pomyślała że lustro w prawym skrzydle szafy
najładniej odbije lalkę z porcelany
więc stała nieruchomo a pradziadek rozchylał
kolejne warstwy koronek od braci Jabłkowskich
- miał podobno piękne ręce na których widok kobiety
drżały jak zakurzone struny fortepianu
gdy pani domu prosi gościa żeby zagrał
od tamtej chwili odwracała twarz w stronę okna
obraz matowiał
niedbale usuwała ślady po dziecięcych palcach
potem cały świat pokryła rdza i nikt już nie polerował sreber
przez plamy smugi
widzę ją kiedy mnie rozbierasz
zamykam oczy
Dodane przez sykomora
dnia 03.09.2008 21:11 ˇ
8 Komentarzy ·
612 Czytań ·
|