poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMCzwartek, 28.03.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Chimeryków c.d.
playlista- niezapomn...
Bank wysokooprocento...
Co to jest poezja?
Monodramy
,, limeryki"
HAIKU
poezja,org
Ostatnio dodane Wiersze
Marina z wlewek
Na początku
Przebudził się
Miniaturki na wesoło
kino objazdowe
do siebie
wielki post, wczesna...
kalki
Deadline
Niepunktualna nuta
Wiersz - tytuł: gips
głowa przymocowana do osłony
rynny, z loków sterczą uszy osła.
woda nie cieknie z ust. pękła rura.

oddziedziczyłem głowę po poprzednim
lokatorze. drwiąc myślałem: ten ma gust.
teraz, po latach, nie mógłbym wyobrazić
sobie ogrodu bez niej. zawsze, gdy
patrzę na gipsową twarz, próbuję
odnaleźć siebie w jej grymasie.
znajduję znudzoną gębę wroga.

spogląda na dwa drzewa z czereśniami.
na jednym słodkie, żółtoróżowe, na
drugim ostre, ciemnowiśniowe. śpiewa,
naśladuje kosa przbojem bez słów.
Dodane przez woka ketjof dnia 24.05.2011 14:16 ˇ 34 Komentarzy · 1432 Czytań · Drukuj
Komentarze
albi dnia 24.05.2011 14:18
podoba mi się.:)
Idzi dnia 24.05.2011 14:35
I taka głowa ze śladami czasu ma duszę, ma charakter.
Tylko dlaczego uosabia wroga, czyżby miała ochotę na słodziutkie czereśnie.
Niebanalny temat w ciekawy sposób zobrazowany. Wielkie tak.
Pozdrawiam, Idzi
blondynka8 dnia 24.05.2011 15:15
Fajna taka głowa (szkoda, że rura pękła) Zatrzymał mnie tekst, ech, mam ochotę na te czeresienki:))) Udany przekaz, gratulacje! Pozdrawiam cieplutko.
Jerzy Beniamin Zimny dnia 24.05.2011 15:17
Poeta zawsze znajdzie sobie niebanalny temat, użyje odkrywczych metafor sytuacyjnych, wie jak ciekawie operować językiem.
Kreacja jaką tu stworzyłeś świadczy o Twojej bogatej wyobraźni.
Bez niej nie ma poezji.
JBZ
dzunga dnia 24.05.2011 15:33
Zastanawia mnie sowo "oddziedziczyłem". Błąd czy zamierzony zabieg?
Odpowiedź na to pytanie wiele zmienia w odbiorze wiersza:-)
Któren dobry jest, że tak odkrywczo napiszę:-)
Pozdrawiam!
wiese dnia 24.05.2011 16:19
temat, a jakże, zupełnie banalny - zwykły wyeksploatowany
rzygacz czy gargulec;
na tym, sądzę, polega pisanie, by na wskroś banalny temat
przedstawić prostymi słowami w niebanalnym postrzeganiu

istotą rzygacza nie jest wyciekiwanie wody, a raczej, jak nazwa
podpowiada, rzyganie nią, więc może...?

i mimo akapit, wbrew intencji autora, można ostatnią strofoidę
odnieść do... wroga, a nie do gargulca;
ładne
hej
wiese dnia 24.05.2011 16:22
oj, nie to, by pastwić się, ale po poprzednim lokatorze
jaka się, fonetycznie lepszy byłby: wcześniejszy, choć to nie to samo :)
Ewa Włodek dnia 24.05.2011 16:24
gips - material wielce nietrwały, a jednak - przetrwał. Co jeszcze po poprzednim lokatorze przetrwało w otoczeniu, i na ile to, co było "jego" przetransformowało się w "peela"? Tak jako mi się "pomyślało" przy czytaniu, że przecież stare domy, przedmioty, itp. mają "duszę", są przesycone energia kolejnych użytkowników. Co ta "znudzona gęba wroga" przekazala peelowi? Co on przekazał jej ze swojej energii?
Wiersz mi się spodobał, poczytałam z prawdziwą przyjemnoscią, zamyśliłam się i wybaczenia upraszam za przydługi komentarz. Serdeczności mnóstwo, Ewa
Henryk Owsianko dnia 24.05.2011 17:14
Niezły gips !
Coś mi tu nie gra .

...odziedziczyłem głowę po poprzednim lokatorze...
,
ciekawe,

...próbuję odnaleźć siebie w jej grymasie....

Może to dom po ojcu , którego nie lubiłeś, albo tylko tak wyszło.

Odgłos, który wydaje kos, nie nazywamy śpiewem, tylko gwizdem.
To tak na marginesie. Po za tym gwizd bardziej by się tu wpasował.

Pomysł niewątpliwie ciekawy, świadczący o sporej wyobrażni i być może w zamyśle było coś zupełnie innego ale tak mi się przeczytało.
Pozdrawiam z Gandawy.
bols dnia 24.05.2011 17:50
ustawiłabym strofki w takiej kolejności: 3-2-1,
dla napięcia:)
pozdrawiam
bols dnia 24.05.2011 18:05
no i ładny...i to bym napisała w tytule- ładny gips
Jerzy Beniamin Zimny dnia 24.05.2011 18:29
niektórym się tylko przeczytało, zawsze mają problem z poezją.
JBZ
Jerzy Beniamin Zimny dnia 24.05.2011 18:30
I proponują Tobie gips, a gips jak wiadomo knebluje usta,
Niech zakneblują swoje.
JBZ
bombonierka dnia 24.05.2011 18:50
No ładny gips ...skoro podmiot sam sobie wrogiem jest...;)))
fabula rasa dnia 24.05.2011 19:29
Ciekawy wiersz, warto było przeczytać. pozdrawiam
woka ketjof dnia 24.05.2011 20:40
albi!
Dziękuję za komentarz. Pozdrawiam.

Idzi!
Dziękuję za ciekawy komentarz. Szczególnie za słowa:"głowa ze śladami czasu". Serdecznie pozdrawiam.

blondynko!
Też bardzo lubię czereśnie. Dziękuję za komentarz. Serdecznie pozdrawiam.

Jerzy!
Dziękuję za przychylny komentarz i obronę wiersza. Serdecznie pozdrawiam.

dzungo!
W tym wierszu nie mógłbym zmienić żadnego słowa, również "oddziedziczyłem". Dziękuję za ciekawy komentarz. Serdecznie pozdrawiam.
konto usunięte 29 dnia 24.05.2011 20:51
oddziedziczyłem głowę po poprzednim


naśladuje kosa przbojem bez słów


nadczynnościowy - nie zatrzymuje
woka ketjof dnia 24.05.2011 20:57
wiese!
Ciekawe uwagi o wierszu. Dziękuję.
Serdecznie pozdrawiam.

Ewo!
Komentarze, myślę, nie są nigdy za długie. Dziękuję za ciekawe rozważania.
Serdecznie pozdrawiam.

Henryku!
Przyjmuje się, że kosy gwiżdżą. Nie zgadzam się z tym. Moim zdaniem one wykonują skomplikowane utwory muzyczne, śpiewają, muzykują.
Jak można tym samym słowem okeślać gwizdania kibiców na stadionie i śpiew kosa?!
Dziękuję za komentarz. Serdecznie pozdrawiam.

bolsie!
Mam nadzieję, że nie będziesz miała mi za złe, że nic nie zmienię w tekście wiersza. Dziękuję za ciekawy komentarz. Serdecznie pozrawiam.

bombonierko!
Dziękuję za komentarz. Serdecznie pozdrawiam.

fabula rasa!
Cieszy mnie Twoje zdanie, dziękuję. Serdecznie pozdrawiam.
woka ketjof dnia 24.05.2011 21:01
Mithirl!
Nie wiem co masz na myśli, gdy wiersz określasz, jako "nadczynnościowy".
Za znalezienie literówki :"przebojem", dziękuję.
Pozdrawiam.
konto usunięte 29 dnia 24.05.2011 21:07
oddziedziczyłem głowę po poprzednim
lokatorze. drwiąc myślałem: ten ma gust.
teraz, po latach, nie mógłbym wyobrazić
sobie ogrodu bez niej. zawsze, gdy
patrzę na gipsową twarz, próbuję
odnaleźć siebie w jej grymasie.
znajduję znudzoną gębę wroga.
woka ketjof dnia 24.05.2011 21:16
Dziękuję za wyjaśnienie. Czyli "nadczynnościowy" to znaczy z nadmiarem "czynności". Za dużo czasowników.
Nie widzę w "nadczynnościowości" nic złego. Szczególnie, gdy wiersz ma opowiadać.
Henryk Owsianko dnia 24.05.2011 21:32
Zwracam uwagę moderacji, że ostatnie dwa wpisy Jerzego Beniamina Zimnego nie dotyczą wiersza tylko są uszczypliwym komentarzem do mojej wypowiedzi.
IRGA dnia 24.05.2011 21:43
Woka, bardzo mi się podoba Twój wiersz. Odpowiada mi klimat tego utworu, Twój sposób rozmowy z czytelnikiem. Serdeczności. Irga
woka ketjof dnia 24.05.2011 21:45
Henryku!
Również bols pisze o "gipsie", proponując zmianę tytułu na "ładny gips".
Jerzy ma temperament a JEGO komentarze, to walka o poezję.
woka ketjof dnia 24.05.2011 21:47
Irgo!
Dziękuję za miły komentarz.
Serdecznie pozdrawiam.
bols dnia 24.05.2011 22:37
Pan JBZ przekroczył swoim komentarzem granice dobrego smaku, sama sobie na to nie pozwalam:)
Henryk Owsianko dnia 25.05.2011 00:30
woka ketjof, wiesz, że nie w tym rzecz.
Henryk Owsianko dnia 25.05.2011 08:55
Przepraszam woka, że będę kontynuował;
ale skoro żaden z moderatorów nie widzi tu naruszenia Regulaminu, sam będę musiał zadbać o moje dobre imię.
Wtedy dopiero okaże się, że to ja łamię regulamin i że pod wierszem nie ma miejsca na wycieczki osobiste.

Dlatego jeszcze raz domagam się reakcji moderacji !
Został naruszony Regulamin czy nie ?
woka ketjof dnia 25.05.2011 09:36
bolsie! Henryku!
JBZ posłużył się, broniąc tekstu, metaforą, która jest jednocześnie jednym z możliwych odczytań podtekstu zawartego w treści.
Wyszła z tego drastyczna propozycja zakneblowania sobie ust gipsem.
Myślę, że nie chciał nikogo obrażać a tylko bronił tekst przed ewentualnymi zmianami.
Czy jest to "dobry smak"? Pewnie nie, szczególnie, jeśli chodzi o odpowiedź paniom.
Również każdy, może poczuć się dotknięty a nawet obrażony, kiedy przeczyta taką odpowiedź na swoją życzliwą propozycję.
bols dnia 25.05.2011 11:39
woka ketjof, chciałoby się rzec-wysoki sądzie! A to iście salomonowy komentarz; dobry smak, to oczywiście złożona i subiektywna ocena, bardziej szkodzi przekraczającemu granice;
nie wątpię w uczciwość Pana JBZ, a co mam zrobić ze swoją uczciwością?
Henryk Owsianko dnia 25.05.2011 13:21
Skoro moderacja nie reaguje, będę kontynuował.
woka,, twoje zachowanie jest eleganckie; bronisz kultury pod swoim wierszem, to twoje prawo.
Nic jednak nie usprawiedliwia impertynencji JBZ, który zachowuje się jak oprawca w obronie wiary (tu;poezji). Chrońmy poezję przed takimi "obrońcami", bo jeszcze dojdzie do kolejnej krucjaty :) Znamy z historii przykłady, kiedy oprawcy wlewali gips do wnętrzności swoich ofiar. Znamy też przykłady kneblowania ust.
To też byli cholerni obrońcy! (?)
Taki człowiek mieni się poetą, a ty go nazywasz "obrońcą".

woka ketjof
Moja opinia o wierszu jest pozytywna.
Napisałem jednak o pewnych niezręcznościach, które mi się nasunęły w trakcie czytania. Możliwe, że inni, rzetelnie analizujący tekst mogliby odnieść podobne. Jeżeli nie o to chodzi, to proszę albo o wyjaśnienie albo zmianę w wierszu.
Wracając do kosa.
Jest ptakiem a ptaki śpiewają. Tak się przyjęło, choć to nieścisłe, gdyż ptaki klekocą, gdaczą, kwaczą, skrzeczą, kwilą, ... i gwiżdżą!
Nie mówisz o kurze, że śpiewa, choć to ptak ani tak samo o bocianie.
O kosie się mówi, że gwiżdże!, choć to śpiew.
Rzygacz w kształcie głowy, może i śpiewa, może woda w nim szumi a wiatr gwiżdże(choć nie jest kibolem, podobnie jak lokomotywa). Gdybym jednak miał sobie to zachowanie wyobrazić jako śpiew kosa, to wybacz. Tu w Belgii jest zatrzęsienie kosów. Słyszę je codziennie. Z niektórymi nawet się zaprzyjaźniłem, a jednego nauczyłem nawet pewnej melodyjki i uwierz mi; żaden gargulec nie wydaje takich dźwięków ani się z nimi nie kojarzy.
To jest tekst w obronie poezji !

Pozdrawiam z Gandawy. Serdecznie.
Maryla Stelmach dnia 25.05.2011 13:51
dołączam do grona zadowolonych czytelników. pozdrawiam.
woka ketjof dnia 26.05.2011 00:04
marylo!
Dziękuję za komentarz. Pozdrawiam.
woka ketjof dnia 26.05.2011 00:06
bolsie! Henryku!
Myślę, że wszystko zostało już powiedziane.
Pozdrawiam serdecznie.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 8
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 436
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: atramentowapanna

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

66802027 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005