poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMSobota, 20.04.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
FRASZKI
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
Chimeryków c.d.
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
,, limeryki"
Ostatnio dodane Wiersze
W kapsule
Kiedy jestem za oknem
do trzech razy.. ..s...
Zabawa
Metafora na ławce
Marzenie o niebie w ...
Co widziały i co sły...
Julia Milu
Roszada w niedoczasie
Miłość
Wiersz - tytuł: torf
zmierzch wypełzał z lasu jak zwinka, pachniał
mokrym. zupełnie jak wtedy, gdy chłopaki
rozgrzebywali kretowiska, krzyczeli ziemi
w krtań: wyłaź

diable z torfu, do ognia, do ognia
. rzeka traciła
ogon we mgle, a cmentarny modrzew zrzucał
bierki, zmieniał dusze w susz. głupi Sylwut
znów krzywił

krzyż nad matką, mówił, że to antena. nocami
włączał telewizor, rozmawiał ze śniegiem.
Dodane przez Robert Miniak - Wierszofan dnia 06.10.2008 16:53 ˇ 21 Komentarzy · 1507 Czytań · Drukuj
Komentarze
Kuba Sajkowski dnia 06.10.2008 17:01
chłopaki
rozgrzebywali kretowiska, krzyczeli ziemi
w krtań: wyłaź

diable z torfu, do ognia, do ognia. rzeka traciła
ogon we mgle, a cmentarny modrzew zrzucał
bierki, zmieniał dusze w susz.

to ładne, początek i końcówka raczej średnie ;)
pozdr.
Kuba Sajkowski dnia 06.10.2008 17:05
znaczy, mam na początku i na końcu tekstu wrażenie chodzenia po płytszych i bezpieczniejszych ścieżkach.
m-gosia dnia 06.10.2008 17:29
Ma klimat i parę ciekawych fragmentów- szczególnie: śnieżący telewizor od którego my - tzw. normalni oczekujemy zgoła czegoś innego niż głupi Sylwut, modrzew zrzucający bierki , zamieniający dusze w susz i... diablo- rzeczno- zwinny - ogon.
Pozdrawiam :)
jaceksojan dnia 06.10.2008 18:35
ŚWIETNY!
GRATULUJĘ!
J.S
Daniel Jeżow dnia 06.10.2008 18:36
Najbardziej to mi się chyba tytuł podoba :) Ten wyraz ma w sobie brzmienie, które doskonale się opisuje. Czytasz "torf" i od razu wiesz co to jest, jak pachnie, jaki ma kolor.

I w tym wierszu też znalazłem trochę tych torfowych klimatów.

Pozdrawiam.
Robert Miniak - Wierszofan dnia 06.10.2008 18:51
dziękuję wszystkim za komentarze, specjakne podziękowania dla Kiaś i Krzycha Kleszcza, którzy mi poczyścili ten wiersz.
Kuba - miło Cię widzieć na mojej stronie :)
p. Danielu - I mnie się podoba słowo torf - otwiera różne okna:)
p. Jacku, m- gosiu - dziękuję za miłe słowa.
komaj dnia 06.10.2008 19:46
doskonały.
Robert Miniak - Wierszofan dnia 06.10.2008 19:47
Piotrek Gajda zasugerował mi jak można by uniknąć stadka "jaków" w pierwszej strofie. Rzeczywiście - poniższa wersja Piotra zdecydowanie lepsza. Dziękuję Piotrze :)


torf

zmierzch wypełzał z lasu jak zwinka, pachniał
mokrym. chłopaki rozgrzebywali kretowiska,
krzyczeli ziemi w krtań: wyłaź

diable z torfu, do ognia, do ognia. rzeka traciła
ogon we mgle, a cmentarny modrzew zrzucał
bierki, zmieniał dusze w susz. głupi Sylwut
znów krzywił

krzyż nad matką, mówił, że to antena. nocami
włączał telewizor, rozmawiał ze śniegiem.
Fenrir dnia 06.10.2008 19:53
Swietnie wchodzisz w wiersz! I tytul taki "złowieszczy", dobry wiersz, ale ostatni wpis jeszcze lepszy!
)))
Pozdrawiam.
Jerzy Beniamin Zimny dnia 06.10.2008 21:15
Miniak, co rusz to zaskakuje? Teraz wygrzebał trochę torfu i, zrobił z niego poetycki tort, który zadowoli wszystkich, nawet malkontentów, takiego poezjowania. Tort, tortem, ale dla mnie znalazły się rodzynki, rodem prosto z czasów mojej młodości: "rzeka gubi ogon//modrzew zrzuca bierki// Sylut rozmawia ze śniegiem". No i ta dramaturgia ulokowana na cmentarzu.... przypomina mi odległe lata, kiedy to stare nekropolie były miejscem chłopięcych zabaw???
Podmiot autorski, to najlepszy wodzirej narracji. To u Miniaka jest bardzo widoczne. Dlatego zyskują na tym Jego teksty, w których zawsze jest przywołanie tropu, obrazu rzeczywistego- a dopiero potem, nastepuje mistrzowska narracja, tak przekonywująca, że tekst jako całość, staje się obrazem, niezależnie od percepcji czytelnika. Ba, ja tu widzę nawet doskonały scenariusz do małych form filmowych.
Język perfekcyjnie oddający treść, pomostowo wplecione przenośnie, frazeologia bardzo bogata i to, samoistne udźwiekowienie- w sumie daje czytelnikowi odczucie, że ma do czynienia ze zjawiskiem arystycznym, na miarę naszych czasów.
A to dopiero początek drogi Miniaka??????
pozdrawiam.
Bogumiła Jęcek - bona dnia 06.10.2008 21:38
Masz tych "pomagierów". Druga w porządku.
Pozdrawiam
uziel dnia 06.10.2008 21:46
I co dalej? Za diabła nie rozumiem.
ogeon dnia 06.10.2008 21:46
noo. przeszkadza mi jedynie 'cmentarny modrzew' ale biorę.
Bogumiła Jęcek - bona dnia 06.10.2008 21:46
Wersja.
magda gałkowska dnia 06.10.2008 23:19
Robert - a ja czekam na coś nowego, dla odmiany, bo owszem w tej poetyce cały czas sprawnie, tylko dlaczego mam wrażenie, ze wciąż czytam ten sam wiersz tylko trochę zmieniony? :)
bym oczekiwała, ze się bardziej postarasz :)
pozdrawiam serdecznie
konto usunięte 10 dnia 07.10.2008 07:54
Mnie ten wiersz jakoś nie obszedł. Dobrze napisany, ale -na moje oko- to zbyt wykalkulowane. Tak jakby Autor cały czas kombinował, jak będzie odbierane to, czy tamto. Dobry wiersz, który mnie nie porwał.
Pozdrawiam
arekogarek dnia 07.10.2008 08:58
jak zwykle piekna opowieść klimatyczna oszczędna.przemyslałbym
cytatę z ogniem i kretowiska.czyta się z radością i wraca się do tekstu.
nieza dnia 07.10.2008 11:40
Jest coś w tym co napisał Marek Kołodziejski. Też zwróciłam na to uwagę przy poprzednim Twoim wierszu - rzuca się w oczy kunszt, dopracowanie, dopiero później docierają poetyckie obrazy, takie jak ten z wstążkami. Naprawdę nie wiem czy to dobrze czy źle, że Twoje ostatnie wiersze nie porywają od pierwszego czytania, nie wyciskają łez.
Chyba trochę szkoda. Ten również jest taki...idealny. Tylko czy idealny jest piękny ?
Pozdrawiam
arekogarek dnia 07.10.2008 12:55
zmierzch wypełzał z lasu jak zwinka, płowiał
od słońca pachniał mokrym. jak wtedy, gdy chłopaki
grzebywali w krecich norach, krzyczeli ziemi
w krtań: wyłaź diable z torfu, do ognia,

do ognia. rzeka traciła ogon we mgle, a cmentarny
modrzew zrzucał bierki, dusze zmianiał w susz. głupi
Sylwut krzywił krzyż nad matką i mówił, że to antena.
nocami włączał telewizor, patrzył w niebo

z otwartymi ustami i rozmawiał ze śniegiem.
Robert Miniak - Wierszofan dnia 08.10.2008 08:46
P. Jerzy no cóż, pozostaje mi tylko chylić czoła przed takim komentarzem.
Bogusiu - też myślę, że druga lepsza.:)
Magdo, Marku, Krystyno - ten wiersz pisany był w określonej konwencji, cyklu nawiązującego do moich "wiejskich obrazków". Może dlatego odnajdujecie w nim kontynuację już wykorzystywanej przeze mnie formy. Natomiast co do zaskoczenia czymś nowym, odkrywczym i nieznanym to niesamowicie trudne i myślę, że cała poezja opiera się na poszukiwaniu właśnie takiej odrębności. Ja prawdę mówiąc, patrząc z perspektywy złożonego tomiku jestem zadowolony tylko z 3-4 wierszy a inne bym zdecydownie przerobił, wyrzucił. Myślę, że to normalny proces twórczy, nieustanna ewolucja.
Arku - dziękuję za propozycję Twojej wersji.
Jerzy Beniamin Zimny dnia 10.10.2008 16:20
Robercie, nigdy nie wracamy do swoich książek, tylko do niektórych, zawartych w nich wierszy. Poezja w przeciwnieństwie do prozy, jest kontynuacją osobowości poety, a więc podlega nieustannej ewolucji.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 12
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67040729 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005