Autor |
RE: slam? |
abirecka
Użytkownik
Postów: 995
Miejscowość: Wieliczka
Data rejestracji: 01.06.11 |
Dodane dnia 17.04.2018 09:59 |
|
|
Ola Cichy napisał/a:
Śnił mi się ogród za żelazną bramą.
Drzewo całe w płatkach, światło
pełne łaski...
Ale to sen, mój miły.
Sen, co słowa płoszy.
Jeszcze nie dla nas kos na parkanie,
klucz, który w zamku zgrzyta
i rok obraca
w tchnienie-
ostatnie.
Daremnie myśleć o tym.
Czas podszeptem zwodzić-
niech czeka
niech czeka-
kosa zakrzywiona.
"Dni ciała naszego"-
jak muzyczne brzmienie.
Śpiewne zakamarki
pomnożone echem.
Między materią a duchem
Twym przekazem
jestem światłowodem
przenoszącym twoje myśli
do naszego serca
bowiem moja powłoka -
jak perła - astral
także do ciebie należy
razem z ogrodów
zielonym zapachem -
- - - - - - - - - - - - - - - - -
Sadów
"Na początku było Słowo, a słowo było u Boga i Bogiem było Słowo..." (Prolog Ewangelii wg św. Jana) |
|
Autor |
RE: "Każdy wiersz- epitafium" |
Ola Cichy
Użytkownik
Postów: 563
Miejscowość: Kraków
Data rejestracji: 21.01.09 |
Dodane dnia 14.04.2018 11:25 |
|
|
Śnił mi się ogród za żelazną bramą.
Drzewo całe w płatkach, światło
pełne łaski...
Ale to sen, mój miły.
Sen, co słowa płoszy.
Jeszcze nie dla nas kos na parkanie,
klucz, który w zamku zgrzyta
i rok obraca
w tchnienie-
ostatnie.
Daremnie myśleć o tym.
Czas podszeptem zwodzić-
niech czeka
niech czeka-
kosa zakrzywiona.
"Dni ciała naszego"-
jak muzyczne brzmienie.
Śpiewne zakamarki
pomnożone echem.
Edytowane przez Ola Cichy dnia 14.04.2018 18:27 |
|
Autor |
RE: Re: Slam? Klucz |
Janusz
Użytkownik
Postów: 143
Miejscowość: Piaseczno
Data rejestracji: 16.04.16 |
Dodane dnia 10.04.2018 13:15 |
|
|
Co wyprawiacie ze swoim istnieniem
za waszymi kościanymi kratami?
Puszczamy z dymem samotność
Co robicie z oddechem
w waszej chwiejącej się wieży?
Grzebiemy w ostatnim tchnieniu
Po co wypatrujecie moich rąk
przypięci łańcuchem do ściany?
Czekamy na klucz który podarujesz |
|
Autor |
RE: slam? Król Duch |
Ola Cichy
Użytkownik
Postów: 563
Miejscowość: Kraków
Data rejestracji: 21.01.09 |
Dodane dnia 07.04.2018 06:00 |
|
|
Każde pragnienie żądne jest wyrazu.
Smutek,
co parzy oczy.
Czucie. To, co czuć nie może.
Dokąd zmierza
echo słów niewypowiedzianych?
I wypowiedzianych
zbyt głośno.
Komu ptak podpowiadał, a z kogo żartował?
Komu wąż jabłko dawał, a do kogo syczał?
Komu bard wyśpiewał?
A dla kogo pisał?
Ubi sunt.
Każdemu z nas-
kostnica.
Tyle już o ptakach napisano.
Ona lubi
"perły, maki, jaśmin i korale"
Pauga
pospołu z pawiem
roją
czysty diament.
Edytowane przez Ola Cichy dnia 07.04.2018 09:09 |
|
Autor |
RE: slam? |
adaszewski
Użytkownik
Postów: 814
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 03.11.10 |
Dodane dnia 06.04.2018 17:16 |
|
|
Chce nam się wierzyć
w jakąś współnotę ducha
a tu gramoli się spod pierzyn
ohydnie szczerbata i złośliwie głucha
kossstucha.
Zatłuszcza stół, gdy siada do stołu
i krzyczy opluwając ścianę:
"Zerwę się jak Feniks z popiołu
na dnie którego zostanie dyjament!"...
Tyle już o ptakach było pisane.
adaszewski
Edytowane przez adaszewski dnia 06.04.2018 17:18 |
|
Autor |
RE: slam? Turysta- polowanie na Kurdle |
Ola Cichy
Użytkownik
Postów: 563
Miejscowość: Kraków
Data rejestracji: 21.01.09 |
Dodane dnia 04.04.2018 22:03 |
|
|
Co czwarty bocian- to Polak.
Wolę Orły Białe.
Kawalerów dwóch-
który lepszy?
Żaden.
A czytał Rafał Rafała?
Jakże wybór trudny.
Wszkaże Tichy Tichemu-
nierówny.
Cóż więc łączy wszystkie górne
loty?
...
Odwaga i talent?
Czyżby Orły Białe?
:)
Edytowane przez Ola Cichy dnia 05.04.2018 04:14 |
|
Autor |
RE: slam? |
adaszewski
Użytkownik
Postów: 814
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 03.11.10 |
Dodane dnia 02.04.2018 18:18 |
|
|
Po Apokalipsie Tichy
miał pretensje do ptaka, że śpiewa
a tu Ola Cichy
chwali to źródło ewidentnych zniewag.
Z drugiej strony: dwa prawdziwe Polaki
otrząśli się przez bociany
z nakłamanej Apokalipsy, więc ptaki
Ola ma prawo chwalić.
adaszewski |
|
Autor |
RE: slam?- aluzja... literacka |
Ola Cichy
Użytkownik
Postów: 563
Miejscowość: Kraków
Data rejestracji: 21.01.09 |
Dodane dnia 29.03.2018 19:47 |
|
|
jest w tym urok nieodparty
w tym szachrajstwie drozda w tej myśli
nieustannej abstrakcji
bez tu i teraz pomiędzy
oddechem a biciem zegara
uległość rodząca znaczenia skóra
pióra wędrownych ptaków misa pełna płatków róż
Edytowane przez Ola Cichy dnia 30.03.2018 05:53 |
|
Autor |
RE: slam? minęło południe |
Ola Cichy
Użytkownik
Postów: 563
Miejscowość: Kraków
Data rejestracji: 21.01.09 |
Dodane dnia 14.03.2018 11:12 |
|
|
pomiędzy stratą
a stratą snów
sowie skrzydła
czas
nie do odkupienia
nieskończoność
kształt kształtów
zwariowany ogród
kres i początek
koło
wkoło
i
w kole
cis
by nie być bliżej
by nie być dalej
tak puści nas kantem
najokrutniejszy w rzędzie
miesiąc czwarty
Edytowane przez Ola Cichy dnia 15.03.2018 20:22 |
|
Autor |
RE: Stałaś w świetle |
abirecka
Użytkownik
Postów: 995
Miejscowość: Wieliczka
Data rejestracji: 01.06.11 |
Dodane dnia 13.03.2018 13:08 |
|
|
STAŁAŚ W ŚWIETLE
najbielszym. Z rozproszonych
mlecznie matowo-miękkim
Ty - Nieskończoność
czarna jak onyks
przejrzysta niby deszcz albo szklanka
Wysmuklona plecionka
zapętlona w hiperłącze -
- - - - - - - - - - - - - - -
Ósemka. Cyfra zwyczajna
"Na początku było Słowo, a słowo było u Boga i Bogiem było Słowo..." (Prolog Ewangelii wg św. Jana) |
|
Autor |
RE: slam? sierpień- zapatrywanie |
Ola Cichy
Użytkownik
Postów: 563
Miejscowość: Kraków
Data rejestracji: 21.01.09 |
Dodane dnia 13.03.2018 09:31 |
|
|
to ruletka
szczęście
miłość
i
hajs
kwiat życia
złuda niepodobna
być mieć czuć
nie bawmy się w porównania
tyle przejść
półtonów
tak
nie
tonęło w nurtach rzeki
pokus trzydzieści
cóż może być droższe
ponad
Edytowane przez Ola Cichy dnia 14.03.2018 01:09 |
|
Autor |
RE: slam? |
adaszewski
Użytkownik
Postów: 814
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 03.11.10 |
Dodane dnia 13.03.2018 08:29 |
|
|
Okey, zagrajmy w liczby.
Dwudziesty piąty sierpnia.
Czyżby -
pyta się krępa
pielęgniarka -
urodziła się wam zdrowa dziewczynka, sir and madame?
A miał martwa
po serii cierpień.
Data łatwa:
dwa plus pięć równa się siedm
przesunąć o jedn -
sierpień.
adaszewski |
|
Autor |
RE: slam? - parafraza nachalna- Lotta |
Ola Cichy
Użytkownik
Postów: 563
Miejscowość: Kraków
Data rejestracji: 21.01.09 |
Dodane dnia 13.03.2018 08:01 |
|
|
zagrajmy w liczby
16 lipca
lipca szczęsne dni
minuty i godziny
położone tak blisko
nieba
wschody
słodkie uczucia
cisnięte do duszy
nie do wyrzeczenia
pierwsza nuta
obłędu
dziwna zaprawdę
czymże bez niej
potęga anioła
głupota
niepodobna
skupia się na niezasypywaniu
piaskiem
Edytowane przez Ola Cichy dnia 13.03.2018 08:07 |
|
Autor |
RE: W rodzinie Króla Dawida. Kobiety |
abirecka
Użytkownik
Postów: 995
Miejscowość: Wieliczka
Data rejestracji: 01.06.11 |
Dodane dnia 10.03.2018 08:31 |
|
|
I. Abiszag
Szunemitka mówi:
Nieprawda że król do niczego -
nie patrzyłby na mnie aż z taką miłością
Tylko to babsko tłuste
wypacykowana Batszeba
pachnidłem cuchnąca mdlącym
wciąż sępim kinolem
węszy i jadowicie jątrzy -
*
a ja piersią go grzeję
dmucham w kreseczkę warg
uczę pieszczoty trzepotem
rzęs długich i ciemnych bardzo
I jeszcze w me łono popłynie
nasieniem lawa wrząca
bo nie Batszeba ale ja -
Abiszag - królowi zrodzę
Proroka-pogrobowca
II. Królowa Saby
Jak błogo z Mędrcem obcować
Oblubieńcem-Królem o pachnących
policzkach śniadej Judei
jak grzędy balsamu na stokach
złotego Jeruzalem
Onyksami tęczówek go słuchać
pereł potrząsać sznurami
podzwaniać bransoletami -
A wonnościami Arabii
tą purpurową nitką
owinąć sobie wokół
małego palca u nogi -
syna naszego pępowiną
"Na początku było Słowo, a słowo było u Boga i Bogiem było Słowo..." (Prolog Ewangelii wg św. Jana) |
|
Autor |
RE: Dwoistość |
abirecka
Użytkownik
Postów: 995
Miejscowość: Wieliczka
Data rejestracji: 01.06.11 |
Dodane dnia 08.03.2018 14:13 |
|
|
Ola Cichy napisał/a:
siedem lat nieszczęścia
w odłamkach
jednym spojrzeniem pod żebro
potem płynnie w lewo
wbrew powszechnym opiniom
nie wylewa się
gęstnieje
pomiędzy słowem
błękitne krzywe odbijają
przy ostrej krawędzi
wychodzą poza kolor
czerwonej szminki
Z flakonu perfum
jak życie kanciastego
kropla wonności ostatnia -
A wtedy panią jesienną
podmienia odbicie w lustrze
na zielono ubrana dziewczynka
i z warkoczykiem lnianym
Lecz te wspomnienia nie kolą
bo zranić nie potrafią
gdy Czas rozkwita Czerwcem
różą stulistną Dobrej Przemiany
Dlatego z perfum flakonu
niby życie obłego
smuga wonności pierwsza
I choć jesienną dziewczynkę
w lustrze odbicie podmienia
będzie nim zawsze wiosenna
słonecznie radosna pani
"Na początku było Słowo, a słowo było u Boga i Bogiem było Słowo..." (Prolog Ewangelii wg św. Jana) |
|
Autor |
RE: slam? wiwisekcja |
Ola Cichy
Użytkownik
Postów: 563
Miejscowość: Kraków
Data rejestracji: 21.01.09 |
Dodane dnia 08.03.2018 09:44 |
|
|
siedem lat nieszczęścia
w odłamkach
jednym spojrzeniem pod żebro
potem płynnie w lewo
wbrew powszechnym opiniom
nie wylewa się
gęstnieje
pomiędzy słowem
błękitne krzywe odbijają
przy ostrej krawędzi
wychodzą poza kolor
czerwonej szminki |
|
Autor |
RE: Wróżba niedoskonała ;) |
abirecka
Użytkownik
Postów: 995
Miejscowość: Wieliczka
Data rejestracji: 01.06.11 |
Dodane dnia 17.02.2018 22:57 |
|
|
Żeby choć raz się spełniło - zrealizowało - dokonało
na beton i mur - na sicher - pewne na sto procent
całe moje życie niby ten kompost lub po kawie osad
co na dnie filiżanki malowanej w fiołki
szkicuje smoka lub rozgwiazdę wśród motylich czułek -
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Po to by natychmiast wypłukane wrzątkiem
zamienić się na czas przyszły o słodkawej woni
z lizolem balsamicznych traw i aptecznej aury
"Na początku było Słowo, a słowo było u Boga i Bogiem było Słowo..." (Prolog Ewangelii wg św. Jana) |
|
Autor |
RE: slam? tki tli |
Ola Cichy
Użytkownik
Postów: 563
Miejscowość: Kraków
Data rejestracji: 21.01.09 |
Dodane dnia 11.02.2018 10:51 |
|
|
ma babka zioła na dobry sen
ma napary na miłość
na pocałunki
i różowy świt
dlaczego mam ukrywać uczucia
przecież ona kocha cały ten cyrk
wlentynki
misie
pysie
i
dobrze wiedzieć że
ma serce
oddałem jej kartę
kredytową
ślub na plaży
mam nadzieję
na jej rychły powrót
ma przecież babka zioła
na- |
|
Autor |
RE: slam? |
abirecka
Użytkownik
Postów: 995
Miejscowość: Wieliczka
Data rejestracji: 01.06.11 |
Dodane dnia 03.02.2018 19:06 |
|
|
Ola Cichy napisał/a:
Wyciąg z chmielu koi nerwy. A z melisy
ułatwia zasypanie.
Życie pomniejszone o vat.
Od zeszłego roku.
Na wyższych poziomach wig wzrósł
o trzy i pół procenta.
Na liście wszechczasów
chabrowo.
Piszę wiersz.
Zielone listki, rubinowe płatki
oplecione żywiołami słów.
Darowizna tych,
które jeszcze nie-
"Z vademecum medycyny ludowej"
Czy sen bez snów zawiąże
serdecznik na supeł - smutek
bądź melisa z zielem świętojańskim?
Słonecznie i cytrynowo pachnie rojownik
podobnie jak utarty korzeń imbiru
co parzy spierzchnięte wargi
nie naparem. Pocałunkiem.
"Na początku było Słowo, a słowo było u Boga i Bogiem było Słowo..." (Prolog Ewangelii wg św. Jana) |
|
Autor |
RE: :) Zielnik |
Ola Cichy
Użytkownik
Postów: 563
Miejscowość: Kraków
Data rejestracji: 21.01.09 |
Dodane dnia 03.02.2018 11:56 |
|
|
Wyciąg z chmielu koi nerwy. A z melisy
ułatwia zasypanie.
Życie pomniejszone o vat.
Od zeszłego roku.
Na wyższych poziomach wig wzrósł
o trzy i pół procenta.
Na liście wszechczasów
chabrowo.
Piszę wiersz.
Zielone listki, rubinowe płatki
oplecione żywiołami słów.
Darowizna tych,
które jeszcze nie-
Edytowane przez Ola Cichy dnia 03.02.2018 15:35 |
|