dnia 15.11.2007 18:14
no są jakieś kadry, lecz myśli przewodniej mi tu zabrakło. trzecia strofka wydaje się autobiograficzna, wbrew pozorom ten naturalizm
zahaczający o prozę życia wydaje się siłą wiersza czy jak tam walorem,
lecz to jeszcze nie to mimo wzmacniającej pointy. |
dnia 15.11.2007 18:17
Dykcja tego tekstu jest dla mnie nieczytelna. Rozumiem, młodzi ludzie mają mało wspomnień, ale po co o tym pisać? Doświadczenia zdobywa się z wiekiem, z wiekiem do trumny (Maleńczuk) itd.Rzemieślniczo może być , ale błysku tu nie ma. |
dnia 15.11.2007 18:27
czyta się, tylko do pointy miałabym ale. ewentualnie przemysleć, czy nie ryzykowne te uwypuklenia tła. |
dnia 15.11.2007 19:25
wszystkie moje kartki zbaczają z tematu - to znakomite, z resztą..całość jak dla mnie czytelna i mocna /rzucanie słowami :-)/
ukłony |
dnia 15.11.2007 20:51
Hej, będę Cię czytać zawsze i zawsze uważnie... Podoba się. Pozdrawiam. |
dnia 15.11.2007 20:56
tekst czytelny, co najwyżej można mieć problem z adresatem;) i widać, że całość dopieszczana i w końcu dopieszczona*, również, a może nawet tym bardziej, jeśli chodzi o puentę (swoją drogą - zgrabna "odmienianka").
* - w każdym razie miałbym jeszcze drobną uwagę co do ostatniej strofy: może jednak bez moje?
(na marginesie: widać, że być za bardzo zmeczonym to wydłużona wersja karkołomnego brzmieniowo być zbyt zmeczonym;))
pozdrawiam. |
dnia 15.11.2007 21:19
dobrze się czyta, |
dnia 15.11.2007 22:03
to dobry wiersz. fajny początek daleko. i dobrze. ludzie nabierają prawdziwych kształtów/ dopiero z odległości, kiedy obiektyw ma za słaby zoom, / a znaczki wysuszony klej., dobrą puentę. Gdybym musiał się do czegoś przyczepić to do zdania kiedy jakimś cudem udawało się / oberwać za sikanie na przystanku |
dnia 15.11.2007 22:14
ciekawie, z klimatem
dla mnie naj pierwsze dwie strofy i fraza z kartkami z trzeciej
pozdrawiam |
dnia 15.11.2007 22:26
z czwartej :) |
dnia 15.11.2007 22:35
wszystkim bardzo dziękuję za komentarze i wrażenia. pozdrawiam. |
dnia 15.11.2007 22:41
powinni tego zabronić!
wiesz...aż mnie zastanowiłeś tym tekstem. gwoździem do zagwozdki jest druga część tytułu....
no no
aż bym chciała , żeby był dla mnie:( ale nikomu o tym nie mów. dopra??? :))
pozdrawiam. nieśmiało...jak zwykle:) |
dnia 15.11.2007 22:42
qrde...nie słuchaj Wierszofila! on jest wredny :P. wszyscy się go boją. Ty nie bojaj...nie słuchaj. jest jak ma być:) |
dnia 15.11.2007 22:46
bardzo się cieszę. dziękuję za wizytę.
(co do Wierszofila: problem w tym, że on może mieć znowu rację.) |
dnia 15.11.2007 22:49
nie ma! sobie zapamiętaj!!! :) niech ma zawsze...ale nie tym razom. bo mi zbyt pasuje ten tekst:) |
dnia 15.11.2007 22:51
:] |
dnia 15.11.2007 23:19
Całość fajnie się czyta. Najbardziej podobają mi się tytuł, pierwsza strofa i puenta.
Pozdrawiam. |
dnia 15.11.2007 23:24
kłaniam się, dziękuję. |
dnia 16.11.2007 00:16
brakuje mi tu czegoś, jakiegos pod włos. pierwsza naprawde niezła az po dystans? ale poita mnie nie powaliła zbytnio, a srodek, za przeproszeniem, sredniawka. pozdrawiam |
dnia 16.11.2007 00:29
Coś wisiało w powietrzu. Weszłam na tę stronkę, bo pomyślałam, że coś właśnie wkleiłeś i... nie pomyliłam się:-)
tli się pierwszy plan/czy na pierwszym planie? - tak się zastanawiam/dywaguję sobie.
Jest biało i pięknie, przed chwilą wróciłam do domku, ale po drodze jak jeszcze wracałam - to widziałam sikającej pana na przystanku i tak to teraz mi się skojarzyło/przypomniało. Rozgadałeś się w tym wierszu. Jest taki inny.
Przeczytałam jeszcze raz wiersz i teraz już wiem dlaczego ma być " tli się pierwszy plan";-)
Ten wiersz przypomina mi moją korespodencję z pewną osobą. Przez to staje się bliski. |
dnia 16.11.2007 07:11
jak dla mnie zdecydowanie tli sie pierwszy plan - krócej, mocniej, "pewniej".
rena - z tekstu w sumie wynika, że moje, dlatego wydaje mi się, że można tutaj tego nie dopowiadać. oczywiście decyzja w rękach Autora:)
pozdrawiam. |
dnia 16.11.2007 07:13
Dobre. Nie, żeby wgniotło mnie w fotel i zaparło dech w piersiach, ale przyjemnie się czytało. Dobrze popłynęło. Najlepsza puenta.
Pozdrawiam |
dnia 16.11.2007 08:03
ciekawe. niemniej mam drobne uwagi, a raczej wrażenia. trochę razi mnie słowo "zoom" (może jestem starej daty;) dodaje wierszowi niepotrzebnej wydaje się "nowoczesności". poza tym wybija się w moim przekonaniu nieco niezdarnie, samotnie. gdy w towarzystwie miało inne słowa np. piksel, może by tak nie raziło, nie było by tak widoczne. poza tym (raz jeszcze) "jakimś cudem" rzeczywiście jest obrona w pustym przedziale, ale "jakimś cudem" nie nazwałbym oberwania za sikanie na przystanku;) ogólnie podoba mi się. ale natura każe mi narzekać, być może niesłusznie. pozdrawiam. |
dnia 16.11.2007 09:33
Ja sobie poczytałam i nie narzekam dziś. :)
Znaczy dziś u Ciebie.
Znaczy, bo dobre wierszysko. :))) |
dnia 16.11.2007 12:12
Chce się wracać do pocztówki. Nie tylko dlatego, że na koniec już " tli się pierwszy plan". Pozdrawiam. |
dnia 16.11.2007 13:04
dobrze, trochę nam wadzi bezokolicznik, fajnie by było trochę zamieszać. |
dnia 16.11.2007 13:48
czyta mi się bardzo ten wiersz, bardzo. jednak zgrzytem, jak dla mnie, jest ten słaby zoom, jakoś za bardzo technicznie to, pikanie komórek tyż jakoś tak nie w sam raz. wiem, wiem pewnie tak musi zostać, ale gdyby tu jednak pokombinować? pozdrawiam - wybrrredne cicho:). |
dnia 16.11.2007 15:09
Promyczek - telepatia czy co? ;)
Michał - bardzo miło Cię widzieć. co do "zoomu", z tym wiąże się dłuższa historia, konceptowa (w sensie składu książki). zresztą gdy porównasz z wersją w "Tyglu", zauważysz, co było pierwotnie w tym miejscu. z kolei odnośnie "jakiegoś cudu" - K. Kleszcz też ma wątpliwości do tego fragmentu, więc chyba coś jest na rzeczy. przemyślę na poważnie. dziękuję.
Rafał B., Wierszofil, Reteska, Lir, Howdy, Cicho - dzięki x6. |
dnia 16.11.2007 19:54
Z przyjemnością:)
Pozdrawiam |
dnia 16.11.2007 23:12
dzięki. |
dnia 18.11.2007 15:00
Bardzo OK. Pozdrawiam. R |
dnia 19.11.2007 13:39
dzięki wielkie. pozdrawiam również. |
dnia 20.12.2007 20:14
stylowe.
ale trochę pracy przed tobą.fajna fraza.obrazy zbyt dosłowne.może więcej dystansu.bno momentami w kierunku prozy cię znosi(tu wróżę duzy sukces).jest wrażliwość.jest żar.jest nad czym pracować...gratuuję.kibicuję...SERDECZNIE POZDRAWIAM
WESOŁYCH SWIAT |
dnia 20.12.2007 20:15
ino tytułu....nie wiem...może inny |
dnia 20.12.2007 23:27
dzięki za komentarz. kibicować nie trzeba - samo jakoś idzie. :]
i Wesołych również. |
dnia 29.12.2007 00:20
weź coś napisz. tak...bym Ci od grafomanów mogła...czy jakoś tak:) |
dnia 29.12.2007 00:27
pisać to ja piszę cały czas.
a od grafomanów to mi można cały czas, np. przez pw czy jakoś tak. ;) |
dnia 02.01.2008 11:48
ta...ale podstawy by się przydały:)) czy jakoś tak:) |
dnia 12.01.2008 12:47
bardzo, ja nie umiem się przyczepić ;)
...i teraz wkleję sobie w poczytanie, będę się potem dziwić, że tak można...ech
pozdrowienie :) |
dnia 14.01.2008 00:25
bardzo mi miło. :) dawno Cię nie widziałem/czytałem.
pozdrawiam również. |
v6.01.7 © 2003-2005
![[www.pajacyk.pl]](/fusion/images/pajacyk.gif)