|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Trendy |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 10.02.2016 16:09
Ostatnio lud głosem strzelił sobie w stopę.
Jeśli kochasz sztukę, to jest OK.
Jeśli nie kochasz bełkotu, też jest OK.
Dwa głosy nie zawsze się zgadzają.
Myślę, że Mozart słuchając rapu, że o discopolo nie wspomnę, przewraca się w grobie.
Udany debiut. |
dnia 10.02.2016 16:50
Czyta się dobrze, treść ciekawa, tylko interpunkcja kuleje. |
dnia 10.02.2016 17:01
wiersz brzmi trochę też muzyka rap - brzmi dobrze -lubię każdą muzykę na różne okazje ;-) |
dnia 10.02.2016 17:32
się zgadzam ze wszystkim, ale i tak ten wiersz to dziecinada |
dnia 10.02.2016 17:42
może nie jak rap, ale z lekka piosenkowo, dobry soulowy głos i piosenka na topie, zabawne, ale myślę, że to co dziś jest trendy za sto lat będzie klasyką, niech sobie rapują, co mi tam, aby nie pod moim oknem, czyli: żyj i daj żyć innym, osobiście nie
lubię współczesnej muzyki poważnej, współczesnego malarstwa i rzeźby, teatru... |
dnia 10.02.2016 18:24
Mnie się ten wiersz podoba. Tego chłamu, powierzchowności i ulegania modom, czasem tez mam dość i chciałoby się do pierwiosnka przytulić.
Pozdrawiam. |
dnia 10.02.2016 18:27
Zgadzam się z treścią, zwłaszcza ostatnia zwrotka do mnie przemawia,
lubię muzykę wszelaką, poza hip - hopem i disco polo,
za rapem też nie przepadam. Pozdrawiam:) |
dnia 10.02.2016 20:02
z lubością się po Aquariusie przejadę, zaznaczając, że nie jest to przejażdżka osobista, a dotycząca dość powszechnej postawy, że to kiedyś to było lepiej.
tak kombinując, nieuchronnie znajdziemy się w jaskini, gdzie było zimno, głodno i co najważniejsze, bojno. ale taka jest nieubłagana logika podobnego myślenia.
siedzenie przed ogniskiem, jest niewątpliwą atrakcją, ale codzienne już taką być przestaje. i głowę dam, że każdy Szczęśliwy Dzikus, chętnie oddał by swoje szczęście, za zydel przed kompem, suchy i bezpieczny tyłek, że o browcu nie wspomnę.
i choć Autor w ramach czasowych nie zapędza się aż tak daleko, to najwyraźniej nie pamięta, że wymienieni przez niego Twórcy (piszę z dużej litery, bo same tuzy), w swoich czasach (łącznie w Morricone), byli przedstawicielami nurtu, zwykle określanego mianem pop. bo nawet wobec Moneta, jednym z podstawowych zarzutów była plebejskość.
o tym co znajdzie się w Panteonie Sztuki, a co pójdzie w zapomnienie, zadecyduje czas.
dlatego, choć rozumiem, a mało tego, popieram zdanie Autora, że idzie to w marną stronę, to nie mogę się zgodzić z bezwzględną nieakceptacją.
do tego nie mamy prawa. |
dnia 10.02.2016 20:09
Witam szacowne grono szczerze dziękując wszem i każdemu z osobna za poczytanie i komentarze. Pierwsze koty za płoty: nie było tak źle... Dopełniając uwag, wiersz zawiera nie tylko elementy muzyczne, ale trąca tego wszystkiego, co zwiemy kolokwialnie przekazem (nie mediami), wpływaniem przez grupki, koterie, lobbystów, na to wszystko co dotąd postrzegaliśmy jako wartość samą w sobie (tradycja?). Można, ba, wręcz powinność iść do przodu, ale - nie niszcząc lub obśmiewając "starego". I co oczywiste, bez monopolu, wyłączności na prawdę.
Serdecznie pozdrawiam. |
dnia 10.02.2016 20:12
Na skondensowane kłamstwa jest lekarstwo. Nazywa się prawdą. Trendy nie są przymusowe, a muzykę każdy może wybrać sam. Drażniąca, może czasem tandetna i kłamliwa różnorodność jest jednak różnorodnością, a ta sama w sobie jest wartością. Pytanie, co wybierzemy dla siebie, bo przecież, na szczęście, możemy wybierać. Ciągle jeszcze. Oby zawsze. I ulice jakby szersze na ewentualność wspomnianej ucieczki. |
dnia 10.02.2016 23:54
Jest to utwór wyrażający współczesnym głosem opinię o chłamie twórczym pojawiającym się na drodze zaistnienia w "strumyczku sztuka ogólnie pojęta" Bardzo dobrze, że pojawiają się coraz częściej głosy rozsądku i odpowiedzialności za wartość, naszych dokonań w tym "strumyczku" który ciągle chce się zwać poezją. To tyle krótko, bo temat na "kilka głosów.
Aquariusa serdecznie pozdrawiam i życzę |
dnia 11.02.2016 00:08
Ciekawy debiut.Witam na tym wielce specyficznym i wymagającym forum. Dostrzegam,że znasz swoją wartość, ale rozszerzyć się zawsze warto.
Czasem i w Berlinie
strofa wiersza płynie
puki są poeci
poezja nie zginie
Czekam na następny wiersz. Pozdrawiam.😊 serdecznie.😊 . |
dnia 11.02.2016 16:25
Re: Do Autora, oczywiście, że wiersz dotyczy nie tylko aspektów muzycznych, wiem o tym, ja tylko napisałam tak na marginesie o swoich gustach muzycznych, też uważam, że nie należy obśmiewać tego co stare, a dobre i sprawdza się do tej pory, bo to sztuka przez duże P, czego nie zawsze da się powiedzieć o sztuce współczesnej,
czas będzie dla niej najlepszym sprawdzianem.
Co do jaskiń, czasem nawet tam można znaleźć ciekawe dzieła,
bywa, że może lepsze niż te które są dziś tworzone:)
Pozdrawiam Autora serdecznie:) |
dnia 11.02.2016 17:42
chodzi o monopol na prawdę, co jest sztuką a co nie, rozgłośnia radiowa która kręci w koło jeden badziewny kawałek, czy reklamuje galerię z bochomazami, to jest przykład manipulowania pojęciem sztuka. Wpływanie na gusta odbiorcy, świadome sprzedawanie
tandety, podkupywanie krytyków, to są codzienne praktyki. Kto ma pieniądze tworzy sztukę, prawa rynku, kształtuje się rynek by jak najmniejszym kosztem jak najwięcej zarobić, dawniejszy odbiorca ( nie ogłupiony różnorodnością ) był bardziej wymagający,
co sprawiało, że artysta nie sprzedał kitu, musiał ciężko pracować by zarobić na chleb, teraz płytę nagrywa się w tydzień, a trzydzieści lat temu, w tydzień to samo zgrywanie się wykonawców trwało. I to nie prawda, że mamy większy wpływ na wybór artysty, pośrednio jesteśmy bezustannie urabiani by łykać tandetę. Aby nie stępić swej ( sobie właściwej wrażliwości ) musimy ciągle uciekać, np. usługi internetowe, samo logowanie się w google i na początek kilkanaście sugestji co jest top i co powinienem obejrzeć, przeczytać, posłuchać...kurczę zgadzam się z Autorem. To chyba wszystko... |
dnia 12.02.2016 13:31
Chciałem tym wierszem wyrazić nie tyle dezaprobatę dla samych zmian, owych trendów - w szerokim tego słowa znaczeniu, są oczywiste, ba, wręcz konieczne i wpisane w naszą naturę, co sposobów w jaki się je forsuje, narzuca, nachalnie, by nie rzec napastliwie, wciska. Kreatywność to postęp, różnorodność ubogaca, ale w tych niby oczywistych procesach wyłazi przyczajony atawizm: dominacja, narzucanie norm, zdania i idei, deptanie słabszego, niszczenie środowiska. Oczywiście wiersz ogranicza wypowiedź, wszystkiego nie odkrywa, nie zdradza, nie może zatem, tego lub owego nie zawierając, każdego zadowolić. Przywołałem (z imienia, nazwiska) kogo przywołałem, wymieniłem co wymieniłem, i nie ma sensu wdawać się w dysputę dlaczego; to tylko wybrane punkty wyznaczające azymut mojego postrzegania i odbioru zmian, i osobistego do nich stosunku.
Raz jeszcze dzięki za poczytanie i merytoryczne uwagi. Te - zawsze, szczerze i z pokorą przyznaję, dobrą nauką.
Serdecznie wszystkich pozdrawiam. |
dnia 13.02.2016 20:04
Rozpętałeś dyskusję...ale to bardzo dobrze, jezeli wiersz do tego skłania... To znaczy, źe zatrzymal...mnie teź :-)) nawet zgadzam się z tobą, a pierwiosnka zabieram - jest szczególnej urody :-) |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 2
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech
|
|
|
|
|
|