poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMWtorek, 07.05.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Chimeryków c.d.
Monodramy
FRASZKI
"Na początku było sł...
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Ostatnio dodane Wiersze
Apel albo ćwiczenia ...
Dziecko we mgle
Rzecz o późnym darci...
Koło
Żywopis
Władcy
Wartość
Ewa i wąż (bajka)
Jak to jest
Tetryczadła
Wiersz - tytuł: Pieśni szpitalne
" W ogrodzie moich mistrzów potrzaskano drzewa" Stanisław Baliński
"w balnicznoje glianu akno
a tam za akonom prigorovka
i żizn i sud'ba i nadieżdza
i goriecz i slawa i dym" B. Okudżawa



Pieśń I (Introit)

w noc ciemną iść wiek wzrost waga ciała parametry
znaki szczególne usg jamy brzusznej pobrać krew moczu próbki
odstawić na miejsce i przez szpitalne długie korytarze
płynąc na wózku odczuwać wstrząsy
wtórne i trzask pękających posadzek
pośród żył ze sztucznego alabastru

Pieśń II

nie nakarmimy dzisiaj kruków ani gawronów
czarne ślepia kołuje gołąb biały gołąb
on jeden wśród czarnego ptactwa
nie nakarmimy wron skrzeczących na polu obok lądowiska

a czarne kruki dla Saury
a czarne ptaki dla Hitchcocka

nie nakarmimy dzisiaj kruków żer jest wstrzymany
a kamienie polecą w dól wbrew grawitacji
ból będzie tylko czystym bólem
pokłady wapnia tu w gablotce

Pieśń III

triumfalnie docent pokazuje
okazy wydobyte z ciała
tam szlifowany w moczowodzie
tu w nerce gładkość doskonała

i sypki piasek jak te ziarna
grochem o ścianę będzie sypał
pan spod jedenastki przed chwilą umarł
imituje hienę okrzyk wron

trwa alarm krwiomocz pod dziewiątką
szpaki spokojnie doczekają
łupu na jutrznię i dzień nowy
ból usiłuje być na zewnątrz

nakarmi kruki wrony sowy

Pieśń IV


noc się rozrasta a gawrony
tkwią nieruchomo wokół parku
śmigłowiec snu nie przerwie teraz
spadania kropli bo w kroplówce

powoli się cały wzbiera
pęcherz co pryśnie jak bańka
spod jedenastki nie wywożą starszego
pana obok w sali brak prześcieradła

żeby przykryć twarze krukom
co w głuchą noc zostają białe
rano kamienie mocz w torebce
cewnikom ulgi nie przynosi

kruki gawrony szpaki wrony
zostają dziobiąc ziarna w nerce
piasek się sypie z miękkich klepsydr
ciało ma jeszcze czas na ból


Pieśń V Opuszczenie ( dla Andrzeja Jopowicza in memoriam )
ból się zaczyna
od istnienia ogrodów

rozkoszy ziemskich
za olszyną blisko rzeki

las co udaje że nas
nigdy nie opuści

w noc sierpniową
psy ujadają jeże kulą

fioletowe pyski ostów
drażnią wiewiórki

liście łopianu
pisk nad piskami

kłujący w uszy
bez partytury






jest


czas odczytania z ust
słów osobnych

na mapie warg
Syjam i Persja

rozdzielność nieidentyczna
pomiędzy nią skalpel

i ciebie
jakby mniej
Dodane przez Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 27.08.2011 13:33 ˇ 27 Komentarzy · 1060 Czytań · Drukuj
Komentarze
Grzegorz Ósmy dnia 27.08.2011 13:44
mane tekel fares
Bożena dnia 27.08.2011 14:23
ból się zaczyna
od istnienia ogrodów

rozkoszy ziemskich
za olszyną blisko rzeki

las co udaje że nas
nigdy nie opuści



Zamarłam - bez słów - zasłuchana w tyle.....
konto usunięte 35 dnia 27.08.2011 14:42
"Dziady" cz. II czy III?

B.
Ewa Włodek dnia 27.08.2011 14:46
temat - trudny i bolesny, przedstawiony w nietuzinkowej formie. A mnogośc i różnorodność srodków wyrazu doskonale - w moim odbiorze - oddaje niepokoje pacjenta...Poczytałam z uwagą i przyjemnoscią. Pozdrawiam, Ewa
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 27.08.2011 14:51
Grzesiu -dzięks!
Bożenko i ja zamarłem, po szpitalu ze wzrokiem nie najlepiej wypadło mi c w nazwisko Hitchcocka :(
Bernardetko a dlaczego" Dziady? Nie zdziadziałał ja jeszcze...:)
Ewo bardzo bardzo dziękuję!
Pozdrawiam serdecznie!
Moderacjo najmilsza, czy mógłbym prosić o poprawienie literówki w nazwisku Hitchcocka?
sykomora dnia 27.08.2011 17:18
I co tu napisać mądrego? Kiedy z sierpniowego upału weszło się w inne piekło. Ukłon.
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 27.08.2011 18:33
Ewo raz jeszcze!
Sykomoro -wiesz. wiem... Z serca - dziękuję...
stanley dnia 27.08.2011 20:39
całość bardzo, szczególnie V mnie trafiła.
Jarosław Buko-Baprawski dnia 27.08.2011 20:49
...fajne...:)...ale popierdolone że historia:)))))wystarczyłoby 16 wersów do zamknięcia tego tematu...z wybranych fraz...autora:)-pozdrawiam
zalesianin1 dnia 27.08.2011 20:59
Dotychczas lektura tomiku "Mieliśmy białe ściany" Czesława Mirosława Szczepaniaka i wierszy Jana Lechickiego były dla mnie prawdziwymi w tematyce leczniczo-ozdrowieńczej; dziś dopisuję Twoje obrazy.
Pozdrawiam, Kazik1
IRGA dnia 27.08.2011 21:00
Poruszające. Prawdziwe. Zbrakło mi słów. Serdeczności. Irga
dzieciak Yo dnia 27.08.2011 21:22
Jarosławie - podoba mi się. Pozdrawiam.
moderator4 dnia 27.08.2011 21:26
Pisownia nazwiska "Hitchcock" została poprawiona.

Pozdrawiam.
Janina dnia 27.08.2011 22:31
Poetyckie studium bólu. Trzeba doświadczyć, by tak napisać, czego nikomu nie życzę. Pozdrawiam serdecznie Jarku.
księżycowy rower dnia 28.08.2011 00:00
Czytam, czytam
Serdecznie.
księżycowy rower dnia 28.08.2011 00:26
Jarku, Twoja poczta " zakorkowana", a moja "popsuta".
ALUTKA dnia 28.08.2011 06:13
Epirycznie - to widać - miłego Jarku
Silvio_bez_koni dnia 28.08.2011 07:30
czasami brak słów, więc tylko się czyta....
wiese dnia 28.08.2011 14:08
ładnie zapisałeś te odczucia i refleksje;
w kilku miejscach przestawiłbym zaimek się
zdrowia :)

hey
konto usunięte 35 dnia 28.08.2011 20:34
Jotek - tak mi się jakoś skojarzyło po pierwszym przeczytaniu, to pewnie przez to ptactwo. A poważnie - oryginalne teksty; wreszcie inne niż ostatnimi czasy czytam. Niektóre zwroty bardzo dosadne, ale widocznie takie musiały być.

B.
kropek dnia 28.08.2011 21:17
Jarku, po opowiedzianych obszarach idę, więc łatwiej mi.
czytam któryś raz. podoba mi się bardzo. ciekawe to, zajmująca lektura. chwilami wręcz fascynujesz i czarujesz słowem.
serdeczności :)
Idzi dnia 29.08.2011 06:58
Poruszające do żywego studium cierpienia.
Pozdrawiam serdecznie, Idzi
rena dnia 29.08.2011 09:57
i kocham Pana, Panie Trześniewski..za to "jest"
eitheror dnia 29.08.2011 21:02
Nie wiem już sama ...
otulona dnia 30.08.2011 22:36
bardzo poruszając, prawdziwe. dużo zdrowia życzę i serdecznie pozdrawiam.
Ewka64 dnia 31.08.2011 00:20
Jak widzę otarłeś się o szaty pani W. i troszkę popracowałeś)
Warto było)
Życzę więcej takich spotkań)
Pozdrawiam serdecznie,Ewa.
mercedes_ka dnia 06.09.2011 09:31
Jarku, z podziwem i zaciśniętym gardłem pomilczę tylko, bo pieśni piękne, ale takie przeżycia niech Cię omijają szerokim łukiem.

ładnie pozdrawiam
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 3
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67229256 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005