niech ten króliczek wyskoczy jak najszybciej. Pozdrowieńka, Ewa
Janina dnia 03.07.2011 10:10
Pięknie przywołałeś, prawie jak: "kraj lat dziecinnych on zawsze zostanie święty i czysty jak pierwsze kochanie". Nawet ten biały króliczek. Ładne to Twoje pisanie. Pozdrawiam.
bombonierka dnia 03.07.2011 11:17
rozczuliłeś...;))
a moja miłość...do kapeluszy wzrosła niepomiernie...;))
Uśmiechów moc..;))))))))))))))))))))))))))))M
Robert Furs dnia 03.07.2011 13:03
W dzisiejszych czasach w zupełności wystarczy; moherowy beret, albo wełniana czapeczka beż pompona, :) Pozdrawiam autora serdecznie.
stanley dnia 03.07.2011 14:04
Trzeba brać życie, jakie jest dzisiaj, tu, teraz. Pozbyć się rzeczy i nostalgicznych myśli. Wszystko przemija ludzie odchodzą, przedmioty staja się coraz starsze i nie przedstawiają już większej wartości, co w czasach swojej świetności. Przedmioty jak ludzie? Wyrzućmy stare przedmioty ale czy pozbędziemy się wspomnień?

pozdrawiam
konto usunięte 35 dnia 03.07.2011 16:19
Tak..., nie ma już koni, nie ma motyli, za to są kapelusze i króliczek pozostał.
Widzę, że tworzysz ciekawy cykl powrotów do przeszłości - nieco nostalgiczny, momentami sentymentalny, ale niepozbawiony nuty zadowolenia albo radości z przeżycia przez podmiot liryczny wielu niezpomnianych chwil.
Niektóre przedmioty, tak jak i ludzie, pomimo tego, że "stare", przedstawiają ogromną wartość - emocjonalną, znaczeniową, sentymentalną.
Ładnie napisane.

Bernadetta
otulona dnia 03.07.2011 17:21
wiese - myślę, że tytuł - Kapelusznik ....
Czytelnicy się domyślają, że to wiersz między - ćmi, ćmi i drży, drży,
więc chyba niepotrzebny taki tytuł.
Nostalgicznie z ciepłem wspomnień o rzeczach ( kapeluszach) należących do najbliższej osoby - matki. hej, hej lipcowo!.
ALUTKA dnia 03.07.2011 20:34
moja też była kapeluszową damą ;)
ściskam całuję i ulubiam ochoczo
Pozdrawiam Alina
sykomora dnia 03.07.2011 22:43
Ech, kapeluszniku, przeszłość u ciebie to jak magiczny cylinder:)
wiese dnia 04.07.2011 02:33
po latach wiem, że w tych kapeluszach
wyglądała ładniej niż mi się wydawało

dziękuję Wam bardzo

pewnie Was, szczególnie damy,
zmrożę wyjaśnieniem: czekam na białego
króliczka, by zrobić z niego wnuczkowi smakowitą czerninkę
wiese dnia 04.07.2011 04:12
rabi
nie udało Ci się...
młodszy jesteś, może to, co jest nostalgiczne
nie dojrzało w Tobie; nostalgia to nie są odniesienia
do czegoś tętniącego życiem, wyrazistego, krwistego;
to myślenie o czymś, co jest pokryte mgiełką;
może pamięć o tym co chciałbyś wyrazić, jest zbyt żywa ?
konto usunięte 35 dnia 04.07.2011 12:37
wiese - mnie na pewno nie zmroziłes, tylko przyprawiłeś o dreszcze i konwulsje - jak mozna zabijać króliczki, i to na dodatek białe ( no chyba, ze tylko upuszczasz im krew ). A potem jeszcze wnusiowi robić z krwi czerninę - a fe! Nie zjadłabym tego za żadne skarby świata. Powiało horrorem!

B.
ALUTKA dnia 04.07.2011 14:22
potrafisz? - czerninę?
buź
ALUTKA dnia 04.07.2011 14:23
dawaj przepis - chociaż nie wiem la poczemu z królika - zawsze myślałam że z kaczki:)
kropek dnia 05.07.2011 07:15
kolejny...do siebie. przy okazji nam dany,
to miłe, że chcesz się dzielić,
a skoro lubię, to czytam,
pozdrawiam serdecznie,
pogody ducha
ahoj! smoku :)
Black Baron dnia 07.07.2011 09:02
Nie podoba mi się
Idzi dnia 07.07.2011 10:32
Wróciłem z dalekiej podróży i pędzę do Wiesego, cóż widzę, wspomnienie Matki, filiżanka mi się zaraz przypoomniała.
Twój niepowtarzalny styl, nienaganna polszczyzna, nietuzinkowa wrażliwość. Tak trzymaj.
Hej, Idzi
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 12
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67043271 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005