Cornelia Eichner

Czasami chciałabym

Czasami chciałabym wszystko wymazać
Ty czym jest ziemia
Stworzyć na nowo wszystko
Wodę i każdego z osobna
Prosić o łaskę
( czasami brakuje mi na to odwagi)

Czasami chciałabym
Godzić wszystko z pokorą
Chować wszystko i błogosławić
Rozkruszyć wszystkie kamienie
Które zostaną rzucone-
Podać dłoń tym którzy chwycą z kamień
( najczęściej brakuje mi na to siły)

Ja czasami chciałabym
To zaakceptować co robią inni
Jak kwiaty na balkonie podziwiać
I za każdy uśmiech mówić dziękuję
( przeważnie brakuje mi na to czasu)

Ja czasami chciałabym
Nie być bezradną lub tą niestrudzoną
Najczęściej jednak jestem



Chlew

Cuchnie,
Żadna świnia nie robi nić
Jedna ma już tego dość i
Otwiera okno,
Wtedy inne zagryzają ją na śmierć
( ponieważ widziała)






Nikt nie zaczyna

Winni
Są zawsze
Inni

Twój głos
Jest mimo to
Za cichy

Wieczór
Następuje za szybko
Po dniu

I tak
Jest każdy
Początek
Daleki


przeł. Robert Burski