| Autor | RE: Ksiądz Jan Twardowski | 
| silva Użytkownik
 
 Postów: 1780
 Miejscowość: Ostrołęka
 Data rejestracji: 20.09.13
 | 
| Dodane dnia 17.11.2024 08:05 |  |  | 
| U Piotra Matywieckiego w zbiorze esejów Dwa oddechy znajdujemy niezwykle subtelną analizę wybranych wierszy ks. Jana Twardowskiego, a to jej wynik: Myśli o poezji Jana Twardowskiego "Wydaje się, że poezja Jana Twardowskiego jest dla powojennej polskiej liryki tym, czym Norwidowska biel  -  jej basso, jej pionem, jej bielą. W wierszu Który stwarzasz jagody pojawia się modlitewna prośba: "Spraw / niech poeci piszą wiersze prostsze od wspaniałej poezji." I jak się z tym nie zgodzić?! Pozdrawiam.
 
 
 Sylwicznie i liberacko - strona autorska
 https://bzakrzewska.pl/
 Edytowane przez silva dnia 17.11.2024 08:06
 | 
|     | 
| Autor | RE: Ksiądz Jan Twardowski | 
| silva Użytkownik
 
 Postów: 1780
 Miejscowość: Ostrołęka
 Data rejestracji: 20.09.13
 | 
| Dodane dnia 21.03.2024 09:41 |  |  | 
| Światowy Dzień Poezji, więc zamieszczam ostatni, dyktowany wiele godzin na łożu śmierci wiersz Jana od Biedronki: " rPogrzeb zaplanowano na piątek, 3 lutego, w Świątyni Opatrzności Bożej w Wilanowie. W betonowym, nieukończonym budynku, który tonął w błocie, na obrzeżach Warszawy. Tak zadecydował przełożony księdza Jana, kardynał Józef Glemp.
 
 Ksiądz Aleksander Seniuk spytał kardynała Glempa o powód pochówku w Świątyni Opatrzności. Usłyszał: Ksiądz Twardowski na to zasłużył. Kiedyś ludzie to doceniąr1; r11; pisała w biografii Magdalena Grzebałkowska.
 
 Ale w dniu jego pogrzebu, gdy już trumna stała w kościele sióstr wizytek, z głośników płynął śpiew ptaków. Trele, jak z ptasiego radia, wypełniały świątynię. Czy się cieszył?
 
 Jezu, ufam Tobie
 Zamiast śmierci
 racz z uśmiechem przyjąć Panie
 pod Twe stopy
 życie moje
 jak różaniec
 
 r11; napisał w ostatnim wierszu, który dyktował przez pięć godzin, leżąc na szpitalnym łóżku. rTo był wiersz dla Jezusar1; r11; wyznał Barbarze Wyszkowskiej."
 
 źródło:https://pl.aleteia.org/2022/01/18/ostatni-wiersz-ks-jana-twardowskiego-i-paradoksalna-obawa-zebym-nie-zaslanial-soba-ciebie/
 | 
|     | 
| Autor | RE: Ksiądz Jan Twardowski | 
| silva Użytkownik
 
 Postów: 1780
 Miejscowość: Ostrołęka
 Data rejestracji: 20.09.13
 | 
| Dodane dnia 09.01.2024 09:10 |  |  | 
| Niedługo kolejna rocznica, a to znalazłam na FB: Józef Baran
 
 ***
 ks. Janowi Twardowskiemu
 
 wodospady
 wodogrzmoty
 powodzie słów potopy fraz
 niusy fejkniusy
 przelewające się
 przez
 usta
 zalewające
 mównice
 kazalnice
 prawdę
 bądź poezjo
 źródełkiem czystym
 na uboczu
 śpiewajj pod łopianem
 pieśń czystą o nadziei
 
 ( Z tomu "Taniec z ziemią"", Poznań 2006)
 Edytowane przez silva dnia 09.01.2024 09:10
 | 
|     | 
| Autor | RE: Ksiądz Jan Twardowski | 
| silva Użytkownik
 
 Postów: 1780
 Miejscowość: Ostrołęka
 Data rejestracji: 20.09.13
 | 
| Dodane dnia 18.01.2023 20:09 |  |  | 
| Dzisiaj minęła 17. rocznica śmierci ks. Jana Twardowskiego, dlatego postanowiłam przypomnieć ten wątek, może ktoś zechce coś przeczytać... | 
|     | 
| Autor | RE: Ksiądz Jan Twardowski | 
| silva Użytkownik
 
 Postów: 1780
 Miejscowość: Ostrołęka
 Data rejestracji: 20.09.13
 | 
| Dodane dnia 26.12.2021 13:44 |  |  | 
| Tak mi się to odnalazło, więc może warto ten wątek przywrócić. Pozdrawiam. 
 Ksiądz Twardowski
 
 Kto winien
 
 To tylko nagrzeszyła świętoszka maciejka
 księżyc nieuleczalny co nocami bredzi
 piorun co w kościół trafił by pszczołę ominąć
 i rozum nierozumny słuszność wciąż bez sensu
 i ból tak bardzo czysty że już uspokaja
 pożółkła pora lata gdy trzeba się żegnać
 popatrzeć sobie w oczy gdy dom pachnie jabłkiem
 a w ulach dawna cisza wytapiania wosku
 tak łagodna jak bożek którego psy liżą
 zabawna parasolka i długie trzy po trzy
 bo gdy jemy jeżyny kolor warg się zmienia
 (w takiej chwili granica przyjaźni niepewna)
 
 to tylko nagrzeszyła zwyczajna tęsknota lub po prostu
 wzajemna nasza nieznajomość
 źrebak światła co biegał niezgrabnie po ścianie
 serce co milczy mądrze by mówić od rzeczy
 piękno po którym często zjawia się nieprawda
 
 jakimi to drogami miłość wciąż niewinna
 sama do nas przychodzi i odchodzi sama
 | 
|     | 
| Autor | RE: Ksiądz Jan Twardowski | 
| silva Użytkownik
 
 Postów: 1780
 Miejscowość: Ostrołęka
 Data rejestracji: 20.09.13
 | 
| Dodane dnia 08.02.2021 18:28 |  |  | 
| Ksiądz Jan Twardowski:: w: Elementarz księdza Twardowskiego dla najmłodszego, średniaka i starszego (Wydawnictwo Literackie, Kraków 2000) 
 Mówimy, że nie mamy czym oddychać. Powietrze zatrute spalinami, wyziewami z fabryk. Tęsknimy za tym, by wyjechać za miasto po czysty oddech. Na straży dobrego ze sobą współżycia ludzi, zwierząt i roślin stanęła ekologia. Warto jednak powiedzieć o tym, co moglibyśmy nazwać ekologią duchową. Często sobie nie uświadamiamy, że jeżeli zgromadzimy w sobie gniew, nienawiść, złość, nieżyczliwość - możemy stać się trucicielami, szkodzącymi sobie i innym, jak bohaterka sztuki Dürrenmatta Wizyta starszej pani, która swoją chęcią zemsty zatruła całe miasto.
 
 (...) W języku polskim mamy wyraz "nieprzyjaciel". Jest to wyraz grzeczny, przyjazny. Mówi, że nieprzyjaciel niekoniecznie jest wrogiem, nie jest przyjacielem, ale może być dobrym kolegą, partnerem.
 
 Jeśli postaramy się o myśli serdeczne, dobre, wybaczające, to - jak mówią - kwiaty w domu będą się lepiej hodowały, będą rosły i kwitły. Nasze dobre, życzliwe myśli mogą leczyć.
 Edytowane przez silva dnia 08.02.2021 18:40
 | 
|     | 
| Autor | RE: Ksiądz Jan Twardowski | 
| silva Użytkownik
 
 Postów: 1780
 Miejscowość: Ostrołęka
 Data rejestracji: 20.09.13
 | 
| Dodane dnia 05.02.2021 10:45 |  |  | 
| Ksiądz Jan Twardowski:: Przezroczystość 
 Modlę się Panie żebym nie zasłaniał
 był byle jaki ale przezroczysty
 żebyś widział przeze mnie kaczkę z płaskim nosem
 żółtego wiesiołka co kwitnie wieczorem
 wciąż od początku świata cztery płatki maku
 serce co w liście wzruszenie rysuje
 (chociaż serce chuligan bo bije po ciemku)
 pióro co pisze krzywo kiedy ręka płacze
 psa co rozpoczął już wyć do sputnika
 mrówkę która widzi rzeczy tylko wielkie
 więc nawet jej przyjemnie że jest taka mała
 miłość jak odległość trudną do przebycia
 zło z którym biegnie cierpienie niewinne
 bliskich umarłych i nagle dalekich
 jakby jechali bryczką w siwe konie
 babcię co mówi do dziewczynki w parku
 kiedy bedziesz dorosła jeszcze mniej zrozumiesz
 najkrótszą drogę co zawsze przy końcu
 
 aby już tylko Ciebie było widać
 | 
|     | 
| Autor | RE: Ksiądz Jan Twardowski | 
| silva Użytkownik
 
 Postów: 1780
 Miejscowość: Ostrołęka
 Data rejestracji: 20.09.13
 | 
| Dodane dnia 11.01.2021 15:26 |  |  | 
| Ksiądz Jan Twardowski: Rachunek dla dorosłego 
 Jak daleko odszedłeś
 od starego stołu ze zwykłą ceratą
 od wzruszenia nie na niby
 od sensu
 od podziwu nad światem
 od tego co nagie a nie rozebrane
 od tego co wielkie nie tylko z daleka ale i z bliska
 od tajemnicy nie wykładanej na talerz
 od matki która patrzała w oczy żebys nie kłamał
 od pacierza
 od Polski z raną
 
 ty stary koniu
 | 
|     | 
| Autor | RE: Ksiądz Jan Twardowski | 
| silva Użytkownik
 
 Postów: 1780
 Miejscowość: Ostrołęka
 Data rejestracji: 20.09.13
 | 
| Dodane dnia 11.01.2021 12:20 |  |  | 
| Ksiądz Jan Twardowski: Sześć listków 
 Wuj sznur przygotował
 żeby się powiesić
 jak żyć - kiedy czarne wszystko
 
 ale to nieprawda
 przybiegła przylaszczka
 pod nos mu podetknęła
 sześć niebieskich listków
 Edytowane przez silva dnia 11.01.2021 12:21
 | 
|     | 
| Autor | RE: Ksiądz Jan Twardowski | 
| silva Użytkownik
 
 Postów: 1780
 Miejscowość: Ostrołęka
 Data rejestracji: 20.09.13
 | 
| Dodane dnia 09.01.2021 11:58 |  |  | 
| Ksiądz Jan Twardowski: KIEDY MÓWISZ 
 Aleksandrze Iwanowskiej
 
 Nie płacz w liście
 nie pisz że los ciebie kopnął
 nie ma sytuacji na ziemi bez wyjścia
 kiedy Bóg drzwi zamyka - to otwiera okno
 odetchnij popatrz
 spadają z obłoków
 małe wielkie nieszczęścia potrzebne do szczęścia
 a od zwykłych rzeczy naucz się spokoju
 i zapomnij że jesteś gdy mówisz że kochasz
 
 
 
 Polecam też dobrą muzykę. Pozdrawiam. silva
 Edytowane przez silva dnia 11.01.2021 12:22
 | 
|     | 
| Autor | RE: Ksiądz Jan Twardowski | 
| silva Użytkownik
 
 Postów: 1780
 Miejscowość: Ostrołęka
 Data rejestracji: 20.09.13
 | 
| Dodane dnia 09.01.2021 10:29 |  |  | 
| Prawie wszyscy znają, ale mądre wiersze warto powtarzać: 
 Śpieszmy się
 
 ksiądz Jan Twardowski
 
 Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą
 zostaną po nich buty i telefon głuchy
 tylko to co nieważne jak krowa się wlecze
 najważniejsze tak prędkie że nagle się staje
 potem cisza normalna więc całkiem nieznośna
 jak czystość urodzona najprościej z rozpaczy
 kiedy myślimy o kimś zostając bez niego.
 
 Nie bądź pewny że czas masz bo pewność niepewna
 zabiera nam wrażliwość tak jak każde szczęście
 przychodzi jednocześnie jak patos i humor
 jak dwie namiętności wciąż słabsze od jednej
 tak szybko stąd odchodzą jak drozd milkną w lipcu
 jak dźwięk trochę niezgrabny lub jak suchy ukłon
 żeby widzieć naprawdę zamykają oczy
 chociaż większym ryzykiem rodzić się niż umrzeć
 kochamy wciąż za mało i stale za późno
 
 Nie pisz o tym zbyt często lecz pisz raz na zawsze
 a będziesz tak jak delfin łagodny i mocny
 
 Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą
 i ci co nie odchodzą nie zawsze powrócą
 i nigdy nie wiadomo mówiąc o miłości
 czy pierwsza jest ostatnia czy ostatnia pierwsza.
 | 
|     | 
| Autor | RE: Ksiądz Jan Twardowski | 
| silva Użytkownik
 
 Postów: 1780
 Miejscowość: Ostrołęka
 Data rejestracji: 20.09.13
 | 
| Dodane dnia 09.01.2021 05:58 |  |  | 
| Ksiądz Jan Twardowski: 
 Bałem się
 
 Bałem się oczy słabną--- nie będę mógł czytać
 
 pamięć tracę--- pisać nie potrafię
 
 Stałem jak obora którą wiatr kołysze
 
 
 --- Bóg zapłać Panie Boże bo podał mi łapę
 
 pies co książek nie czyta i wierszy nie pisze
 Edytowane przez silva dnia 11.01.2021 12:23
 | 
|     | 
| Autor | RE: Ksiądz Jan Twardowski | 
| silva Użytkownik
 
 Postów: 1780
 Miejscowość: Ostrołęka
 Data rejestracji: 20.09.13
 | 
| Dodane dnia 09.04.2020 14:46 |  |  | 
| Postanowiłam dzisiaj przypomnieć ten wątek. Pozdrawiam. 
 Coś z Elementarza księdza Twardowskiego:
 *
 Kiedyś wybrałem się do spowiedzi świętej poza Warszawą. Jako pokutę ksiądz polecił mi przeczytać kilka wierszy księdza Twardowskiego.
 
 *
 Dostałem list od nieznajomej pani: W intencji księdza noszę pokrzywy pod koszulą.
 Inny nadszedł z więzienia: Szanowny Księże! Ja tez piszę wiersze,ale Pan pisze lepsze.
 
 *
 Młody poeta przysłał mi tom swoich wierszy z miłą dedykacją. Pierwszy wiersz poświęcił mnie. Zaczynał się od słów: Białego byka dnia Bóg zarżnął późnym wieczorem.
 
 
 ks. Jan Twardowski: Wielkanocny pacierz
 
 Nie umiem być srebrnym aniołem  -
 ni gorejącym krzakiem  -
 tyle Zmartwychwstań już przeszło  -
 a serce mam byle jakie.
 
 Tyle procesji z dzwonami  -
 tyle już Alleluja  -
 a moja świętość dziurawa
 na ćwiartce włoska się buja.
 
 Wiatr gra mi na kościach mych psalmy
 jak na koślawej fujarce  -
 żeby choć papież spojrzał
 na mnie r11; przez białe swe palce.
 
 Żeby choć Matka Boska
 przez chmur zabite wciąż deski  -
 uśmiech mi Swój zesłała
 jak ptaszka we mgle niebieskiej.
 
 I wiem, gdy łzę swoją trzymam
 jak złoty kamyk z procy  -
 zrozumie mnie mały Baranek
 z najcichszej Wielkiej Nocy.
 
 Pyszczek położy na ręku
 sumienia wywróci podszewkę  -
 serca mojego ocali
 czerwoną chorągiewkę.
 Edytowane przez silva dnia 09.04.2020 16:38
 | 
|     | 
| Autor | RE: Ksiądz Jan Twardowski | 
| zalesianin1 Użytkownik
 
 Postów: 28
 Miejscowość: Zalesie Górne
 Data rejestracji: 07.02.10
 | 
| Dodane dnia 14.02.2017 10:14 |  |  | 
| Ks. Jan Twardowski - też czytałem, mam nagrania czytania przez Niego Jego wierszy - spotykał się z ludźmi; wszystkimi. Z tymi, których chciał spotkać i z tymi, którzy chcieli spotkania. Zadałem sobie pytanie; kto tego portalu chciałby spotkać mnie i kogo ja spotkałbym z radością. Czy udałoby się nam porozmawiać? Porozmawiać.
 Nigdy nie zamykałem się przed wymianą myśli - są na to dowody we wpisach moich u Was, a także w podziękowaniach za wizyty u mnie.
 Bądźmy artystami także w tej dziedzinie. Nie dajmy się wmanipulować w bezsens jakikolwiek.
 Nie cytuję niczego z lektury Bohatera tego artykułu, bo nadaremność bywa nadaremna - wolę odczytywanie innych poprzez własną wrażliwość.
 Pozdrawiam, zalesianin1
 | 
|   | 
| Autor | RE: Ksiądz Jan Twardowski | 
| silva Użytkownik
 
 Postów: 1780
 Miejscowość: Ostrołęka
 Data rejestracji: 20.09.13
 | 
| Dodane dnia 14.02.2017 00:38 |  |  | 
| Z wielką przyjemnością informuję, że ostatnio wpadł mi w ręce pierwszy tom Autobiografii ks. Twardowskiego. Oczywiście Autor tłumaczy się w zamiast wstępu : "Ktoś mi może zarzucić, dlaczego piszę o sobie samym. Czas ucieka. Jestem coraz starszy i mogę zapomnieć o swoim życiu i o ludziach, których spotkałem. (...) Autobiografia to taka ściągaczka - słowa uciułane, wypowiedziane do wielu osób, znajomych, dziennikarzy, przyjaciół, zebrane przez Oleńkę (Aleksandrę Iwanowską), poskładane w rozdziały." 
 Jego ulubioną książką z dzieciństwa były Wspomnienia niebieskiego mundurka ostrołęczanina, Wiktora Gomulickiego.
 
 O Korczaku napisał: "Janusza Korczaka uważam za świętego. Żydowski święty, bez żadnego obrazka, bez ołtarza i bez relikwii."
 
 Autobiografia zawiera bardzo dużo zdjęć, autografów, pocztówek z epoki, dokumentów i oczywiście jest napisana, jak na Jana od Biedronki przystało, ciepło, z rozbrajającą szczerością i prawdziwie wzruszająco, chwilami do łez, np. gdy dziewczynka przyszła zamówić Mszę za dziewczynkę z zapałkami, więc on odprawił za Andersena... Pozdrawiam.
 | 
|     | 
| Autor | RE: Ksiądz Jan Twardowski | 
| MUTZ Użytkownik
 
 Postów: 181
 Miejscowość: Berlin
 Data rejestracji: 21.10.16
 | 
| Dodane dnia 12.01.2017 15:32 |  |  | 
| ja spasowałem  - zgodnie z poranną sugestią - i nie wstawiam - wstawiłem w WĄTKU dot. poetów metafizycznych - pisząc o uczniach, dobrze wyczułem... polonistkę... Ciśnie się mi na usta słowo Disciple zamiast Pupil... W WP wyjaśniłem sens i logikę mojego wczorajszego "wygłupu"  -ja wolę słowo EKSPERYMENT - ile wątków należy uruchomić, eby w CAŁOŚCI zapełnić i zdominowować OKNO, z którego niechcący Cię wypchnąłem.
 DZIŚ w nocy UMIESZCZĘ Cię z powrotem na godnym miejscu... Primum non nocere... To powinna być podstawowa zasada TUTAJ i nie tylko... Ja mam ten komfort, że to, co piszę, przepisuję, tłumaczę i prawdopodobnie czytam - POEZJĄ NIE JEST wg wielu, więc nie obowiązuje mnie tygodniowy limit publikacji WIERSZY - BO... ich nie piszę... Są to utwory wierszopodobne...
 
 
 
 CHaOS bRINGs ORder - kejez-bryngz-ode - chAos - TWorzY - PoRZĄDek... Dla porządku dodam: TRANSGRESJA jest częścią chaotycznego porządku - Hiperświadomość autora jest zapowiedzią i gwarancją katastrofy dzieła... Nadświadomość czytelnika-komentatora jest tylko dopełniem tej katastrofy
 | 
|   | 
| Autor | RE: Ksiądz Jan Twardowski | 
| silva Użytkownik
 
 Postów: 1780
 Miejscowość: Ostrołęka
 Data rejestracji: 20.09.13
 | 
| Dodane dnia 11.01.2017 20:56 |  |  | 
| MUTZ, nigdy bym na to nie wpadła, że ks. Twardowski pozwoli Ci wyjaśnić tajemnicę Twoich Silv. Ja też ubolewałam nad tym, że hierarchowie zlekceważyli jego prośbę o spoczynek z bliskimi, skwitowano to krótko koniecznością posłuszeństwa. Moi uczniowie nawet chcieli zbierać podpisy, bo kiedyś korespondowali z Janem od Biedronki. Dobrze, że już panteon się zaludnił i nie przeszkadzają zmarłym maszyny budowlane. Wstaw Swój wiersz poświęcony ks. Janowi, jeśli chcesz, ja mam o nim dwa, ale tutaj ich nie zamieszczę, chyba już jeden opublikowałam w okienku ("Antidotum"), a drugi w moich tomikach ("Wielokropki"). Tu chciałam, żebyśmy wpisywali swoje ulubione wiersze ks. Jana. Pozdrawiam. | 
|     | 
| Autor | RE: Ksiądz Jan Twardowski | 
| MUTZ Użytkownik
 
 Postów: 181
 Miejscowość: Berlin
 Data rejestracji: 21.10.16
 | 
| Dodane dnia 11.01.2017 20:33 |  |  | 
| Zło tak samo jak Dobro ulega zbanalizowaniu... WIERSZE z kalendarzy - 365 wierszy - one a day...  Czy tak pisała, tworzyła Emily Dickinson...? Gdyby tworzyła współcześnie i zaczęła umieszczać swoje przemyślenia (zamiast w szufladzie, w zeszytach, schludnie  na związanych  -wstążeczkami), na stworzonym przez siebie osobnym, osobistym Forum, nie one - myśli - byłyby przedmiotem dyskusji, ale kwestia, czy publikacje te naruszają Regulamin serwisu... Pisząc i zamieszczając w swoim wątku tekst (boję się słowa "wiersz" - boję się słowa "limit") będący refleksją nad pochówkiem księdza Jana; dopuszczam się nadużycia...? Poezja religijna,konfesyjna, mistyczna lub metafizyczna to nie tanie zamienniki... Mnożąc swoje Silvy na Cmentarzysku, i nadając im nie kolejne numery, lecz przypisując wiek 5-10-15, mówię o doświadczeniu transcendencji w kontekście "przeskoków czasowych" w kontekście własnych dzieci... 
 
 CHaOS bRINGs ORder - kejez-bryngz-ode - chAos - TWorzY - PoRZĄDek... Dla porządku dodam: TRANSGRESJA jest częścią chaotycznego porządku - Hiperświadomość autora jest zapowiedzią i gwarancją katastrofy dzieła... Nadświadomość czytelnika-komentatora jest tylko dopełniem tej katastrofy
 | 
|   | 
| Autor | RE: będzie | 
| benlach Użytkownik
 
 Postów: 36
 Miejscowość: Kraków
 Data rejestracji: 25.06.08
 | 
| Dodane dnia 06.03.2016 07:11 |  |  | 
| koniku polny co żyjesz jedną tylko Jesień serce kochające niekochane
 smutku w cztery oczy
 bo mieszkanie za dwadzieścia lat
 szczęście o tyle o ile
 prawdo - co obrażasz
 ciotko której w dowodzie dzieciak dorysował brodę
 dygnitarzu który zlecisz ze stołka
 wszystko tak będzie jak ma być
 | 
|   | 
| Autor | RE: Ksiądz Jan Twardowski | 
| benlach Użytkownik
 
 Postów: 36
 Miejscowość: Kraków
 Data rejestracji: 25.06.08
 | 
| Dodane dnia 24.01.2016 09:01 |  |  | 
| większość wierszy ks. Jana Twardowskiego to perełki. Możemy tu nimi się dzielić przypominając sobie ich piękno... 
 Czekanie
 
 Myślisz - znowu się spóźnia
 zaraz się obrażasz
 marudzisz jak sikorka ta brzydsza bez czubka
 
 kto miłości nie znalazł już jej nie odnajdzie
 a kto na nią wciąż czeka nikogo nie kocha
 martwi się jak wdzięczność że pamięć za krótka
 
 miłość dawno przybiegła i uklękła przy nas
 spokojnie bo szczęście porzuciła ciasne
 spróbuj nie chcieć jej wcale
 wtedy przyjdzie sama
 | 
|   |