Postów: 45 Miejscowość: punkt na Ziemi Data rejestracji: 14.07.08
Dodane dnia 18.11.2017 00:47
a ja tak życiowo. .....:D
... córka pyta matkę ....." Co się dzieje z tym miodem z miodowego miesiąca?
... matka na to .... " Wsiąka w męża i tak powstaje stary piernik !!!!! ....
Postów: 789 Miejscowość: Łódź Data rejestracji: 03.11.10
Dodane dnia 15.11.2017 21:29
Ale fajny pomysł!
Dorzucam swoje:
Giovanni Lorenzo Bernini
Wydawało jej się,
że piersie
i pupa
starczą, skoro sterczą -
będzie chciał ją schrupać!
Tą myślą bluźnierczą
zainspirowana,
stanęła w drzwiach Pana.
Łasi się, przymila
Teresa z Avila.
Postów: 1609 Miejscowość: Ostrołęka Data rejestracji: 20.09.13
Dodane dnia 15.11.2017 10:45
Dwa lata temu odszedł w drugą przestrzeń mój Mistrz, ostrołęcki poeta i satyryk, Alfred Sierzputowski. Zostawił po sobie bogatą spuściznę, w tym fredki, czyli najczęściej fraszki. Na PP jest także kilkoro świetnych satyryków, więc zapraszam do współtworzenia wątku. Pozdrawiam.
Jeździec
Z wdziękiem na Pegazie pomykał,
jak przystało na satyryka.
Czasami dosiadał też osiołka,
by nie uchodzić tylko za wesołka.
Mimikra
Gdy zamieniał się w Stańczyka,
nosił czapkę z dzwoneczkami.
Niewidzialną, lecz muzyczka
stale brzmi między wersami.
Dziadek
Odkąd oswoił córczyznę i synczyznę,
wiedział, że są to pola nad wyraz żyzne.
Lecz gdy nadeszło przecudne dziadkowanie,
z samym Krezusem nie zamieniłby się na nie.
Fredki
Cztery gramy uśmiechu,
coś z niewyznanych grzechów,
szczypta pieprznego słowa,
radość, by nie zwariować.
Przyprawić zgrabnym rymem
i mamy fredka - cymes!
Figurki-bzdurki
Lepił figurki z wosku,
gdy świat wisiał na włosku.
Czasem z kociego żwirku
dla uwiecznienia cyrku.
A najczęściej ze śniegu,
kpiąc z bałwanów szeregu.