poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMPiątek, 03.05.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Chimeryków c.d.
FRASZKI
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
Ostatnio dodane Wiersze
Miauczenie zwrotne
fornir
Za horyzontem
Habitat
Kropelka tlenu
Majowo...
Zejście
Prywatnie
TO MUSIAŁO NADEJŚĆ
Marek Wawrzkiewicz "...
Wiersz - tytuł: Nostalgiczny Gniot
Spotkajmy się przy płocie jeszcze raz,
Nad ruczajem z młodzieńczych lat.
Pofolgować, pomarzyć już czas,
Pogadajmy znowu jak z bratem brat,

Bladym świtem wyjedźmy w siną dal,
Krętą dróżką do naszego dzieciństwa,
By w sercu wyciszyć ukrywany żal,
Zapomnieć o swoich i cudzych świństwach,

Oderwijmy się choćby na jedną chwilę,
Od szalonej gonitwy za mega zyskiem,
Zostawmy to wszystko daleko w tyle,
Czar wspomnień zawładnie wszystkim,

Zaśpiewajmy o wirujących dziewczynach,
Na polnym rozstaju epok, obok starego młyna,
Przy dźwiękach gitary i łyku chłodnego wina,
Na byłym wrzosowisku obecnego kasyna.

PS
Mógłbym jeszcze trochę pobajdurzyć,
Ale swój naiwny gniot kończę, opornie,
By Waszej cierpliwości nie nadużyć.
O wyrozumiałość proszę, bardzo pokornie.
NightBird
Dodane przez Ryszard Brylewicz dnia 19.07.2008 08:26 ˇ 16 Komentarzy · 1538 Czytań · Drukuj
Komentarze
baribal dnia 19.07.2008 10:00
Panie Ryszardzie,to P.S-niepotrzebne,bo wiersz bardzo OK.
Rzeczywiście nostalgiczny i z klimatem.Może gdzie nie gdzie rytm troszkę zaburzony,ale to detal.Rymy naprawdę niezłe.
Pozdrawiam :)
O średniówce,to się nie wypowiem,bo dobrze się na tym nie znam.
miś dnia 19.07.2008 12:52
ok:)
baboan dnia 19.07.2008 14:57
Panie Ryszardzie r11; wiersz nostalgicznie piękny!
Przekaz wspaniały- nic ująć nic dodać!
Jedynie wziąć przykład.
Powspominać dobre czasy.
Odetchnąć i iść dalej, próbę ująć-zatrzymać dobro i jego klimat.
Pozdrawiam.
reteska dnia 19.07.2008 22:09
Nienienie, jeżeli stylizować na taką "młodopolszczyznę", jeżeli już bawić się w takie wprawki, to zadbać o świetny rym i rytm, rytm! A tu - każdy wers praktycznie o innej ilości głosek. O średniówce tylko pomarzyć można. Poza tym - interpunkcja nieprawidłowa. No i to co w słowach, to jak opisane wspomnienia/powroty, mnie "nie bierze".
Ryszard Brylewicz dnia 20.07.2008 01:14
Pani reteksa - Dzięki za visit. Nie bierze? Trudno, co by się działo, gdyby wszystko, wszystkich brało. :) A propos "młodopolszczyzny", może Pani mi dać jakiś przykłady "NewAgepolszczyzny"? Ale suplikuję najpokorniej bez żadnych "f..k'ów", "shit'ów' i tym podonymi kwiatkami erudycji.
Moje uniżone
NightBird
wojtu dnia 20.07.2008 01:46
Za "NewAgepolszczyznę" uznać należy mega zysk. Jeżeli natomiast młodość peela upłynęła nad ruczajem, to ma on (peel) jakieś dwieście lat.
Rytm się sypie, niektóre rymy (m.in. opornie - pokornie, i zwłaszcza żal - dal) kiepskie bardzo - czy to celowe, żeby się z tytułem zgadzało? Składnia miejscami też stęka.
Mimo wyraźnych starań Autora wolę to, co o kraju lat dziecinnych napisano w epilogu "Pana Tadeusza".
Pozdrawiam miło.
kozienski8 dnia 20.07.2008 08:33
Nie czytam poezji ,mało sie na niej znam ,ale czytam wasza krytyke,z której mozna sie dowiedziec ,co to jest Gniot ,to własnie wasze teksty!wojtu i reteska,piszą obiektywnie i mysle ze znaja sie na tym ,teraz powiem do innych,i nie tych pod tym wierszem ,nie krytykujcie i nie chwalcie ,zeby zaistniec!nie przekształcajcie nie zmieniajcie niech zostanie jak pisze autor ,to jego poezja a kazdy ja ma czy ona bedzie poukładana wedłóg prawidel czy nie Ona jest w nas wszystkich,wszyscy jestesmy poetami ,a najlepsi sa ci co nie szukaja zadnych wzorców,a gniotem nazwałbym to co Wy własnie tworzycie ,zmieniajac ,dyktując jak ma nasza poezja wygladac,,to moje zdanie ,,nie poety Wy tylko mozecie mi udzielic krytyki pozdrawiam
Wojciech Roszkowski dnia 20.07.2008 09:42
Moim zdaniem wyszłoby dużo lepiej, gdyby zrezygnować tu z rymów.
Pozdrawiam.
olszyc dnia 20.07.2008 13:45
Bo to byloby tak pieknie, gdyby wszystko rymowane - ex definitione stawalo sie wierszem... Poezja...
Z calym szacunkiem, Pnie Ryszardzie: jest roznica miedzy "rymowaniem" i "rymaniem".
Tutaj sie porymalo.
Ryszard Brylewicz dnia 20.07.2008 21:58
wojtu - W moim pierwszym odruchu, miałem zamiar wziąć się z Panem za łby, ale to byłoby całkiem bezprzedmiotowe z dwóch prostych przyczyn: Pierwsze primo r11; jestem w pełni świadom, że daleko mi do
Prawdziwej Poezji i to, że braki warsztatowe są olbrzymie; po drugie primo - Pana twórczość, jak mało która z dotychczas przeczytanych na PP, odpowiada moim gustom, toteż Pana słowa były tak, jak w piosence Wysockiego: rSzkłem po kręgosłupier1; r11; zapiekły, i to diabelnie! Bardzo zależy mi na tym, aby Pan spojrzał na moje gnioty z nieco innej perspektywy. A mianowicie: morfemom
ficznie, jestem trójjęzyczny: w domu mówiono polszczyzną z okolic Żytomierza, na podwórku dziecinnych lat, szwargotałem po brazylijsko, w szkole [szkoła podstawowa i średnia, już na Cyprze] językiem wykładowym był angielski i właśnie ten język i jego składniowy metrum był moim programowym językiem do roku 1965, kiedy to wylądowałem w PRLr17;u. Chcąc uchronić dopiero co wykształcony kręgosłup modus vivendi od ówczesnej rzeczywistości, obłożyłem się pancerzem. Być może płyty pancerne były za grube, przez co stałem się mało elastyczny i wciąż tkwiłem w rswojej krainie dzieciństwar1; gdzie rozbrzmiewała polszczyzna właśnie z okolic Mickiewicza i młodopolski. Będąc już w Polsce, uległem czarowi języka polskiego i wtedy zacząłem przerabiać polską literaturę ale czuję, że nadal mam problemy z paradygmatami deklinacji, nie wspomnę już o składnię, taktycznie przemilczę stopę rytmiczną, którą, jak słychać w moich gniotach, nie wyczuwam. O w mordę, ale się rozmamłałem, sorry, idę zmienić pampersy!

roy r11; Serdecznie witam w moich skromnych progach. Dziękuję ślicznie za komentarz, który, jak to w zwyczaju u Pana bywa, jest celny i praktyczny. Pewnie ma Pan rację, może ten gniot brzmiałby lepiej w formie wolnego wiersza, ale czy przestałby być gniotem????;))) Z Pana to dopiero ziółko, minimalizm słowny, a głębia obrazu bije co najmniej o głowę niejeden rów mariański. Jak Pan tak może, HA???

Panowie zawsze będą mile widzianymi gości, każdy comment shall have due attention given! Ale proszę pamiętać: you canr17;t teach an old mongrel new tricks r11; stary kundel nie da się nauczyć nowych sztuczek! [a może: starego kundla nie da się nauczyć nowych sztuczek ?:)]
Kłaniam się
NightBird
Ryszard Brylewicz dnia 20.07.2008 22:52
baboan - Dziękuję za wpadnięcie na moją stronnicę PP. Miło mi, że Pani spodobał się mój nostalgiczny tfór!;) Co też Pani mówi, Pani Barbaro, w keinem przypadku nie brać przykładu, chce szanowna Pani zmasakrować polską poezję?!?!?!?! Od tego som my, gniotoklepy - to nasz klimat i nasz kalimat. {może Kali dał mata, a może nie, kto to wie, no nie?}

Miły Panie kozienski8 - Wielkie dzięki za wiedeńską odciecz, że tak powiem, ale żyjemy we wolnym kraju i liberum veto jest niezbywalnym prawem każdego obywatela najjaśniejszej RP. Można dyskutować o formie owego l.v., ale to już kwestia układu chromosomów: każdy ma inny.;) To jedna strona medalu. Drugą stroną tegoż że medalu jest to, że portal PP stwarza takie możliwości komunikatywne, o jakich nie śniló się najswspanialszym ikonom Polskiej Poezji choćby pól wieku temu. Jeżeli ktoś musi pogardłować, to ma do tego prawo, czy to Panu lub mnie się podoba, czy nie! Moja gniototworczość wynika też z układu moich chromosomów - sarnatyzm moich praszczurów; Co, nie podoba wam się, taak? No to macie, skumbrię w tomacie! Ja to tak widzę: można kogoś zaje....ć na śmierć epitetami, można też kogoś zagłaskać na śmierć, osobiście wolę to drugie, bardzej humanitrane, choć final taki sam. Panie kochany, więcej dystansu względem naszego reality talk-show. Chociaż wielki szczekanie się rozlega, to karawana idzie dalej. Proszę się niezrażać i tworzyć

Szanowny olszyc - Przyko mi o tym mówić, ale Pan Amerykę nie odkrył.

Z poważaniem
NightBird
Ryszard Brylewicz dnia 20.07.2008 23:10
Errata: jest miłe widzianymi gości - powinno być mile widzianymi gośćmi. Jest się niezrażać, powinno być nie zrażać się [chyba?]
NightBird
LANICA dnia 21.07.2008 20:41
Panie Ryszardzie, tak Pan to napisał,że aż mi się zachciało usiąść nad ruczajem i wyruszyć na ścieżki z dzieciństwa. Ten wiersz zagrał mi w sercu. Pozdrawiam.
Ryszard Brylewicz dnia 23.07.2008 01:35
LANCIA - Dziękuję za odwiedziny i za ciepłe słowa. Chciałem jeszcze coś dodać od siebie, ale jakoś straciłem wątek, jakby ze mie uszło powietrze.
Życzę twórczej inwencji.
NightBird
Grzegorz Moss dnia 23.07.2008 08:31
Kawał życia. Serdecznie pozdrawiam!
hermine dnia 10.09.2008 19:53
Wiersz mnie poruszył, ponieważ coraz częściej mam ochotę na takie beztroskie życie, tak jak to było już kiedyś a z latami coraz bardziej się oddaliło. Niestety. Tak naprawdę to jest wykonalne a jednak najczęściej na westchnieniach się kończy. Myślę, że nie tylko o sobie w tej chwili mówię. Jednak nie tracę nadziei, że kiedyś się stanie.

Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za odwiedziny :)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 2
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67184453 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005