Ponownie z całych sił wtapiam się w kąt ściany zaciskając swoje uda i naiwnie głaszcząc swoje czerwone włosy
Moja nagość pozwala mi jedynie na odczucie bicia tętna i obślinionych warg...
Twój zapach był tak blisko, ale wykradł trochę mojego i odjechał taksówką - zapominając o bieliźnie.
Powoli dotykam Twojej bielizny
przesuwając palcem po krawędzi każdego szwa
zatrzymując się na środkowym i kierując go na swoje piersi szybkimi ruchami pożyczam więcej cielistego aromatu i gromadzę go w swoich zakamarkach...
Szybko umykam pod prysznic
aby powoli zmyć z siebie ostatnie podniecenie
a zarazem nadrobić je spryskując się Twoimi perfumami mieszając je ze złami szczęścia i zrozumienia.
Koniec erotycznych złudzeń następuje zbyt szybko - zaraz po telefonie mojego męża.
Dodane przez elficca26
dnia 24.07.2008 10:00 ˇ
10 Komentarzy ·
700 Czytań ·
|