poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMNiedziela, 28.04.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
FRASZKI
Chimeryków c.d.
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
Ostatnio dodane Wiersze
Numer
Cześć Nemeczek
Kto jeszcze przekroc...
Dziękuję i Bajkowy
Czym czy kim?
Spektrum
Tryptyk z czapy
by nigdy nie zaszło ...
Marionetka
Ti ti ta
Wiersz - tytuł: Kiedyś ci opowiem /o czym myślę czasami/
słysząc nasze głosy i śmiechy, zamykam je
w stopklatce, jak trzaśnięcie okna w przeciągu,
skrzypienie drzwi, krótki krzyk dziecka.
tu i teraz. jutro, a potem jeszcze chwila i po nas

przyjdą inni, wnosząc swoje daty i zapachy.
dlatego moje dłonie dotykają rzeczy,
dlatego twarz wtulona w ubrania. zostanie
obraz za oknem.

zanim to miejsce nie będzie już nasze,
zaciśnięty w garści kształt - uruz, uruz, uruz...
rozmawiamy; śmiejesz się głośno.
jeszcze jesteśmy.
Dodane przez Elżbieta dnia 15.08.2010 20:02 ˇ 57 Komentarzy · 2117 Czytań · Drukuj
Komentarze
brander dnia 15.08.2010 20:17
rozczulające, jednak nie zaskakujące ...
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 15.08.2010 20:53
Elu jak boleśnie, jeszcze jesteśmy. Carpe diem.
Czasami będzie to- kiedyś -a nie będzie zawsze.
- chapeau bas Poetko !
Pozdrawiam mocno ściskając.
JagodA dnia 15.08.2010 20:58
zanim to miejsce nie będzie już nasze,
zaciśnięty w garści kształt - uruz, uruz, uruz...
rozmawiamy; śmiejesz się głośno.
jeszcze jesteśmy.


chociaż o przemijaniu, piękny bardzo :)
śmiejmy się, rozmawiajmy :)
Serdecznie :)
nieza dnia 15.08.2010 21:43
Elu, udany wiersz
najlepsze moje frazy to : tu i teraz. jutro, a potem jeszcze chwila i po nas

przyjdą inni, wnosząc swoje daty i zapach
y.
ale masz tu momenty! momenty kiedy skóra cierpnie na grzbiecie i czuje się śmierć ;)
jeszcze się śmieję ...
i pozdrawiam :)
gammel grise dnia 15.08.2010 22:25
A na CzaryMary.pl można kupić za 6,99.
Wiersz bezcenny, za wszytko inne zapłacisz Visą.
Podoba się.
Artur Miścicki dnia 15.08.2010 22:42
I tak z fin de siecle przeszliśmy do elan vital:))) Może nieco nieśmiałego "jeszcze jesteśmy", ale Bergson byłby kontent.
Nadzieja nieco sarkastyczna. Dobrze się czyta. Dobrze odbiera.
Identyfikuję się z treścią.
Artur Miścicki dnia 15.08.2010 22:42
I tak z fin de siecle przeszliśmy do elan vital:))) Może nieco nieśmiałego "jeszcze jesteśmy", ale Bergson byłby kontent.
Nadzieja nieco sarkastyczna. Dobrze się czyta. Dobrze odbiera.
Identyfikuję się z treścią.
Elżbieta dnia 15.08.2010 23:11
brander, jeśli rozczuliłam, to nie miałam takiego zamiaru, a najbardziej zaskoczyłam chyba sama siebie;))

Andrzeju, tak mnie jakoś "wzięło" na refleksje. Cieszę się, że zwróciłeś uwagę na zamierzony optymizm;)

Dziękuję i pozdrawiam serdecznie :)
Elżbieta dnia 15.08.2010 23:16
Jarku, jeśli zgłębiać temat, można się zdołować, to prawda. Ważne jednak tu i teraz;)

Jagódko, właśnie w tym rzecz - śmiejmy się i rozmawiajmy;)

Też serdecznie, i też ze ściskiem:)
Elżbieta dnia 15.08.2010 23:21
Krysiu, fajną frazę cytujesz, cieszę się, że tę właśnie. Skóra cierpnie? Na grzbiecie? I czujesz śmierć? Ooo, to również cieszy;)
Pozdrawiam ciepło:)
Elżbieta dnia 15.08.2010 23:28
gammelu, zajrzałam na Czary Mary.pl i nic tam nie ma dla mnie;)

arti (będę się zwracać do Ciebie zdrobniale), dzięki za ciekawy wpis:)

Pozdrawiam serdecznie, bez czarów i nieśmiałości :))
wiese dnia 15.08.2010 23:40
tu i teraz
Tu i teraz. Dwa najzwyklejsze w świecie przysłówki.
Nieodmienne części mowy. W zdaniu okoliczniki
miejsca, czasu. Prosta gramatyczna kwalifikacja. Ale
jakże one są odmienne. I jak bardzo nie definiują ani
miejsca, ani czasu. Istnieją po to, by tworzyć iluzję.
By określać okoliczności. Chociaż wcale tych
okoliczności nie określają. Są tylko furtką,
umożliwiającą znalezienie dystansu.

masz rację E.T.

jag
Katarzyna Zając - ulotna dnia 15.08.2010 23:56
Elu, wiersz sprawnie napisany, temat który w nim podjęłaś, jest zawsze ważny i na czasie... ale poprzednim wierszem wysoko podniosłaś sobie poprzeczkę... no i trafiłaś bardzo w to, co lubię w poezji: tajemniczność, niedopowiedzenie, duża przestrzeń intrpretacyjna..... no, ale nie będę narzekać - i ten wiersz przeczytał mi się dobrze :).
pozdrawiam serdecznie :).
Elżbieta dnia 16.08.2010 00:11
wiese, to bardzo interesujące, co napisałeś. Masz rację
Istnieją po to, by tworzyć iluzję.

Dzięki i pozdrawiam serdecznie:)
Elżbieta dnia 16.08.2010 00:21
Kasiu:) myślę, że mam podobne do Twoich odczucia. Również lubię poprzedni wiersz, ale ten temat "chodził mi po głowie" i choć już wiele o tym było, musiałam też coś refleksyjnie od siebie;)
Dzięki i ciepło pozdrawiam:)
magmis dnia 16.08.2010 01:23
stop klatka. nasze głosy i śmiechy
jeszcze chwila

przyjdą nowe daty i zapachy

na tytuł: uruz.

tygrzyk, tygrzyk! jakbym czytała właśnie tamten wiersz. a co najlepiej pamiętam z Twoich zamieszczonych tutaj tekstów? chyba to był pierwszy- o kamienicy i czerwonych cegłach. taką Ciebie 'zapamiętałam' i takiej 'szukam'-choć to bardzo nieokreślone stwierdzenie jest. pozdrawiam
rodi dnia 16.08.2010 03:06
a moze trzeba wykupic
abonament na wszzystkie programy swiata
i zatopic w nich rzeczywistosc...
bez takich wiadomych co to niby odkrywcze
a nie sa...
niestety


pozdrawiam
Idzi dnia 16.08.2010 07:08
Bardzo, bardzo na tak. Cieszmy się, bo jesteśmy my i nasz świat, korzysrtajmy z niego, wszak tak krótko trwa.
Pozdrawiam serdecznie, Idzi
stary krab dnia 16.08.2010 08:08
Przemyslany i bardzo starannie wykonany utwór.
Z wyrazami szacunku.
kropek dnia 16.08.2010 10:25
dziwne. wczorajszy koment nie doszedł. chyba za dużo napisałem, bo i wiersz i 'problema', są mi bardzo bliskie, a u ciebie, Elu, układają się one w niekończący, piękny cykl.
pozdrawiam :))
mercedes_ka dnia 16.08.2010 10:57
Elżbieto, podejmujesz bardzo zwyczajne tematy w swoich wierszach pisząc w niezwyczajny sposób. Cudnie rozwinęłas tytuł.

słysząc nasze głosy i smiechy zamykam je
w stopklatce

... moje dłonie dotykają rzeczy,
dlatego twarz wtulona w ubrania


te wersy są dla mnie bardzo wymowne, ja tez tak mam :)

pozdrawiam :)
kasiaballou dnia 16.08.2010 11:13
dobry wiersz, ciepły wiersz -
pozdrawiam :)
IRGA dnia 16.08.2010 11:44
ELU, czuję, że to jedeno z Twoich najważniejszych, najbardziej osobistych przesłań. Piękny wiersz, Elu, piękny.
Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie. Irga
Bożena dnia 16.08.2010 11:49
Ja bym się jednak Elu pokusiła o zmianę pierwszego zdania.
a mianowicie- pozbyła się : słysząc.

nasze głosy i śmiechy zamykam
w stopklatce


Ale to oczywiście wyszło mi dopiero po kilku odczytach. Bowiem tak barwnie czarujesz słowem, że dałam się uwieść treści, nie bacząc na nic.

Bardzo mi bliski jest twój wiersz. bardzo. I nie wdając się w szczegóły,
mówię: jeszcze jestem.
Elżbieta dnia 16.08.2010 14:22
magmis, zgadza się - nowe daty i zapachy, będzie lepiej.
Wiersz o czerwonej kamienicy, b. mi bliski, jest po mocnej korekcie i już w zbiorku:)

rodi, ciekawy byłby taki abonament na wszystkie programy:)

Idzi, optymisto, też tak myślę:)

Duże dzięki i pozdrawiam serdecznie :)
Elżbieta dnia 16.08.2010 14:24
stary krabie, jest mi bardzo miło:) Odwzajemniam szacunek i ciepło pozdrawiam :)
Elżbieta dnia 16.08.2010 14:32
Witku, szkoda, że wczorajszy nie doszedł; lubię Twoje komentarze. Chyba interpunkcja w porządku?:)

Basiu, cieszę się; Ty świetnie rozumiesz moje wiersze:)

Dzięki i słonecznie pozdrawiam:)
Elżbieta dnia 16.08.2010 14:40
Kasiu, dzięki za pozytywną ocenę:)

Irgo, masz rację, tak właśnie jest, chociaż myślę, że wielu "tak ma"; dziękuję:)

Bożeno, dobra rada z pierwszym; zastosuję i dobrze, że jesteś:) Dzięki.

Pozdrawiam serdecznie :)
Elżbieta dnia 16.08.2010 14:48
artemidionisie, nie będę się do Ciebie zwracać zdrobniale; zauważyłam, że Arti już jest na portalu:)) Jeszcze raz dzięki i pozdrawiam :)
Oxie dnia 16.08.2010 14:52
Chyba i ja przemijam:))
i ładnie, i ukłon poetko
Elżbieta dnia 16.08.2010 15:03
Oxie, nie przemijaj! Bądź jak najdłużej w zdrowiu i wszelkiej pomyślności:) Odkłaniam się i pozdrawiam ciepło:)
magmis dnia 16.08.2010 15:12
więc nie pozostaje mi nic innego jak tylo pogratulować;)
wielce ciekawa jestem
romanwosinski dnia 16.08.2010 17:58
Pamiętam Twoje wiersze, opisujące świat dzieciństwa, świat, który nigdy nie zaciera konturów. Teraz piszesz z zupełnie innej perspektywy, ale równie dobrze.

Pozdrawiam.
romanwosinski dnia 16.08.2010 18:00
kiedyś zaproszę cię na wschód ziemi - tak mi się jakoś skojarzyło.
Elżbieta dnia 16.08.2010 19:07
Ech, magmis, daj spokój :) to tylko moje wiersze. Dziękuję z uśmiechem:)
Elżbieta dnia 16.08.2010 19:16
Romanie, cykl wspomnień już zakończyłam (chyba, że jeszcze coś dojdzie:) Teraz interesuje mnie tu i teraz i to co może być i trochę fantazji...Dziękuję za ten miły komentarz i ciepło pozdrawiam :)
nitjer dnia 16.08.2010 23:36
Opowiedziałaś bardzo ciekawie o tym, o czym wszyscy myślimy czasami. Zdecydowanie udany wiersz.

Pozdrawiam.
Rafał B dnia 16.08.2010 23:56
Wbrew pozorom to bardzo nośny temat, ale z wykonaniem gorzej. Opowiedziane zbyt łopatologicznie, a przydałoby się więcej finezji, polotu, więcej tajemnicy. Momentami zbyt ckliwe, jękliwe. Pozdrawiam
hewka dnia 17.08.2010 00:13
a mnie zatrzymal na dluzej, to wiersz ktory ma w sobie poezje, dotyka,opisuje i warsztatowo poprawnie
pozdrowienia dla Autorki:)i wszystkich Bywalcow PP, wraz z Adminacja:)
malo bywam, jakos tak... lato, przyplywy i odplywy, czekam az sie uspokoja zagle:)
Christos Kargas dnia 17.08.2010 11:58
Ogólnie zamysł i wykonanie ok. uwag technicznych też nie mam. Można się zastanowić, czy fraza: ", a potem jeszcze chwila i po nas" nie przegaduje bo zatrzymanie się przy:
"...
jutro

przyjdą inni"
wraz z późniejszym,
"...zostanie..."
wystarczająco mocno "mówi".
Ew. do zastanowienia konieczność ostatniego wersu, ale to już nie tak bardzo, jak poprzednia fraza. Wydaje mi się, że bez nich wiersz "gada" mocniej, wyraziściej.
Elżbieta dnia 17.08.2010 13:19
Rafał B, fakt, że tekst nie jest pisany skocznym rytmem kujawiaka i językiem rynsztokowym, znacznie go zubaża. Nie "wali w łeb" i z tym się zgadzam, ale z całą pewnością nie jest ckliwy i jękliwy. Masz prawo tak czytać; Twoja sprawa. Ckliwość i jękliwość w poezji omijam wielkim łukiem, więc nie wmawiaj. Pozdrawiam
Elżbieta dnia 17.08.2010 13:31
Jurku, dziękuję za czytanie i wpis. Cieszę się, że tak uważasz :)

Hewko, zawsze Cię widzę z przyjemnością :)

Christosie, zastanowię się :)

Dzięki i pozdrawiam serdecznie :)
Elżbieta dnia 17.08.2010 13:34
Christosie, popr. Wyskoczyłeś mi w kursywie :)
Elżbieta dnia 17.08.2010 13:38
Wersja wiersza po proponowanych poprawkach:

nasze głosy i śmiechy zamykam
w stopklatce, jak trzaśnięcie okna w przeciągu,
skrzypienie drzwi, krótki krzyk dziecka.
tu i teraz. jutro przyjdą inni,

wnosząc nowe daty i zapachy.
dlatego moje dłonie dotykają rzeczy,
dlatego twarz wtulona w ubrania. zostanie
obraz za oknem.

zanim to miejsce nie będzie już nasze,
zaciśnięty w garści kształt r11; uruz, uruz, uruzr30;
rozmawiamy; śmiejesz się głośno.
IRGA dnia 17.08.2010 14:25
ELU, nie gniewaj się, ale zdecydowanie lepsza (wg. mnie) jest pierwsza wrsja. Chodzi między innymi o końcówkę! Usunięcie "słysząc", wyszło wierszowi na korzyść, zamiana "swoje daty" na "nowe daty"- też, ale nie mogę pogodzić się z utratą zakończenia- to sedno. I jeszcze: słowo "jutro" było moim zdaniem ważne, pokazywało, że jest trochę czasu, niewiele, ale zawsze, to była taka iskierka nadziei, pozbycie się tego słowa- odebrało tę nadzieję. Podobała mi się także wieloznaczność "a potem jeszcze chwila i po nas", co uzyskałaś przesuwając "przyjdą inni" do nastepnego wersu. Czytelnik miał, dzięki temu, pole manewru przy interpretacji. Pierwotna wersja(po uwzględnieniu wskazanych dwóch poprawek) przemówiła do mnie bardziej wyraziście. Serdeczności. Irga
Christos Kargas dnia 17.08.2010 14:51
Jak dla mnie jest o wiele lepiej, ale wers:
"tu i teraz. jutro"
jest bardzo ciekawy sam z siebie, dobrze było tu właśnie zakończyć cząstkę, a następną zacząć tak jak było w pierwotnej wersji:
"przyjdą inni, wnosząc swoje daty i zapachy."
zresztą rozpoczęcie wersu od imiesłowu nie najlepiej brzmi moim zdaniem.
Elżbieta dnia 17.08.2010 16:05
Zgadzam się, że rozpoczynanie wersu imiesłowem nie brzmi najlepiej, dlatego usunęłam go z pierwszego wersu i teraz widzi mi się to nieco lepiej. Zamieniłam swoje na nowe, jak podpowiada Bożena. Resztę pozostawię bez zmian, "po mojemu". Łatwo zauważyć, że po wycięciu zakończenia wychodzi nam puenta, niczym owsianka na wodzie
rozmawiamy; śmiejesz się głośno.
czyli znaczyłoby to, że rozmowa jest bardzo śmieszna. Tylko z niczego w treści to nie wynika. A przecież prowadzę do tu i teraz, zwyczajnie. O to mi chodzi. Pozdrawiam :)
Elżbieta dnia 17.08.2010 16:07
IRGO i Christosie, dziękuję za wgląd i pogląd :)
Rafał B dnia 17.08.2010 21:53
Elżbieto, nie miałem na myśli ani skocznego rytmu kujawiaka, ani języka rynsztokowego ani walenia po łbie. Miałem na myśli nadmiar łopatologii zawarty w Twoim tekście.
I raczej wystrzegałbym się odzywek typu 'z całą pewnością mój tekst jest/nie jest taki/owaki', bo nie wiem czy wiesz, ale to, jak autor postrzega swój tekst często niewiele ma wspólnego z tym jak czytelnik go postrzega. Nie jest cwliwy i jękliwy dla Ciebie, a dla mnie jest. Więc mamy tutaj do czynienia w subiektywnym oglądem sytuacji, a nie żadnym, jak sugerujesz - wmawianiem. Mam nadzieję, że wyraziłem się dostatecznie jasno?
Pozdrawiam
Rafał B dnia 18.08.2010 07:47
*ckliwy
Elżbieta dnia 18.08.2010 11:44
Rafał B
Nie bronię wierszydła i nie mam takiego zamiaru. Zgadzam się co do prawa indywidualnego, subiektywnego odbioru tekstu przez czytelnika, zatem niepotrzebny mi w tej sprawie Twój mentorski i "dydaktyczny" ton. Nie piszesz do durnia
Mam nadzieję, że wyraziłem się dostatecznie jasno?

Przecież wyraźnie Ci odpisałam: Masz prawo tak czytać; Twoja sprawa.
Nigdy nie mam pretensji do czytelnika, jeśli mój tekst mu się nie podoba. Co najwyżej, może mi się nie podobać ton, w jakim to wyraża.
To wszystko.
Pozdrawiam.
cicho dnia 18.08.2010 21:14
słysząc nasze głosy i śmiechy, zamykam je
w stopklatce, jak trzaśnięcie okna w przeciągu,
skrzypienie drzwi, krótki krzyk dziecka.
tu i teraz.


- to mnie bardzo zaciekawiło, bardzo zgrabnie zapisane. jednakże mam kłopot z tym tekstem, kilka czytań... z jednej strony taka chęć trwania pomimo przeciwności, mimo wspomnień, mimo tego, że z każdą chwilą to inne miejsce, inni "my" w tym wierszu. a z drugiej strony coś takiego, o czym napisał Rafał B też wyczuwam - ckliwość i to mi chyba jakoś ciut burzy odbiór wiersza. pozdrawiam.
Elżbieta dnia 18.08.2010 23:13
Mówi się, że teksty mogą czasem odzwierciedlać nastrój autora. Widać, ze mną tak bywa... Jesteś kolejną osobą, która na tę ckliwość w tekście zwraca uwagę. Za jakiś czas przyjrzę mu się ponownie. Dziękuję Doroto za podzielenie się swoimi wrażeniami. Również pozdrawiam:)
Sosna dnia 19.08.2010 21:15
Elutka - masz mnie :). Ale ja też bym pominęła "słysząc' no i wtedy bez "je". Pozdrawiam
Elżbieta dnia 19.08.2010 22:16
Już jest bez imiesłowu i bez "je" Sosenko :)
Pozdrawiam :)
blondynka8 dnia 20.08.2010 14:58
Świetny wiersz, jak dla mnie cudo. Żyj chwilą. Tylko to się liczy. Tak mi się wydaje. :) Pozdrawiam serdecznie Autorkę.
Elżbieta dnia 20.08.2010 15:40
Tak blondynko8 :) dlatego tu i teraz; żyjemy chwilą i jeszcze jesteśmy. Dzięki za to co napisałaś i pozdrawiam serdecznie :)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 2
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67095911 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005