poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMPiątek, 19.04.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
FRASZKI
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
Chimeryków c.d.
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
,, limeryki"
Ostatnio dodane Wiersze
Co widziały i co sły...
Julia Milu
Roszada w niedoczasie
Miłość
Wierßcz
eteryczny avatar
Reszta została w myś...
Anihilacja
Cichosza
Dafno! Ciebie nie c...
Wiersz - tytuł: Na zapleczu
nasze terytorium od czarnego bzu do bramy kurczy się
odwrotnie proporcjonalnie do czasu
chłopaki z orzeszkowej nie ruszają do boju o metalowe
obręcze fajerki i dostęp do bunkra na ugorze
bielona zośka zostawiona w cieniu rozmawia z duchami
kiedyś jej mąż kulawy drągal nie znosił hałasu i krzyczał -
bachory wynocha z podwórka! a my

umykając pod jego oknami zbieraliśmy pociski
do procy i kacze gówienka z piaskiem. blaszana pokrywa
raźno przyjmowała strzały. w nagrodę zwycięzca jeździł
pod ramą na rowerze buśka

a teraz cicho
nie ma nikogo i jakby wszyscy poszli na obiad
bez niezrywany pachnie herbatą tak gorzko jak cegły
czerwonego domu podczas zabawy w chowanego
bielona zośka nie rozwiesza prania trzyma bezwładnie
ręce na podołku

co ja tu robię?
zamykam oczy wdycham zapachy i szukam czegoś
ledwie uchwytnego
co pani tu robi?
zapytało okno - to teren prywatny

.
Dodane przez Elżbieta dnia 07.01.2010 11:48 ˇ 57 Komentarzy · 1772 Czytań · Drukuj
Komentarze
Fart dnia 07.01.2010 11:59
Dobrze mieć zaplecze, wesołe wspomnienia, smutne zakończenie, z drugiej strony, przewrotny to teren i fakt, prywatny.
Cieszę się, że mogłam wejść i powspominać z bohaterami.
pozdrawiam
kropek dnia 07.01.2010 12:06
ach, jakże urocze to zaplecze. czar wspomnień, zapewne nostalgia, zapewne szukanie pośród kamieni i zabaw - czegoś istotnego, także kawałka siebie. tego, bez czego życie nasze, dojrzałe przecież, staje się chwilami nieznośne. można by o tym jeszcze tysiąc słów, albo i więcej.
pięknie, poetycko. gratuluję, to za mało.
ciepło mi na serduchu,
serdeczności :)
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 07.01.2010 12:08
Elu jak zawsze dalas piekny i dobry wiersz! ,ten smak dzieciństwa, gorzka pointa eeech przenioslem sie doslownie w tamten TWOJ czas, terytorium co dzisiaj jest - terra incognita....
Pozdrawiam bardzo serdecznie!
IRGA dnia 07.01.2010 12:08
Chwyciłaś, ELU, za serce, chwyciłaś. "Co pani tu robi? - to teren prywatny" Pozdrawiam Cię bardzo, bardzo serdecznie :)). Irga
romanwosinski dnia 07.01.2010 12:13
Powroty, powroty..
Przerabiamy to pewnie wszyscy co jakiś czas. Bardzo mój jest ten wiersz. Bardzo.
Nawet ta jazda pod ramą. Też tak jeździłem, gdy długości jeszcze nie starczało na bardziej męski styl jazdy i mam piękną, ogromną bliznę na prawej łydce. Łańcuch spadł:)

Pozdrawiam.
Idzi dnia 07.01.2010 12:50
Tymi wspomnieniami przywołałaś dzieciństwo spędzane z procą w ręku, na rowerze pod ramę,z zabrudzoną smarem łydką.
Beztroskie dzieciństwo i zabawy na terenach naszych
Dziękuję za retrospekcję i serdecznie pozdrawiam, Idzi
Idzi dnia 07.01.2010 12:53
Tak odleciałem do dni dzieciństwa, że zapomniałem napisać:
świetny wiersz, mistrzowski i ciepły, pozdrawiam raz jeszcze Idzi
meandra dnia 07.01.2010 13:53
z przyjemnością przeczytałam. wszyscy wracamy do minionego z niekłamanym wzruszeniem... bardzo ładny obrazek Pani stworzyła, niezwykle plastyczny. pozdrawiam serdecznie :)
Elżbieta dnia 07.01.2010 15:22
Fart - ano, zdarza się, że jakiś zapach, melodia i coś jeszcze, może przywołać wspomnienia z przeszłości, a potem okazuje się, że to już nie jest to; normalna kolej rzeczy. Co się wydawało bliskie, własne i znajome, już takie nie jest. Dzięki i pozdrawiam serdecznie :)
Elżbieta dnia 07.01.2010 15:34
Witku, dziękuję za to ciepło na serduchu, fajnie się czyta taki komentarz - aprobatę dla wiersza i też się robi ciepło na serduchu.
Pozdrawiam serdecznie :)

Jarku, masz rację, puenta nie miała być słodka; bywa, nie tylko w związku z podwórkiem.
Serdeczności :)
Elżbieta dnia 07.01.2010 15:44
Irgo, właśnie, nasze odczucia i wspomnienia, a teren już przestał być nasz. / Wracaj szybko do zdrowia /.
Dziękuję Ci i pozdrawiam serdecznie :)

Panie Romanie, dokładnie - powroty. Bardzo się cieszę, że odebrał Pan tekst osobiście /i wierzę, że blizna może być piękna/.
Dziękuję za taki odbiór wiersza i pozdrawiam serdecznie :)
Elżbieta dnia 07.01.2010 15:51
Idzi, dzięki, to prawda - na naszych terenach, na takich prawdziwie naszych. Słowo - prywatne, nie do końca określa i nie wszystko odbiera.
Pozdrawiam serdecznie :)

meandro, miło mi czytać Pani opinię. Dziękuję bardzo i pozdrawiam serdecznie :)
rena dnia 07.01.2010 15:56
ja się czepialsko zapytam...dlaczemu kropki w drugiej? :)
Elżbieta dnia 07.01.2010 16:06
Rena, a spróbuj przeczytać te dwa wersy bez kropek :)
rena dnia 07.01.2010 16:08
no czytam bez. Ty wiesz, że ja nie lubię piętnowania:)
masz tekst który mi się czyta..i wkurzasz mnie kropkami:)

zabij:)
bols dnia 07.01.2010 16:24
przeczytałam z zainteresowaniem,
trzeci i czwarty wers słabo wybrzmiewa/przeczytaj na głos/
zrezygnowałabym z- drągal, odstaje kolokwializmem,
ale to mała kosmetyka, może taka uroda tego wiersza,
od a teraz cicho- czyta się świetnie,
pozdrawiam serdecznie
Katarzyna Zając - ulotna dnia 07.01.2010 16:49
dobry, czytało się - lubię takie klimaty i wspomnienia :), choć wolałabym bez drugiego wersu... i nad tą samotną kropką też warto by jeszcze pomyśleć.
pozdrawiam serdecznie :).
Elżbieta dnia 07.01.2010 17:08
Rena :) bez obawy, tym razem Cię nie zabiję; masz prawo nie lubić kropek, a ja je zostawię, bo tam jest ich miejsce. Nie wkurzaj się Reniuchna, bo złość piękności szkodzi.
Pozdrówka ;)
Elżbieta dnia 07.01.2010 17:15
Beato, czytam na głos, jeszcze tego nie słyszę, ale się zastanowię. Dzięki drągalowi lepiej wychodzi średniówka; pasuje mi tam, jak w puzlach. Dzięki za uwagi i pozdrawiam serdecznie :)
Wojciech Roszkowski dnia 07.01.2010 17:16
Dobry wiersz

Pozdrawiam
Elżbieta dnia 07.01.2010 17:20
Kasiu, o kropce odpowiadam już Renie. Dzięki za komentarz i serdecznie pozdrawiam :)
Elżbieta dnia 07.01.2010 17:28
Wojtek - Mistrzu, jak Ty piszesz, że dobry wiersz, to jakbym konkurs miesiąca wygrała;) Ale wiem dlaczego tak piszesz, bo tym razem nie ma interpunkcji :), pomijając dwie kropki w tekście. Twój komentarz, jak dobry wiersz - krótki, a bogaty w treść :)
Pozdrawiam serdecznie :)
ursula dnia 07.01.2010 18:27
ja się nie czepiam, dobrze się czyta. Pozdrawiam :)
konto usunięte 64 dnia 07.01.2010 18:36
jak dla mnie ok,
lubię takie prozaiczne pisanie
poezji. I co najważniejsze
ciekawa pointa.

pozdr.
Elżbieta dnia 07.01.2010 19:15
Urszulo :) - dziękuję i serdecznie pozdrawiam

Żeglarzu fenicki, jeśli zaciekawił i uważasz, że jest ok, to fajnie. Pozdrawiam serdecznie :)
Bożena dnia 07.01.2010 19:22
Naszukałam się tych kropek- że heh.
Zastanawiam się , czy o ulicę orzeszkowej chodzi?
Peelka miała ciekawe dzieciństwo :) oj ciekawe:)
Tak, to prawda, zobrazowałaś wiersz w sposób plastyczny, pełen kolorów i zapachów. Ruchomy to obraz.

A teraz cicho i nie ma nikogo jakby wszyscy poszli na obiad
jest tu czas teraźniejszy i ten z dzieciństwa. Jakże bliskie mi te obrazki i zapachy bzu.:) mój był niebieski, przy domu,
a z czarnego, ciocia robiła nalewki. Zobrazowałam
sobie to wszystko.

Co do interpunkcji - zdziwiłaś mnie tą rezygnacją, może gdyby zupełnie jej nie było, nie było by problemu. Ale ja lubię łamanie schematów, więc po 5- tym czytaniu już nie marudzę :)

pozdrawiam
Jędrzej Kuzyn dnia 07.01.2010 19:55
Kiedyś świat był wysoki my byliśmy mali. Teraz Świat jest mały a my wysocy. I nie wiadomo co lepsze? Stąd nasza nostalgia. Dlatego tak pięknie wygląda w graniturze wiersza.
Pozdrawiam
Elżbieta dnia 07.01.2010 20:04
Bożeno, to zaledwie mały wycinek z ciekawego dzieciństwa :)
Oczywiście o ulicę chodzi; myślisz, że powinno być z wielkiej?
Ciekawi mnie ta nalewka z czarnego bzu; uważam, że jej zapach mógłby pozwolić peelce bardziej panoramicznie i przestrzennie spojrzeć za siebie. Masz przepis? :)
W pliku mam ten wiersz z interpunkcją, ale zastanawiałam się, czy w ogóle z niej zrezygnować. Mam z tym ciągły dylemat.
Miło mi, że tak ciekawie odebrałaś nastrój wiersza.
A jeśli chodzi o marudzenie, to pod moim wierszem możesz , ile zechcesz, ponieważ wiem, że nie będzie to marudzenie "od rzeczy" :)
Dzięki i serdecznie pozdrawiam :)
Elżbieta dnia 07.01.2010 20:07
Panie Jędrzeju, ciekawy komentarz. Dziękuję bardzo i serdecznie pozrawiam
Elżbieta dnia 07.01.2010 20:10
Panie Jędrzeju, za szybko kliknęłam i nie zdążyłam uśmiechnąć się i wytłuścić :))
Bożena dnia 07.01.2010 22:03
Elżbieta - absolutnie z małej, tak jak wszystko. Narobiłaś mi orzeszkową zamieszania :) pierwszy raz czytając, zastanawiałam się, czy coś przegapiłam u pani Elizy:)
Bardzo mi się ten zabieg podoba, a fajerki przypominają mi dom babci. Fajnie się czerwieniły :)
Obudziłaś ciepłe wspomnienia. Dziękuję za nie.
Przepisu nie mam, przy okazji poproszę ciocię o przepis i na pewno
przekażę:)
baribal dnia 07.01.2010 22:14
Fajny, życiowy wiersz, Elu.
Tak wymowny 5 wers i pointa.
Dobry tekst.
Pozdrawiam.
Janina dnia 07.01.2010 22:26
Elu, bardzo mi się podoba. Ta puenta: To teren prywatny... bardzo mi się podoba. Prywatny, ale dla Ciebie i Twoich wspomnień, zastrzeżona świętość. A te bunkry, my je dla odmiany budowaliśmy w ziemi. Ta przestrzeń kurczy się , ale i nabiera innego blasku. Pozdrawiam Cię serdecznie ujęta wierszem
księżycowy rower dnia 07.01.2010 22:51
I kot miauczy na tak. Gra.
Łucja d dnia 07.01.2010 23:13
Ciekawe przekraczanie granic prywatności. To to co jest w nas, nasze wspomnienia. Okno które jest bogatym archetypem jakby strzegło tych wspomnień oglądanych z obu stron.
Tak samo oddzielenie tych okresów prozaiczną porą obiadu - jest bardzo dobrym pomysłem.
Elu pozdrawiam serdecznie i gratuluję wiersza
agapiotr_2008 dnia 07.01.2010 23:41
Pięknie,ja też wracam do miejsc gdzie wraz zmoimi kompanami kedys bylismy niczym władcy,a teraz królem jest tam ktoś inny...
Poddaliśmy się bez jednego wystrzału...
Ruth Porter dnia 08.01.2010 00:28
Ten wiersz jest piękny...Pozdrawiam serdecznie - Ruth.
mercedes_ka dnia 08.01.2010 09:30
Elżbieto, urokliwy obrazek z dzieciństwa, niewydumany bo jest "bielona zośka, jej mąż kulawy drągal, pociski do procy i kacze gówienka z piaskiem ".
Ostatnia strofa podkreśla, że to retrospekcja - świetna puenta.

Pozdrawiam cieplutko
Elżbieta dnia 08.01.2010 09:43
Bożeno, tak też sobie pomyślałam, że pewnie sięgasz do pani Elizy, a rzecz się dzieje na określonej przestrzeni. Jestem mile zaskoczona zainteresowaniem, jakie wiersz wzbudził u czytających. Ech te nasze wspomnienia... Pozdrawiam Cię jeszcze raz serdecznie :)
Elżbieta dnia 08.01.2010 09:53
Andrzeju, dziękuję Ci za zwrócenie uwagi na piąty wers, ponieważ ma on w treści wiersza duże znaczenie, a właściwie - kilka znaczeń.
Pozdrawiam serdecznie :)
Elżbieta dnia 08.01.2010 09:57
Janinko, budowaliście sobie bunkry w ziemi? Oj! Musimy sobie kiedyś powspominać :) Dziękuję Ci za komentarz i refleksje.
Pozdrawiam serdecznie :)
Elżbieta dnia 08.01.2010 09:58
Kocie, jak gra, to fajnie; cieszę się i serdecznie pozdrawiam :)
Elżbieta dnia 08.01.2010 10:09
Lady ;) miło Cię widzieć, a rzadko zaglądasz; brakuje tu Twoich wierszy i komentarzy. Zauważyłaś istotne w wierszu fragmenty i ich znaczenie, dzięki i pozdrawiam Cię serdecznie :)
Elżbieta dnia 08.01.2010 10:12
agapiotrze, dzięki za fajny komentarz; też czytam Twoje retrospekcje.
Pozdrawiam serdecznie :)
Elżbieta dnia 08.01.2010 10:15
Ruth:) dziękuję za uznanie i serdecznie pozdrawiam :)
Elżbieta dnia 08.01.2010 10:34
Basiu, witaj! Cieszę się, że zajrzałaś, zawsze jestem ciekawa Twojego odczytu. Dziękuję Ci i pozdrawiam serdecznie :)
otulona dnia 09.01.2010 19:41
dobrze, że o tym piszesz (pamiętam)
czekam na następne z tego cyklu.
pozdrawiam:)
Elżbieta dnia 09.01.2010 20:18
Natalii - serduszko, bardzo dziękuję :)
O pajacu Bim - bom - bamie i butaprenie czytałam na warsztatach i wszyscy zaczęli z krzeseł spadać. Chyba trochę spasuję :D
Pozdrawiam serdecznie :)
konto usunięte 59 dnia 10.01.2010 07:55
Płynny ciekawy tekst.Żyje.Pytające okno zachwyciło.Pozdrawiam serdecznie.
Elżbieta dnia 10.01.2010 10:42
Cieszę się, że wiersz jeszcze jest czytany :)

Zoro2, wiesz - ja też lubię to okno, oczywiście tylko w tekście; w realu ma ono dla peeli gorzkie znaczenie.
Dziękuję Ci za zajrzenie i przeczytanie.
Pozdrawiam serdecznie :)
Elżbieta dnia 10.01.2010 10:45
Zoro2, dodam jeszcze, że miło mi było przeczytać Twój komentarz do wiersza :)
Krzysztof Kleszcz dnia 10.01.2010 11:01
zamykam oczy wdycham zapachy i szukam czegoś
ledwie uchwytnego
- ten fragment bym czymś zastąpił.
tęsknota za światem dzieciństwa to wdzięczny temat- Wg mnie udało się... Kacze gówienka ;)))
Elżbieta dnia 10.01.2010 17:13
Panie Krzysztofie, też myślałam o tym fragmencie, o czymś bardziej uchwytnym, ale jakoś nic nie znalazłam, dlatego jest, jak jest. Miło, że Pan zajrzał. Dzięki za komentarz i serdecznie pozdrawiam :)
konto usunięte 36 dnia 11.01.2010 14:04
wspomnienia - dobra rzecz...
P. Elu, wiersz zatrzymał...
Pozdrawiam.
w.
Elżbieta dnia 11.01.2010 18:01
Dzięki Tomku i również pozdrawiam :)
rena dnia 12.01.2010 18:04
co ja tu robię?
zamykam oczy wdycham zapachy i szukam czegoś
ledwie uchwytnego


bardzo mi ten kawałek Elu, bardzo...
Elżbieta dnia 14.01.2010 21:36
rena dzięki, właściwie cały wiersz jest o tym.
Jeszcze raz serdecznie :)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 10
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67033430 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005