| 
 Patrzę poprzez listowie  
płaczącej wierzby. 
Tam, gdzie stoi pracownik budowlany 
- młody, z odsłoniętym torsem -  
		 
i rozmawia przez komórkę, 
pojawi się już niedługo okienko mansardy. 
Na razie widzę smolisty prostokąt 
odgrodzony od przepaści balustradą z drewna. 
		 
Na razie widzę tylko ciemność, 
od której nie oddzielono jeszcze światła. 
I drewnianą konstrukcję,  
		 
z której wprawne oko chrześcijańskie, 
oko wyrzeczenia, 
potrafi wydobyć krzyż lub dwa. 
 
 
2006 
Dodane przez  Krzysztof Bencal
dnia 13.02.2011 14:10 ˇ
6 Komentarzy ·
878 Czytań ·
  
 
 |