poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMśroda, 08.05.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Chimeryków c.d.
Monodramy
FRASZKI
"Na początku było sł...
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Ostatnio dodane Wiersze
Usta ustom
Stanisław
Apel albo ćwiczenia ...
Dziecko we mgle
Rzecz o późnym darci...
Koło
Żywopis
Władcy
Wartość
Ewa i wąż (bajka)
Wiersz - tytuł: Romańskim szlakiem (Zakościele)
Rotunda nad okolicą Kopce kreta Rdzawe groby
(Gorgoniusz tu spoczywa mizerne daty od do
na płycie mech Nie pasuje pospolite imię żony)
Zbyt blisko nieba asfaltowa pręga pręży mokry grzbiet

Ciemnieje za sosnami gdy pęcznieją forsycje
Wiatr targa kamienną misą przy wapiennym murze
Kołysząca woda nie wylewa wcale święconej
deszczówki Zimne flesze czują ciepło

Kamień na kamieniu dobrze ułożony w sepii
Wysępi krzyże za zbyt niskim murem
żeby odgrodzić umarłych na leprę
Stara akacja po kilku amputacjach

bliznami nie uwiera wybrzuszoną stroną
Schody nie wiodą donikąd Rzeka nie pyli
Spowolni nurt Wyspy bezludne będą z wysoka
uwodzić domowe podwórka cura domestica
Dodane przez Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 17.11.2010 21:29 ˇ 55 Komentarzy · 1611 Czytań · Drukuj
Komentarze
cicho dnia 17.11.2010 21:34
w sepii- jeśli już.
Szady siebr Daniel dnia 17.11.2010 21:38
Jarku, Ty nie piszesz nieważnych wierszy.
Mi jest łatwiej; byłem i widziałem, więc wiersz czytam i obrazy wygenerowane stają się niemal namacalne. Coś pięknego.

Od strony technicznej nie dopatrzyłem się żadnych kicksów (pewnie dlatego, że nie szukam dziury w całym). Wiersz żyje; oddycha i pulsuje. Wyższa szkoła jazdy.
Każdy wers ujmuje, ale ten:

Zbyt blisko nieba asfaltowa pręga pręży mokry grzbiet

najbardziej.

Pozdrawiam serdecznie
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 17.11.2010 21:47
cicho -mea culpa rzeczywiście podczas wklejania umknęło mi i ,uprzejmie proszę Szanowną Moderację o dodanie nieszczęsnego i.
Danielu, dziękuję to jest - dla was wszystkich.
cicho, Danielu- dziękuję za zajrzenie .Pozdrawiam serdecznie:)
Janina dnia 17.11.2010 21:50
Chyba patrząc, już zapisujesz wierszem w sobie. Nie każdy tak potrafi. Czuję ten nastrój zadumania, wiatr targający kamienną misą, widzę krzyże przy wapiennym murze, kołyszącą się wodę i wiele innych szczegółów, które tak pięknie podajesz. Bardzo na tak Jarku. Pozdrawiam serdecznie.
stanley dnia 17.11.2010 21:51
co to cura domestica
Madoo dnia 17.11.2010 21:56
dla mnie to jest kawal b. dobrego wiersza :))
a to jest pereleczka:
Kamień na kamieniu dobrze ułożony w sepi
Wysępi krzyże za zbyt niskim murem
żeby odgrodzić umarłych na leprę
Stara akacja po kilku amputacjach


:)))
w takich wierszach lubie czytam Pana, Panie Jaroslawie ;))))
Jaro, bardzo, bardzo :)))
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 17.11.2010 21:59
Janeczko - czasami tak mam.:):)
stanley - jak to co? kura domowa:):)
Madoo:):):)
Dziękuję za odwiedziny i serdecznie pozdrawiam:)
stanley dnia 17.11.2010 22:01
ok już wiem jak francuski kapłon
IRGA dnia 17.11.2010 22:08
Jarku, tak właśnie było: kopce, asfaltowa droga prosto do nieba, wiatr, który rozkołysał wodę w kamiennej misie. Serdeczności. Irga
Elżbieta dnia 17.11.2010 22:28
Mam ten obraz przed sobą, wzbogacony Twoim wierszem. Jarku, potrafisz zachwycić.
Pozdrawiam serdecznie:)
Henryk Owsianko dnia 17.11.2010 22:43
Jarosław Trześniewski-Jotek,
wybacz, ale nie płynie mi ten wiersz. Temat zarębisty, ale wykonanie zbyt ascetyczne. Kilka fragmentów ładnie wpisuje się w atmosferę opisu, ale większość, nazwałbym "kwadratowa", a w opisach potrzebna jest plastyczność. nie wierz w to, że kiedy robiąc kulkę wychodzi ci sześcian, to zaleta warsztatu. To pomyłka!
Niemniej, daje się u ciebie zauważyć dużą wrażliwość na postrzeganie otoczenia.

Pozdrawiam z Gandawy
księżycowy rower dnia 17.11.2010 22:47
No i to jest WIERSZ. Trzeba chcieć czytać. Serdecznie.
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 17.11.2010 22:58
Stanleyu:):)
Irgo bo tak było:):)
Elu :):) dziękuję:):)
Panie Henryku Owsianko -wiem:):) wiem, że może nie płynąc,i nie musi, to ,że ascetycznie -kwestia odbioru, oczywiście gusta są różne, co do plastyczności -czy pomyłka - nie wiem jeszcze:)
Pozdrawiam serdecznie i dziekuję za odwiedziny:):)
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 17.11.2010 23:00
Kocie:):) Serdecznie dziękuję:)
sykomora dnia 17.11.2010 23:02
Jesień oswojona:)
wiese dnia 17.11.2010 23:02
piękne obrazy mają szansę olśnić, ale wymagają
gruntownego retuszu, może nawet solidnej rekonstrukcji;
rotunda nad okolicą brzmi tak źle jak od do
i nie pasuje
wiatr nie powinien targać kamienną misą
wcale komponuje sie bardzo źle;
efekty specjalne sepia sępi, akacja po amputacjach
rozbijają płynność narracji, skupiając na sobie uwagę;
wybrzuszona strona daje złe konotacje;
uwodzenie podwórek przez wyspy, lub odwrotnie,
owszem, dziwi, ale dziwnie;
cura domestica mogłaby zagrać tak pięknie;

szkoda mi materiału i warstwy leksykalnej, które
nie potrafiły dać spójnej, grającej całości;
ale przez to wcale Cię, Jotku, mniej nie szanuję,
może nawet stałeś mi się bliższy;

hej
Idzi dnia 18.11.2010 07:07
Z zapartym tchem obejrzałem namalowany obraz ze wszystkimi jego szczegółami. I to jest Poezja, i to jest Sztuka. Chylę czoła, Jarku.
Pozdrawiam serdecznie, Idzi
mercedes_ka dnia 18.11.2010 08:49
Jarku, namalowałeś piękny obraz wybierając swoją własną technikę.Do mnie przemawia każdy wers. Wiem, że wiatr potrafi targać kamienną misą.
ukłon zostawiam
JagodA dnia 18.11.2010 08:57
Nie znam się, ale coś płynie albo nie.
Coś jest niepotrzebnie udziwnione, albo zwyczajnie piękne.
Tu, zgadzam się z wiese. Warto przemyśleć Jego uwagi, a będzie cacuszko.

Serdecznie :)
Jacom Jacam dnia 18.11.2010 09:13
Kamień na kamieniu dobrze ułożony w sepii
krzyże za zbyt niskim murem
godzą umarłych na leprę
stara akacja po kilku amputacjach
wiedzie schody donikąd

pozdr:-)
bols dnia 18.11.2010 09:25
kamień na kamieniu...
trudny wiersz, poszarpany, nieestetyczny;
lubię takie;))

pozdrawiam serdecznie
eljen dnia 18.11.2010 09:44
Poezja to jest sztuka. Więc czytam i czytam :)
Obraz, krajobraz, wyraźny, zajmujący uwagę, Panie Jarosławie
Ta akacja po kilku amputacjach wprowadza śmieszny rytm, nie wspomnę o rymie. Niepotrzebnie. Uwagi za wiese, godne przejrzenia. Za dobry wiersz, by wtrącać uwagi w dobre kilo poezji :)
Pozdrawiam serdecznie!
JagodA dnia 18.11.2010 09:53
* Warto przemyśleć Jego uwagi /niekoniecznie wszystkie/ - miało być.
Maryla Stelmach dnia 18.11.2010 10:26
piękne frazy, wiersz bardzo poetyczny, klimatyczny. pozdrawiam gorąco.
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 18.11.2010 11:00
Sykomoro ,czy oswojona? Śmiem wątpić:):)Zakwitają forsycje. :):)
wiese ,tak jeszcze będzie retusz i ewentualna rekonstrukcja. Po to wkleiłem.Ze wszystkimi uwagami nie w pełni się zgadzam ,efekty specjalne mimowolne ale autentyczne- migawki .Owo uwodzenie podwórek widać ze szczytu z górującą nad okolicą romańska rotundą św. Idziego.Koncepcję i retusze - jeszcze przemyślę.:):)
Idzi nie jestem jednak w pełni zadowolony z formy- jeszcze przedstawię drugą wersję-nieco później.
mercedes_ko :):),tak wybrałem własna technikę, ale jeszcze muszę to i owo poprawić.:):)
JagodO :):)Wiem, wiem, przemyślę.
Jacomie:):) Pierwszy raz dałeś miniaturkę pod moim wierszem - bardzo mi się podoba:)
bols:):), tak, wiem poszarpany, nieestetyczny, ale taka była percepcja i zamierzenie.jeszcze się zobaczy:)
eljen :)bardzo dziękuję za uwagi.:):)
Wszystkim odwiedzającym składam gorące podziękowanie za odwiedziny i cenne komentarze, pozdrawiam serdecznie i ciepło:)
wiese dnia 18.11.2010 11:15
byłoby niedobrze, gdybyś się ze wszystkim zgadzał,
w końcu to zapis Twoich impresji, pewnie współudział
był trudny do osiągnięcia;
a teraz dodatkowo wiem, dlaczego Idzi z zapartym tchem
obejrzał namalowany obraz, Narcyz jakiś :)
rozejrzyj się, Jotku, może na szlaku znajdziesz kaplicę
św. Artura, nie musi być romańska :)

hej
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 18.11.2010 11:31
Marylko- z serca dziękuję:)
wiese:):) kaplicy św Artura w Polsce chyba nie uświadczysz prędzej w Albionie:)
Pozdrawiam serdecznie !
Bogdan Piątek dnia 18.11.2010 11:54
Sepia sępi:) Bardzo dobry wiersz i obraz. Pozdrawiam serdecznie.
jacekjozefczyk dnia 18.11.2010 12:47
Jarku - mnie tylko ta kura domowa zastanawia. Dla mnie jest sensowny wers: domowe podwórka kury domowej, czyli chyba
curae dometicae?

Pozdrawiam
rena dnia 18.11.2010 12:57
ja to widzę!:)
z przyjemnością i czytam..

pozdr.
eljen dnia 18.11.2010 13:29
A tak na marginesie, to mam nadzieję, że niewielu zmian Pan dokona, bo cóż nam zostanie z Pańskiego charakteru, wizji, która bije jak źródło, czy się to komu podoba czy nie - intensywnością ;)
lulabajka dnia 18.11.2010 14:29
co się dzieje z nazwami własnymi w pierwszym wersie nie wiem, ale przyjmuję a priori :)

druga strofa:
dwa zwroty przymiotnikowe w drugim wersie do uniknięcia, powiedzmy: zamieńmy "wapienny mur" na "mur z wapienia". "wcale" - wcale nie pasuje. zresztą moim zdaniem cały dwuwers do poprawy.

trzecia:
"krzyże (się) sępią" - chyba byłoby silniejszym obrazem. śródrym akacja-amputacjach wywołuje u mnie ból zębów. sorry :)

czwarta bez uwag.

tekst do obróbki, ale bardzo klimatyczny, wyrazisty. nadajesz nowe szersze znaczenie określeniu cura domestica. całość bardzo mi przypadła do gustu.
Pozdrawiam :)
Paweł Loba dnia 18.11.2010 15:02
Czytałem z przyjemnością. Przekonujące autentycznością obrazów, ujętych barwnie i poetycko :) Pozdrawiam.
jacekjozefczyk dnia 18.11.2010 16:22
*domesticae
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 18.11.2010 19:16
iBogdanie:):)ta sepia sępi,ale nie wiem czy jej nie zmeinię, ten wers nieco przestał się mi podobać:)
Jacku i ja sie zastanawiam ale curae domesticae nieco mi łamie rytm wiersza , wszak chodzi o uwodzenie domowych podwórek,jeszcze sie zastanowię co z ową kurką pocznę:)
rena - starałem sie żeby nie sknocić:):)Ale mam wątpliwości...
eljen- i ja mam taka nadzieję, na razie odłożyłem ad acta ,przemyślę, mam druga wersję,zupełnie inną. Zobaczymy co z tego będzie:):)
lula:):)a posteriori- ów wapienny mur musi być , namacalny, realny mur romańskiej rotundy , a owo wcale przewiduję w 2 wersji do kasacji, jeszcze muszę to i owo przemyśleć:) A ta akacja nie daje mi spokoju ,rzeczywiście była po amputacjach( z początku myślałem że to okaleczony platan) i rym wyszedł mimowolnie- coś z tym będzie trzeba począć:)

Za uwagi (cenne) i komentarze bardzo dziękuję i proszę o cierpliwość, Kilka rzeczy muszę przemyśleć , najwyżej będzie lekki retusz.
Pozdrawiam serdecznie :):)
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 18.11.2010 19:18
Panie Pawle Loba , przepraszam ze pana pominąłem m za odwiedziny i pochylenie nad wierszem- serdecznie dziękuję :):)Pozdrawiam ciepło:)
Grzegorz Wołoszyn dnia 18.11.2010 21:21
Jarku, chciałeś żeby było krytycznie, więc proszę:
Po pierwsze weź pod uwagę to, co napisał "wiese", ma dobre ucho. Nie będę powtarzał, tego, co napisał, podkreślę jedynie to, co wg mnie jest szczególnie godne przemyślenia:
"Rotunda nad okolicą" - dziwne od strony znaczeniowej i brzmieniowej;
"sepii / Wysępi" - szczególnie to "wysępienie" w tym kontekście wymuszone, jakby podporządkowane fonetycznie "sepii" i nic więcej;
rym "akacja / amputacjach" - niepotrzebny, nie broni się w kontekście całości, taki trochę filip z konopi;
fraza "bliznami nie uwiera wybrzuszoną stroną" brzmi jakoś dziwnie, wymuszenie; popracowałbym nad tym;
Nie jestem przekonany również co do pointy. Myślę, że mogłaby być pełniejsza, w zgrabniejszy sposób zamykająca obraz.
Duży plus za klimat i "sensualność". Umiejętnie przetwarzasz spostrzeżone elementy krajobrazu.
Pozdrawiam serdecznie!
Bożena dnia 18.11.2010 22:44
Ostatni wers mnie rozczulił :) Obrazowy wiersz, zobaczyłam i pożałowałam,
że nie na własne oczy;(


serdecznie :)
Bożena dnia 18.11.2010 22:45
pęcznieją forsycje:)

[zmysłowa fraza ]
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 18.11.2010 23:09
Grzegorzu, Bożenko- bardzo bardzo dziękuję:):)
Grzesiu , uwagi jak najbardziej , te akacje z amputacjami tez mnie nie pasują, dziękuję raz jeszcze za odwiedziny i za komentarz pod wierszem.
Pozdrawiam Was serdecznie:):)
qier dnia 19.11.2010 12:55
wspaniały klimat wiersza
zatopiłam się w nim cała.

-pozdrawiam
:)
kropek dnia 19.11.2010 14:49
całośc trzyma, ale trzecia i czwarta więcej aniżeli ładne, byle bez tej sepii,
pozdrawiam serdecznie :)
konto usunięte nr 83 dnia 20.11.2010 22:34
"Kamień na kamieniu dobrze ułożony w sepii
Wysępi krzyże za zbyt niskim murem
żeby odgrodzić umarłych na leprę"

Jeśli pozwolisz - kiedyś wykorzystam tę potężną inspirację :)
blondynka8 dnia 22.11.2010 14:28
Zostawiam sobie ten wiersz na wieczór, jak najwspanialszy deser:)) nie można pobieżnie, trzeba się wczuć, na dłużej pokontemplować, dotknąć, nakarmić wyobraźnię.Istny smakołyk. Jak dla mnie, grafomana to uczta. Więc się uczę. Pouczę:))) Pozdrawiam Autora niezwykle serdecznie.
rena dnia 22.11.2010 22:39
się napisałam i w luft!
sprzątaj na PW!
jutro napiszę od nowa:)
Sosna dnia 22.11.2010 22:43
Jakbym widziała :). Ładnie tu. Pozdrawiam
zam dnia 23.11.2010 10:17
trochę za dużo bałaganu . jakby bardziej prowadził rym niż spójna realizacja i kompozycja obrazu i wiersza. nie dotyczy ten zarzut moim zdaniem 2 cząstki. ale są ładne poetyckie obrazy. a to juz bardzo dużo. pozdrawiam serdecznie. zbigniew
Christos Kargas dnia 23.11.2010 11:46
Po dłuższej przerwie nadrabiam zaległości.
Bardzo dużo już napisano o wierszu, autor sam zaznaczył, że chce tekst zmienić/poprawić (?) chętnie przeczytam ostateczną wersję, bo to, co jest już jest dobre i obrazowanie przywodzi wspomnienia.
Nie jestem obiektywny wobec tekstu, to zrozumiałe, czuje się z nim związany, dlatego Jarku przemyśl na chłodno wszystkie uwagi, które dostałeś, zrób swoje, bo potrafisz i daj znać, kiedy będziesz miał zakończony tekst, bardzo chętnie doń powrócę, porównam, powspominam jeszcze raz :)
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 24.11.2010 11:52
qier-dziękuję:):)
kropku , jeszcze sie zastanawiam, teraz z dystansu zapisałbym nieco inaczej:):)
Wolfie -nihil obstat:):)
blondynko8 -dziękuję,:))) z tym deserem to lekka przesada:)
rena :):) posprzątane:)
Sosna - widziałaś:):)
zam.wiem, i jeszcze muszę się zastanowić:)
Christosie ,tak na chłodno przemyśle , jestem świadom ze wymaga oszlifowania, będzie 2 wersja, dam znać kiedy wkleję,na razie siedze nad innymi tekstami (prawniczymi).
Pozdrawiam serdecznie wszystkich i jeszcze raz dziękuję za odwiedziny i pochylenie sie nad wierszem.
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 24.11.2010 12:42
Rotunda Wokół kopce kreta Rdzawe groby
(Gorgoniusz tu spoczywa Mizerne daty od do
na płycie mech Nie pasuje pospolite imię żony)
Zbyt blisko nieba asfalt pręży mokry grzbiet

Ciemnieje za sosnami gdy pęcznieją forsycje
Wiatr szarpie kamienną misę przy murze z wapienia
Kołysząca się woda nie wylewa święconej
deszczówki Zimne flesze czują ciepło

Kamień na kamieniu dobrze ułożony w sepii
Zasępione krzyże za zbyt niskim murem
żeby odgrodzić umarłych na leprę
Stara akacja z bliznami po amputowanych

konarach imituje platan Po drugiej stronie
schody nie wiodą donikąd Rzeka nie pyli
Spowolni nurt Wyspy bezludne będą z wysoka
uwodzić podwórka curae domestica
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 24.11.2010 17:56
Wersja 2 a raczej 3 ...
Rotunda Wokół kopce kreta Rdzawe groby
(Gorgoniusz tu spoczywa Mizerne daty od do
na płycie mech Nie pasuje pospolite imię żony)
Zbyt blisko nieba asfalt pręży mokry grzbiet

Ciemnieje za sosnami gdy pęcznieją forsycje
Wiatr szarpie kamienną misę przy murze z wapienia
Kołysząca się woda nie wylewa święconej
deszczówki Zimne flesze czują ciepło

Kamień na kamieniu dobrze ułożony w sepii
Zasępione krzyże za murem zbyt niskim
ażeby odgrodzić umarłych na leprę
Stara akacja z bliznami po amputowanych

konarach imituje platan Po drugiej stronie
schody nie wiodą donikąd Rzeka nie pyli
Spowolni nurt Wyspy bezludne będą z wysoka
uwodzić podwórka curae domesticae

Podkreślam, ze jeszcze nie ostateczna.
Kończyński Jan dnia 05.12.2010 21:33
Bardzo dobrze złożony w całość.
milo i ja dnia 07.12.2010 22:42
i już. surowość dobrze służy wersom i mieści się w temacie. dziękuję.
Kończyński Jan dnia 10.12.2010 00:42
I dziś odwiedziłem Ciebie kolego.
Czytałem ponownie i uznaję, że jest bardzo dobry.
Podziwiam za warsztat i własne przemyślenia.
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 11.12.2010 15:45
Panie Janie ,milo i ja - za odwiedziny( w tym podwójne!) - bardzo bardzo dziękuję:) Pozdrawiam serdecznie:)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 8
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67231568 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005