dnia 03.06.2020 18:10
Czytam i czytam, aż nagle mnie olśniło! To papieros rozmawia z palaczami. Kilka osób pali jednego papierosa, a on z nimi rozmawia. Kościane kraty to żebra, a to "istnienie za kościanymi kratami", to płuca. Itd.
Zgadłam? |
dnia 03.06.2020 18:51
Małgosiu - wyśmienita interpretacja! :) Sam bym na to nie wpadł :) Ma jednak pewną, niewielką wadę, że wychylając się ponad opary absurdu nie bardzo mieści się w konwencji cyklu, ale to tylko drobna rysa na gładkiej powierzchni - prawie niezauważalna :)
Moc pozdrowień. |
dnia 03.06.2020 19:12
Poczekam na klucz do klucza... Zaćmioza mnie męczy. Pozdrawiam. |
dnia 03.06.2020 19:15
No to... wieża z kości słoniowej i poeci w swoich odosobnieniach. A rozmawia z nimi... papieros:))) |
dnia 03.06.2020 20:41
silva - no to poczekam cierpliwie, aż znajdziesz go sama :)
Moc pozdrowień. |
dnia 03.06.2020 20:49
interpretacja mocno zasugerowana, aczkolwiek zapach Amphory był dla mnie zawsze magiczny, pozdrawiam, |
dnia 03.06.2020 20:55
małgorzatko - o właśnie, teraz wypowiedziałaś się we właściwym duchu :) Bo "wieża z kości słoniowej", to kryjówka przed hałasem świata zewnętrznego i presją realiów r11; miejsce, w którym uczeni i poeci mogą bez przeszkód oddawać się swoim rozmyślaniom i tworzyć swój własny, nadrealistyczny świat :) |
dnia 03.06.2020 21:01
Robercie - jeśli tak wyszło, to bez mojego w tym udziału:) Ale przyznaję, że interpretacja ciekawa, choć odziera tekst z absurdalności :)
Moc pozdrowień. |
dnia 04.06.2020 12:26
-:)))))
krzak gorejący nadaremnie spłonął
ludzie już dawno zmarnowali dary
a biedny stwórca zapomniał nas pono
to mnie nie dziwi jest już bardzo stary
pozdrawiam -:))))) |
dnia 04.06.2020 12:33
Aleksandrze - Ooo, bardzo interesująca interpretacja :)
Moc pozdrowień. |
dnia 04.06.2020 12:44
Po przeczytaniu wiersza tłumaczonego przez Macka Frońskiego zbliżyłam się do - w okowach dogasającej namiętności... Pozdrawiam. |
dnia 04.06.2020 12:48
silva - No... Interesujące to :)
Moc pozdrowień. |
dnia 04.06.2020 13:05
Zakręciłeś, ale i dobrze :-)
Klucza trzeba poszukać, nie czekać na niego. Tylko jak przypięci do ściany mają szukać? Tu pomoże tylko wyobraźnia :-)
Pozdrawiam też zakręcona :-) |
dnia 04.06.2020 13:12
lunatyk - właśnie, jak? mogą liczyć na kogoś/coś z zewnątrz. Tylko czy to nie czekanie na Godota? :)
Moc pozdrowień. |
dnia 05.06.2020 16:12
.
może palący,
może nie palący,
ale na pewno
w Platońskiej
jaskini siedzący.
/ |
dnia 05.06.2020 17:30
tomnasz. Bingo! :) A łańcuchy, jak krępowały, tak krępują...
Moc pozdrowień |
v6.01.7 © 2003-2005
![[www.pajacyk.pl]](/fusion/images/pajacyk.gif)