poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMNiedziela, 19.05.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
playlista- niezapomn...
Chimeryków c.d.
FRASZKI
"Na początku było sł...
Monodramy
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Ostatnio dodane Wiersze
na próżno
Pustka
O nowej sekretarce
dedykacja
Pokrzywy
Para.dwoje
mały książę
zawieszenie broni
Makrokosmos od kuchni
Wyjdź
Wiersz - tytuł: tantra

był taki okres w moim życiu, że porywałem panny młode.
pierwszą była żona Mirka, kolegi z pracy. ukartowałem
szkaradną intrygę. wszystko poszło gładko. Mirek
na nasze ultimatum powiedział "dajcie spokój". myślał,
że żartujemy - nie chciał dać skrzynki szampana. byliśmy
jednak uparci; najpierw się śmiał, potem zgrzytał zębami.

druga była Lucyna - na jej ślub trafiłem przypadkiem,
jako osoba towarzysząca. i tym razem obeszło się bez
przeszkód, a stawką była skrzynka wódki. pan młody
dziwnie się ociągał, gdy panna młoda chichotała w aucie.

"pewnie w poprzednim wcieleniu byłeś arystokratą
rozmiłowanym w egzekwowaniu prawa pierwszej nocy,
albo smokiem jedzącym dziewice, któremu rycerz
poobcinał łby, a może sufrażystką - obrończynią żon"

w roku ognistego węża Tilopa patrząc na orszak weselny
idący środkiem miasta rzekł: "gdybym miał oddanego ucznia,
to przyprowadziłby do mnie pannę młodą". Naropa
natychmiast pobiegł spełnić jego kaprys, ale został
dotkliwie pobity przez krewnych młodej pary. gdy orszak
odszedł, do jęczącego ucznia zbliżył się Tilo. "co ci jest?"-
zapytał. "bolą mnie wszystkie kości, mistrzu". Tilopa rzekł:
"cierpisz, bo wierzysz w realność zjawisk" -
i jednym dotknięciem uzdrowił jego ciało.

czasem śni mi się, że znów biegnę unosząc jakąś pannę
młodą, jej białe szeleszczące tiule, że znów jesteśmy
zjednoczeni w ten dziwny roześmiany sposób, jak Bonnie
i Clyde pod gradem kul, albo kometa niosąca złą wróżbę.

pisk mikrofonu, potem cisza, odkaszlnięcie i głos:
"proszę państwa, pannę młodą porwano". nerwowy
śmiech w półmroku i szuranie krzeseł.

Dodane przez mars dnia 28.09.2008 11:28 ˇ 5 Komentarzy · 722 Czytań · Drukuj
Komentarze
lity dnia 28.09.2008 11:31
jakoś przebrnąłem przez tekst, czy peel ma problemy seksualne?
baribal dnia 28.09.2008 13:56
Ciekawa historia.
Pozdrawiam.
mars dnia 28.09.2008 15:03
dzięki za komentarze. proponuję ten sam tekst w nieco innej "wersyfikacji":

TANTRA

Był taki okres w moim życiu, że porywałem panny młode. Pierwszą była żona Mirka, kolegi z pracy. Ukartowałem szkaradną intrygę. Wszystko poszło gładko. Mirek na nasze ultimatum powiedział; "dajcie spokój". Myślał, że żartujemy; nie chciał dać skrzynki szampana. Byliśmy jednak uparci; najpierw się śmiał, potem zgrzytał zębami.

Druga była Lucyna - na jej ślub trafiłem przypadkiem, jako osoba towarzysząca. I tym razem obeszło się bez przeszkód, a stawką była skrzynka wódki. Pan młody dziwnie się ociągał, gdy panna młoda
chichotała w aucie.

"Pewnie w poprzednim wcieleniu byłeś arystokratą rozmiłowanym w egzekwowaniu prawa pierwszej nocy, albo smokiem jedzącym dziewice, któremu rycerz poobcinał łby. A może sufrażystką - obrończynią żon" - powiedziała.

* * *

W roku ognistego węża Tilopa patrząc na orszak weselny idący środkiem miasta rzekł: "gdybym miał oddanego ucznia, to przyprowadziłby do mnie pannę młodą". Naropa natychmiast pobiegł spełnić jego kaprys, ale został dotkliwie pobity przez krewnych młodej pary. Gdy orszak odszedł, do jęczącego ucznia zbliżył się Tilo. "Co ci jest?"- zapytał. "Bolą mnie wszystkie kości, mistrzu". Tilopa rzekł: "Cierpisz, bo wierzysz w realność zjawisk" - i jednym dotknięciem uzdrowił jego ciało.

* * *

Czasem śni mi się, że znów biegnę unosząc jakąś pannę młodą, jej białe szeleszczące tiule, że znów jesteśmy zjednoczeni w ten dziwny, roześmiany sposób, jak Bonnie i Clyde pod gradem kul, albo kometa niosąca złą wróżbę.

Pisk mikrofonu, potem cisza, odkaszlnięcie i głos: "Proszę państwa, pannę młodą porwano". Nerwowy śmiech w półmroku i szuranie krzeseł.
konto usunięte 15 dnia 28.09.2008 19:47
rewelacja! czyta się świetnie :-) Fajny pomysł i wykonanie :-)
Świetna końcówka!
hermine dnia 02.10.2008 20:53
Jak umorusany. Nie będę niczego dodawać, bo coż mogłabym. Wiersz jest po prostu świetny, jak zwykle zresztą.

Pozdrawiam :)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 1
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67432740 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005