Autor |
RE: Limeryki |
adaszewski
Użytkownik
Postów: 787
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 03.11.10 |
Dodane dnia 26.03.2016 10:52 |
|
|
Pewna subtelna poetka z nad Narwi
jaja w Wielką Sobotę barwi...
Ni z gruszki, ni z pietruszki
tłucze barwne wydmuszki!
Tę ewolucję wyjaśni wam Darwin.
adaszewski |
|
Autor |
RE: Limeryki |
bebeso
Użytkownik
Postów: 6
Miejscowość: Poznań
Data rejestracji: 28.02.16 |
Dodane dnia 25.03.2016 23:53 |
|
|
Fakt, to raczej odwalone krótkie formy. A gdyby tak:
Pewien leśnik z zadupia Podlasia
w puszczy chował swojego kochasia.
Gdy pokazał go światu,
aż do granic powiatu,
wszystkie żubry pękały z zajzdrasia.
Co należy poprawić?
Pozdrawiam,
B |
|
Autor |
RE: Limeryki |
silva
Użytkownik
Postów: 1587
Miejscowość: Ostrołęka
Data rejestracji: 20.09.13 |
Dodane dnia 25.03.2016 23:02 |
|
|
Bebeso, nie przejmuj się krytyką, mnie na innym portalu napisano, że dopiero 201 wychodzi, ale nie przestałam próbować, przecież praktyka czyni mistrza. Pozdrawiam. |
|
Autor |
RE: Limeryki |
PaNZeT
Użytkownik
Postów: 107
Miejscowość: ,,,
Data rejestracji: 25.01.11 |
Dodane dnia 25.03.2016 21:07 |
|
|
- faktycznie ... potu sporo ... ale straconego ...
- to bardzo kiepskie limeryki :((( |
|
Autor |
RE: Limeryki |
bebeso
Użytkownik
Postów: 6
Miejscowość: Poznań
Data rejestracji: 28.02.16 |
Dodane dnia 25.03.2016 18:58 |
|
|
Sporo się zebrało na forum, można się nacieszyć :).
Dorzucam więc troszkę swego potu.
Leśniczy, z zadupia Podlasia
miał w puszczy dziwnego kochasia.
Z rozkoszy tak ryczeli,
taki numer wycięli,
że żubry pękały z zajzdrasia.
Pewien rybak ze slumsów Łeby,
gdy miał aseksualne potrzeby,
na flecie grywał.
Za co obrywał.
Zamarzył - Jo chcem do koleby!
Chytry kuśnierz z samego Szubina
kupił butelkę taniego wina.
Schował w żony futro
by je wypić jutro.
Lecz udusiła go żądzy ślina.
Germanista amator z Drezdenka,
raka spiekł jak niewinna panienka,
gdy pewien psotny natręt,
napis: Uwaga zakręt!
auf dojcz zawiesił mu u okienka .
Pijanica stolarz z Dęblina
klarował, że lepsza sośnina.
Że z taką żywicą,
nie znajdziesz ze świcą.
Czym każdemu zabijał klina.
Pozdrawiam,
B
|
|
Autor |
RE: Limeryki |
silva
Użytkownik
Postów: 1587
Miejscowość: Ostrołęka
Data rejestracji: 20.09.13 |
Dodane dnia 25.03.2016 15:03 |
|
|
Raz pewna sikorka z Surowego
dostrzegła ubytek superego.
Dręczyło ją libido,
id hamowała z bidą
i znarowione miała wciąż ego. |
|
Autor |
RE: Limeryki |
PaNZeT
Użytkownik
Postów: 107
Miejscowość: ,,,
Data rejestracji: 25.01.11 |
Dodane dnia 25.03.2016 10:26 |
|
|
Chińczycy w prowincji Feng Szu Ya
odkryli szkielet tęgostója.
Na tę wieść Rosjanie
też zaczęli kopanie.
No nie naszli - ni chuja. |
|
Autor |
RE: Limeryki |
PaNZeT
Użytkownik
Postów: 107
Miejscowość: ,,,
Data rejestracji: 25.01.11 |
Dodane dnia 25.03.2016 09:26 |
|
|
- a dlaczego nie ... można wszystko ... gwarą, bluzgami, wplatając obce języki, itp. ...
- to limeryki - tutaj nie ma ograniczeń - chyba, że umysłowe :)))
Myśliwy pewien z Primorskowo Kraju
chędożył foki i o tym zwyczaju
mawiał: Ja foki liubliu oczień.
Lecz pytany w kwestii zdoczeń
rzekł: Mnie seks nrawitsia, no żenszczin ja nie ponimaju. |
|
Autor |
RE: Limeryki |
silva
Użytkownik
Postów: 1587
Miejscowość: Ostrołęka
Data rejestracji: 20.09.13 |
Dodane dnia 25.03.2016 08:43 |
|
|
PaNZecie, dziękuję ze względu na Ostrołękę, więc można i gwarą, dobry pomysł. Pozdrawiam.
Pewien bursztyniarz spod Ostrołęki
zrobił korale dla swej Zosieńki,
ale mu się zbuntowała,
nosić wcale ich nie chciała,
bo już inny doceniał jej wdzięki. |
|
Autor |
RE: Limeryki |
PaNZeT
Użytkownik
Postów: 107
Miejscowość: ,,,
Data rejestracji: 25.01.11 |
Dodane dnia 25.03.2016 08:24 |
|
|
W Ostrołęce jest pewna Kurpianka,
pisująca wierszyki co ranka.
Gdy ją ktoś o to pyta,
to z ochotą je czyta,
potem mówi: Nie wzidzis ? Psisanka !!! |
|
Autor |
RE: Limeryki |
silva
Użytkownik
Postów: 1587
Miejscowość: Ostrołęka
Data rejestracji: 20.09.13 |
Dodane dnia 24.03.2016 15:42 |
|
|
Pewien limerysta z Gostynina
z językiem gładko sobie poczyna.
Wplata do tekstów
setki kontekstów.
Zawsze chce wybić się nad oryginał. |
|
Autor |
RE: Limeryki |
silva
Użytkownik
Postów: 1587
Miejscowość: Ostrołęka
Data rejestracji: 20.09.13 |
Dodane dnia 24.03.2016 14:54 |
|
|
Świetne, wielkie dzięki, ja też sobie ćwiczę przy sprzątaniu:
Pewna słynna przekupka z Mogilna
w targowaniu jest nad wyraz pilna.
Sprzedaje nawet guano
i maść na porost znaną,
choć z allegro niekompatybilna. |
|
Autor |
RE: Limeryki |
PaNZeT
Użytkownik
Postów: 107
Miejscowość: ,,,
Data rejestracji: 25.01.11 |
Dodane dnia 24.03.2016 14:07 |
|
|
There once was a maiden from Shaw
who hid handfocus and chains in her draw
when questioned in court
she gave a great snort
and ran out with her jeans filled with straw.
Była raz dzieweczka, co w ciągnieniu losów
znalazła skuteczny na oszustwa sposób;
Gdy stanęła przed sędzią,
to parsknęła z niechęcią
i zbiegła, gubiąc słomki - rzecz jasna bez kłosów.
- a ten jest bardzo trudny do przełożenia ... ale sens chyba oddałem ...
|
|
Autor |
RE: Limeryki |
PaNZeT
Użytkownik
Postów: 107
Miejscowość: ,,,
Data rejestracji: 25.01.11 |
Dodane dnia 24.03.2016 13:26 |
|
|
An artistic young man called Bo,
To an art class decided to go.
The teacher said, Not right
Your page is all white!
Bo said, It is a polar bear in snow.
Uzdolniony młodzieniec spod Warny
wybrał szkołę sztuk - tych elitarnych.
Gdy mistrzowie problem mieli:
Czemu blejtram cały w bieli?
Rzekł: To śnieg ... a w nim niedźwiedź polarny.
Edytowane przez PaNZeT dnia 24.03.2016 15:07 |
|
Autor |
RE: Limeryki |
PaNZeT
Użytkownik
Postów: 107
Miejscowość: ,,,
Data rejestracji: 25.01.11 |
Dodane dnia 24.03.2016 13:07 |
|
|
Raz pewien wynalazca z Blaszek
- miejscowy smakosz win - Pan Staszek,
w Urzędzie Patentowym,
przedstawił przełomowy
przyrząd do wyżymania flaszek. |
|
Autor |
RE: Limeryki |
silva
Użytkownik
Postów: 1587
Miejscowość: Ostrołęka
Data rejestracji: 20.09.13 |
Dodane dnia 24.03.2016 13:02 |
|
|
Bardzo dziękuję, są świetne, nawet lepsze od oryginału. Pozdrawiam. |
|
Autor |
RE: Limeryki |
PaNZeT
Użytkownik
Postów: 107
Miejscowość: ,,,
Data rejestracji: 25.01.11 |
Dodane dnia 24.03.2016 11:59 |
|
|
Proszę uprzejmie :)))
- te miałem akurat w zapasie, ale te dwa poniżej tłumaczyłem dzisiaj na gorąco ...
A self-centered old man called Keith
Sat down on his set of false teeth.
Said he, with a start,
Oh Lor' bless my heart !
I have bitten myself underneath !
Pewien tetryk w miasteczku Uchyłek
na swej szczęce siadł, żując posiłek.
Czując ból z zadniej strony,
myślał - silnie zdziwiony:
Czemu zęby nie bolą, lecz tyłek ?
Pewien starzec, sklerotyk z Uchyłku
na swej szczęce siadł, podczas posiłku.
Nagle popadł w zdumienie,
myśląc: Miękkie jedzenie ...
ale, czyżby coś gryzło je w tyłku ???
Edytowane przez PaNZeT dnia 24.03.2016 12:10 |
|
Autor |
RE: Limeryki |
silva
Użytkownik
Postów: 1587
Miejscowość: Ostrołęka
Data rejestracji: 20.09.13 |
Dodane dnia 24.03.2016 11:54 |
|
|
PaNZecie, świetne tłumaczenia i ten samodzielny też. Poproszę jeszcze o ten o sztucznej szczęce. Pozdrawiam. |
|
Autor |
RE: Limeryki |
PaNZeT
Użytkownik
Postów: 107
Miejscowość: ,,,
Data rejestracji: 25.01.11 |
Dodane dnia 24.03.2016 08:58 |
|
|
There was a composer called Handel,
Who said to a rival: You vandal!
You` ve arranged my Messiah
For all-female choir;
I think it`s an absolute scandal!
Kompozytor o nazwisku Handel,
rzekł drugiemu: Jesteś cham i wandal !
Mesjasz w twojej aranżacji
na chór bab - szczyt profanacji ;
i kompletny, absolutny skandal !
Edytowane przez PaNZeT dnia 24.03.2016 09:25 |
|
Autor |
RE: Limeryki |
PaNZeT
Użytkownik
Postów: 107
Miejscowość: ,,,
Data rejestracji: 25.01.11 |
Dodane dnia 24.03.2016 08:47 |
|
|
A golden-eyed tree-frog from Mali
Fell in love with a swamp-bat from Bali,
said the frog to the bat,
rI like your new hat,
It looks like a painting by Dalir1;.
Złotooka drzewna żabka z Mali
kochała się w nietoperzu z Bali,
Raz mu rzekła w sekrecie:
Lubię cię w tym berecie,
bo to dla mnie czysty surrealizm.
Edytowane przez PaNZeT dnia 24.03.2016 08:48 |
|