dnia 26.06.2008 22:57
Ta wersyfikacja bardziej mi się podoba i to w kursywie, tak też jest dobrze, inne podkreślenie. Twój styl:)) |
dnia 27.06.2008 08:28
Dla mnie Ok, oprócz smutku który jest zbyt dosłowny |
dnia 27.06.2008 09:37
Delikatne, na granicy cukierkowatości. Ale chyba jej nie przekracza. Trochę nie dla mnie, ale w sumie - czyta się.
co mnie uśmiechnie. - czy aby na pewno prawidłowe?
Pozdrawiam |
dnia 27.06.2008 09:38
ładne |
dnia 27.06.2008 10:02
ja tu, w przeciwienstwie do Rafala, cukierkowatosci nie widze (ciekawa jestem gdzie ona wyczytana?)
a wiersz - urokliwie, slusznie i na temat. pozdrawiam |
dnia 27.06.2008 10:14
vigilante - napisałem - na granicy cukierkowatości. |
dnia 27.06.2008 10:23
ok. na granicy . budze sie ;) |
dnia 27.06.2008 10:30
Podoba się. Ot co.
Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 27.06.2008 10:34
vigi - ;) |
dnia 27.06.2008 10:52
A mnie nie przekonuje metafora rodzenia wierszy. Może kobietom jakoś łatwiej widzieć w tym coś więcej niż znany motyw - chociaż trzeba przyznać, że ładnie rozpisany i uszczegółowiony.
(Po wyobrażę chyba powinno gdzieś być sobie.)
Pozdrawiam |
dnia 27.06.2008 18:22
Mniej więcej jak struggle within (z "sobie też), dobrze skrojony, ale i zwyczajnie niezaskakujący. W sumie czyta się, ale i się szybko zapomina. |
dnia 27.06.2008 18:35
zbyt dosłownie jak dla mnie. wolałabym z miejscami dla...
no ale:) |
dnia 27.06.2008 18:59
Tu nie jest dosłownie-straszna łopatologia.
Pozdrawiam. |
dnia 27.06.2008 19:06
ostatni dwuwers - prosta niezwykłość. zapamiętam. |
dnia 27.06.2008 19:24
sennie (tytuł znowu ciekawy) , kobieco delikatnie i nienachalnie
pozdrawiam, Melisso Gilbert ; ) ) |
dnia 27.06.2008 20:13
Tytuł świetny! To co pod nim dla mnie też interesujące. Krótkie, ale treściwe. Powtórzę za trzecim komentatorem - czyta się.
Pozdrawiam :) |
dnia 27.06.2008 20:29
Poroniłaś ten wiersz. Nie podoba mi się. |
dnia 27.06.2008 23:43
Niczym mnie nie przyciąga, choć istotnie czyta się. |
dnia 28.06.2008 11:13
Bono dziękuję, jeśli przypadł do serca. Kto je ma ten czuje :).
Jacom Jacam on jest dosłowny bo jest prawdziwy.
Rafale B lubię subtelność i nie zgadzam się, że jest na granicy do granicy -mile. Jesteśmy z innej gliny, preferujemy różną poetykę. Czy prawidłowe- chyba tak skoro Ci co się znają z racji zawodów nie zwrócili mi uwagi. Wiadomo, że można zapisać inaczej, taj jest bardziej potocznie.
Żeglarzu też tak myślę ale nie tylko.
Vigilante Ty wiesz i pewnie też czujesz.
Doktorowo to cieszy, pewnie mi kiedyś powiesz to jeden z Twoich co zrozumiałam :)
Struggle within, a czy to aby tylko o wierszach? Jest przecież też i inne znaczenie. Nie musi być sobie - kiedyś Reteska o tym pisała. A tak może być w domyśle - sobie i komuś.
Chkargasie wszystkich nie musi zaskakiwać, a jestem pewna
-że są czytelnicy zaskoczeni i zapamiętają.
Rena ostatnio wolę prościej, zwyczajnie.
Baribal wiadomo- jesteś przecież specjalistą z tej dziedziny.
Cicho dziękuję
Nieza do cyklu tak jak lubię. Widzę, że przypomniałaś sobie
rzeczywiście - uśmiech jakby ten sam i mamy czym pooddychać ;)
różnią nas oczy. :)
Nitjer tytuł niesie ładunek emocji i prośby- prawda?Jak się czyta to dobrze.
Typowy Polaku uważaj z tym słowem, obyś kiedyś nie został "ukarany". A podobać wiadomo, nie każdemu musi.
Komaj a to dziwne, że kobiety taki temat nie przyciąga,ale i tak dobrze, że się czyta.
Dziękuję państwu i nawet się cieszę, że takie rozbieżne opinie
tzn. że miniatura jest naprawdę dobra.:)
Pozdrawiam i życzę dobrego wypoczynku. |
dnia 28.06.2008 11:15
może urodzę będę w ciąży przedtem
znowu wyczuję ruchy i wyobrażę jak wkładają kciuki
w usta, dotknę stópek w wybrzuszeniach
- coś się we mnie uśmiechnie.
kiedy urodzę każdy smutek
nie będzie już nieuchronny
do skończenia świata
jak pierwszy deszcz |
dnia 28.06.2008 11:17
PS.
Posłuchaj:http://youtube.com/watch?v=gpteigo3YVg&feature=related |
dnia 28.06.2008 11:19
dziękuję za optymizm.
to idę posłuchać.
pozdrawiam:) |
dnia 28.06.2008 14:32
Jak Jacom Jacam. Pozdrawiam |
dnia 28.06.2008 19:14
To prawda, rodzą sie wiersze,idee, pomysły, ale zawsze myślałem, że inaczej niż dzieci. Kiedy stosujesz taka personifikację, to nasuwa mi się myśl, żee ciąża była niechciana, ponieważ nie znasz ojca. Może jest to uzasadnieniem tego smutku. Odwoływanie sie przy tym do wrażliwości kobiet, trochę nietrafione.
pozdrawiam |
dnia 28.06.2008 20:12
Jacenty to odp. jak Jacom
HenrykuO poszedłeś własną drogą w odczycie - nie moją.
pozdrawiam |
dnia 29.06.2008 00:35
Otulona - to ja się chyba będę musiał spytać 'tych co się znają', bo nijak mi ta fraza nie brzmi :) |
dnia 29.06.2008 13:28
widać tylko Tobie :) |
dnia 29.06.2008 15:40
No, patrz Otulko:)), mój koment z wczoraj znikł, albo się nie wpisał.Napisałam, że przekonujaco i miło brzmi i tylko z tym uśmiechem coś nie bardzo umiem czytać:)Pozdrawiam Eliza |
dnia 29.06.2008 21:48
El-roso ja tak czułam- z tym uśmiechem
dziękuję i pozdrawiam (jeszcze jestem lecz wkrótce mnie nie będzie) |
dnia 29.06.2008 23:31
dobre, jedynie co drazni to "tylko", czytam bez, jest zbedne, minimum slow, refleksyjnie, warsztatowo poprawnie, serdecznosci sle:) |
dnia 10.07.2008 13:19
koda słabsza. całość nie przeraża. po temacie spodziewałbym sie od tego autora więcej. pozdrawiam serdecznie. zbigniew. |
dnia 12.07.2008 12:25
Wchodzę w cały wiersz, nom w prawie cały i niestety podobnie jak Rafałowi B, mnie też nie brzmi: "- co mnie uśmiechnie." ... takie nagłe bum/zgrzyt w trakcie czytania. |
dnia 24.07.2008 21:57
spokojne piękno, takie twoje. serdecznie po przerwie. |
dnia 28.07.2008 21:16
Dziękuję za opinie
Hewko właśnie nie wiem co do tylko. jakoś mi potrzebne.
Zamie dziękuję, cóż i tak bywa. a popatrz krytykowi literackiemu spodobał się w całości.
Promyczku- kiedyś zrozumiesz co to znaczy :) i jak Cię będzie uśmiechało :)
Woody ja " spokojna kobita" to i wiersze spokojne, oby nie zanudziły. Cieszę się, że wróciłeś. trudno zrezygnować z powrotu
do pp.
Pozdrawiam państwa miło |
dnia 18.08.2008 23:47
teraz w galopie, więc rzadko tu zaglądam. ale zaglądam z przyjemnością. serdecznie. |
v6.01.7 © 2003-2005
![[www.pajacyk.pl]](/fusion/images/pajacyk.gif)