Autor |
RE: Zbiórka na tomik wierszy Włodka Sztokmana |
abirecka
Użytkownik
Postów: 995
Miejscowość: Wieliczka
Data rejestracji: 01.06.11 |
Dodane dnia 05.07.2022 07:58 |
|
|
W tej chwili zakończyłam zrzutkę! Na 25 dni przed jej zaplanowanym końcem :-))) Bardzo jestem dumna z Maćka a także z "siebie" ;-))) Ponieważ do tego oraz dla tego rodzaju chwalebnych inicjatyw posiadam niezmiennie szczęśliwą rękę :-))) Znaczy: nie jestem zazdrosna :-)))
"Na początku było Słowo, a słowo było u Boga i Bogiem było Słowo..." (Prolog Ewangelii wg św. Jana) |
|
Autor |
RE: Zbiórka na tomik wierszy Włodka Sztokmana |
abirecka
Użytkownik
Postów: 995
Miejscowość: Wieliczka
Data rejestracji: 01.06.11 |
Dodane dnia 19.06.2022 03:35 |
|
|
silva napisał/a:
Bardzo cenna inicjatywa, nie tylko warto, ale i uczy sympatii do ludzi bez dzisiejszych animozji wywołanych wojną. Pozdrawiam.
Do wydania tomiku brakuje tylko 3580,00 PLN. Stan na chwilę obecną.
"Na początku było Słowo, a słowo było u Boga i Bogiem było Słowo..." (Prolog Ewangelii wg św. Jana) |
|
Autor |
RE: Zbiórka na tomik wierszy Włodka Sztokmana |
silva
Użytkownik
Postów: 1738
Miejscowość: Ostrołęka
Data rejestracji: 20.09.13 |
Dodane dnia 18.06.2022 09:47 |
|
|
Bardzo cenna inicjatywa, nie tylko warto, ale i uczy sympatii do ludzi bez dzisiejszych animozji wywołanych wojną. Pozdrawiam. |
|
Autor |
RE: Zbiórka na tomik wierszy Włodka Sztokmana |
abirecka
Użytkownik
Postów: 995
Miejscowość: Wieliczka
Data rejestracji: 01.06.11 |
Dodane dnia 18.06.2022 08:38 |
|
|
Maciek Froński napisał/a:
Dzięki, trzymam za słowo :)
Uiściłam się :)))
Kwota operacji: -150,00 PLN
Kwota obciążenia: -150,00 PLN
Tytułem: PayU XX2676360536XX zrzutka.pl Zrzu
tka egjzd6
Data księgowania: 18/06/2022
Data waluty: 18/06/2022
Nr referencyjny operacji: 263226I606509054
"Na początku było Słowo, a słowo było u Boga i Bogiem było Słowo..." (Prolog Ewangelii wg św. Jana) |
|
Autor |
RE: Zbiórka na tomik wierszy Włodka Sztokmana |
Maciek Froński
Użytkownik
Postów: 18
Miejscowość: Bielsko-Biała
Data rejestracji: 26.05.10 |
Dodane dnia 17.06.2022 22:35 |
|
|
Dzięki, trzymam za słowo :) |
|
Autor |
RE: Zbiórka na tomik wierszy Włodka Sztokmana |
abirecka
Użytkownik
Postów: 995
Miejscowość: Wieliczka
Data rejestracji: 01.06.11 |
Dodane dnia 16.06.2022 00:07 |
|
|
Na moje, sądzę niegłupie, rozeznanie, przydałoby się jednak ten komunikat zamieścić w "Aktualnościach".
Propozycja jak najbardziej godna szerszego rozpropagowania, nie mówiąc o samym wsparciu tej edytorskiej inicjatywy bowiem na samym Forum bardzo prędko ją pozagłuszają nowe tzw. barszcze Sosnowskiego z gatunku różnorodnych deliryków bądź innych choleryków...
Wspomogę inicjatywę z początkiem następnego miesiąca, kiedy otrzymam - nadprogramową - kasę. W czerwcu bowiem nałożyło mi się wiele nieprzewidzianych wydatków.
Serdecznie :)))
"Na początku było Słowo, a słowo było u Boga i Bogiem było Słowo..." (Prolog Ewangelii wg św. Jana)
Edytowane przez abirecka dnia 16.06.2022 00:33 |
|
Autor |
Zbiórka na tomik wierszy Włodka Sztokmana |
Maciek Froński
Użytkownik
Postów: 18
Miejscowość: Bielsko-Biała
Data rejestracji: 26.05.10 |
Dodane dnia 14.06.2022 13:04 |
|
|
Miło mi poinformować, że uruchomiono zrzutkę na wydanie zbioru wierszy krakowskiego Rosjanina, Władimira Sztokmana, w moim przekładzie. Włodek był ciekawym poetą i dobrym człowiekiem, przez 28 lat mieszkał pod Wawelem. Zmarł w 2020 roku wskutek wyniszczenia organizmu po koronawirusie, gdyby jednak żył, z pewnością byłby wśród tych Rosjan, którzy sprzeciwiają się napaści swojej ojczyzny na Ukrainę, skądinąd ojczyznę żony Włodka, bo w tej sprawie zajmował jasne stanowisko co najmniej od 2014 roku. Książka obejmuje 26 wierszy w wersji dwujęzycznej. Zbiórka jest tutaj: https://zrzutka.pl/egjzd6, wpłacający co najmniej 35 złotych otrzymają własny egzemplarz pod warunkiem przesłania danych adresowych na wskazany adres email lub w rwiadomościach do organizatorar1;. Zachęcam i pozdrawiam serdecznie, Maciek Froński
* * *
Milczenie struny napiętej do granic
Pełne jest dźwięków, jak pszczół pełen ul,
W ciszy rozróżnić ich się nie da za nic,
Lecz dotknij, strzelą niby seria kul.
Szybę bezgłosu nieprzeniknionego
Na sto odłamków rozbiłem i drzazg;
Było w nich wycie wilka stepowego,
Świst wiatru, fali szum i ognia trzask.
Tak życie w martwy instrument powraca,
Zbudzony kunsztem ćwiczonych rąk dwóch;
A przecież nie jest to szczególna praca -
Czuć, że w chaosie harmonia się chowa
I że w milczeniu zawiera się mowa,
W ciemności - światło, a w spokoju - ruch.
lipiec 1991
JAZZ W PARYŻU, KWIECIEŃ 1952 ROKU
Avenue Montaigne żyje balangą -
Tu wymiatają Dizzy i Django,
Co dźwięk, to strzała stalowa śmiga -
Gra na gitarze belgijski Cygan.
Dizzy i Django z melodią lecą,
Aż się gorąco robi jak w piecu,
Dla dźwięków miejsca i czasu nie ma,
Cóż - geniusz jeden, a głowy dwie ma!
Dizzy i Django - muzyka sytych,
Muzyka resztki wiecznych beatników,
Sypie synkopy tata be-bopu,
Zgłupiała z tego babcia Europa.
Tak okularnik dmie w trąbkę wąską,
Że na trzy bandy starczy z nawiązką,
Palców na strunach tyle się mieści,
Jakby ich było całych dwadzieścia,
Lecz czas się kurczy, koda się zbliża,
Django się zwinie - żeby z Paryża...
Dizzy i Django już zawsze grają,
Jak wam to idzie, chłopaki, w raju?
2013
* * *
Czekać, aż kitę smok odwali?
Jemu też jedno życie dali...
Na razie dobrze żyje on,
"Wojna!" ze wszystkich słychać stron
I zewsząd tylko: "Zdrada! Wróg!",
I "Trzymać! Łapać!" - głuche dźwięki,
I komu tu nie podać ręki,
By człowiek w lustro spojrzeć mógł?
Noc. Gwiazda srebrzy się na niebie,
Pustka jak cios w słoneczny splot.
Pociągów stuk po torach, ot
I smok przeżywa mnie i ciebie. |
|