poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMNiedziela, 28.04.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
FRASZKI
Chimeryków c.d.
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
Ostatnio dodane Wiersze
Numer
Cześć Nemeczek
Kto jeszcze przekroc...
Dziękuję i Bajkowy
Czym czy kim?
Spektrum
Tryptyk z czapy
by nigdy nie zaszło ...
Marionetka
Ti ti ta
Wiersz - tytuł: Hughes de Montalembert widzi
Hughes de Montalembert widzi
                                                     serpentyny
                                                     słów
                                                     spadają
                                                     w krzesanym
                                                     wagonu
ciągłe erekcjato wydłuża zmysły nimi
sięga do twarzy
jak do kochanki
Hughes de Montalembert widzi
                                                     Floryda
                                                     tonie
                                                     w oczach
                                                     indiańsskiej
                                                     princessy
chłodzi stopy w spływającym kolorami Er Hai
słyszy szept paulowni trzepot piór
czang wypadający z rąk o skórze słonia
Hughes de Montalembert widzi
                                                     korale
                                                     przesypują
                                                     historię
                                                     wełnistej
                                                     Aiszy
taksówkarz grający staccato wyciąga
gauloises blondes
tykają usta jego córki
Hughes de Montalembert widzi
                                                     piołun
                                                     wycieka
                                                     z niemych
                                                     tea timów marki
                                                     szisen und szisen
Dodane przez Martinezz123 dnia 21.11.2007 15:53 ˇ 32 Komentarzy · 1201 Czytań · Drukuj
Komentarze
konto usunięte 10 dnia 21.11.2007 18:48
Więc Martinezz poszedł w stylizację... Tyle , że stylizuje na awangardę lat 20-tych. Trochę "Piecyka", w wątkach absurdalnych.Te Forydy , to cała mitologia polskiej "Nowej Sztuki ". Fajne. Lubię naszych awangardzistów. Podczas lektury bawiłem się dobrze.
Mam tylko problem z fragmentem :
"serpentyny
słów
spadają
w krzesanym
wagonu"
Ten krzesany nie pasuje gramatycznie o ile dobrze odczytuję.
Pozdrawiam
Kuba Sajkowski dnia 21.11.2007 18:58
świetny pomysł, w sposób bardzo plastyczny, interesujący zrealizowany. najlepszy wiersz tego autora, jaki tu czytałem. zaimek na końcu pierwszej linijki drugiej zwrotki imho do pozbycia się.
pozdr :)
LIMAK dnia 21.11.2007 19:42
ciekawe , ale niestety na NIE- po co to komu...poezja powinna cos z sobą nieśc poza awangardą....nawet wielcy skamandrowcy byli bardziej spolegliwi


pzdr
LIMAK dnia 21.11.2007 19:44
i jeszcze jedno - co tam robi erekcjato i jak to sie ma do treści awangardowca - pasuje jak wół do karety
Kuba Sajkowski dnia 21.11.2007 20:09
poezja powinna cos z sobą nieśc poza awangardą

a nie niesie w tym wierszu?
Messalin Nagietka dnia 21.11.2007 22:06
szkic owszem ale jeszcze nie wiersz
MN
maslo dnia 21.11.2007 23:28
czy czang jest wypełniaczem?
maslo dnia 21.11.2007 23:31
tzn chodzi mi o stronę dźwiękową, ta zamiana pisowni poprawnej na zrtykułowaną.
maslo dnia 21.11.2007 23:31
*artykułowaną
Martinezz123 dnia 21.11.2007 23:31
Dziękuję panom za komentarze i tłumaczę kilka rzeczy.
Lima - krzesany to taki taniec. Floryda a nie Foryda - nawiązanie do wiersza E. Bishop. Erekcjato to taki rodzaj foremki - polega na zaskakuącym zakończeniu którego czytelnik się nie spodziewa.
Jakub - dziękuję. Kłaniam się.
Limak - nie widzę w tym ani odrobiny awangardy ale oczywiście słucham z pokorą i pozdrawiam.

Jeśli czytelnicy chętni zapraszam do sprawdzenia kto jest bohaterem wiersza i dlaczego tak widzi a nie inaczej. Trochę tam kodów jeszcze jest.

Pozdrawiam serdecznie.
Martinezz123 dnia 21.11.2007 23:36
Maslo - widziałem obie formy zapisu - zarówno chang jak i czang ale nie rozumiem twojego pytania - co znaczy "wypełniaczem"?
Pozdrawiam serdecznie.
maslo dnia 21.11.2007 23:36
paulowani przeszkadza mi jeszcze.
maslo dnia 21.11.2007 23:38
już wyjaśniam. wypełniaczem w sensie takiego napisania jak napisałeś Autorze:)ponieważ wersja poprawna jest jakby właściwa(prawda?) więc obecna jest w takim razie wtórna, i przez to wypełniaczem.
Martinezz123 dnia 21.11.2007 23:43
.... dalej nie rozumiem - niby dlaczego jeśli wtórna to jest wypełniaczem. Poza tym wydaje mi się że obie wersje są poprawne. Tak samo jak można napisać Tai Ji jak i Tai Chi.
Tak czy siak niezależnie od zapisu chodzi o to samo. Wypełniania czegokolwiek tu nie ma albo nie było zamierzone.
Pozdrawiam serdecznie.
Rafał B dnia 21.11.2007 23:46
Jakoś obok. Nie wiem, być może przez formę, choć z drugiej strony aż tak bardzo nie przeszkadza. Ale pewnikiem przez to, że nie znalazłem w tym tekście nic dla siebie. Mam wrażenie przekombinowania.
maslo dnia 21.11.2007 23:46
rozumiem:) w każdym razie odniposłem takie wrażenie, więc chciałem zapytać:) pozdrawiam.
konto usunięte 10 dnia 22.11.2007 09:49
Istotnie we Florydzie wyszła mi literówka. Co do E.Bishop , to przywołujesz Ja na wyrost.Co to jest krzesany wiem, tyle tylko ,że Twoje zdanie z krzesanym jest niegramatyczne.Masło domaga się wyjaśnienia paulowni, która pojawia się znikąd i może być , pod warunkiem , że za zasadę organizującą przyjmiemy dowolność, ocierającą się o lirykę absurdu.Z autorskich wyjaśnień wynika co innego. W świetle tych wyjaśnień , mamy tu do czynienia z przerostem ambicji, którym tekst nie podołał.
Martinezz123 dnia 22.11.2007 11:02
Co do ambicji nie będę z tobą polemizował - widać wiesz najlepiej.
Co do paulowni i innych rzeczy warto się trochę pomęczyć.
Jeśli wiersz do ciebie nie przemawia nie ma sprawy, nie musi.
To tyle i jak zwykle - nie wciągam się w żadne polemiki. Wiersz mówi tyle co mówi i temu co mówi. Komentarze przyjmuję i zapraszam też innych użytkowników serdecznie.
Pozdrawiam.
mastermood dnia 22.11.2007 15:16
Znów przepraszam, ale się wtrącę - czemu ma służyć wiersz z kodami i męczarnią domysłów? Przecież tzw. przeciętny czytelnik nie będzie rozbierał wiersza tak jak specjaliści, analizował wszystkich możliwych wariantów - nie po to czyta. Chyba że poezja nie ma być dla przeciętnego czytelnika, tylko dla wybranych... Wtedy szanowni poeci nie zżymajcie się, że tomik sprzedaje się w setkach sztuk ( z tego spora część do bibliotek).
cicho dnia 22.11.2007 15:51
nie lubię wierszyczków lekkich, łatwych i przyjemnych, takich, które można "łyknąć" na raz i zapomnieć. tu się zaczytuję, kombinuję i wędruję w wersach po swojemu. i dobrze. pewnie wrócę z komentarzem za jakiś czas.
captain howdy dnia 22.11.2007 16:21
no też uważam, że z dotychczasowych autora to najlepszy.
hewka dnia 22.11.2007 23:25
dobre, wrecz bardzo... i pomysl nietuzinkowy, co tez na plus, pozdrawiam:)
Martinezz123 dnia 22.11.2007 23:57
Bardzo państwu dzikuję.
Cicho - zapraszam serdecznie ponownie:)
stary krab dnia 24.11.2007 09:31
Nie znam Hughesa de Montalembert i nie będę dociekał. Ale ja też zobaczyłem nie mało. Spodobało się. A forma zapisu ciekawa, nie powiem. Na swój sposób oryginalna.
Mirka Szychowiak dnia 24.11.2007 17:21
o czymś w końcu tekst (nie Twój, ale z czytanych dzisiaj:))
Bardzo fajny.
otulona dnia 25.11.2007 14:54
ciekawie, oryginalnie

ale wagonu dałabym wers niżej.

pozdrawiam
zam dnia 25.11.2007 18:29
w krzesanym/ wagonu. ta niegramatyczność jednak zgrzyta. wagonie będzie poprawniej. i ciekawiej wtedy w połączeniu. w krzesanym/wagonie/ ciągłe ekcjato. wtedy erekcjato lepiej zaskakuje i wprowadza w ciąg dalszy. zastanawiam się czy aisza. to dobry wybór imienia. jakby nie z tego kręgu kultury. nie wiem jakie inne byłoby lepsze. ale tu bym też się zastanowił. dopełniacze i przeprzymiotnikowanie. tu mniej mi przeszkadza. ale dalej nie w moim guście. ale to sprawa subiektywnego odbioru. również skłonność do makaronizmów. ale teraz taka moda. całość w odbiorze jako wiersz manieryczny. ale wiersz. pozdrawiam serdecznie. zbigniew.
Martinezz123 dnia 25.11.2007 21:55
Dziękuję państwu serdecznie.
Zbyszku tłumaczę: "w muzyce wagonu" - czyli "w krzesanym wagonu" - krezsany to taki taniec nie "w czymś co jest krzesane". Dlatego wagon w dopełniaczu.
Za uwagę z Aiszą dziękuję.
Możesz jednak wytłumaczyć "skonność do makaronizmów" i "manieryczność"? Pytam jak najbardziej uprzejmie i bez podtekstów.
Pozdrawiam.
henpust dnia 25.11.2007 22:16
No, nie wiem. Starałem się jakoś dotrzeć do Black Sun. Niekiedy "fikcja genezy" jest przydatna przy ocenianiu wiersza. Pozdrawiam serdecznie. Henryk
zam dnia 25.11.2007 22:26
obecnie modne są wtręty z obcojęzycznych zwrotów i cytatów. dla mnie to są podpórki mające zasugerować mądrośc i przewagę autora nad czytelnikiem. już kiedyś były takie mody i na cytaty włoskie i francuskie. teraz moda na angielskojęzyczne zwroty. zwroty i wyrazy obce. dla mnie jest to przejaw mody i maniery. co do formy to tego raczej bym z manierą nie łączył. chociaż przeenterowanie kiedyś było tez jej przejawem. pozdrawiam . serdecznie. zbigniew.
stary krab dnia 26.11.2007 18:13
Krzesany wagonu odczytałem zgodnie z intencją Autora.
Zbyszkowi jestem natomiast wdzięczny za podniesienie problemu makaronizmu naszych czasów - angolizmu. Chyba wypada go nieco wyhamować w Poezji Polskiej. ?
mystery dnia 04.12.2007 21:01
czytając idzie się jak po drabinie, czy tak ma wyglądać poetyckość poezji, hm, muszę po tej lekturze poczytać Leśmiana :)...żeby odreagować ...
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 3
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67098912 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005