poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMśroda, 24.04.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
FRASZKI
Chimeryków c.d.
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
Ostatnio dodane Wiersze
Od ust do ust...
walkwoman
taki spokój jest prz...
ISIDORE LILLIAN (oko...
Wieczór autorski alb...
Inferno
przesłanie bez przes...
Deszcz
w tym domu
więzień
Wiersz - tytuł: sól
chce cofnąć morze, patykiem na piasku
pisze zaklęcia. łzy są tak samo słone jak woda,
pełne piachu i głębi. nie umie już się modlić,
słowa dawno uleciały w przestrzeń wielowymiarową.
serce dudni jak dzwony w świątyniach.
od dawna jej nie kocha, ani jej rozstępów,
które są bliznami po macierzyństwie.

upodobniła się do Meduzy nie tak
bardzo z wyglądu jak z zachowania.
z chęcią nałożyłby jej burkę na głowę,
bo koronkowe stringi dawno nie podniecają.
jutro prześpi się z inną. będzie próbował
wyzbyć się zapachu czterech ścian i jej potu,
który też jest słony jak łzy i woda w morzu.



*bardzo proszę nie mylić podmiotu lirycznego z autorką wiersza.
Dodane przez Madoo dnia 27.09.2009 09:43 ˇ 29 Komentarzy · 959 Czytań · Drukuj
Komentarze
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 27.09.2009 10:09
Dobry wiersz Madoo:)
Pozdrawiam
Noemi46 dnia 27.09.2009 11:21
Tekst wymowny i bardzo interpretacyjny!...Ale jakoś tak dziwnie zasmuca...La vie est belle-a ja odczuwam w tekście rozpaczliwe przemijanie etc.
Pozdrawiam
olszyc dnia 27.09.2009 11:54
Nie da się pomylić. Przecież peel jest mężczyzną.
Mało odkrywczy tekst, Madoo, aczkolwiek sprawnie dość napisany.
Brakuje konkluzji; samo opisanie zjawiska, jak dla mnie, to troszkę za mało.
Chciałoby się, choćby w puencie, znaleźć stosunek Autorki do wszystkiego, co powyżej.
Się pozdrawia.
Wojciech Roszkowski dnia 27.09.2009 12:02
przestrzeń wielowymiarową - to znaczy jaka? Przestrzeń z natury ma określoną liczbę wymiarów.

i jej potu,
który też jest słony jak łzy
- to oczywiste, ze względu na skład chemiczny;

łzy pełne głębi- niefortunne sfrmułowanie;
i woda w morzu. - mało odkrywcze;

upodobniła się do Meduzy nie tak
bardzo z wyglądu jak z zachowania.
- a jak zachowuje się meduza? np. niegrzecznie? ;) Nie wiem, co miałby ten dwiwers w tekście oznaczać. Jedynym sensownym tropem mogłoby być wysychanie - ale określenie "zachowanie" w tym przypadku jest niezgrabą.

Sytuacja liryczna trochę jak z Harlequina. Niestety, znów trafiam na Twój wiersz, wobec którego nie mogę przejść bezkrytycznie :)
Do następnego :)

Pozdrawiam
olszyc dnia 27.09.2009 12:19
Nie ma Pan racji. Przestrzenie wielowymiarowe istnieją jako pojęcie algebraiczne, fizyczne i geometryczne I faktorów może być nieskończona ilość; niektórych możemy nawet jeszcze nie znać.

Jak się zachowuje Meduza? Niech Pan sobie wyobrazi, że jest Pan Perseuszem :)
Wojciech Roszkowski dnia 27.09.2009 12:49
W którym miejscu? Przecież to prawda:

Przestrzeń z natury ma określoną liczbę wymiarów.


Możemy mówić o różnych wymiarach. To nie jest, niestety, sprecyzowane w wierszu, ergo: w tekście pojawia się wata słowana, wypelniacz, pustosłowie - być może jakaś próba metafory, która jest znana tylko dla Autorki, bowiem nie ma żadnej kotwicy w rzeczywistości pozatekstowej.

Z kolei, tak na marginesie, ja się nie zgodzę odnośnie "nieskończonej ilości" (w czym liczonej? np. w kilogramach?), nieskończona liczba - tak, owszem (są oczywiście różne rodzaje nieskończoności).

Wcale nie jest powiedziane, że podmiot liryczny jest tu facetem. Jest ktoś, kto opowiada - najpierw o niej, a potem o nim. Trochę tu chaosu - przydałby się enter "po światyniach". Oczywiście możliwa jest interpretacja, w której bohaterem (nie podmiotem) jest od poczatku do końca facet, który coś bazgrze na piasku.

Do listy uwag można dopisać pewną ułomność konstrukcyjną wiersza.

Meduza - zależnie od wersji mitu: w jednych jest ona na poczatku piekną dziewczyną. W tym przypadku tekstowi brak logiki:

upodobniła się do Meduzy nie tak
bardzo z wyglądu


bowiem wczesniej mamy:

od dawna jej nie kocha, ani jej rozstępów

Załóżmy jednak, że Meduza od poczatku jest potworem. W tym przypadku również tekst jest niespójny - chyba że założymy, iż jest to optyka bohatera wiersza. Wówczas taki subiektywizm byłby uzasadniony.

Tu trzeba powiedzieć - o czym swiadczy dopisek z gwiazdką pod tekstem - że Autorka nie odróżnia podmiotu lirycznego od bohatera lirycznego. Elementarz. Być może dlatego tekst jest zwyczajnei skopany konstrukcyjnie.

Należałoby jednak zacząć od przemeblowania tekstu. Na poczatek od innego podziału na strofy. Teraz jest sensowniej, ale widać też jak na dłoni, że proporcje zostały zachwiane.


chce cofnąć morze, patykiem na piasku
pisze zaklęcia. łzy są tak samo słone jak woda,
pełne piachu i głębi. nie umie już się modlić,
słowa dawno uleciały w przestrzeń wielowymiarową.
serce dudni jak dzwony w świątyniach.

od dawna jej nie kocha, ani jej rozstępów,
które są bliznami po macierzyństwie.
upodobniła się do Meduzy nie tak
bardzo z wyglądu jak z zachowania.
z chęcią nałożyłby jej burkę na głowę,
bo koronkowe stringi dawno nie podniecają.

jutro prześpi się z inną. będzie próbował
wyzbyć się zapachu czterech ścian i jej potu,
który też jest słony jak łzy i woda w morzu.
olszyc dnia 27.09.2009 13:06
O przestrzeniach wielowymiarowych nie porozmawiamy, widzę.
O zachowaniu Gorgony - też nie, tym bardziej, że w poprzednim wpisie wyraźnie przyszła Panu na myśl chełbia modra (albo jakaś inna jej kuzynka).

Tak, czy inaczej, zakończmy koncyliacyjnie: Pan ma rację - a ja spokój.
Robert Furs dnia 27.09.2009 13:17
Uśmiechałem się juz do wiersza w NS, :) Wart jest przeczytania i przemyślenia, pozdrawiam
olszyc dnia 27.09.2009 13:38
troszkę o Meduzie, jeśli kto ciekaw:
http://fullcirclenews.blogspot.com/2008/02/princess-and-medusa-musings-on-womens.html
sterany dnia 27.09.2009 13:45
nietety
nie przekonuje
kwiecistość stylu
pozbawia napięcia
został lament

pozdrawiam
Madoo dnia 27.09.2009 15:03
Jarku dzieki
Wojtku, za bardzo bierzesz do serca rozkladanie wiersza na kawalki. Znam barzo dobrze ta mitologie. Tu chodzi o Meduze, ktora juz zostala ukarana przez Atene, zmieniajac ja w potwora. Meduza byla kaplanka piekna dziewca, ktora w Swiatyni Ateny zgwalcil Posejdon. Z jednym natomiasl zgadzam sie z Toba to zdanie w orginale bylo inne:
słowa dawno uleciały w przestrzeń wielowymiarową. ale je zmienilam, , wiec mysle aby wrocic do orginalnego:
bo słowa dawno temu zmieniły się w głuchą pustkę
Mimo to dzieki za czytanie i tak konstruktywna analize :)))
Madoo dnia 27.09.2009 15:06
Neomi,
Olszyc
dzieki
Robercie, masz pomysl? Z mila checia wezme pod uwage.
Sterany, no coz moze innym razem
Madoo dnia 27.09.2009 15:22
sól

chce cofnąć morze, patykiem na piasku
pisze zaklęcia. łzy są tak samo słone jak woda,
pełne piachu i głębi. nie umie już się modlić,
bo słowa dawno temu zmieniły się w głuchą pustkę.
serce dudni jak dzwony w świątyniach.
od dawna jej nie kocha, ani jej rozstępów,
które są bliznami po macierzyństwie.

upodobniła się do Meduzy nie tak
bardzo z wyglądu jak z zachowania.
z chęcią nałożyłby jej burkę na głowę,
bo koronkowe stringi dawno nie podniecają.
jutro prześpi się z inną. będzie próbował
wyzbyć się zapachu czterech ścian i jej potu,
który też jest słony jak łzy i woda w morzu.
Madoo dnia 27.09.2009 15:30
Olszyc oj nie zrozumiale, podmiot liryczny to kobieta, tylko nie ja- autorka. To tak dla wyjsnienia. :)
Janina dnia 27.09.2009 17:24
Dobrze, że to wyjaśniłaś Madoo z tym podmiotem lirycznym. Dla mnie to było oczywiste. Dobry wiersz. W pierwszej strofie sprawnie wykreowana sytuacja liryczna. Jest nastrój, jest przekaz.
Bardzo mi się podoba. Pozdrawiam serdecznie
Madoo dnia 27.09.2009 17:36
Jasiu, dzieki :)))
rabi dnia 27.09.2009 22:31
przejęła się Autorka tym żeby nie utozsamiać jej z peelką;-)

taka propozycja w moim klimacie bardziej:


morze rozstepów po macierzyństwie
chce cofnąć patykiem na piasku
upodobniła się do Meduzy nie tak
bardzo z wyglądu jak z zachowania.
z chęcią nałożyłby jej burkę na głowę,
erotyczna bielizna na bliznach jak opatrunek
jutro prześpi się z inną. będzie próbował
wyzbyć się zapachu czterech ścian i jej potu,
który jest słony jak jej łzy i woda w morzu.

pozdrawiam
Aleks Kleks dnia 28.09.2009 00:54
Dziwne bo wygląda jakby wiersz chciał wyjaśnić sam siebie a to chyba nie jest dla niego dobre
Idzi dnia 28.09.2009 06:56
To dobry wiersz, daje wiele do przemyślenia. Podoba się.
Pozdrawiam.
olszyc dnia 28.09.2009 13:00
Madoo.
Takie były Twoje intencje, ale przypadkim (?) wyszedł zapis dwupłaszczyznowy. Może, gdybyś użyła czasu teraźniejszego zapis byłby jednoznaczny; teraz ja go sobie czytam po swojemu i czytam historię mężczyzny patrzącego wstecz. Próbującego wydrapać z pamięci tę, która się nie stała To, co się nie zdarzyło.
I nawet piszesz o przyczynach niestania i niezdarzenia. Zamieniła się w meduzę, przy której kamieniał, pod której spojrzeniem stawał się zimny i martwy.
Próbował zabić pamięć i zapach w innych utopić...
Madoo: ja wyraźnie widzę mężczyznę, który nie zdobył się (i już nie zdobędzie) na to, żeby jej
"burkę na głowę założyć"

Pozdrowienia.

PS
Takto bywa, że człowiek pisze - a Pan Bóg sensy nosi.
Madoo dnia 28.09.2009 17:01
Rabi dzieki
Aleks Kleks, no coz kazdy ma prawo do wlasnej interpratacji, dzieki za poczytanie.
Idzio milo mi i dzieki
Olszycu, czyli nie jest tak zle jak myslam ;)
kozienski8 dnia 28.09.2009 17:05
Udał Ci się wiersz,dziewczyno,ma klimat,pozdrawiam,B
Madoo dnia 28.09.2009 17:26
Bronku bardzo mi milo :))
bols dnia 28.09.2009 18:40
warto było zajrzeć, pozdrawiam
Madoo dnia 28.09.2009 20:26
Dzieki Beatko bardzo mi milo :))
konto usunięte 36 dnia 30.09.2009 08:49
Gorzki w swej wymowie wyrzut PLa. Ale "ta" strona życia wymaga również msz ulirycznienia. I to Ci się Moni udało z powodzeniem. :)
Madoo dnia 02.10.2009 02:14
Tomku, dzieki i naprawde fajnie Ciebie widziec zmowu na PP :)))
Spoks dnia 04.10.2009 17:24
Teraz nie mam żadnych złudzeń, wiem o co chodzi, kto nosi koronkowe stringi.
Bo tak przezywają kolegę w pracy /Stringi/
A powód jest taki ze chodzi pionowo/prosto jakby mu przyrodzenie zrosło.
:)
Wiersz wyraża opinię o lojalności/przywiązaniu faceta, goniącego za powabem feromonów.
Przenika /przepojony jest zapachem i smakiem.
To rzadkość w wierszach, to wyraża rozumianą przeze mnie poezję.
I za to plusik+
Madoo dnia 04.10.2009 17:56
Spoks ciesze sie i bardzo mi milo :))
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 4
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67054073 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005