  | 
Nawigacja | 
  | 
 
 
  | 
Wątki na Forum | 
  | 
 
 
  | 
Ostatnio dodane Wiersze | 
  | 
 
 
 | 
  | 
Wiersz - tytuł: przestrzenne puzzle | 
  | 
 
 
  | 
 Bywa, że spędzam noce w zamkniętych lokalach 
podatny na każde nadużycie. Życie staje się codziennie 
droższe fizycznie, uczuciowo, umysłowo, a ja potrzebuję  
tysiąc elementów, żeby ułożyć dla ciebie swój obraz  
oraz tysiąc oczu, żeby dojrzeć twój. 
 
Teraz, kiedy w świetle dnia wyglądasz bardziej obco, 
chcę tylko zasnąć ze swoją tęsknotą, ściskając ciało 
stać się pasikonikiem na twoim kolanie, dlatego że 
czuje się, jak tego dnia, w którym rozwiały się 
nasze puzzle w powietrzu. 
 
To taki punkt, za który czuję się odpowiedzialny 
za kota, za psa, za ciebie, za osierocone dzieci 
i siłę mogę czerpać tylko ze snów wyjaśniających 
zwykłe zjawiska: orgazm, wykonane zakupy 
ludzi zbliżających się i odchodzących, 
środek placu, skraj dworca, locum genu. 
 
Chciałbym zobaczyć cię nade mną nagą, 
usłyszeć twój szept, o tym że te dni miną, 
dlatego że czuję się, tak jak tego dnia, w którym 
nasze puzzle rozwiały się w powietrzu. 
 
Dodane przez  Christos Kargas
dnia 19.09.2008 22:03 ˇ
23 Komentarzy ·
1102 Czytań ·
  
 
 | 
  | 
 
  | 
  | 
  | 
 
 
  | 
Komentarze | 
  | 
 
 
  | 
dnia 19.09.2008 22:56 
bardziej mi tu opowiadaniem trąca. co nie przeszkadza, ze tekst treścią ładny. forma mi nie przeszkadza. mimo, ze to nie mój typ poezji, od czci i wiary nie odsądzam. szanuję każdego twórcę, czego i autorowi tego wiersza życzę. 
 
pozdrawiam ciepło :) | 
 
dnia 20.09.2008 05:22 
proza dobra..mało poetycka.. 
 
pozdrawiam sucho | 
 
dnia 20.09.2008 05:26 
ale przyciąga...trochę jakbym.... poświatowską..czytał | 
 
dnia 20.09.2008 08:14 
"nadużycie-życie"-to się kłóci na początek 
a dalej....cała ta wyliczanka z życia niepotrzebna,przegadana 
Dla mnie tu nic z Poświatowskej- co za pomysł? 
Nie tym razem-poczytam następne-pozdrawiam | 
 
dnia 20.09.2008 08:20 
kropek - to dziwne stwierdzenie z ust literata, że 20 ledwie wersów "trąca" (ciekawe słowo w ogóle, kto kogo trąca? może trąci?) "opowiadaniem" Opowiadanie to do 7-12 stron maszynopisu (~13.000-22.000 znaków). Pewnie chodziło o to, że kłania się tekst, według pana, bardziej ku prozie poetyckiej? Cóż, może mamy różne definicje poezji, ale takie określenie też mi odpowiada, czemu nie? W każdym razie dziękuję za wgląd i opinię. 
stanley -  mało poetycka powida pan? Pod jakim względem, metaforyki brak, albo może brak mało składnych i niegramatycznych równoważników zdań, zamiast porządnej polszczyzny? Tak na pewno tego brak, u mnie pan tego nie znajdziesz. Ciekawe to też stwierdzenie, że Poświatowska mało poetycką była, bo jakże inaczej powyższy wiersz brzmiałby (zawsze według pana oczywiście) jak ona? | 
 
dnia 20.09.2008 08:24 
Bożena - Dlaczego to się kłóci? Pytam poważnie, a dalsze słowa "każde/staje" [wszak rymowane] nie kłócą się? Od kiedy współbrzmienia są wadą w poezji? Co do "wyliczanki", gdyby nie była przesiąknięta znaczeniami i istotnym przekazem byłbym skłonny się zgodzić z panią. Rozumiem, że wiersz nie przypadł do gustu, przyjmuję i dziękuję za opinię. | 
 
dnia 20.09.2008 10:30 
współbrzmienia nie są wadą-wręcz przeciwnie-potrafią  podnieść ,zaznaczyczyć bardziej jakiś element wiersza,ale tylko wtedy gdy  pełnią takie zadanie 
tutaj jednak samo to "nadużycie wkomponowało się dość ciekawie jak na sam początek- gdyby iśc tym torem ,rozwinąć,może byłoby ciekawiej 
nastrój wiersza niesie ciepło tyle że mało tu poetyki -raczej opis 
proszę wybaczyć,ale wyraziłam jedynie swoje własne zdanie na temat utworu-gdyby okroić go ze zbędnych słów .byłby może bardziej tajemniczy -zachęcający czytelnika do zastanowienia 
 i zatrzymania się nad nim . 
Nie twierdzę ,że jest zły..twierdzę ,że mnie nie zatrzymał  nie zachwycił na tyle .co nie znaczy ,że mam rację- pozdrawiam | 
 
dnia 20.09.2008 12:17 
Pierwsze trzy zwrotki sa zwyczajnie "rozsypanymi puzzlami". Napisane surowo, jakby z poczuciem winy, z bezsensem. Może dlatego mało poetyckie. Ostatnia, wyrażająca pragnienie peela, bardzo poetycka.  
   Trudna to poezja, gdyż odnosi się do konkretnej sytuacji, a kto jej nie przeżył, nie jest w stanie ocenić jej zawartości. 
Pozdrawiam z Gent. | 
 
dnia 20.09.2008 12:48 
Bardzo fajnie składało mi się ten wiersz w całość z małych, rozsypanych elementów. Podoba mi się pomysł z puzzlami, oryginalnie. Wciągający klimat i obrazowanie. Moim zdaniem wiersz bez wad. 
Pozdrawiam. | 
 
dnia 20.09.2008 14:01 
Witam Christos. 
Wiersz przypadł mi do gustu.Prosty, przejrzysty,ale posiada smaczki-metaforyka na pierwszy rzut oka niewyszukana,a jednak na dobrym poziomie. 
Najlepsza pierwsza i ostatnia strofa(msz). 
Pozdrawiam. | 
 
dnia 20.09.2008 15:04 
Witam. Interesujaca poezja. Nie mam konkretnych propozycji, ale wydaje sie, ze niejakie skroty bylyby mozliwe. Zwlaszcza w trzeciej czesci. "Wykonane zakupy" brzmi troche niezrecznie. Czy zakupy sie wykonuje czy po prostu robi? Pozdrawiam i zycze sukcesow. | 
 
dnia 20.09.2008 17:01 
Dobre i już | 
 
dnia 20.09.2008 19:31 
czasem dobrze tu się czyta, a czasem kiepsko; niby płynie ładnie, widać pewną konsekwencję i zamysł, ale też w sporej części tekstu wtórność i banał | 
 
dnia 20.09.2008 20:03 
czytam, raz jeszcze czytam, no i ponownie czytam... 
bardzo przemawia do kukora, a jak bardzo? - niech mówi fakt, że nic więcej nie powiem, bo to ogólno dostępne forum... 
no i albo jesteś cholernie dobry w tym co piszesz, albo jesteśmy na podobnym zakręcie, albo już nie wiem co.... 
pozdrowię jak zwykle, kuk | 
 
dnia 20.09.2008 20:09 
generalnie podoba mi się i wiersz, i pomysł na niego :-) te tysiąc puzzli nawet dość mi jest bliskie, bo kiedyś dawno pisałam o mozaice z wielu szkiełek, którą widzę w sobie... tylko malutka uwaga... niektóre zdania wydają mi się zbyt długie (ale to subiektywne odczucie). pozdrawiam :-) | 
 
dnia 20.09.2008 22:24 
Bożena - Nie mam zamiaru przekonywać do mojego widzenia poetyki, możemy się nie zgadzać, niech każdy działa w swojej "niszy" i kto wie, może się "stykniemy" tu i ówdzie. 
HenrykO - Wydaje mi się, że drugie połowy pierwszej i drugiej cząstki wcale nie są surowymi opisami, a metaforycznym, poetyckim obrazowaniem stanu psychicznego peela. Jednak zamysł mój, co do proporcji, był zbliżony do tego, co napisałeś.. Masz też rację, jeśli chodzi o tarczę docelową, innym starałem troszkę rekompensować rozrzuconymi puzzlami "efektów specjalnych" by zachęcić ich do wejścia w sytuację liryczną, a nóż nauczą się czegoś przed szkodą ;)  
komaj - Bardzo mi miło Arleto :) 
Baribal - Dobrze wiem Andrzeju, że dla ciebie ten wiersz zdaje się prościutki w odbiorze, a i sam nie zaliczam go do najlepszych w moim dorobku, jednak nie ze względów prozaiczności, czy uchybień językowo-stylistycznych, lub inszych formalnych, ale najzwyczajniej na świecie przekaz "osobisty" zawsze jest mniejszych lotów, aczkolwiek często nie do obejścia ;) 
zenon63 - Bywa w niektórych tekstach, że nie idę "na skróty", ale nie zawsze. Twoja uwaga zdaje mi się słuszna, chyba tam winno być "dokonane" raczej, ale przemyślę to i może oddam to inaczej, chociaż to mało prawdopodobne :) 
Nicka Nietubyć - Cóż mogę...dzięki :)) 
hiroaki - czasem dobrze/czasem kiepsko = zdajesz sobie sprawy z tego, że to nic mi nie mówi oraz z faktu, że ci, którzy po przeczytaniu takiego komentarza zgodziliby się z nim, prawdopodobnie przypisaliby inne od ciebie fragmenty wiersza do pierwszej, a inne do drugiej kategorii? Wtórność i banał powiadasz? W zapisie, czy w sytuacji lirycznej? 
kukor - Być może ja byłem na tym "zakręcie" już kiedyś (jeśli to raz)? ;) Może też potrafię jakieś doświadczenia i obserwacje przetransponować i kompilować w spójną całość, która nieco różni się od faktycznych stanów :) W każdym razie twój komentarz, wbrew pozorom może, jest dla mnie bardzo cenny! 
ulotna - Cieszę się, że ci się podoba pomysł i ogólne wykonanie, co do długości zdań, taka spowalniająca forma wydaje mi się, że w tym akurat przypadku zdaje sobie egzamin. | 
 
dnia 21.09.2008 21:57 
podoba się. Pozdrawiam:) | 
 
dnia 23.09.2008 16:06 
O, dopiero teraz zobaczyłam komentarz do mojego komentarza. Już piszę. 
Wtórność, o której mówię dotyczy dobranych narzędzi, środków, jeśli wolisz - np. większość ostatniej strofy jest pójściem na skróty po przetartych ścieżkach, co - jasne - gwarantuje reakcję czytelnika, ale właśnie dlatego ją gwarantuje bo to swego rodzaju wytrych. Ja wiem, że różnie różne osoby patrzą na chodzenie takimi skrótami - ja należę do osób, które nie tego szukają w poezji. 
Czasem dobrze oznacza między innymi wejście w  wiersz;  środek tekstu jest słabszy w ekspresji niż początek - może odnoszę takie wrażenie przez r16;wyglądanie obco w świetle dniar17; (patrz poprzedni akapit), czy (moim zdaniem przeciągnięte) wyliczanki w trzeciej.  zgrabnie rozegrane jest powtórzenie;   
 
pozdrawiam | 
 
dnia 23.09.2008 16:07 
o, widzę,  że cudzysłów jednak się nie udał, mimo moich starań ;) przepraszam, - ery 16 i 17 oznaczają właśnie jego początek i koniec. | 
 
dnia 23.09.2008 18:31 
hiroaki - Dziękuję za podanie swojego punktu widzenia. Z mojego jednak pujściem na skróty - mniejsza z tym czy po przetartych ścieżkach, bo ani pierwszoplanowy temat tekstu, ani koncept nie traktują tu o lotach kosmicznych, a o codziennych stosunkach międzypersonalnych , a tu tylko estetyka przekazu może przyciągnąć i zatrzymać poprzez odczucie klimatu - jest cały wiersz, jak i większość poetyckich wyrazów w ogole, bo jakżeby inaczej? Poza tym, często powtarzam, że jedną z moich dewiz jest uciekanie od pointy. Dlatego tzw. wyliczanka w tekście jest jednym z najważniejszych jego toposów, gdzie można doszukać się więcej przekazu, niż w samej sytuacji lirycznej, Podobnie w pierwszej części pierwszej cząstki, w drugiej połowie drugiej. Można powiedzieć, że sytuacja liryczna jest rzeczywiście tutaj tylko wytrychem, a może nie wytrychem, a pretekstem, do otwarcia kufra... 
Dzięki jeszcze raz za możliwość spojrzenia na ten tekst twoimi oczyma, czyli czytelnika mającego taki, a nie inny poglad na poezję, to daje do myślenia i pomaga w dalszej pracy. | 
 
dnia 23.09.2008 18:55 
I ja dziękuję :) 
pozdrawiam 
do przeczytania | 
 
dnia 23.09.2008 22:05 
Życie staje się codziennie 
droższe fizycznie, uczuciowo, umysłowo, a ja potrzebuję  
tysiąc elementów, żeby ułożyć dla ciebie swój obraz  
oraz tysiąc oczu, żeby dojrzeć twój. 
 
Teraz, kiedy w świetle dnia wyglądasz bardziej obco, 
 
biorę, bez zbędnych słów. | 
 
dnia 24.09.2008 10:20 
Rena - Miło mi :) | 
 
 
 | 
  | 
 
  | 
  | 
  | 
 
 
  | 
Dodaj komentarz | 
  | 
 
 
  | 
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
 | 
  | 
 
  | 
  | 
  | 
 
 
 | 
  | 
Pajacyk | 
  | 
 
 
  | 
Logowanie | 
  | 
 
 
  | 
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować. 
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij  TUTAJ.
  
 | 
  | 
 
  | 
  | 
  | 
 
 
  | 
Aktualności | 
  | 
 
 
  | 
Użytkownicy | 
  | 
 
 
  | 
  Gości Online: 20 
Brak Użytkowników Online 
   Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439 
  Nieaktywowani Użytkownicy: 0 
  Najnowszy Użytkownik: chimi
 | 
  | 
 
  | 
  | 
  | 
 
 
 |