nieobecna w pracy
nie ma mnie przy rodzicach
ani przy dzieciach
na uczelni tylko inni
zagubiłam samotność
miejsce moje spełnieniem
pośród roślin i zwierząt
w bliskości potrzeb innych
jestem
w wierszach
w bibliotekach
na stronach internetowych
poszerzył się mój świat
choć jednocześnie się skurczył
jak sfilcowany wełniany sweter
ogarnia mnie
zagęszczona aura
czy to ja
pytam siebie patrząc w lustro
czy to ja
pytam siebie czytając swoje wiersze
czy to ja
pytam siebie w obecności dorosłego wnuka
jestem w centrum życia
nie w pośpiechu
wreszcie na wszystko mam czas
|