zaczynały chorować zaraz po rozpakowaniu
wyleczone wracały pod choinkę
ale miałam minę
najgorzej było z Lalką Smutną ojciec w sekrecie
zeskrobywał żyletką ślady po długopisie
patrzyłam na blizny i pomyślałam że jeśli z nią zostanę
to nie pójdę do piekła
inne dziewczynki szyły ubranka
przychodziły współczuły otwierały kuferki
starałam się zostawały z plastiku
nie ufały mi
no może z wyjątkiem tej zadanej w drugiej klasie
nie umiała siedzieć
usta wyszyłam jej krzyżykiem
Dodane przez sykomora
dnia 14.10.2008 15:42 ˇ
2 Komentarzy ·
519 Czytań ·
|