poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMCzwartek, 09.05.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Chimeryków c.d.
"Na początku było sł...
Monodramy
FRASZKI
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Ostatnio dodane Wiersze
Origami
Menu
Usta ustom
Stanisław
Apel albo ćwiczenia ...
Dziecko we mgle
Rzecz o późnym darci...
Koło
Żywopis
Władcy
Wiersz - tytuł: krzepię za jeden uśmiech
Maryni

marynia
já nemůžu a nechcí být hlídačem krav,
rád bych se stal býkem*
nie-nohavica

smok spojrzał spoza chmury na marynię,
dostrzegł, co dostrzec tylko smok potrafił;

maryśka, marihuana, marycha, gandża,
osty dżersejki młodej, suche kwiatostany;

konopny liść pierzasty postrzępiony,
podobny do czwórlistka koniczyny;

niby pustynna fatamorgana z atacamo,
barwna psychodelia upalonej świadomości;

* ja nie mogę i nie chcę być pasterzem krów,
chciałbym stać się bykiem;


tańcz, mała
myśli chcę uczesać nim palce omdleją*

dwie trzecie maryni uwięzły w tęsknocie
i błądzą bez sensu po drogach donikąd
nieśmiało szukają sposobu na życie
w słonecznym pochodzie smętnych lunatyków

nie dogonisz w biegu wesołych idiotów
karuzela głupców obraca się prędko
a ty zagubiona, wtłoczona w schematy
potykasz się często i płaczesz jak dziecko

ja wiem, moja mała, że myślisz inaczej
że boisz się głośno rozmawiać o sobie
że w barwnych iluzjach wirujesz nad światem
magiczne obrazy wciąż krążą po głowie

nie szukaj grzebienia, by myśli uczesać
z rozwichrzoną grzywką jesteś taka piękna
nieczesane myśli szalone, zuchwałe
tańcz z nimi flamenco, wariacko, namiętnie

* wilgoć we włosach, wiercipięta, PP 22-07-2010

herbicydy i atraktanty

między myśli splątane, pogodne, zuchwałe
wpadają kiełki chwastów, obce i niechciane
jak kąkol pośród zboża, jak perz uporczywy
wypuszczają korzenie, kłują jak ostrożnie

odżywiane nieprawdą, pojone słabością
pobudzane zwątpieniem, niewiarą sycone
rozkrzewiają się gęsto, obrastają w siłę
tłumiąc myśli swobodne, zuchwałe, niesforne

gdybyś chciała, maryniu, naprawdę uwierzyć
w uśmiechnięte demony, smoki kolorowe
wyciągnąć do nich dłonie, przywołać ku sobie
chwasty zdechłyby z głodu, a później, być może

spotkałabyś żar ptaka z wiśniowego sadu

goniłem żar ptaka

pobiegłem za żar ptakiem zwabiony jasnością,
zamierzałem mu wyrwać jedno tylko pióro,
ciemność byłbym rozświetlił, gdyby się udało;
ale on, gibki, śmigły, poszybował w górę,

pofrunął tak wysoko, nie patrzył do tyłu, bił skrzydłami powietrze, sterował ogonem;
wodziłem za nim wzrokiem, wyciągałem szyję, za znikającym punktem, gdzieś na nieboskłonie;

o jedno tylko pióro przecież mi chodziło,
nie dla siebie je chciałem, zżyłem się z szarością;
lecz poznałem marynię, tak bardzo tęskniła,
pragnęła z piórem w dłoniach poszukać miłości;

nie umiała uwierzyć, że miłość przychodzi nie kierując się blaskiem, nie błądząc w ciemności;
i po kamieniach stąpa, i brodzi po wodzie, wędruje przez pustynie, wieczorami, wiosną,

rankiem, zimą, po górach, z daleka i z bliska;
raz przybywa powoli, rozważnie, świadomie,
innym razem gwałtownie, gromu ostrym błyskiem
jaśnieje, barwą kusi jak bengalski ogień;

a ona uwierzyła, że świecące pióro pomoże jej odnaleźć opieszałą miłość,
na dnie morza, pod ziemią, w granatowych chmurach; to dla niej ciemną nocą sam się zasadziłem

na ptaka świetlistego z wiśniowego sadu;
gdy przyleciał, rozłożył gorejące skrzydła,
w gęstwinie mnie zobaczył i dał światłe rady,
ale pióra dać nie chciał; dlatego ruszyłem

w pogoń za żar ptakiem, choć szansy nie miałem; ptak odleciał ku gwiazdom, zdążył jeszcze krzyknąć,
że marzenia dziewczyny spełnią się niebawem, musi tylko uwierzyć, że miłość niezwykła

pocałuje ją czule, namiętnie, gorąco,
że otuli ją ciepłem, jakiego nie znała;
powróciłem zdyszany, zmęczony pogonią,
z obietnicą żar ptaka; ona już czekała
na królewicza z bajki, miłości stęskniona;

myśl nieuczesana, baśniowa, zuchwała;
Dodane przez wiese dnia 01.08.2010 00:43 ˇ 38 Komentarzy · 1436 Czytań · Drukuj
Komentarze
rodi dnia 01.08.2010 00:49
iscie zielona bajka
i chyba na zielono wchodzi lepiej
ale (moze na nieszczescie) z zielonych rzeczy to ja mam fiu bzdziu w glowie i spodenki krotkie ;D

ciekawie
coz tu wiecej mozna :D
Bogdan Piątek dnia 01.08.2010 00:54
Z maryśką od razu, lepiej:), krzepisz Autorze. Masz mój uśmiech.
Serdeczności
sykomora dnia 01.08.2010 01:21
http://www.youtube.com/watch?v=TEVlDb43v-4&feature=related
ara dnia 01.08.2010 07:43
wiese - poranek,zwłaszcza w niedziele powinien być beztroski i ufny,czytam,czytam,a smutek wciska się do komórek."herbicydy i atraktanty"bardzo poruszyły,po co ja tu zaglądałam!.Wysyłam dławioną łzę.
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 01.08.2010 08:30
Krzepisz wiese,oj krzepisz:):) I nie za jeden uśmiech a za tysiące uśmiechów. I jak się czyta:):) Nie mam sie do czego przyczepic:):):)
Chyba ze Parki będa chciały upiec żar ptaka i co wtedy będzie ?
howgh:):)
Pozdrawiam serdecznie
JagodA dnia 01.08.2010 08:50
maryśka, marihuana, marycha, gandża,
osty dżersejki młodej, suche kwiatostany

znaczy: marynia jest świetna!

nieśmiało szukają sposobu na życie
w słonecznym pochodzie smętnych lunatyków


nie dogonisz w biegu wesołych idiotów
karuzela głupców obraca się prędko


nie szukaj grzebienia, by myśli uczesać
z rozwichrzoną grzywką jesteś taka piękna


I Marynią i pełnym żaru Żar ptakiem krzepisz niewątpliwie.
Świetnie się czyta.

Wi! :)
JagodA dnia 01.08.2010 08:53
Aaaa, uśmiech :)))
gammel grise dnia 01.08.2010 09:00
Cztery za jeden?
:)
Ole!
kozienski8 dnia 01.08.2010 09:16
Dałeś wiese znowu dobry koncert, aż miło))
Ewka64 dnia 01.08.2010 14:23
tak trzymaj,czytam to i czytam ,podziwiam i wiem że powrócę nieraz,pozdrawiam serdecznie,Ewa
kropek dnia 01.08.2010 14:48
z przyjemnością chadzam po smoczej krainie, fajnie tu,
pozdrawiam serdecznie,
pogody ducha,
ahoj!
wiese dnia 01.08.2010 16:06
primum:

kapituła wielka orderu smoka różowego z wstęgą
i gwiazdą już bez sierpa i młota w osobach arta,
jednego imienia wiesego, się odmienia łąkowo,
w uznaniu trudu i poświęcenia w pokonywaniu
meandrów myśli (?) zuchwałej, nieuczesanej,
postanowiła wszystkich Was zglajchszaltować,
przyznając Wszem jednogłośnie order smoka.

rodi - dodatkowo wstęgę zieloną, za wdzięk;

bogdan - za uśmiech;

sykomora - za bezowocny wysiłek umuzykalnienia;

ara vel wielobarwna, za łzy, wychylone ze smakiem;

Jotek - nie wiadomo za co, ale pewnie słusznie;

JagodA - za dziką jagodowość i czujność (((^-^))) ;

gammel grise - za całokształt, z wyjaśnieniem, że ona
warta jest nawet siedmiu w jednym; cha-cha, czyli cza cza;

bronek - za pozostałe wrażenia ogólne;

ewka64 - za lądowisko zapasowe na akacji;

kropek - w zasadzie za nic, ale i medal robiony
na obstalunek, choć prawdziwy, ważył tyle co nic;
moderator4 dnia 01.08.2010 17:01
Na prośbę Autora w części zatytułowanej "herbicydy i atraktanty" dokonano edycji przedostatniego wersu. W miejsce trzykropka umieszczona została fraza "a później, być może".

Pozdrawiam.
JagodA dnia 01.08.2010 17:34
Czujęsię zaszczycona
Przyjmuję z humorem
(((^-^)))
IRGA dnia 01.08.2010 18:13
Krzepisz, Różowy S. Krzepisz. Mniejsza o liczby. Irga
rodi dnia 01.08.2010 18:20
kurka...

wdziecznym...
wdziek zawdzieczam
wdziecznemu wdzieczeniu sie

super
;>

pozdrowka
sterany dnia 01.08.2010 20:12
jeśli pozwolisz wiese
poprzestanę na zwykłej pietruszce
pofrunę latawcem całkiem niedaleko
tyle tylko by dogonić dmuchawca
wezmę w palce jak piórko
popatrzę i na wiatr puszczę
:):)
wiese dnia 01.08.2010 20:30
sterany
pytanie o pozwolenie, Mistrzu,
jest zwykłą kurtuazją z Twojej
strony; nie wierzysz w smoki,
nie wierzysz w żar ptaki, bo
jesteś Mistrzem dmuchawców;
nawet nie śmiem orderu Ci
zaoferować; do czego mógłby
służyć? dzięki :)

IRGA
się staram, też masz order :)
na srebrnej kokardce, z haftowanym
językiem drozda :) dzięki :)

Moderator4
order to Dla ciebie za mało;
dzisiaj nie mam konceptu;
ale coś wymyślę:) dzięki
Idzi dnia 02.08.2010 08:54
WIESE, "cukier krzepi, ale Ty jeszcze lepiej". Fantazyjna, zarazem fantastyczna bajka napisana pięknym językiem, potrafisz snuć opowieści, od których trudno się oderwać. Pięknie.
HEJ, Idzi
Papirus dnia 02.08.2010 09:23
Bardzo uśmiechający utwór :) Baśniowa kraina na wyciągnięcie ręki :) Hej!
ALUTKA dnia 02.08.2010 12:12
Podjarana z lekka - na dzień dobry oplotło mnie - później przeżyłam ptaki Alfreda - dalej - przypomniałam sobie " szczęście to jest taki ptak, który sobie śpiewa tak. Złap mnie pan za ogon" -
Czytajmy dalej - finiszuję:)
to tak jak by w uniesieniu...
W równe nogi skoczyć w studnie
Uf - przeczytałam - "simpatiszne" poczekam aż będzie Alutce:)
Pozdrawiam serdecznie :)
wiese dnia 02.08.2010 13:27
Idzi
Ty orderu już nie dostaniesz;
już nie dostaniesz, masz dość
własnych, ale piórem żar ptaka
Cię musnę; jedno mu jednak
wyrwałem, on wie, że nie ze
mną takie numery :) dzięki :)

Papirus
Tobie wystarczy uśmiech,
ciągle jesteś w podróży
za jeden uśmiech :) dzięki :)

Alutka
kiedyś byłem mistrzem
krótkiej piłki, mówisz i masz,
za tydzień? reszta zaczeka :) dzięki :)
ALUTKA dnia 02.08.2010 13:42
Trzymam - za - słowo się rzekło:) Bardzo mi będzie przy gębie:)
ALUTKA dnia 02.08.2010 13:44
* przyjemnie:)
wiercipieta dnia 02.08.2010 19:02
polot, czar i .... wdzięk? dar? aju-baju?
jak ci się widzi Autorze, cóż adresatka czuć może?
radość? pewnie uśmiecha się ciepło lekko zadumana,
a jeśli nie wierzy, alibo się przestrasza?
jeśli jednocześnie kłuje i ciepłem obdarza?
i cóż jeżeli łza jej się kręci w oku?
cóż wtedy Autorze? Różowy Smoku?

trum tum tum. zadepcze myśli w tłum. ;)

Dygam z oczętami spuszczonymi (miotając rzęsami oczywiście) z lekko przechyloną na lewo główką :)
wiese dnia 02.08.2010 19:51
wiercipięta
adresatce, sądzę, nic się nie kręci;
co najwyżej wierci; to inspirujące,
chyba, łza się w oku wierci?
o, zdecydowanie nietuzinkowe;
tradycyjny sposób na przestraszanie:
gufka czosnku, kszta oleju rycynowego,
zuhelek hleba orkiszowego, kropla krfi
smoczej, 7 łez dziewicy; zmięszać,
połowę wylać przez lewe ramię, resztę
wypić, zamknąć dxwi na spustuf 5,
pod kordłę wleść i czelać, co przyniesie
jutro, bez lenku rzadnego;
i gowa caaalkien do gury, na pazury, na mzury dzięki, Młode
winter dnia 02.08.2010 20:07
przeczytalam juz dzis rano, kilka razy przeczytalam, teraz znowu, wybacz jesli napisze tylko ze.... piekne!
wiese dnia 02.08.2010 20:39
winter
win, nie dostaniesz orderu,
smok złoży na twojej dłoni
gorący smoczy pocałunek,
przytuli Cię ogonem, delikatnie,
jakby pieścił różę; i będzie zawsze
uśmiechał się do Ciebie; dzięki:)
winter dnia 02.08.2010 20:52
Twoj smoczy pocalunek zostanie na mej dloni, order bym pewnie schowala w szufladzie SMOKU!
wiercipieta dnia 02.08.2010 20:55
wiese przepis zaiste godzień notki w księdze
czarów.. tyko skąd tu dziewicę pobrać? ;P
ale ty musis mieć wieeeeeeeeelkie skrzydła żeby tak wszystko otulić ::D
zakłądam fan-klub smoków różowych!
buźka głaszce
wiercipieta dnia 02.08.2010 20:57
...uczcie się Panowie, jak damy zjednać sobie... :D
ElminCrudo dnia 03.08.2010 19:53
eh. -:) pogodnie.
wiese dnia 04.08.2010 08:42
wiercipięta
eee, takie wieeelkie to nie są,
jednakowoż piętów parę radę da
oskrzydlić;

ElminCrudo
chciałem krzepiąco;
wyszło pogodnie;
moze to prawie to samo? dzięki, Elm :)
Maria dnia 05.08.2010 00:07
a ja sierotka Marysia co mam powiedzieć? aż się boję głośno chwalić, że wiersze aż ślinka leci, ale to tam gdzieś jakaś marynia na trzy/czwarte, a ja co?
wiese dnia 05.08.2010 09:36
Maria
ale ja, Marie, nie wiem
jakie masz oczy,
kasandry nie zdążyłem
zapytać, sen minął,
a ona... rozpłynęła się we mgle dzięki :)
Monia dnia 07.08.2010 21:04
fajne pomysły i malownicze opowiadania
pozdrawiam
Eulalia dnia 08.08.2010 18:01
Znów oczarowałeś, zaczarowałeś i dałeś sporo nadziei. Śliczności.;)))
wiese dnia 08.08.2010 23:19
Monia
a Ty? co z Tobą, Moniu ? dzięki :)

Eulalia
staram się jak mogę, Lalka,
dla ciebie przecież też :) dzięki :)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 2
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67237718 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005