poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMCzwartek, 02.05.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Chimeryków c.d.
FRASZKI
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
Ostatnio dodane Wiersze
Kropelka tlenu
Majowo...
Zejście
Prywatnie
TO MUSIAŁO NADEJŚĆ
Marek Wawrzkiewicz "...
tacy księżycowi
W pociągu
Numer
Cześć Nemeczek
Wiersz - tytuł: milczenia nie przekupuje się samotnością
pola leżącego odłogiem nie można posądzać o koleżeństwo
względy geopolityczne nakazują mu powściągliwość
od świadczenia odruchów towarzyskich

naznaczone ostracyzmem wtapia się
chorym plastrem w czarnoziem

sąsiedzi o wyższej agrokulturze
unikają przenoszenia nasienia w ugór
obawa przed zdziczeniem jest silniejsza od pokusy

dyplomaci wykluczają otwarcie przedstawicielstwa
choćby niższej rangi
nawet ptactwo przelatuje tranzytem

handel co ożywia pogranicze nie potrafi sprostać
oczekiwaniom społecznym zwłaszcza że to
pospolity przemyt

pustkowie daje się jeszcze wykorzystywać w inny sposób
adwersarze za wszelką cenę starają się zarobić
na sprzedawaniu słów które będą słyszalne
przez okazalsze gremium niż tutejsze badyle

mimo ciągłych starań o przechodzenie z klasy do klasy
dla ogółu pozostanie na zawsze nieużytkiem
mozolnie przeliczającym morgi na hektary
Dodane przez Tomasz Kowalczyk dnia 06.01.2010 11:48 ˇ 15 Komentarzy · 770 Czytań · Drukuj
Komentarze
KASIA11 dnia 06.01.2010 12:02
jeśli nieużytek będzie miał szczęście to w końcu trafi na rozsądnego gospodarza ...

Pozdrawiam serdecznie i noworocznie
albi dnia 06.01.2010 12:42
bardzo mi się podoba. :)
Dora Spenlow dnia 06.01.2010 14:35
To zupełnie nie wygląda jak wiersz, tylko jak instrukcja obsługi.
Tomasz Kowalczyk dnia 06.01.2010 15:05
Kasia11: Jeżeli los pozwoli, nieużytkowi dane będzie się do kogoś przytulić. Pewnie do drugiego "nieuzytka"...
Albi: Miło mi, że tekst się spodobał.
Dora Spenlow: Bo w pewnym, być może zbyt dalekim sensie, jest to jakaś instrukcja...
Dziękuję Państwui pozdrawiam - Tomek
rena dnia 06.01.2010 15:46
hm..mam wrażenie jakbym czytała komentarz pod artykułem.
ciasno, prasowo.

i nieodparte wrażenie, w niektórych miejscach, np ornitologiczno - żyznych, że styl pisania mi znany.
Grzegorz Ósmy dnia 06.01.2010 16:11
raczej przydomowy ogródek
niźli latyfundium..
Tomasz Kowalczyk dnia 06.01.2010 16:29
Rena: Ciasno, a może zwięźle? Nie chciałbym sobie pochlebiać: Taki (bardzo) znany nie jestem.
Grzegorz Ósmy: W obecnych czasach minimalizacji "przydomowy ogródek" urasta do rangi latyfundium.

Dziękuję i pozdrawiam - Tomek
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 06.01.2010 17:47
Jest wiersz. Ciekawy.I tytuł tez . Czyta sie.
Pozdrawiam serdecznie:)
rena dnia 06.01.2010 19:10
nie wiem czy znany, tu dla mnie anonimowy:)
ja tylko o tym, że kogoś ze starego pepsa słowem nakreśliłeś:)
rena dnia 06.01.2010 19:10
no i ciasno. zbyt ciasno. ja lubię oddychać wersami. tak o. :)
Tomasz Kowalczyk dnia 07.01.2010 07:46
Dziękuję, Jotku-27, za dobre Słowo.
Reno, jeżeli w wierszu znalazłaś pewien opis, to - zaręczam - jest on dziełem przypadku.

Pozdrawiam - Tomek
Henryk Owsianko dnia 07.01.2010 20:41
Z tymi ptakami to trochę nie trafiłeś.
Jeśli przyjąć, że czytam tu opowieść, refleksję na temat zubożałego terytorium (kraju), to wiem, że bociany przylatują tu chętrnie. Na ugorach, bagnach jest dużo chwastów, gadów, i innego robactwa, które bociany uwielbiają.
Jeśli piszesz o człowieku, który czuje się wyjałowiony, to przekombinowałeś, :)
Pozdrawiam z Gandawy
Tomasz Kowalczyk dnia 08.01.2010 11:38
Miałem na myśli człowieka, ale nie wyjałowionego. Niemniej z zainteresowaniem przeczytałem Twoja interpretację.

Pozdrawiam - Tomek
ElminCrudo dnia 08.01.2010 20:33
Jeśli wysyła Pan do mnie list za pośrednictwem prywatenej poczty PP,
jeśli wysyła Pan ten list 31 grudnia 2009

- dlaczego uniemożliwia Pan adresatowi udzielenie Panu odpowiedzi taką samą, normlaną drogą,
czyli także poprzez pocztę witrynę PP?

Co to za kombinacja - chyba nie będzie Pan utrzymywał, że od dnia wysłania do mnie listu nie zauważył Pan, że Pańska poczta na witrynie jest przepełniona - a taki wyświetla się komunikat.

Czy życzy Pan sobie, abym udzieliła tej odpowiedzi tutaj - pod wierszem? Tak mam zrozumieć działanie?
Nie ma sprawy, mogę - to jest wykonalne.

Chyba nie chce Pan w tej chwili utrzymywać, że zwracał się Pan do mnie listownie, że wystąpił z zadaniem pytań odszukawszy mnie w innej witrynie, tylko dla samego faktu napisania, zdania mi tych pytań?
W jakim celu Pan jako nadawca zadawałby sobie tyle trudu, skoro od 31 grudnia 2009 musi Pan wiedzieć, że nie mam możliwości udzielić Panu odpowiedzi?
Czy nie jest co najmniej dziwne?
Z poważaniem
ElminCrudo
ElminCrudo dnia 08.01.2010 21:13
Zmuszene do milczenia pola, nie tyleż wyjałowione, co zakneblowane, odrzucone, często za niezgodę danie się bezmyślnie zaorać, i bywa, że tak właśnie zachowuje swoją niezależeność uroczysko, bo ono nie nadaje się pod intensywną uprawę zmodyfikowanej kukurydzy - więc płaci odizowaniem, samotnością, zdziczeniem nawet, ale przecież tego się oczekuje, że taka będzie kara, więc ...
Obszarnik zawsze będzie mieć jakiś żal, zawsze będzie czuć niedosyt, o te niedopasione stada, o jakiś smuteczek, że pług sobie przy takim poletku zęba ukruszył, że chcciałby do równych rzędów jeszcze i ten kawałeczek.
Ale ta wyższa agrokultura to przesada, bo ona mało sprawdza się w prcoentowej zawartości odżywczej wyprodukowanego plonu - wszak w tym kierunku zmierzają te modne masła bez masła wyciśnięte ze śniętych słoneczników na tak doglądanych kombajnami traktowanych polach, że i pszczoła je omija, i nawet mucha nie siada, świerszcz dawno zdechł, a człowiek nadal łudzi się, że dokonał na siłę coś dobrego.
Taka refleksja - smutna, bo nie jestem zwolennikiem wielkich, jejdnostajnie obsiewanych plantacji.

Pozdrawiam.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 7
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67166420 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005