poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMPiątek, 29.03.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Chimeryków c.d.
playlista- niezapomn...
Bank wysokooprocento...
Co to jest poezja?
Monodramy
,, limeryki"
HAIKU
poezja,org
Ostatnio dodane Wiersze
mam urodziny !!
Oko
Marina z wlewek
Na początku
Przebudził się
Miniaturki na wesoło
kino objazdowe
do siebie
wielki post, wczesna...
kalki
Wiersz - tytuł: mąż nauczycielki
i trzykrotne rozwiązanie matematyczki
z przetasowanego akademika
nie do wyhaczenia bez skobla w wiejskiej furtce
przed pracą piją kawę bez zachłyśnięć
przemoczonym deszczem kłakiem światła
za szybą która wyciąga ze środka myśli
jak podchodził do innej stromizną słów w gardle
bez prawa do pierwszego głodu życia

wszystko przemija nawet wszystko
czym nie mogła być po następnej następnej i kolejnej
która wprowadzając go taksująco pod swoją strzechę
wyszeptała wyznanie ofertowe ile za przepis bierze notariusz
i uściślając że nie trzeba uważać pozbawiła go zawstydzenia
po niehonorowych ejakulacjach
a on je teraz wszystkie zabezpiecza na dalsze życie
ostatnią lepszą myślą

Dodane przez Grain dnia 22.02.2022 00:15 ˇ 9 Komentarzy · 224 Czytań · Drukuj
Komentarze
Grain dnia 22.02.2022 00:52
i trzykrotne rozwiązanie matematyczki
z przetasowanego akademika
nie do wyhaczenia bez skobla w wiejskiej furtce
przed pracą piją kawę bez zachłyśnięć
przemoczonym deszczem kłakiem światła
za szybą która wyciąga ze środka myśli
jak podchodził do innej stromizną słów w gardle
bez prawa do pierwszego głodu życia

wszystko przemija nawet wszystko
czym nie mogła być po następnej następnej
i kolejnej emancypannie
która wprowadzając go taksująco pod swoją strzechę
wyszeptała wyznanie ofertowe ile za przepis bierze notariusz
i uściślając że nie trzeba uważać pozbawiła go zażenowania
po niehonorowym spełnieniu
w tym życiu zabezpieczonym tylko ostatnią myślą
Maciej Sawa dnia 22.02.2022 01:10
Pozwolę sobie wyłowić; stromiznę słów i kłak światła. Będę je sobie prostować i obierać z łusek. Takie mnie one podobające som.
jaceksojan dnia 22.02.2022 11:01
Wyrafinowana gadka. I podobnie jak przedmówca wyławiam "stromiznę słów w gardle" - "kłak światła" - "niehonorowe ejakulacje" to perełki. Intelektualny wodzirej w tej narracji, słychać mlaskanie gdy smakuje własne zdania, czyli tekst robi wrażenie. Bo przecież o wrażenie chodzi - azaliż?
Robert Furs dnia 22.02.2022 16:27
nie wydłubuję rodzynków, biorę wiersz bez szemrania (szumów kosmicznych) w tle, pozdrawiam,
silva dnia 22.02.2022 19:51
No, jeśli pozbawiła go zawstydzenia... Niektóre tak potrafią, bo inni to lubią... Pozdrawiam.
Grain dnia 22.02.2022 19:57
Wszystkim dzięki za opinie.
Pozdrawiam.
konto zablokowane nr 4 z 2023 dnia 23.02.2022 18:40
No super. Really good(;
Ola Cichy dnia 25.02.2022 17:01
Ale rozbieranie jak karczocha... fajnie z tekstem.
Pozdrawiam.
o.
Grain dnia 25.02.2022 19:17
dzięki

mąż nauczycielki

kierowca sanitarki z kolumny sanitarnej
i trzykrotne rozwiązanie matematyczki
z przetasowanego akademika
nie do wyhaczenia bez skobla w jej furtce
przed pracą piją kawę bez zachłyśnięć
przemoczonym deszczem kłakiem światła
za szybą która wyciąga ze środka myśli
jak podchodził do innej stromizną słów w gardle
na pierwszym głodzie życia

wszystko przemija nawet wszystko
czym nie mogła być po następnej następnej
i kolejnej tym razem emancypannie
która wprowadzając go taksująco pod strzechę
wyszeptała ile za przepis bierze notariusz
po uściśleniu wyznania że nie trzeba uważać
skończył niehonorowo jak w przechodniej kuwecie
to co kiedyś nazywano między ustami a brzegiem pucharu
w życiu zabezpieczonym tylko ostatnią myślą
to na bis
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 8
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 436
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: atramentowapanna

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

66809624 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005